Telenowele

Figielek xD · Wysłany: 9:49:49 28-08-11 Temat postu:

Odcinek 2

Podczas drogi cały czas biła go, ale jego to oczywiście nie bolało.
- To „bardzo wiele dziewczyn”... – Zacytował ją – ...nie powiedziało ci, że ze mną nie da się wygrać? Powiedziałem, że będziesz moja więc tak właśnie będzie. Aaa – przypomniał sobie nagle – Sama powiedziałaś „damski bokser” – przypomniał dziewczynie - Chcesz się przekonać? Oj dziewczynko... nie jesteś aż taka twarda, co? Jednak się mnie trochę boisz. – dodał bardzo z siebie zadowolony.
Dalszą drogę siedziała już cicho. Te dziewczyny naprawdę mówiły, że po seksie zostały uderzone i wywalone na zbity pysk. Po jej ciele przeszedły dreszcze spowodowane strachem, a po policzku pociekły łzy. Ona nie chciała. Tak bardzo się bała. Zauwarzył w lusterku przezroczyste krople spływaące po jej twarzy. Wtedy poczuł coś dziwnego. Jakby w jego skamieniałym sercu zrobiło się małe okienko. Nagle do głowy dziewczynie wpadł jedyny pomysł który mógłby ją ocalić . Nacisęła 5 w swoim telefonie i wsadziła go spowrotem do kieszeni.
***
Gang Davida właśnie odbierał nowe narkotyki. Nagle do najważniejszego z nich zadzwoniła komórka. Zanim odebrał spojrzał na wyświetlacz.
- Tak słonko? – David odebrał telefon – Paula! Paula odezwij się!!!
- Chłopaki, w tej chwili namierzyć komórkę mojej siostry!!! – wrzasnął
- Jasne szefie. –Zajęło to 3 minuty. – Już. Kieruje się w stronę lasu. Mniej, więcej 70 na godzinę.
- Jasna cholera. – mężczyzna naprawdę się przestraszył. – Przecież do tego lasu jest stąd 80 km! Że też akurat dzisiaj musiał wyjechać z miasta po prochy! – pomyślał - Dajcie kluczyki do naszego najszybszego auta!! Teraz!!! – Po 30 sekundach odjechał z piskiem opon. Teraz liczyło się jedno, dojechać na czas.
***
Ścigacz zatrzymał się i Damon wziął ją na ręce. Nie miała już siły się bronić, nie miała siły na nic. Otworzył kluczem drzwi maleńkiego, drewnianego domku, po czym zamknął na zasówkę. Ułorzył półprzytomną dziewczynę na wielkim łóżku. Zobaczył, że kieszonka dziewczyny się świeci. Sięgnął tam.
- Zostaw – jęknęła, on oczywiście jej nie posłuchał. Po chwili wściekły trzymał w ręku telefon. Była pewna, że zaraz ją uderzy, ale tak się nie stało.
- Nawet sprytna jesteś. – powiedział i zamykając ją w domku, bez możliwości ucieczki pojechał w przeciwnym kierunku. Gdy był już bardzo daleko od lasu zsiadł z pojazdu i wyrzucił idealnie oczyszczony z jego odcisków telefon.
- No i po sprawie. – powiedział z siebie dumny - Wracam do laleczki.
***
W tym samym czasie Paula zdążyła zrozumieć, że sama wyjść sobie rady nie da. Zrezygnowana usiadła na łóżku. Rozejrzała się do okoła. Cóż... musiała przyznać, że jak na gangstera to facet ma gust. Jej spojrzenie padło na czerwonoczarną książeczkę. Podeszła do stolika.
- Nie do wiary! On pisze pamiętnik. – powiedziała sama do siebie i pozwoliła sobie go otworzyć.
21.06.**r.
„Okazała się zwykłą suką! Wcale mnie nie kochała! Czy pierwszy raz nie miał być z tą najkochańszą osobą? Mój nie był. Miało być magicznie, a było beznadziejnie . Gdy zaspokoiła swoje potrzeby, nie czekając na mnie jedyne co usłyszałem to - setny, zakład wygrany, byłeś niezły młody. - Jak ja się wtedy czułem? Jak durny debil! Nienawidziłem siebie za tę naiwność. Potem już wszystko się zmieniło. Kobiety to szmaty! Wszystkie jednakowe! Nigdy się nie zakocham! Tym razem to ja będę górą! ”
02.07.**r.
„ Stworzyłem gang. Mały, ale wspaniały. Kocham tych chłopaków, są świetnymi kumplami. Każdy z nas ma inną historię, związaną z kobietą. Daniela na przykład zdradzała dziewczyna przez dwa lata, a on się nie skapnął. Był oślepiony miłością do tej jędzy. Ufam im bardzo, ale nigdy nie przyznam się do tego, że opisuję swoje życie, a ni nie powiem o moim domku. Tylko ja mogę w nim być. Żaden babsztyl nie zasługuje! A koledzy... nie znają mnie prawdziwego, tylko moją groźną maskę, lepiej niech tak zostanie, bo moja reputacja by ucierpiała.....”

