Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy Klaudia podpisze papiery rozwodowe? |
Tak |
|
25% |
[ 14 ] |
Nie |
|
72% |
[ 39 ] |
Nie wiem |
|
1% |
[ 1 ] |
|
Wszystkich Głosów : 54 |
|
Autor |
Wiadomość |
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:23:12 20-09-09 Temat postu: |
|
|
ty jesteś masło maslane nawed do tego dam kromke chleba |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:44 20-09-09 Temat postu: |
|
|
Ale ja nienawidzę masła z chlebem. Od piątego roku życia nie jem masła więc na pewno nim nie jestem ;p |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:28:17 20-09-09 Temat postu: |
|
|
nie jesz masła ?
tak suchy chleb jesz czy z margaryną |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:28:42 20-09-09 Temat postu: |
|
|
no to jak moze być takie opko ?
gadasz głupoty
i jak cos to sie upominam o własnosć |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:31:25 20-09-09 Temat postu: |
|
|
Paulina nie jadam masła, a margaryny to już tym bardziej. Sam chleb z dodatkami
Sylwia no ale ono takie sie zrobiło. narpiew chcą, potem nie chcą i tak w kółko. Napiszę jak mi się humor poprawi, bo na razie to bym się powiesiła |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:41:15 20-09-09 Temat postu: |
|
|
a kto zrozumie zwiazek 2 ludzi?
ja tez co chwila gadam co innego,przecież kobieta zmienna jest |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:43:57 20-09-09 Temat postu: |
|
|
Ale David raczej nią nie jest
Nie no będzie wszystko co zaplanowałam chodź może w skróconej wersji. Czyli nie będzie się ciągnęło jak nie wiem co |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:50:41 20-09-09 Temat postu: |
|
|
ja widze wszystko w przedłużonej wersji ,bo wiesz jak je zakończysz szybko to w ogóle nie będziesz mogła pisac przez mame a tak ,mozesz pisac te telki....
ale wiesz facet to myśli nie głowa a tym co ma w gaciach wiec ma mieszanki uczuć bo czasami ten marny mózg mu sie odezwie |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:36:02 21-09-09 Temat postu: |
|
|
Sandy napisał: | Paulina nie jadam masła, a margaryny to już tym bardziej. Sam chleb z dodatkami
|
tak na sucho
ja tak nie moge , jem dietetyczne masełko troszke ma intensywny zapach ale smakuje najlepiej ! z wszystkich maseł jakie jadłam !
czekam na newika |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:32:43 24-09-09 Temat postu: |
|
|
Sylwia ale o to chodzi, że ja ostatnio w ogóle nie mam czasu na nic, więc i tak nie mogę pisać odcinków. Niestety muszę się w tym roku wziąć do nauki. Ledwo co znajduję czas żeby obejrzeć zbuntowanych.
Odcinek jutro, a jak nie jutro to nie mam pojęcia kiedy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Justyśka King kong
Dołączył: 05 Sie 2009 Posty: 2055 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:17:48 24-09-09 Temat postu: |
|
|
Kiedy będzie nowy odcineczek czekam czekam
wcale nie zrobiło się żadne masło maślane odcineczki są super mam nadzieje że tak szybko jej nie skończysz.
Ostatnio zmieniony przez Justyśka dnia 21:22:28 24-09-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:57:52 27-09-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 29
- Że co przepraszam zrobiłaś!!!!!!!!!!! – ten krzyk słyszeli wszyscy w promieniu kilkunastu kilometrów. A już na pewno słyszała to mała osóbka o kręconych włosach do ramion owinięta tylko w czerwony ręczniczek ze spuszczoną głową. Wywinęła kolejny kawał i teraz starała się odegrać swoją rolę. Musiała przekonać wściekłego neandertalczyka, że to był zwykły przypadek. W przypadku neandertalczyka było by to łatwe zadanie, ale niestety ten był wściekły i tu sprawy się komplikują. Zwykły przymiotnik, a tyle może zmienić.
- Czy możesz mi wyjaśnić jak „przypadkiem” papiery mogły ci wpaść do wanny i zrobić z siebie kulkę? – zapytał trochę się uspokajając, a raczej próbując, bo jak kogoś nosi ze wściekłości to łatwo nie jest wrócić do normalnego stanu.
