Telenowele

Andzia2 · Wysłany: 18:01:34 15-02-09 Temat postu:

a kiedy new ??

KaSsia23 · Wysłany: 20:46:19 19-02-09 Temat postu:

Myślę że uda mi się coś naskrobać w najbliższym czasie

Megan · Wysłany: 20:50:09 19-02-09 Temat postu:

To skrobaj, a ja będę czekała ;]

mili~*~ · Wysłany: 20:56:37 19-02-09 Temat postu:

Czekam

Andzia2 · Wysłany: 13:28:47 20-02-09 Temat postu:

tez czekam

Kyrtap1993 · Wysłany: 11:54:38 22-02-09 Temat postu:

Odcinek krótki, ale jakościowo wielki!
Paty powinna zwrócić uwagę na Miguela, który jest jej godzien, szkoda, że serce ni sługa i dziewczyna kocha się w Carolu, który jak juz sama spostrzegła jest dzieciakiem, który potrafi tylko narobić wiele hałasu, a później płakać i uciec od odpowiedzialności ;( Zdenerwował mnie tym, jak przyszedł do Patty i miał zastrzeżenia, bo ona się całowała z kimś innym. Carol traktuje dziewczyny jak zabawki. Dzisiaj bawi się Patty, jutro Milagros, a jeżeli ktoś mu zabierze zabawkę, to specjalnie mu ją weźmie, bo to jego

Chory człowiek, powienien się leczyć. Jest ostatnią osobą, która może zwracać uwagę Patty, przecież ona nie będzie cierpiała, bo on woli być z inną, ona też chce ułożyć sobie życie.
Milagros i Diego słodko, choć scena stanowczo za krótka. Wszystko działo się tak syzbko. Bez zbędnych ceregieli Mili i Diego oznajmili mu, że są ze sobą, on się rozpłakał.
Nie lubię Carola, ale nie chcę by tak umierał - Patty i Mili będą czuły się winne i na pewno będą uważały, że nie powinny się wiązać Paty z Miguelem, a Mili z Diegiem, bo to przez tę miłość zginął Carol! Oby ktoś w porę go odratował!

Willa · Wysłany: 12:19:03 24-02-09 Temat postu:

Odcinek świetny

Miguel naprawdę zakochał się w Patty. Zaoferował się, że zaopiekowałby się nią i dzieckiem gdyby tylko chciała. Jednak Patty kocha Carola i on o tym wie. Carol wpadł do jej pokoju i zauważając ich pocałunek wpadł w szał. Za kogo on się uważa?????? Patrycia nie jest niczyją własnością. Zaczął świrować. Poleciał do Mili, a tu też spotkała go niemiła niespodzianka. Mili przyznała że jest z Diego. W przypływie emocji postanowił się powiesić. Ten facet ma coś chyba z głową. Powinien pójść do lekarza bo mu się na mózg rzuciło i to od dawna.

Mam nadzieje, że nie uda mu się popełnić samobójstwa. On musi żyć i się zmienić.

Ligia · Wysłany: 13:48:18 24-02-09 Temat postu:

Miguel jest wspaniały. Niestety, "serce nie sługa". Ono nigdy nie słucha swoich "właścicieli" tylko robi to co mu się żywnie podoba. I wciąż wyrywa się do osoby, którą kocha... Patty ma naprawdę poważny problem. Jest w ciąży a ten dzieciak Carol potrafi tylko na nią krzyczeć i robić jej nieziemskie awantury. Ten człowiek jest jakiś nienormalny! Zupełne przeciwieństwo Miguela, który chce zaopiekować się dzieckiem, które nosi pod sercem Patricia. Druga scenka utwierdziła mnie tylko w przekonaniu, że Carol jest nieźle szurnięty. Najpierw robi awanturę Patty, później ma jakieś wonty do Mili. Co on sobie w ogóle wyobraża?! Że jest jakiś bogiem czy co? Chory człowiek... Powinien iść do psychiatryka i się leczyć. Mam nadzieję, że go jednak odratują no, bo to w końcu człowiek i Patty nadal go kocha. A taki wstrząs mógłby zaszkodzić dziecku.
Czekam na kolejny odcinek i pozdrawiam!

KaSsia23 · Wysłany: 21:16:00 24-02-09 Temat postu:

Dziękuję za komentarze

A teraz zapowiedź odcinka 30

-''Boże, co ja chciałem zrobić, nie wiem, co się ze mną dzieję robię to, czego nie chcę''
-''Co uważasz mnie za jakiegoś debila!''
-''Posłuchaj mnie, choć raz w życiu…''
-''Ja myślę, że jakbym poprosiła Miguela to zgodziłby się nam pomóc''
-''Mam dla ciebie propozycję, która może cię zainteresować''
-''Wchodzisz w to?''