- Aniołku wróciłem! – Na te słowa Paula odłożyła szybko pamiętnik na miejsce i położyła na łóżku udając, że śpi

Za wszystkie błędy z góry przepraszam
Pozdrawiam ;*

ComeBack · Wysłany: 12:00:11 28-08-11 Temat postu:

No nieźle ten mafiozo pisze pamiętnik ale jaja: D
Normalnie szok! Jedna twarz a dwa oblicza, nieźle nieźle.
Braciszek się martwi o swą siostrzyczkę, mam nadzieje, że zjawi sie na czas. Czekam na next, kiedy będzie?

Analuz · Wysłany: 13:11:45 28-08-11 Temat postu:

Czekam na kolejny odcinek.

Dudziak · Wysłany: 13:42:47 28-08-11 Temat postu:

Tytuł początkowo mnie nie przekonał, a na dodatek obsada z RBD, ale zdecydowałam sie przeczytać i jestem zadowolona:) Bardzo fajnie piszesz, historia oryginalna i czekam na kolejne odcinki;)

Figielek xD · Wysłany: 17:56:50 28-08-11 Temat postu:

Dziękuję za komentrze ;*
Jak na razie codziennie, może nawet częściej xD Niestety gdy zacznie się rok szkolny będą rzadziej. Nie martwcie się. Obiecuję, że opko będę pisać do końca

Vondy ! · Wysłany: 20:10:57 28-08-11 Temat postu:

No i David nie dotrze do siostrzyczki tylko do miejsca gdzie Damon wyrzucił jej telefon... Jej jedyna nadzieja prysła jak bańka bydlana, no chyba że Dam się zlituje...
Czekam

Gabrysia · Wysłany: 22:22:05 28-08-11 Temat postu:

Ooo, już drugi odcinek

Czyżby jednak Damon miał serce, zamiast kamienia? Łzy Pauli na niego trochę podziałały, ale jednak jej nie wypuścił. Pomysłowa jest i mam nadzieję, że ją uratują.
Więc David to jej brat

Oby pomógł i dotarł na czas. Jednak i on jest w jakimś gangu.
On i pamiętnik? Coraz bardziej zaczynam wierzyć, że ma uczucia. Z tych wpisów już wiadomo dlaczego taki jest. Biedny. Szkoda mi go, że został tak potraktowany przez tą pierwszą swoją dziewczynę. Jednak nawet to nie usprawiedliwia jego zachowania do końca.
Mam nadzieję, że David zdąży tam na czas dojechać.

Trochę więcej błędów niż w poprzednim. Przejrzyj tekst jeszcze raz przed wrzuceniem, tak dla pewności, bo zawsze się coś może wkraść. Albo może podrzuć komuś do przeczytania i poprawienia ewentualnych błędów

Pozdrawiam,
Gabrysia.

Figielek xD · Wysłany: 11:53:24 29-08-11 Temat postu:

Odcinek 3

Damon spojrzał na nią. Była inna niż wszystkie dziewczyny z jakimi spał. Była taka....musiał przyznać urocza. Dotychczas nie patrzył na twarze kobiet, liczyły się tylko ich kształty. Wielkie cycki i zgrabne nogi, tylko to było mu do szczęścia potrzebne. Ta wiewióra go zachwyciła. Ciało modelki i śliczna buźka, bez tony makijażu. Do tego dość skąpo ubrana...
- Mój cukiereczek. – mruknął jakby sam do siebie i poszedł do kuchni. Wziął sobie piwo i usiadł przy kwadratowym stoliku. Zaczął rozmyślać. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mu się uprawiać seksu z dziewczyną która by tego nie chciała. Same upite podchodziły i rzucały mu spragnione spojrzenia, siadały na kolanach i tak dalej. Może by jej odpuścić? Ale przecież grzechem byłoby nie zatopić się w jej ciele. Wszedł do sypialni. Ona z nadmiaru wrażeń zdążyła naprawdę zasnąć.
- Cóż, jak nie dziś to jutro. – pomyślał i cichutko położył się obok niej. Zasnął.
***
David dotarł na miejsce gdzie była komórka siostry. Był okropnie wściekły. Ktoś go wykiwał! Jego! Nie mógł w to uwierzyć. Cztery godziny pod rząd, bez przerwy chodził po miasteczku i pytał każdego bez wyjątku czy jej nie widział pokazując zdjęcie czerwonowłosej, które zawsze miał przy sobie. Niestety nikt nie widział jego najkochańszej siostry. Załamany, nie poddawał się, pytał dalej. W końcu zadzwonił do reszty gangu by przywieźli mu 400 ogłoszeń zaginięcia. Przez telefon podał im treść, oraz przesłał zdjącie, które mieli umieścić u doły ogłoszenia. Rano całe miasteczko i najbliższe okolice były zapełnione ulotkami. Mężczyzna naprawdę był zdenerwowany. Młodsza siostra zawsze była dla niego na pierwszym miejscu.

