Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy Klaudia podpisze papiery rozwodowe? |
Tak |
|
25% |
[ 14 ] |
Nie |
|
72% |
[ 39 ] |
Nie wiem |
|
1% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 54 |
|
Autor |
Wiadomość |
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:25:56 03-07-09 Temat postu: |
|
|
Najwyżej się spręże i będę codziennie pisała
Z reszto jeszcze nie wiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Ayleen Wstawiony
Dołączył: 11 Mar 2009 Posty: 4673 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:42:50 03-07-09 Temat postu: |
|
|
ach.. taki moment. jak mogłaś, im przerwać. świetny odcinek.
Fajnie by było, jakbys tak codziennie pisała odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:34 03-07-09 Temat postu: |
|
|
Dzięki
Postaram się pisać codziennie ale jak mi nie wyjdzie to trudno. |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:20:31 07-07-09 Temat postu: |
|
|
Kiedy bd nastepny odcineczek ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:28 07-07-09 Temat postu: |
|
|
Nie mam pojęcia. Może dziś zacznę pisać, chyba, ze znowu zacznę czytać książkę |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:30:17 07-07-09 Temat postu: |
|
|
To ja jestem za tym żebyś odcinek napisała a nie książke czytała...
A jaka to książka jeśli można wiedzieć? |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:30:01 07-07-09 Temat postu: |
|
|
Ale ja wolę czytać
"Idealna para" |
|
Powrót do góry |
|
|
Rebell Cool
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 532 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:38:24 07-07-09 Temat postu: |
|
|
Ja też wolę czytać... Twoje odcinki. To zrób sobie może przerwę taką krótką od książki. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:10:00 07-07-09 Temat postu: |
|
|
Sandy napisał: | Ale ja wolę czytać
"Idealna para" |
Haha nie dziwię się też bym wolała czytac, choc to jest chyba ostatnia pozycja na mojej liście zajebistych ksiązek z serii Chicago Star^^
Czytałaś może "Arene" tej samej utorki co "Idealna para" i reszta ?? Jesli nie to na parwdę polecam, ja już czytałam ją z dziesięc razy jak nie więcej i mogę czytac spokojnie dalej |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:33:55 07-07-09 Temat postu: |
|
|
Mi z tej serii zostały dwie ostatnie książki, ostatnio ściągnęłam sobie z neta i zamierzam przeczytać całą serię.
Ściągnęłam "Arenę" Ale nie mam czasu jej przeczytać, bo muszę odcinki pisać |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:59:46 09-07-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 17
David miał dość ciężką noc. Klaudia nie żartowała mówiąc, że będzie to musiał wszystko posprzątać. A najgorsze w tym wszystkim było to, że wszystkie pudła były podpisane. Gdyby odwrócił pudełka to na spodzie zobaczyłby naklejone kartki z opisana zawartością. Przeklinał się w myślach, że nie wpadł na pomysł by sprawdzić. Ale tak mu się śpieszyło, że zapomniał o wszystkim. Po długim sprzątaniu wreszcie o drugiej w nocy położył się do łóżka. Niestety kołdry nie starczyło dla niego, więc musiał zadowolić się tylko i wyłącznie kocem. Nie spało mu się dobrze nawet na łóżku. Może to dlatego, że wciąż myślał o swojej gafie? I nie mógł o tym zapomnieć. Gdyby tylko nie wspomniał o tym łóżku. Nie o czym on w ogóle myśli? Bardzo dobrze, że wspomniał. Gdyby do czegoś między nim, a Klaudią doszło to na pewno nie byliby już przyjaciółmi, a tak w ogóle to czy oni są przyjaciółmi? Tak na pewno są. Ich przyjaźń na pewno przetrwała nieudane małżeństwo i próbę czasu. Ona jest tylko i wyłącznie jego przyjaciółką, a jego ukochana to Fabiola. Nie może myśleć inaczej.
Obudził go szum wody. Klaudia brała prysznic. Dlaczego dziś nie zapytała się go czy nie wykąpie się z nim? Od razu odgarnął od ciebie te myśli.
- David ona jest twoją przyjaciółką. Pamiętaj przyjaciółką. Przyjaciele się razem nie kąpią. – powtarzał sobie na głos.
