Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Vondy ! Debiutant
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:20:05 19-09-11 Temat postu: |
|
|
dawaj odcineczka ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Figielek xD Motywator
Dołączył: 02 Cze 2011 Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: PL Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:26:59 19-09-11 Temat postu: |
|
|
już w ten weekend |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:11:23 20-09-11 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się już doczekać |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:14:37 20-09-11 Temat postu: |
|
|
Dudziak napisał: | Nie mogę się już doczekać |
Ja również |
|
Powrót do góry |
|
|
dulcemaria0000 Aktywista
Dołączył: 13 Wrz 2011 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:16:46 23-09-11 Temat postu: |
|
|
Super opko:) Już nie mogę się doczekać kolejnego odcinka:) |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:48:37 25-12-11 Temat postu: |
|
|
Co jest? Czemu nie dodajesz nowych odcinków?;> |
|
Powrót do góry |
|
|
Analuz Idol
Dołączył: 10 Lip 2011 Posty: 1338 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:09:46 26-12-11 Temat postu: |
|
|
Fajnie że znów piszesz swoje opowiadanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
natalka0125 Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Sie 2011 Posty: 6301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:52:48 26-12-11 Temat postu: |
|
|
bardzo fajnie opowiadanie napewno bede czytac |
|
Powrót do góry |
|
|
Figielek xD Motywator
Dołączył: 02 Cze 2011 Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: PL Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:02:27 03-03-12 Temat postu: |
|
|
Hej Wszystkim! ;*
Wróciłam. Jeśli jest ktoś chętny do czytania, będę kontynuowała
Pozdrawiam Was serdecznie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Tita Debiutant
Dołączył: 20 Mar 2011 Posty: 50 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:56:59 04-03-12 Temat postu: |
|
|
Ja z chęcią poczytam dalsze losy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Vondy ! Debiutant
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:35:01 04-03-12 Temat postu: |
|
|
ja, ja, ja!!! Tak baaardzo się cieszę, że wrocilas! Czytam oczywiście!!! :-* <3 <3 |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:38:52 04-03-12 Temat postu: |
|
|
Też z chęcią zajrzę |
|
Powrót do góry |
|
|
dulcemaria0000 Aktywista
Dołączył: 13 Wrz 2011 Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: daleko Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:41:21 06-03-12 Temat postu: |
|
|
czekam na kolejny rozdział |
|
Powrót do góry |
|
|
Figielek xD Motywator
Dołączył: 02 Cze 2011 Posty: 242 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: PL Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:16:38 27-04-12 Temat postu: |
|
|
Dziewczyna jadąca ścigaczem poszkodowanego chłopaka zatrzymała się.
- To tu? - zapytał zdziwiony Martin
- Nie. Dalej będziesz musiał iść na pieszo, bo samochód nie przejedzie przez tak gęsty las.
- No, ok. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego miejsca. - Dodał wyjmując z bagażnika potrzebne mu rzeczy.
- Już wszystko?
- Tak.
- Idziemy?
- Prowadź. - Uśmiechnął się
---------------------------------------------
Damon zawzięcie rozmyślał o ostatnich wydarzeniach. To wszystko wydawało mu się bardzo dziwne. Przecież wtedy w klubie chciał tylko szybkiego numerku, jak zawsze. Nie mógł za żadne skarby zrozumieć dlaczego zawiózł dziewczynę do JEGO domku. Była w nim pierwszym gościem. Czemu akurat ona? No czemu?! Albo jak wyskoczył z tym śniadaniem...pff od kiedy jego obchodzą inni? Takich pytań zaczynających się od „Dlaczego” miał dziesiątki. Nagle usłyszał głosy. Rozpoznał wyjątkowy głos dziewczyny, ale i pewien męski głos. Jego oczom ukazały się dwie wiadome postacie. Gdy spojrzenia mężczyzn się spotkały ich miny były bezcenne.
- No proszę! Damon we własnej osobie. – Zakpił Martin krzyżując ręce na piersi.
