|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Duli. Debiutant
Dołączył: 27 Gru 2009 Posty: 41 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:35 27-12-09 Temat postu: |
|
|
Ah! Ależ mnie zaciekawiłaś tym opowiadaniem ;D Jest na prawdę dobre! Niesamowite wręcz. Podoba mi się charakter Cass no i oczywiście "Rozrabiaki". Status, jaki przyjął w szkole jak najbardziej pociąga ;D I rzecz jasna spodobało mi się to, że ta dziewczyna nie przywiązuje zbytniej wagi do swojego bogactwa. Cicha spokojna.. Nie dziwne, że jej nie zauważał. Ale go zaintrygowała.. oh tak!
Tak po za tym, to nie mogę sobie w tym wyobrazić podanych aktorów, więc ja też sobie podstawiłam swoich ;D
Czekam na kolejny ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Stokrotka* Mistrz
Dołączył: 26 Gru 2009 Posty: 17542 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:23:20 28-12-09 Temat postu: |
|
|
No wiem , ale ja zawsze chce poznać zakończenia , a potem żałuję ,że tak szybko się skończyło. Po prostu czekam , aż znowu się spotkają |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:28:28 28-12-09 Temat postu: |
|
|
Aktorki którą gra nasza bohaterka nie znam...Ale pasuje mi z wyglądu do postaci którą tworzysz. Wydaje się do niej stworzona. Delikatna i bardzo subtelna...
Rola mężczyzny....No komment...po prostu cudeńko, jak widzę obie lubimy silne postacie męskie
Ich pierwsze spotkanie...Ciekawe. Oboje jak zauważyłam zrobili na sobie olbrzymie wrażenie. Jestem pewna, że on chętnie spotkałby ja jeszcze nie raz.
Ach jak cudownie było by się zatracić w ramionach takiego faceta
Czekam na newsika |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:34:10 28-12-09 Temat postu: |
|
|
Bo to nie aktorka, tylko modelka( mój avek) Miranda Kerr, ale nie mogłam się powstrzymać i gdy ją zobaczyłam nie mogłam podpasować nikogo innego
co do silnych mężczyzn to... jak można ich nie kochać |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:37:50 28-12-09 Temat postu: |
|
|
Nie interesuję się modą za bardzo więc moją nie wiadomą chyba można mi wybaczyć
Acha...Zapomniałam jeszcze napisać, że bardzo spodobał mi się plakat jaki zrobłaś dla tego opka. Taki z ciemnym tłem...Boski |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:41:45 28-12-09 Temat postu: |
|
|
to tego opka mam więcej plakatów niż odcinków, dziwne , nie?
np w moim podpisie, ale ciesze się ci się podoba... jak zobczyłam to jej zdjęcie to wiedziałam że idealnie pasuje do tego plakatu... wygląda jak uwięziona w dwóch światach(znowu się rozpisuje, to chyba jakaś mania) |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:09:28 28-12-09 Temat postu: |
|
|
Wiesz ja coś czuję, że to będzie moja jak na razie ulubiona tela z Twoich opek...Czytam wszystkie, ale ten pomysł chyba najbardziej przypadł mi do gustu
To jak kiedy news? |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:18:08 28-12-09 Temat postu: |
|
|
Ja ze wszystkich swoich telek też najbardziej lubię tą i Sentirme, czytasz Sentirme, bo nie wiem czy wiesz o co tam chodzi... nieważne... Moje grunty na romansie czuje sie troszkę nieswojo, bo jestem przyzyczajona pisać troszkę bardziej zagmatwane historyjki, o prawdziwych ludziach a nie ksieżniczkach z bajek( znowu się rozpisuje)
next będzie niedługo , musze wykorzystać tą przerwę, bo jak będzie szkoła to oczywiste, że będa pojawiać się rzadziej... prawdopodobnie jutro, jeśli nie dzisiaj |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:07 29-12-09 Temat postu: |