Dopiero gdy nie słyszał już szumu przestał sobie to wmawiać. Usiadł na skraju łóżka i czekał aż wyjdzie. Musi zacząć rozmowę o papierach rozwodowych. Ona musi to podpisać. David od tak dawna nie kochał się z nikim, że gotów był zrobić to z każdym oby zaspokoić swoje żądze. A po wczorajszym zajściu panuje nad sobą jeszcze mniej. Mógł się założyć, że nawet na widok starej pomarszczonej kobiety mógłby się podniecić, a co dopiero jeśli mowa jest o Klaudii młodej i seksownej kobiecie w dodatku jego żonie. Ale on nie może jej wykorzystać. To byłoby nie w pożarku. On tylko zrobiłby to na co ma ochotę od dawna. Dla niego nic by to nie znaczyło, ale dla niej na pewno tak. Wczoraj gdy tańczyli razem widział w jej oczach miłość. Rozbudziłby w niej nadzieje, których nigdy nie spełni. Nie może tego zrobić. Nie zrani jej po raz kolejny.
- Nad czym myślisz? – usłyszał jej głos. Słodki i miękki głosik.
- Zastanawiam się czy w tym pokoju nie ma jeszcze jednej kołdry. – uśmiechnął się do Klaudii. Ona odwzajemniła się tym samym. Chyba postanowiła zapomnieć o tym co wydarzyło się wczoraj wieczorem. On chyba też powinien tak zrobić. Na pewno musi tak zrobić. – Bo mam wrażenie, że ktoś ją przede mną schował albo wyniósł z pokoju.
- Wiem, że pan Luis potrafi być denerwujący ale musisz mu wybaczyć. Czasami robi coś nie tak. – słodko się uśmiechnęła udając niewiniątko.
- Nie chodzi mi o pana Luisa.
- Sugerujesz, że to niby ja zabrałam tą kołdrę i ukryłam pod łóżkiem żebyś zmarzł? – zapytała Klaudia. – Czuję się oburzona i urażona.
Wcale się tak nie czuła. Była radosna i miała świetny humor najlepszy od kilku tygodni. Sama nie wiedziała dlaczego. Po wczorajszym powinna być na niego wściekła jak osa, ale jakoś nie potrafi się na niego dłużej gniewać niż dziesięć minut. Ale lepiej żeby on o tym nie wiedział. Patrząc z perspektywy kilku godzin to nawet się jej to wszystko śmieszne zaczęło wydawać.
- Jesteś potworem. – rzucił wyciągając kołdrę spod łóżka.
- Przecież to nie ja ją tam schowałam. To pan Luis. – uśmiechnęła się i zaczęła szukać w szafie ubrań. Dopiero teraz zauważył, że ona ma na sobie tylko i wyłącznie ręcznik do tego bardzo krótki ręcznik. Musiał sobie wbić paznokcie w rękę by stłumić pożądanie. Musi zacząć działać. Klaudia musi podpisać papiery, a on wyjechać i jak najprędzej iść z Fabiolą do łóżka, bo długo w celibacie nie wytrzyma.
- To jak podpiszesz te papiery rozwodowe? – zapytał powoli.
Była zadowolona, ale z tą chwilą przestała być szczęśliwa. Znieruchomiała. Nie sądziła, że poruszy ten temat tak szybko.
- Nie wiem jeszcze.
- Miałaś je wczoraj podpisać. – przypomniał jej.
- Nie wypełniłeś mojego warunku. – nie chciała o tym rozmawiać.
- Wypełniłbym wczoraj gdybyś mi nie przerwała.
- Tobie wczoraj chodziło tylko o to by zdobyć wygodne miejsce na materacu mojego łóżka. Wcale nie chciałeś się ze mną kochać!!! – krzyknęła urażona.
- Skąd możesz wiedzieć co chciałem, a czego nie? Nie siedzisz w mojej głowie. Wczoraj miałaś szansę na seks ale jej nie wykorzystałaś!!! Twoja strata!!!
- Więc to byłby tylko zwykły seks? Bez żadnych uczuć?
- A czego się spodziewałaś? Że pójdę z tobą do łóżka bo cie kocham? Więc się pomyliłaś!!! Nie kocham cię. Moją miłością jest Fabiola!!! – wrzeszczał.