***
Nastał nowy dzień. Paule obudził przerażający huk. Natychmiast się poderwała z łóżka i podbiegła do o dziwo otwartych drzwi. Wybiegła na zewnątrz. Widok był okropny. Przewrócony ścigacz, a obok krwawiący, nieprzytomny Damon. Nie myśląc o sytułacji z poprzedniego dnia, dziewczyna ocuciła go i ogromnym trudem wprowadziła do domku. Nie wiele myśląc ułożyła go na łóżku co również było trudne bo ważył dużo więcej od niej, w końcu to mężczyzna. Rozebrała go do majtek uwalniając z zakrwawionych ubrań. Odszukała apteczkę i zaczęła opatrywać rany i tamować krew.
- Ał.. - Zasyczał z bólu –Moje ręce.., tak cholernie mnie bolą... - jęczał
- Że też nie ma zasięgu.. – mówiła załamana – Od razu zadzwoniłabym po karetkę. Masz złamane. – stwierdziła. – A nam gipsu brak. A nawet jakby był to nie umiałabym go odpowiednio użyć. – powiedziała. – Usztywnie ci ją dużą ilością bandaża, ale to i tak nie będzie to samo. – Bardzo delikatnie bandażowała jego rękę. On tylko na nią patrzył. Nie mógł zrozumieć, dlaczego to robi. Ma drogę wolną do ucieczki, a jednak została z nim i mu pomaga. Uśmiechnął się z trudem. Inna, która kolwiek z jego łóżkowych partnerek nie wiedziała by nawet co to bandaż, a co dopiero jak go użyć.
- Gotowe. Powiedz jak do tego doszło. – Powiedziała patrząc z troską w jego piękne oczy. Było jej go żal. Cały poobijany i do tego złamane ręce...
- Chciałem zrobić śniadanie. – Mówił zgodnie z prawdą. - W lodówce były same piwa, więc postanowiłem wybrać się do najbliższego sklepu i kupić pieczywo, mleko, herbatę, wędlinę,... – wyliczał. Dziewczyna odeszła od łóżka i podeszła do okna. Przy kierownicy ścigacza leżały luzem trzy siatki. Wyszła na zewnątrz by po chwili z nimi wrócić.
– Jak doszło do wypadku? – ponowiła pytanie
- Jechałem szybko, a wiesz, że tu nie ma drogi, bo to środek lasu. Wyskoczył mi na drogę jakiś zwierzak. Nie chciałem w niego walnąć i straciłem panowanie nad moim sprzętem...
- Na szczęście miałeś kask, to mogło się dużo gorzej skończyć. Odpoczywaj, zrobię śniadanie. – powiedziała i poszła do kuchni. Zrobiła stosik pysznych kanapek i dwie cherbaty. Gdy weszła do sypialni z tacą na twarzy chłopaka widniał grymas spowodowany bólem.
- Wiem, że boli, nie dziwię ci się... – mówiła do niego spokojnie. – Otwórz buzię. – rozkazała, po czym przysunęła do jego ust kanapkę z szynką. Ugryzł. Powtarzała czynność, aż tależ zrobił się pusty. Następnie z jej pomocą wypił cherbatę. Sam nic by nie zrobił, w końcu miał złamane ręce... był na jej łasce.

C.D.N.

Odcinki są krótkie, ale dodawane bardzo często, więc się wyrównuje xD
Liczę na jakieś komentarze

Przepraszam za błędy i pozdrawiam ;*

Dudziak · Wysłany: 14:30:12 29-08-11 Temat postu:

Cudny odcinek!

Coś zaczyna iskrzyć między Paulą i Damonem. Ten wypadek powinien ich do siebie zbliżyć. Zapowiada się bardzo ciekawie:D
David, mimo że jest w gangu, bardzo martwi się o siostrę

Czekam na new;)

Analuz · Wysłany: 14:32:19 29-08-11 Temat postu:

Mam pytanie co się stało z serialem Wielka draka o zwierzaka ?.Oczywiście odcinek super.

Vondy ! · Wysłany: 15:02:09 29-08-11 Temat postu:

super

Figielek xD · Wysłany: 15:23:33 29-08-11 Temat postu:

Dzięki za komentarze, jesteście kochane

Analuz... poprosiłam o usunięcie moich trzech telenowel. Powód jest taki, że moja siostra wykasowała je prawie skończone z komputera. Normalnie się załamałam. Tyle pracy na marne... ;/
Ale myślę, że "Wielka draka o zwierzaka" może zostać dodana od początku ponownie, ponieważ na telenowelech znajdowało się dopiero pięć jej odcinków. Mogłabym napisać ją od początku. Bardzo, bardzo podobnie, ale nie identycznie z pamięci. Tylko niewiem czy ktoś by czytał

Analuz · Wysłany: 15:25:01 29-08-11 Temat postu:

O.K rozumiem.

Vondy ! · Wysłany: 15:33:55 29-08-11 Temat postu:

Ja bym czytała

DODAJ !!!!!!

ComeBack · Wysłany: 18:44:53 29-08-11 Temat postu:

Nieźle Damon jest na łasce "kotki" ciekawe jak długo ze sobą wytrzymają : D
Ciekawie sie to zapowiada.. Czekam na jutrzejszy next

)