- No tak po prostu. Czytałam czytałam. – wykręcała sobie palce i nie patrzyła na niego. Wzrok wbiła w dywan.
- No i? – zapytał żeby ją popędzić, bo nie daj Boże by tak czytała i czytała jeszcze bardzo długo. a on wolał szybko i konkretnie.
- No i jak tak czytałam to przerwałam na chwilę. Myślałam sobie, myślała.- przeciągała jak najdłużej.
- Dobra do cholery pomiń tą cała głupią otoczkę i przejdź wreszcie do konkretów!!! – wrzasnął. – Mów póki dobry jestem, bo zaraz mogę się wściec i będzie źle.
- Już jesteś wściekły. – podniosła głowę i szybko powiedziała, jednak po chwili szybko ją opuściła i jej wzrok znowu powędrował na dywan.
- Ty mnie jeszcze bardziej nie denerwuj Klaudio, bo wyjdę z siebie. – miała zamiar już coś powiedzieć, ale on zabrał głos. – Mów co się stało jeśli ci życie miłe.
- No po prostu, jak tak sobie myślałam….
- Klaudia!!!! – wrzasnął.
- No przecież mówię. Miałam dochodzić już do sedna sprawy, jak nie chcesz wiedzieć to nie. – urażona pokazała mu język.
- Dobra już nic nie mówię. – usiadł na łóżku. Nie miał już ani siły, ani cierpliwości do tej dziewczyny.
- No więc, myśląc zapomniałam, że w reku mam papiery i tą rękę włożyłam do wody. A jak próbowałam je odratować to się z nich zrobiła taka kulka. Ot co cała historia. – schyliła jeszcze bardziej głowę i zamknęła oczy przygotowując się do wybuch złości Davida. Będzie wrzeszczał to jest pewne.
- Z tobą to już naprawdę jest źle!!!! Jak można być tak bezmyślnym?!!! Sprzedałaś swój mózg na bazarze i teraz masz w jego miejscu próżnie? Bo to jest jedyne wytłumaczenie twojej głupoty!!! To była ostatnia kopia, jaką mam, a ty ją zniszczyłaś!!! Czasami mam wrażenie, że robisz to specjalnie, a jeśli tak to uważaj, bo ja też mogę cos zrobić specjalnie!!! – wrzeszczał jak opętany. – Teraz wychodzę, bo jak zostanę to mogę ci krzywdę zrobić. – ruszył w stronę drzwi i wychodząc trzasnął drzwiami. Na ustach Klaudii pojawił się uśmiech.
Jeszcze tego samego dnia David jeszcze raz zadzwonił do Fabiolii. Z niechęcią powiedział jej jaki numer wywinęła Klaudia i poprosił by wysłała mu jeszcze Kika kopii.
Tej nocy nie spał w pokoju Klaudii. Poszedł do pana Luisa i przespał się na jego kanapie. Miał dość swojej żony. Jeśli by wrócił do niej to na pewno znowu wybuchłaby awantura. Nie, nie to nie była awantura. W awanturze krzyczą dwie osoby, a tutaj tylko on krzyczał. Więc to była pół awantura.
Z samego rana zadzwoniła do niego Fabiola.
- Jak to nie chce dać ci tych papierów? Mówiłaś mu jaka jest sprawa? – zapytał.
- Tak, ale mi nie uwierzył. Powiedział, że to jest nienormalnie i nieprawdopodobne. Nie da mi więcej kopii, bo uważa, że sobie to wszystko wymyśliłam i rozdaję znajomym te papiery. – wytłumaczyła. – To jakiś idiota jest.
- To co ja mam teraz zarobić? – zapytał David.
- Twój adwokat powiedział, że tylko i wyłącznie da tobie do rąk. Więc chyba musisz przyjechać, nareszcie, bo się za tobą stęskniłam.
- Ja za tobą też. – uśmiechnął się. – Skoro tak sprawy wyglądają to chyba jednak muszę przyjechać na kilka dni żeby wziąć te papiery.
