|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy Klaudia podpisze papiery rozwodowe? |
Tak |
|
25% |
[ 14 ] |
Nie |
|
72% |
[ 39 ] |
Nie wiem |
|
1% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 54 |
|
Autor |
Wiadomość |
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:59:32 25-04-09 Temat postu: |
|
|
odcinek boski
"To nie będzie żaden Oskar. Mówiłem ci tyle razy. Moje dziecko nie będzie nosiło imienia po jakiś tam lodach. Zapomnij."
ehh... swietny tekst...
czyli było jak za starych dobryuch czasów...
biatyka i więzienie...
czyżby to rozmowa z Klaudią??
a moze sie mysle...
czekam na news:) mam nadzieje, ze bedzie szybko |
|
Powrót do góry |
|
|
Weronika^^ Komandos
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 657 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD ;p Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:41:29 25-04-09 Temat postu: |
|
|
ja rowniez jestem ciekawa z kim on rozmawial! oby z Klaudia...
matka Davida przyjela bardzo dobra taktyke, doprowadza Jeremy`iego do szalu, nalezy mu sie!
Moje dziecko nie będzie nosiło imienia po jakiś tam lodach- najlepsze hahaha
czekam na nowy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:46:37 26-04-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję bardzo |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:33 27-04-09 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wszystkie i jestem pod wrażeniem. Odcinki są świetne ! Nie wiem która to już twoja produkcja ale czytałam już kilka i wszystkie są niesamowite ! Dziwi mnie to że żaden temat się nie powtórzył. Historie są całkiem inne i w niczym nie przypominają poprzednich. Wiem jak trudno stworzyć nowy pomysł by nie powtarzały się z jakąś telenowelą na tym forum ponieważ jest ich tu dużo. Sama miałam z tym problem. Doceniam to jak piszesz. Opowiadania sa bardzo ciekawe, a za razem śmieszą. Bardzo mi się podobają. Są dużo ciekawsze od wielu książek jakiśkolwiek znanych pisarzy lub autorów. Odcinki bardzo mi sie podobają. Mam nadziej że David zmędrzeje i uświadomi sobie że kobietą jego życia jest Klaudia. A jak nie to niech go piorun trzaśnie Może się jeszcze okaże że nie poroniła tylko tak udawała i się okaże ża mają 5-letnią/ego córeczkę/syna.
A jak Dan wyskoczył z tym tekstem o lodach to myślałam że s krzesła spadne<haha> "Moje dziecko nie będzie nosiło imienia po jakiś tam lodach. Zapomnij!"
Kiedy kolejny odcinek???
Zapraszam na "Błędy Młodości" |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:22:35 28-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek tak jakoś w tym tygodniu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:43:15 28-04-09 Temat postu: |
|
|
Czekam i z pewnością skomam |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:19:56 28-04-09 Temat postu: |
|
|
Jutro odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Milka24 Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1984 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z kontowni xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:34:37 29-04-09 Temat postu: |
|
|
to super:P ja tez mam nadzieje, że powiadomił Klaudie:p i chce w końcu sie dowiedziec co ona czuje bądz juz nie czuje do Davida;/ jakie bedzie ich spotkanie itd
czekam!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:57:25 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 6
Odcinek ze specjalną dedykacja dla Megan.
Wszystkiego najlepszego. Zdrowia, szczęścia, pomarańczy niech ci chłopak goło tańczy.
Wszystkiego najlepszego. I mam nadzieję, że się kiedyś tam w końcu od fochasz.