- Wiesz co? Mam dość twojego towarzystwa. Daj mi te pieprzone papiery i skończmy to już. Nienawidzę cię!!! I najlepiej będzie jak pojedziesz jak najszybciej do tej swojej głupiej Fabioli!!!
- Ona wcale nie jest głupia!!! Nie mów tak o niej!!!
- Dasz mi te cholerne papiery do podpisania czy mam tu czekać ruski rok?!
- Przecież przedwczoraj ci je dawałem!!! Gdzie je położyłaś?
- Na tamtej stercie papierów. – wskazała kartki leżące na biurku.
David szybko podbiegł do biurka i zaczął szukać tego na czym mu tak bardzo zależało. Ale tego tam nie było. Kartki wyparowały.
- Nie ma ich tu. – oświadczył.
- O cholera. – złapała się za głowę. – Co ja zrobiłam!!
- Klaudia!!! Co ty zmalowałaś!!! – wrzasnął tak samo jak to robił jej ojciec gdy po raz kolejny wracała w nocy z imprezy z pochmurną minął albo gdy przyjeżdżał po nią na komisariat.
- Wrzuciłam je razem z zapisanymi kartkami do śmietnika. – powiedziała. Zrobiła to wczoraj gdy ubierał się na coroczny dzień farmera. Zrobiła to z premedytacją żeby nie dopuścić do tego unieważnienia małżeństwa dopóki nie zajdzie w ciąże. Chciała dobrze, ale wyszło jak zawsze. Teraz gdy już chce podpisać ten głupi świstek papieru jego po prostu nie ma!!! Dlaczego była tak głupia? Ale może te z śmietnika się nadadzą? Może jeszcze da się je uratować i sędzia je przyjmie. Oby, bo ona już dłużej nie wytrzyma z tym gburem.
David podszedł do kosza na śmieci. Był pusty.
- Do cholery gdzie są te śmieci? – zapytał coraz bardziej wściekły.
- Nie ma ich? – zapytała niedowierzając.
- Nie!!! – wrzasnął. – Cholerna wariatko gadaj co z nimi zrobiłaś!!! Na pewno specjalnie coś wykombinowałaś!!!
- Nic nie wykombinowałam. I przestań mnie o wszystko oskarżać!!! Najwidoczniej sprzątaczka wczoraj wynosiła śmieci. Na pewno te papiery są jeszcze gdzieś w worku na śmieci.
David nie słuchał jej już dłużej. Pobiegł jak szalony do śmietnika gdzie były wyrzucane wszystkie odpadki. Był pusty. Spojrzał w lewą stronę. Śmieciarka właśnie odjeżdżała była daleko ale postanowił ja gonić. Nie dogonił. Wściekły wrócił do pokoju. Klaudia zdążyła się już ubrać.
- Nie ma. Śmieciarka odjechała. – powiedział wściekły.
- No i co z tego?
- Halo!!! Czy w twoim mózgu jest cokolwiek?!!! Papiery odjechały na śmietnisko!!! – wrzasnął.
- Na pewno masz zapasowe. Kopię. Zaraz podpiszę, ty się wyniesiesz i wszyscy będą zadowoleni.
- Jakie kopie? Skąd ja mam ją wziąć?
-Myślałam, że ze sobą zabrałeś.
- Nie nie zabrałem.
- To wykombinuj coś, bo ja się śpieszę do pracy. Jak będziesz miał te papiery to przyjdź do mnie do pracy. – powiedziała, chwyciła torbę i wyszła. Zostawiła go samego. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:10:56 09-07-09 Temat postu: |
|
|
A było tak pięknie...
A tu taka kłótnia
Dobrze że wyrzuciła te papiery bo by jeszcze podpisała
Świetny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:30:55 10-07-09 Temat postu: |
|
|
Co za idiota z niego!!!! Trochę szkoda mi Klaudii
Aj te papiery...Może to i dobrze, że "zniknęły"...Tylko co on teraz wykombinuje?
czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:18:15 10-07-09 Temat postu: |
|
|
bosko z niej to kombinantka!!!!
niech nie podpisuje tych papierów!!!!!!
i go jeszcze pomęczy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:31:22 10-07-09 Temat postu: |
|
|
Dzięki :* |
|
Powrót do góry |
|
|
|