Klaudia miała wspaniały humor, wolny dzień i z tego powodu postanowiła usmażyć sobie naleśniki. Już dawno nie rządziła w kuchni więc postanowiła to naprawić. Z początku smażenie szło jej dobrze, ale gdy usmażyła kilka postanowiła zjeść śniadanie, a w tym samym czasie na patelni smażył się jeszcze jeden naleśnik. Klaudia się trochę zagapiła i naleśnik z tego powodu zyskał czarną plamę na środku.
- O cholera!!! – krzyknęła biegnąc do patelni. Przekręciła naleśnik i jej oczom ukazało się czarne koło. – Yyyyy chyba się troszkę za bardzo przysmażyło. – skrzywiła się. – Eeetam, będzie dla Davida powiedziała zadowolona ze swojego pomysłu.
Kilkanaście minut później i kilka spalonych naleśników dla Dawida, pan Bonner się zjawił.
- O dobrze, że jesteś. Na stole czekają na ciebie naleśniki. – uśmiechnęła się. – Trochę się przypaliły, ale powinieneś zjeść.
Usiadł przy stole. Coś mu tu nie pasowało.
- Nie zapytasz nawet gdzie byłem tej nocy? Gdzie spałem?
- Pan Luis był u mnie i powiedział, że cię przenocował i przy tym wygłosił wykład na temat jak powinnam traktować męża. Duży rozdział poświecił na to, że nie mogę go wyganiać z własnego łóżka. Ale nie rozumiem go, bo przecież to ty uciekłeś z mojego łóżka. Ja nic nie zrobiłam. – Uśmiechnęła się.
- Tak ci się tylko wydaje. – powiedział pod nosem i zaczął jeść naleśniki. Nie były zbyt dobre, bo spalone i zimne, a takich on nie lubi, ale o dziwo mu smakowały i to bardzo. Były o wiele lepsze niż perfekcyjnie przygotowane naleśniki Fabiolii.
- Muszę wracać do Bismarck.
- Po co? – Klaudia starała się żeby w jej głosie nie było słychać żadnej nuty żalu i niezadowolenia.
- Przez twój głupi wygłup adwokat nie chce dać Fabiolii papierów, tylko mi je da i muszę po nie jechać.
- W takim razie jedź, ale nie licz na to, że jak wrócisz to ja tu będę. Już od dawna myślę o ziemnie miejsca. Ale tym razem nikomu nie powiem gdzie wyjeżdżam.
- Jak to? Czyli co ja mam zrobić? Jak wyjadę to potem ciebie nie będzie, a jak zostanę to nie dostane papierów.
- To już nie mój problem tylko twój. – uśmiechnęła się do niego i dotknęła jego nosa, brudząc go mąką. Ruszyła w stronę łazienki.
- Mam genialny pomysł!!! Pojedziesz ze mną!!! – krzyknął za nią i wrócił do jedzenia naleśników.
Klaudia z uśmiechem na ustach weszła do łazienki. Zrobił dokładnie to co ona chciała. Faceci są przewidywalni.
Napisałam odcinek sama w to nie wierzę, bo mam zanik weny i ogromnego lenia. No ale jakoś z trudem dobrnęłam do końca i oto jest. Uprzedzę wasze pytanie kiedy będzie następny, otóż będzie on za 2 tygodnie. W następny weekend nie ma szans, bo będę uczyła się do 4 konkursów(masakra ) Więc Za dwa tygodnie powinien się pojawić. Dziękuję za uwagę. |
|
Powrót do góry |
|
|
.Peggy. Komandos
Dołączył: 05 Cze 2009 Posty: 683 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:06:08 27-09-09 Temat postu: |
|
|
no nareszcie
tyle na niego czekałam
Ona to ma pomysły
haah zajebista jest
ciekawa jestem tego spotkania Fabioli i Klaudii. |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:28:41 27-09-09 Temat postu: |
|
|
super odcinek wkońcu dojdzie do starcia gigantów fabioli i klaudi ! to bedzie coś. czekam na nexta |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:56:39 27-09-09 Temat postu: |
|
|
Klaudia jakoś się wymigała od odpowiedzialności za zniszczone papiery
Te naleśniki to chyba w ramach przeprosin
Nie podoba mi się, że on ją chce zabrać ze sobą...No chyba, że wtedy nasza mała złośnica pokaże Fabioli na co ją stać
Czekam na newsika |
|
Powrót do góry |
|
|
|