Młoda, mała dziewczyna na wrotkach jechała po drodze. Miała słuchawki na uszach i zapomniała o całym bożym świecie. Zawsze tak jeździła do pracy. Przywdziała swój uniform, z którego nie za bardo była zadowolona i pędziła przez małe miasteczko. Małe niebieskie wdzianko falowało pod wpływem podmuchu wiatru. Ubranie składało się z krótkiej spódniczki i bluzki z głębokim dekoltem. Ale to nie było najgorsze. Akurat to mogło być. Jedyne co jej nie pasowało to kolor. Zielony, obleśny kolor uniformu. Ale co miała zrobić? Pracowała jako kelnerka w tutejszym barze. Cross City to małe miasteczko wDixie County, Florydzie. Ludzie byli tu dla każdego życzliwi. Może to te ciągłe ciepło wpływało tak na nich ale zawsze byli mili. Klaudia uwielbiała tu mieszka i nawet polubiła swoją pracę. Już nie przeszkadzały jej obolałe nogi czy zmęczenie po wysiłku jaki wkładała w swoją prace. Najważniejszą rzeczą, którą uwielbiała w tym mieście była liczba ludności. Prawie dwutysięczne miasteczko przypomniało jej rodzinne Telarosa. Z takim tylko wyjątkiem, że tam nie było tak ciepło jak tu. Jednak za to tu nie było jej ukochanych przyjaciół i rodziny. No ale coś za coś. Wjechała do małej restauracji o nazwie „U Marty”. Od razu usiadła na jednym z krzesełek i zdjęła wrotki. Wyjęła słuchawki z uszu.
- Co tak wcześnie? – zapytała miła staruszka.
- Pomyślałam, że mogłabym ci pomóc porozkładać obrusy na stoły. – zaoferowała się Klaudia.
- Oj nie było trzeba. Dałabym sobie sama rady. Ale skoro już jesteś to poustawiaj na każdym stoliku wazon z kwiatami.
-Dobrze. – powiedziała zadowolona i mrucząc pod nosem, zaczęła wykonywać poleconą jej czynność.
- Klaudia?
- Tak. – powiedziała dziewczyna
- Powiedz mi dlaczego nigdy nie widziałam cię z żadnym mężczyzną. Jesteś ładna, każdy chłopak chciałby się z tobą umówić, a ty nie chcesz. Dlaczego?
- Oj Marta to trochę trudne do wytłumaczenia. – zaczęła Klaudia.
- Jeśli nie chcesz to nie mów. Zrozumiem jeśli nie chcesz mówić o co chodzi.
- To nic takiego, żeby o tym nie mówić. Po prostu żaden nie spełnia moich wymagań. Poza tym nie jestem wolna.
- Czyli jednak masz kogoś? – zapytała Marta.
- Tak mam. A dlaczego tak cię to interesuje?
- Nic tak tylko się pytam z ciekawości.
- Czyżby ktoś kazał ci wybadać teren? – zapytała rozbawiona Klaudia.
- Nie. Skąd ci to przyszło do głowy. – Marta zaczęła strzepywać ze stolika niewidoczne okruszki.
- Nie umiesz kłamać. No to kto chcę się związać z „panią wrotki”?
- No dobra. Matt się pytał. Ale to nic takiego. Tak tylko zagadał. A ja nie umiałam odpowiedzieć i się tak z ciekawości pytam.
- Oj Marta, Marta. – westchnęła Klaudia. – Następnym razem skieruj go do mnie to mu wszystko wytłumaczę.
- A czy mi też możesz powiedzieć? – zapytała niepewnie.
- Oczywiście, że tak. Nie jest tajemnicą, że mam męża. Już wcześniej to mówiłam ale jak widać nikt się tym nie przejął i puściliście to mimo uszu.
- Męża? – powtórzyła Marta.
-Tak męża. Mogę ci nawet pokazać obrączkę. – powiedziała Klaudia pokazując dłoń. – Może nie jest piękna ale nie było wtedy czasu żeby wybierać. Zrobiliśmy to pod wpływem emocji i chwili.
-Jest śliczna. Nie wiedziałam, że masz męża. Nigdy o tym nie słyszałam. Ten facet ma duże szczęście, że ma taką żonę jak ty. Ale zastanawiam się dlaczego nie ma go teraz z tobą.
-David pracuje. Jest bardo zajęty. – wyjaśniła Klaudia. – Ja postanowiłam zrobić sobie małą wycieczkę po kraju i jeżdżę z miejsca do miejsca. On jest zbyt zajęty by mi towarzyszyć.
-A czym on się zajmuje?
