Telenowele

Lilly_Rose · Wysłany: 17:19:05 14-02-10 Temat postu:

oj trafiłas z aktorami!

aaa wiedziałam ze skąś znam ten tytuł!

twoja telka na pewno będzie zupełnie inna i o nieba lepsza!

czekam na premiere!

mili~*~ · Wysłany: 17:30:04 14-02-10 Temat postu:

Nie no ja lubie polskie stare komedie a ta będzie średnio komediowa, ale zobaczymy co z tego wyjdzie poprawie jeszcze prolog i wstawiam

Lilly_Rose · Wysłany: 18:02:32 14-02-10 Temat postu:

ja tez lubie, ten film jest fajny

to czekam na prolog z niecierpliwością!

mili~*~ · Wysłany: 18:22:02 14-02-10 Temat postu:

~Małżeństwo nigdy nie warunkowało miłości, ani żadnych innych uczuć. Do cholery, nie zapewniało nawet wierności! Więc czemu jak świat światem ludzie wciąż pakują się w to bagno?~

PROLOG
Poznaliście już Apple, która jako dziecko posiadała cechy raczej feministyczne i Lenny, która w wieku 10 lat biegała w męskich spodenkach razem z 5 lat starszym przyjacielem. Teraz jednak usłyszycie zupełnie inne historie. A one wszystkie skupiają się wokół losów Blancy. A wiec tym razem poznajcie Blance Savion, 26-latkę z mężem i apartamentem w samym centrum Meksyku. Prowadzi przy tym własny butik i całkiem uporządkowane życie małżeńskie. Ale gdzie w tym wszystkim miejsce na historie romantyczną? Nie, nie martwcie się, do jej łoża wcale nie wpakował się jakiś blond dandys, który nakłonił ją do zdrady. Całe małżeństwo trzyma się całkiem nieźle, ale brak w nim czegoś podstawowego. Nie, nie chodzi o tlen, ale raczej o cos takiego jak uczucie, bowiem nie brali ślubu z miłości. Kojarzone mariaże w dzisiejszych czasach? Ależ owszem zwłaszcza gdy rodzice posiadają dwie największe firmy komputerowe na przestrzeni około 200 km2. Tym wiec sposobem wepchnięto do jednego, całkiem obszernego, mieszkanka dwoje zupełnie obcych sobie ludzi i jeszcze ogłoszono im, poprzez osobę księdza, że od dzisiaj są mężem i żoną. Ale na tym nie kończy się ta parodia jaką ktoś sobie zrobił z małżeństwa. Chociażby jej przyjaciel, uznając, że i tak się nie zakocha, wziął ślub z koleżanka z pracy, która miała podobne poglądy. Już drobny szczegół, że taki związek nie miał prawa bytu, a teraz i tak praktycznie wisi na skraju przepaści, to można puścić w niepamięć. Ale nie to, że w dniu swojego ślubu poznaje miłość swojego życia, siostrę panny młodej. Oczywiście można się domyślić, ze dziewczyna wcale zadowolona nie jest z jego adoracji. Chociaż żonie to specjalnie nie przeszkadza, bo w sumie jak na kobietę przystało nie miałaby nic przeciwko niewielkiemu love story. Szkoda tylko, że kandydatem nadającym się do roli jej księcia na rumaku, nie koniecznie białym, wcale nie jest współmałżonek natomiast ktoś zupełnie inny, a nawet nie jedne a dwóch. Ten natomiast mężczyzna również posiada żonę, chociaż jest o tyle w dobrej pozycji, ze właśnie się rozwodzą. Żona ta bowiem nie bardzo spieszył się do pozostania wierną mężowi, można by pomyśleć, ze to faceci nie umieją utrzymać rozporka zapiętego, a tu taka heca. W dodatku facet jest od niej młodszy, zaprzyjaźniony z dziewczyną, której rodzice i rodzice pana młodego tez postanowili zrobić sobie zabawę z tej najważniejszej instytucji. Jakby im nie starczyło, że wyswatali już swoja córkę, teraz rzucili się na młodszego syna dobierając mu uroczą trochę nieśmiała dziewczynę niestety jak dla niego… trochę zbyt delikatną. Bo jaki facet chce mieć jajko w domu, woli pełnokrwista kobietę no chyba ze jest szczęśliwym posiadaczem wybujałych instynktów opiekuńczych. Zresztą już wkrótce jego przyjaciółka z mężem, który notabene jest wujem męża Blancy, będą mieć dziecko, starają się bowiem o nie od dawna i wtedy chłopak będzie mógł na nim zużytkować swoje instynkty opiekuńcze jeśli takowe posiada. Tylko jest mały problem bo para ma pewne problemy z zapłodnieniem i bynajmniej nie jest to wynik wieku mężczyzny, chociaż jest on sporo starszy od małżonki. I teraz spróbujcie uwierzyć, ze w tym zamieszaniu jest miejsce na miłość, bo ja zaczynam wątpić. Gdzieś tylko na skraju świadomości kołacze myśl, ze to uczucie, będąc najniezwyklejszym na świecie, jest w stanie osiągnąć tak wiele. Nawet cudy. Bo czy nie jest cudem fakt, że po kilku latach małżeństwa kobieta uznaje, ze jednak kocha swojego męża?