|
|
Miał być dzisiaj newsik
Nie wiedzę go |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:56:58 29-12-09 Temat postu: |
|
|
bedzie jutro, nie wyrobiłam się |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:16:59 29-12-09 Temat postu: |
|
|
Spoko rozumiem...Czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:54 29-12-09 Temat postu: |
|
|
miło wiedziec |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:45:13 30-12-09 Temat postu: |
|
|
Dla chochlika
Odcinek 3 "Fatal love"
Od trzech godzine zastanawiał się skąd zna tą małą nimfę o szarych oczach. "Jak poetycznie Williams, profesor Dorian byłby z ciebie dumny" pomyślał z irytacją. I nagle miał przbłysk. Już wiedział skąd ją zna. Angielski. Jedyna lekcja, na którą chodził z własnej woli. Facet przynajmniej gadał do rzeczy, zamiast bredzić trzy po trzy, jak na przykład teraz nauczycielka chemii, Green. Nawiasem mówiąc bardzo adekwatne nazwisko, zawsze wytykała dziewczynom krótkie spódniczki i dekolty, a wszyscy wiedzieli, że sama zielenieje z zazdrości, bo jest gru... znaczy się puszysta i zwalista jak walec drogowy. Za godzinę zobaczy nimfę, natychmiast poprawił mu się humor. Była dziwna, a on lubił wszelkie odstępstwa od normalności. Szeroki uśmiech wypłynął mu na usta, co wywołało zbiorowe westchnienie zapatrzonych w niego kujonek.
Cass jak zwykle zaszyła sie w swoim kąciku i grzecznie czekała na rozpoczęcie lekcji z ulubionym nauczycielem. Pierwsza lekcja semestru. Wczoraj udało jej się namówić profesora Doriana na nadprogramową godzinę nauki gry na pianinie. Pokłócli się ze trzy razy o aranżację. Chyba profesor Dorian był jedyną osobą, z którą kiedykolwiek się kłóciła i ktora widziała ją zirytowaną. Zazwyczaj zakładała maskę spokoju i obojętności. O! Ten Williams. Właśnie wszedł do klasy i się rozgląda, kretyn. Jak on mógł pomyśleć, że chciała popełnić samobójstwo?! Odwróciła się w stronę okna, gdy zauważyła, że on się jej przygląda. Tak, pewnie skądś ją kojarzy i nie może przypasowac twarzy do osoby" Większość osób, z którymi się stykała tak miała. Nawet niektórzy nauczyciele. Dlatego ogarnęło ją bezbrzeżne zdumienie, gdy zauważyła, że wybrał miejsce obok niej. Musiała przerwać swój tok myślowy, bo do klasy jak zwykle nieuczesany i ze źle zapiętą koszulą wparował profesor Dorian. No cóż, artyści tak mają...
- Dzień dobry wszystkim. Spóźniłem się... Witam wszystkich... Gdzieś tu powinien być dziennik... O jest... Co ja miałem zrobić? A, no tak... Sprawdzić listę. No więc - Cass czekała na swoje nazwisko patrząc w okno, a Drake robił to samo tylko patrząc na nią.
- Cassandra McGregor
- Jestem.
- Gdzie? - prof. Dorian jak zwyle miał problemy z orientacją w klasie po wakacjach. Według niego ludzie nie powinni się przesiadać, bo wtedy mu się wszystko miesza.
- Tutaj. - odpowiedziała rozbawionym głosem ze swojego miejsca.
- Aha, dobrze wiedzieć..- i wrócił do odczytywania listy. "To Cassandra McGregor. Ta Cassandra." Populacja cheerleaderek rozmawiała kiedyś o niej w jego obecności. Cicha, dużo kasy, baletnica, malarka i diabeł wie co jeszcze. Żadna nie wspomniała, że jest ładna, co akurat nie było zbyt dziwne, to cheerleaderki, nie lubią mówić o urodzie innych dziewczyn.
- O czym mieliśmy dzisiaj rozmawiać? A... Już pamiętam "Tristan i Izolda". Kto czytał? - zgłosiło sie raczej niewiele osób, a prof. Dorian nie okazał zdziwienia. Wymamrotał coś o wakacyjnym rozleniwieniu.