-Jest chirurgiem – palnęła bez zastanowienia. Nie lubiła kłamać ale co miała zrobić innego? Powiedzieć, że nie ma najmniejszego pojęcia co robi jej mąż i czym się zajmuje. Powiedzieć, że nie widziała się z nim od pięciu lat? Na pewno nie. Ludzie wzięliby ją za jeszcze większą wariatkę. A może miała powiedzieć, że wypędziła męża z domu, bo chciała go sprawdzić. Prawdę było to, że kazała się Davidowi wyprowadzić ale miała w tym swój cel. Chciała zobaczyć czy ja na prawdę kocha, a może jest tylko ze względu na dziecko i ślub. Miała nadzieję, że on wróci i będzie błagał o to by przyjęła go do domu. Jednak się pomyliła. On nie wrócił i nie prosił. Nie kochał jej. To był dowód. Ona tak bardzo go kochała i chciała z nim być. Nadal go kocha, a on tak po prostu odszedł. Przysyłał jej pieniądze ale nic więcej. Może to i lepiej, że od niej odszedł. Teraz przynajmniej używa życia, a nie obwinia ją o to, że zmarnowała mu życie. No albo miała oświadczyć Marcie, że po poronieniu kupiła najbardziej kolorowe i pstrokate ubrania jakie tylko znalazła, założyła je, a potem poszła potańczyć zamiast opłakiwać dziecko? Tańczyła ale w środku jej dusza krzyczała z rozpaczy. Po tym występku zamknęła się w pokoju i przez miesiąc płakała, płakała, płakała, płakała, płakała i czasami musiała coś zjeść, bo ojciec kazał. A potem pokłóciła się z ojcem, wsiadła do najbliższego autobusu odjechała? Nie chciała o tym mówić nikomu.
-Ma bardzo dobrze płatna pracę. A ile ma lat? Chyba jest stary. Słyszałam, że na lekarza trzeba się strasznie długo uczyć. Nie jest dla ciebie za stary?
-Ma dwadzieścia pięć lat. – przynajmniej trochę z tego będzie prawdą. Nie będzie kłamała do końca. Pewne fakty pozostaną niezmienne. Troszkę podrasuje sobie męża, ale tak nie znacznie. – Był dobrym uczniem i poszedł szybciej na uniwersytet niż wszyscy inni.
-Aha.
-Ale nie żeby był jakimś tam geniuszem nic z tych rzeczy. Nie interesuje się tylko i wyłącznie pracą. Po prostu nauka przychodziła mu z łatwością i tak jakoś poszło. Nie jest jakimś tam nudziarzem. – wyjaśniła Klaudia.
-No ja myślę. Zawsze widziałam, że twój mąż nie będzie nudna osobą. Nie pasowałby do ciebie.
-Tak jak ja lubi się pośmiać, pożartować, a poza tym lubi sporty ekstremalne.
-Sporty ekstremalne? Chirurg? – zdziwiła się Marta.
-No a dlaczego by nie? Po ciężkiej pracy musi się od stresować.
-Rozumiem. Jakie sporty ekstremalne uprawia?
-Różne. Base jumping – „Jasne ale David nie chce podchodzić nawet bliżej krawędzi dachu bloku czy dachu, a tu skoki z wieżowca!!! Klaudia co ty robisz?!!! - Skoki na Bungee, Rafting – „Ta jasne on się boi takich spływów jak ogień wody!!! Klaudia przesadzasz” – Zorbing, skoki ze spadochronu i takie tam.
-Nie boisz się o niego.
-Dlaczego miałabym się bać?
-No, bo te wszystkie sporty ekstremalne to chyba są bardzo niebezpieczne.
-Tak, tak. Oczywiście, że tak – powiedziała Klaudia.
-Przyjedzie kiedyś do ciebie? Bardzo chciałabym poznać tego człowieka.
-Przepraszam cię Marto ale muszę obsłużyć tego pana. – powiedziała Klaudia gdy zobaczyła, że ktoś wchodzi do środka.