Maximum · Wysłany: 21:26:25 14-02-10 Temat postu:

Kochana tak pokręconej telki to chyba jeszcze nie było

Jak dla mnie wszystko jest super

Tylko mam nadzieję, że nie pogubię się w tej telce

W twoim wykonaniu zawsze wszystko świetnie wychodzi

Tylko pozazdrościć ;**

mila851 · Wysłany: 21:30:03 14-02-10 Temat postu:

...

..

no to mnie rozwaliłaś...
pokręcone to jak baranie jaja, ale mam zamiar czytać bo gdzieś w tym chaosie jest sens

i chociaż ja w życiu bym sobie z takim wątkiem nie poradziła, to wiem że ty dasz radę

czekam na next!

a! i ucker jest z oreiro ♥♥♥ kc!!! (ale będzie z Dul? - obojętnie czy z ta, czy z tą obydwie są boskie x))
tylko ty mogłaś wpaść na taki pomysł xD

Jeanette · Wysłany: 21:35:24 14-02-10 Temat postu:

Wiesz że mój Puchatkowy móżdżek nie wszystko pojmuje, ale stara się jak może.
Uwielbiam te historię a zwłaszcza jedną parę, ale ty to wiesz

mili~*~ · Wysłany: 21:40:56 14-02-10 Temat postu:

Nie tyy nie uwielbiasz jednej parki a jedna postać

dzięki wam ciesze sie ze podoba wam sie moje zamieszanie

Jakos sie połapie chyba ze po drodze zapomnę cos

Maximum · Wysłany: 21:44:25 14-02-10 Temat postu:

To nie zapominaj

Bo ze mną jeszcze gorzej będzie

jeśli to w ogóle możliwe

Lilly_Rose · Wysłany: 21:54:25 14-02-10 Temat postu:

ojojoj! nie źle pokręcone!

i w związku z tym bardzo mi sie podoba! super prolog! czytam oczywiście!

Jeanette · Wysłany: 21:58:07 14-02-10 Temat postu:

mili~*~ · Wysłany: 21:58:45 14-02-10 Temat postu:

Prolog jest bardzo pomocny

bo jak zapomnę do kogoś wątku to ma go tutaj

.Peggy. · Wysłany: 23:37:38 14-02-10 Temat postu:

mili geniusz.
obsda swietna.
jak bd we wtorek to przynajmniej 3 cinki chce skomentować.
tytuł boski. az skojarzył mi sie pewien film polski, komedia z lat 90-tych

mili~*~ · Wysłany: 23:40:55 14-02-10 Temat postu:

Bo tytuł jest wziety z tamtej komedii

nic innego nie pasowało mi tak jak to wiec w końcu sie poddałam xD

.Peggy. · Wysłany: 23:45:38 14-02-10 Temat postu:

super jest ta komedia. hahaha. i znając twój talent ta telka bd swietna.
Koemnatrz bd konstruktywny jak dodasz cinka bo dzis czasu nie mam bo spadac muszę. bd we wtorek. licze na duzo cinków do komentowania. ahha