- Tristan jest wzorcem parenetycznym idealnego rycerza, jednak do czasu. Jak zwykle miesza się do tego strzała amora. Tristan zakochuję się w narzeczonej swojego wuja, za sprawą eliksiru, jednak eliksir to tylko pretekst, żeby autor mógł ich troche usprawiedliwić. Tak więc Tristan przywozi Izoldę do swojej ojczyzny, by jej ślub z Markiem mógł zażegnać konflikt pomiędzy Irlandią i Kornwalią. Ci co przeczytali wiedzą co się działo dalej. Interesuję mnie wasza opinia. Jak postrzegacie Izoldę? Czy była kruchą i delikatną kobietką przerzucana z rąk do rąk?
- Oczywiście, kobiety z natury są delikatne i kruche. To mężczyźni sprowadzają nas na zła drogę. - Odezwała się Sylvia, wywołując salwę śmiechu,, gdyż akurat ona była ostatnią dziewczyną, która mogłą zostać sprowadzona na zła drogę.
- Ciekawa interpretacja. Kto myśli inaczej?
- To miłośc i pożądanie sprowadziło ją, jak to ładnie ujęła koleżanka, na "złą drogę". Nie była święta, ale można ją usprawiedliwić. - Odezwał się Drake i wszystkie oczy skierowały się na niego. Cass przewróciła oczami i podniosłą rekę.
- Cass.
- Izolda nie była słabą kobietką. To ona inicjowała spotkania z Tristanem i nie miała żadnych wyrzutów sumienia, gdy zdradzała męża. To Tristan miał więcej skrupułow.
- Zakochane kobiety są zdolne do wszystkiego. - Drake przeszył ją wiele mówiącym spojrzeniem.
- Nie przesadzajmy. Ona chciała zabić swoją słuzącą, bo uważała, że ta może ją wydać!
- Mała strata. - odezwała się Sylvia, zirytowana tym, że wszyscy słuchają tej szarej myszki.
- Tak, z pewnoscią. Rzeczywiście mała strata, gdy traktuję się ludzi jak przedmioty. - Cass rzuciła jej znaczące spojrzenie.
- Sugerujesz coś? - Sylvia była wściekła.
- Nie skąd. Nie ośmieliłabym się.
- Chcesz powiedzieć, że Izolda ponosi cała odpowiedzialośc za ten fatalny romans?
- Odpowiedzialność zawsze ponoszą obie strony. W tym przypadku trzy, bo Marek był strasznym idiotą wierząc Izoldzie i Tristanowi, nawet gdy miał już niezbite dowody. - W tym momencie zadzwonił dzwonek.
- Na jutro wypracowanie na temat " Miłośc fatalna na przykładzie Tristana i Izoldy" - Rozległ się zbiorowy jęk, który przerwał walkę na spojrzenia między Cass a Drakiem. Zebrała swoje rzeczy i wyszła z klasy szybkim krokiem. Pozwoliła się sprowokować. To do niej niepodobne. Była zaskoczona własną reakcją. Jeszcze trzy lekcje i będzie mogła pójść do domu. Dzisiaj jeszcze nie miała żadnego z dodatkowych zajęć, a spacer dobrze jej zrobi. Teraz historia, dobrze, przynajmniej się uspokoi. |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:11:51 30-12-09 Temat postu: |
|
|
Hah wiedziałam, ze on ją prędzej czy później odnajdzie i w sumie nie było to takie trudne, tym bardziej, ze mają ze sobą zajęcia
Tristan i Izolda...Rozmowa pełna kontrowersji. Wcale się nie dziwię przy tym dziełku i winie w niej zawartej, zawsze jest wiele sporów.
Drake najwidoczniej chciał ją sprowokowac do rozmowy i z pewnością mu się udał, bo nie tylko osiągnął to co chciał, ale również sprawił iż wyszła z sali rozdrazniona
Czekam na newsika |
|
Powrót do góry |
|
|
Anne Lancy Debiutant
Dołączył: 18 Gru 2009 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:42:32 31-12-09 Temat postu: |
|
|
Hmm. Robi się ciekawie Nie mogę się już doczekać new. Kurde dziewczyno, masz talenk! ładnie ci idzie tylko pisz częściej |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|