******************************
Klaudia dziękowała Bogu za to, że jej zmiana już się skończyła. Lubiła swoją pracę ale czasami miała wszystkiego dość. Dzisiejszy dzień należał niestety do takich. Marta ciągle męczyła ją o Davida i na dodatek powiedziała o tym wszystkim pozostałym mieszkańcom, którzy dziś odwiedzili restaurację. No ale tego można było się spodziewać. Wszyscy zaczęli się nagle interesować jej życiem prywatnym. Klaudia zbywała ich dziwnymi odpowiedziami. Nie chciała o tym mówić. W ogóle nie miała chęci i zamiaru mówić o przeszłości. Jednak przez przypadek to zrobiła. Teraz musiała płacić za chwilę nieuwagi. Wspomnienia z przeszłości wróciły. I jak na złość były to same dobre wspomnienia, a ona była w podłym humorze przez mieszkańców.
Weszła do swojego małego pokoju. Uwielbiała to pomieszczenie. Wynajmowała go od pana Luisa, a raczej staruszek pozwolił jej tu mieszkać. Kiedyś to był pokuj jego córki, ale jako, że córka od dawna wyszła za mąż stał sobie pusty i samotny. Pan Luis jakoś nie mógł go nikomu wynająć. Bał się, że zostanie zbesztany przez gości. Klaudia jakoś nigdy nie mogła zrozumieć dlaczego córka Luisa mieszkała w motelu. Ale jak by się tak dobrze zastanowić to jego cała rodzina mieszkała w motelu, żona, syn, on i córka, która się wyprowadziła. W gruncie rzeczy to teraz on sam mieszkał w motelu, który był jego domem. Dzieci już dano wyfrunęły z gniazda, żona zmarła, został sam staruszek na świecie. Tak czy inaczej ona ma gdzie mieszkać. W zamian za pokuj gotuje panu Luiswoi. Czasami porozmawiają jak czują się samotni. Jedno drugiemu pomaga.
Rzuciła torbę na łóżko i wybiegła z pokoju. Całkiem zapomniała o obiedzie, który miała dziś ugotować. Z wczorajszej zupy nic nie zostało. Czasami staruszek miał taki apetyt, że mógłby zjeść konia z kopytami.
-Dzień dobry panie Luisie. – powiedziała wbiegając do recepcji.
-Dzień dobry drogie dziecko.
-Jak pan się dziś czuje?
-A dziękuje. Dziś jeszcze lepiej niż wczoraj. Jak tak dalej pójdzie to niedługo będę czół się jak nastolatek. Zamiast się starzeć to ja młodnieję. – zażartował.
-Jak zawsze żarty się pana trzymają. Co mam dziś zrobić na obiad?
-Nie wiem. Zjadłbym hamburgera i frytki.
-Jeszcze tak to pan nie odmłodniał. Nie może pan jeść takich rzeczy.
-Raz moglibyśmy zrobić wyjątek.
-A potem będę musiała pana odwiedzać w szpitalu przez ten głupi wyjątek? Nie ma mowy.
-Zrzędzisz jak stara baba.
-Ja starą babą? Chyba pan żartuje.
-Nie żartuje. Jesteś gorsza niż moja zmarła żona. A wiedz, że ja trudno jest pokonać. Tobie się to jakimś cudem udało.
-To ta zrzędząca baba nie ugotuje panu obiadu.
-Tak nie można. Wiesz, że uwielbiam twoje obiadki.
-Wiem ale poczułam się urażona i nie mam ochoty gotować. – powiedziała Klaudia.
-No to usmaż. Mi to nie robi różnicy.
-Uwielbiam pana i tylko przez wzgląd na tą sympatię ugotuje coś. Ale jeśli jeszcze raz powie pan na mnie zrzęda albo stara baba, to niech pan się pożegna z obiadkami.
-Dobra, dobra. A ty pożegnasz się z ciepłą wodą.
-Jak pan może? Ja bez ciepłej wody jak herbata bez wody.
-Trudno jakoś to przeżyjesz. Ja nie będę miał obiadów, a ty wody. Układ jest bardzo dobry.
-Jak dla kogo.
-Jak dla nasz. Teraz zmykaj i gotuj, bo jestem strasznie głodny.
-Już idę, a kwestię wody i obiadów jeszcze uzgodnimy.
-Dobrze, dobrze. Jak mi przyniesiesz frytki i hamburgera to pogadamy. – uśmiechnął się niewinnie.