- Wy się znacie? – Zapytała Paula zdziwiona czekając na odpowiedź.
- Hahaha. – Zaśmiał się doktorek. – Ten cały pff ‘mafioza’... – Ostatnie słowo wypowiedział z wyraźną niechęcią – a raczej jego kumpel przespał się z moją dziewczyną, chciałem mu przywalić, ale ten tu.. – wskazał na Damona – stanął w jego obronie.
- Nie na siłę. – Wreszcie odezwał się Dam. – Dzięki niemu dowiedziałeś się chociaż, że była nic nie warta i dla niej nie liczyłeś...
- Możecie przestać? – Zapytała dziewczyna. – Martin wiesz co robić, zostawię was samych. – Powiedziała i wyszła zamykając za sobą drzwi.
- Robię to TYLKO dla niej. – Podkreślił lekarz. – Podaj prawą rękę. – Damon grzecznie wykonał polecenie. – Złamana. – Potwierdził przypuszczenia dziewczyny. – Lewą. – Powiedział krótko, by po chwili już sprawdzać w jakim stopniu jest uszkodzona. – Hmmm... musiała być przygnieciona, dlatego jest obolała, przestanie. – Wytłumaczył i wziął się za usztywnianie prawej, zajęło mu to sporo czasu.
- Paula! – Krzyknął po wykonaniu wszystkich czynności. Ta przybiegła szybko w obawie, że coś się stało.
- Co jest?
- Skończyłem. – Dziewczyna z troską spojrzała na uszkodzonego chłopaka, który jak było widać nie wiedział jak ma się zachować z tej chwili. Usiadła tuż obok niego delikatnie gładząc jego sprawną rękę.
- Był grzeczny? – Zapytała bacznie i ze zdziwianiem przyglądającego się sytułacji doktorka.
- Yyy.. tak. – Odparł nadal ich obserwując.
- Podziękuj ładnie. – Szepnęła Damonowi do ucha.
- Alee...
- Podziękuj, a będzie niespodzianka. – Dodała cichutko.
- Dziękuję. – Powiedział bardzo szybko i niewyraźnie w stronę Martina.
- Nie ma sprawy. – Odparł. – Podziękowania należą się Pauli, to ona pierwszy raz oszukała kogoś dla niej poświęcił by wszystko.
Damon widział jak radosna twarzyczka dziewczyny traci na blasku, a w jej oczach maluje się ból.
- Tak jest lepiej.. – Szepnęła. – Dzięki temu się nie martwi. – Po tych słowach Damon był pewien, że chodzi tu o chłopaka i to o takiego, który musi być dla niej ważny. No tak. Jak on mógł pomyśleć, że taki anioł może być sam? Ech... głupi jest!
- Cóż... znasz go lepiej... tylko nie zapominaj, że on ZAWSZE WSZYSTKO wie. – Podkreśliłe te dwa słowa. – No, mam już wszystko, zbieramy się mała. – Powiedział zaglądając do swojej torby. Po chwili oboje wyszli, dziewczyna ze spuszczoną głową i zazdrosny doktorek.
---------------------------------
- Obiecaj mi, że się nie wygadasz. – Spojrzała na Martina idącego tuż obok niej.
- Dobrze, obiecuję, ale uważam, że robisz źle.
- Wybacz, ale to moja sprawa.
- Wiem, nie chcę tylko byś się przeliczyła. Damon jest z mafii. On jest zły! Przeleciał setki dziewczyn, nie ma uczuć.
- Każdy ma uczucia. – Szepnęła.
- Nie on. – Powiedział, lecz ona nie miała chęci wdawać się w dyskusje. Zastanawiała się co może być tą niespodzianką, którą obiecała przystojniakowi. Po dojściu pod samochód kumpla jeszcze raz podziękowała i podążyła w stronę willi spakować potrzebne jej rzeczy. Brat myślał, że na wycieczkę ze znajomymi, lecz tak na prawdę do małego, przytulnego domku, gdzie czekał na nią chłopak, który wykupił sobie mały kawałeczek jej serduszka. Wszystko działo się tak szybko... spakowana zasnęła w swojej sypialni.
--------------------------------------
Damon bardzo zły siedział na łóżku patrząc na zegar. Dziewczyny nie było wiele godzin, za oknem było zupełnie ciemno. Teraz całkowicie był pewny, że już nie wróci. Bo po co? Bo do kogo? Do faceta, który jeszcze poprzedniego dnia miał zamiar ją zgwałcić? Może przez chwilę było jej go żal bo myślała, że ma złamane dwie ręce, a tak z jedną sprawną poradzi sobie sam? Podążył do kuchni w poszukiwaniu alkoholu. Sięgnął po piwo jedno, drugie, trzecie, może czwarte. Niepamiętał ile ich w sumie wypił. Nagle usłyszał lekkie trzaśnięcie drzwi.
- Wypie.rdalaj! – Krzyknął gdy jeszcze nie było widać kto przyszedł.
- Słucham? – Zapytała błyskawicznie Pau stając obok niego.
- Ty? – Zapytał nie będąc pewien, czy to nie jego wyobraźnia. – Leć do swojego chłopaka! – Prychnął.
- Jesteś pijany. – Stwierdziła zła. – Dlaczego?
- Dlaczego? Ty się pytasz dlaczego?! Bo gdybym lepiej dobierał sobie dzi.wki może bym nie natrafił na taką...
- Jak możesz?! – Wymierzyła mu mocno w twarz. Natychmiast w sprawną dłoń pochwycił jej drobne dwa nadgarstki mocno ją na nich zaciskając.
- Wiesz dlaczego się tu wczoraj znalazłaś?! Tylko dlatego, że masz duże cycki i zgrabne nogi. Jesteś taka sama jak wszystkie. Stworzona do jednego! Już wczoraj miałem to zrobić... – Powiedział jeszcze raz przyglądając się jej wdziękom. Nie wiedziała co robić. To nie był Damon który miał swoje miejsce w jej sercu, to był pijany Damon, bardzo pijany. W tej chwili się go bała i chciało jej się płakać. Nagle mężczyzna rzucił ją na łóżko siadając na niej okrakiem. Łzy zaczęły lecieć.
- I co teraz? – Zapytał triumfalnie.
- Teraz osoba na której mi zależy i której nie opuściłam robi mi wielką krzywdę. Jesteś dobry, twoje serce jest dobre. Zrozum to wreszcie! Nie powinieneś tyle pić, to źle na ciebe działa. – Szeptała.
- Nie kłam! Nie zależy ci na mnie! – Wrzeszczał. – Zależy ci na tym chłopaku o którym dzisiaj rozmawiałaś z doktorkiem!
- Na Tobie też. – Po jej policzkach nie przestawały spływać łzy spowodowane strachem o gwałt na niej.
- Żadna dziewczyna nie jest wierna jednemu mężczyźnie. – Prychnął. – Nawet Ty.
- Przecież z Martinem rozmawiałam o moim bracie!! – Teraz już krzyknęła.
- Co?
- To! Że nigdy nie oszukałam mojego brata! – Krzyczała. – A teraz to zrobiłam.. – Szepnęła. – Dla Ciebie. Gdybym mu powiedziała był byś trupem. Myśli, że jestem z przyjaciółmi na wyjeździe. – W tym momencie ją puścił. Co on zrobił?! Kretyn, idiota! Zachował się jak bydlak! Przecież ona nie zrobiła nic złego. Wręcz odwrotnie. Nie zostawiła go w potrzebie, pomagała, gotowała, nawet postanowiła się do niego wprowadzić na kilka dni, by nie został tutaj sam. Była dla niego taka wyrozumiała i ciepła jak jeszcze nigdy nikt. Wybaczając wszystkie błędy, a on to wszystko rozwalił sprawiając, że zapewne go znienawidzi i ucieknie tak daleko by nigdy więcej go nie spotkać.
C.D.N. |
|
Powrót do góry |
|
|
|