************************************
Po obiadku przyszła pora na partię szachów i przekomarzanie się. Klaudia uwielbiała te wieczory spędzane z panem Luisem. Zawsze chciała mieć takiego dziadka. Około trzeciej w nocy skończyli rundę i Klaudia poszła do swojego pokoju. Jutro jest na wieczorną zmianę więc może pozwolić sobie na taką godzinę pójścia do łóżka. Wchodząc do pokoju zobaczyła stertę papierów. Od razu przypomniała sobie co dziś miała zrobić
-Cholera praca magisterska.
Klaudia studiowała w dość nietypowy sposób. Nie chodziła na wykłady ale egzaminy zdawała ze wszystkimi. Ubłagała swojego dziekana o to. Przez pierwszy rok miała świetne oceny i obiecała, że się nie pogorszą gdy będzie w podróży i tak też się stało. Tylko, że teraz jakoś nie ma natchnienia na pisanie pracy magisterskiej. Za każdym razem gdy się za to zabiera rzuca w kąt i robi cos innego. Jednak będzie musiała się któregoś dnia zmobilizować i zabrać się za to. Już niedługo kończy się jej czas i będzie musiała wysłać pracę. Od jutra będzie poświęcała każdą wolną minutę by skończyć to jak najszybciej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:14 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Mam pyatnko, czy Megan ma dziś urodziny ??
Zaraz wezme się za komentowanie odicnka ;p;p |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:15:36 29-04-09 Temat postu: |
|
|
fajniutko
teraz dzień z życie Klaudi....
wyrzucila, a teraz cierpi ehhh...
no ale David się przpomni...
z moich obliczen wynika, ze za 3 odcinki...
czekam na newsik |
|
Powrót do góry |
|
|
vondyk Cool
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 520 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:27:59 29-04-09 Temat postu: |
|
|
eee... wlasnei megan ma urodziny??
ta czy siak pewnie pzreczyta tutaj... wiec zycze jej wszystkiego najlepszego... zdrowia szczescia i jeszcze raz peiniedzy aaaahahaha
nie tak na powaznie to 100 LAT... co parwda nie wiem z jakiej okazji ale sa szczre
co do komentarza... to hmmmy... kaludia ma ciekawe zycie w tym miasteczku, ludzie zyczliwi... ale troche wscibscy
pan luis zazyczyl sobie hamburgera... i frytki... dziadek ma kondycje a ta nie chce mu zrobic na obiad tego co mu sie zschcialo... nie ladnie
praca magisterska w kacie... pewnie ja bede cos takiego tak samo pisala |
|
Powrót do góry |
|
|
olcia89 King kong
Dołączył: 26 Mar 2009 Posty: 2922 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:44:32 29-04-09 Temat postu: |
|
|
no megan jesli masz urodzinki to WSZYSTKIEGO NAJ buziaki :* a odcinek super w koncu wyjasniła sie troche sprawa klaudii czekam na next
Ostatnio zmieniony przez olcia89 dnia 17:45:00 29-04-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:11 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za życzenia ;] Ale nie trzeba było.
Klaudia już od dawna nie jest z Davidem ale obrączkę nadal nosi na palcu. Może czepiam się szczegółu ale to coś znaczy. Ona go nadal kocha i nigdy nie przestanie. Klaudia chciała sprawdzić swojego ukochanego i się przeliczyła. On jest tylko facetem ale myślę, że gdyby wiedział dlaczego jego żona go „wypędziła” nie odszedł by, bo ufam, iż On też ją kocha... nadal. Dziewczyna bardzo ciężko przeżyła poronienie, na takie doświadczenie nigdy człowiek nie jest gotowy i nigdy nie potrafi sobie z nim poradzić... nigdy. Klaudia nagięła nieco prawdę o jej mężu, ciekawe co zrobi kiedy On pojawi się w miasteczku i Marta go pozna Klaudia mieszka w motelu z uroczym starszym panem Dlaczego ja mam wrażenie, że David zatrzyma się w tym motelu i ten starszy Pan go polubi
Wszystko zaczyna robić się jasne
P.S. Dziękuję wszystkim za życzenia ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:57:23 29-04-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze. |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|