Megan · Wysłany: 21:36:51 24-02-09 Temat postu:

Zapowiedź jest, a odcinek ?

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:37:07 24-02-09 Temat postu:

Aj, a ja przeczytałem, że już jest 30 odcinek

Ale żeś mi nadziei narobiła

Odcinek 30 zanosi się bardzo ciekawie, a ja będę mógł go przeczytać dopiero po Wielkanocy

Już teraz życzę Ci Weosłego Alleluja, bo do świąt raczej się już nie odezwe na forum, gdyż postanowiłem nie wchodzić przez post przed komputer!

Pozdrawiam! Nie da się, tak 30 capitula wstawić dzisiaj?

KaSsia23 · Wysłany: 21:42:40 24-02-09 Temat postu:

W sumie odcinek już mam cały więc wstawię dzisiaj

KaSsia23 · Wysłany: 21:50:21 24-02-09 Temat postu:

Odcinek.30

Supeł zawiązał sobie na szyi przystawił krzesełko. Drugą cześć przywiązał do żyrandola… był już w pełni przygotowany…Chyba wtedy już nic nie myślał nie i nie czuł.. Nie myślał
O rodzinie i nawet o dziecku, które za parę miesięcy miało się urodzić. Nikt w tym momencie nie mógł mu przeszkodzić, przynajmniej tak myślał.
-Co ty robisz!!?- Do pokoju wszedł Santos, patrząc z przerażeniem na przyjaciela, szybko podbiegł do niego
-Wynoś się z tond, daj mi zakończyć te głupie życie.. Bo mam już tego wszystkiego cholernie dosyć, nienawidzę już wszystkich- Carol spojrzał na chłopaka oczami pełnymi nienawiści.
-Idioto, nie zostawię cię w tym momencie, za kogo ty mnie masz? Myślisz, że mógłbym z obojętnością wyjść a ty byś umierał.. Pogięło cię! Zobacz pomyśl sobie o twojej matce,
Dziecku no i o Patty oni cię potrzebują!
-Nie i tutaj się mylisz Patricia już nic dla mnie nie znaczy tak samo jak Milagros obydwie mnie zdradziły jedna z nauczycielem a druga z kolegą, który dzieli z nami pokój! Nigdy im
Tego nie wybaczę! Zraniły moje uczucia, już nic się nie liczy! –Wykrzyczał
-Myślisz, że jeśli masz kłopoty w miłości to od razu musisz się zabijać? To właśnie teraz pokazujesz, jaki jesteś słaby, i nie umiesz sobie poradzić z problemami- Dogadywał mu Santos- Jesteś zwyczajnym tchórzem!
-Tak myślisz-Spytał zrozpaczony
-No właśnie tak, i teraz odwiąż ten supeł i pokarz, że jesteś twardym facetem- Carol zrobił, tak jak radził mu przyjaciel, lecz z jego oczu zaczęły lać się łzy…
-Boże, co ja chciałem zrobić, nie wiem, co się ze mną dzieję robie to, czego nie chcę- Złapał się za głowę
-Myślę, że powinieneś się wybrać do jakiegoś specjalisty –Doradził mu brunet
-Co uważasz mnie za jakiegoś debila- Chłopak dynamicznie zmienił zachowanie i ton mówienia.
-Ja nic takiego nie powiedziałem ja tylko ci mówię żebyś poszedł do psychologa.. Może ci to pomoże zrozumieć samego siebie i swoje zachowanie.
-Jak jesteś taki mądry to sam idź do psychologa, bo to właśnie ty musisz się leczyć ze mną jest wszystko w porządku czasami tylko nie panuję nad swoimi nerwami, ale taka już moja
natura. I po raz kolejny powtarzam ci żebyś nie wtrącał się do mojego życia sam wiem, co mam robić.. Jestem dużym chłopcem nie potrzebuję drugiej mamusi.. – Bronił się Carol swoimi wymądrzaniami.
-Posłuchaj mnie, choć raz w życiu… ja chcę dla ciebie dobrze.. Jestem twoim przyjacielem i widzę, co się z tobą dzieję- Powtórzył spokojnie Santos, panując nad sytuacją.
-A ja jeszcze raz ci powtórzę, że to moje życie i moje problemy a ty zajmij się sobą- Powiedział wychodząc z pokoju, przy okazji trzaskając drzwiami.
**
Patricia wędrowała po całym pokoju myśląc o wszystkim.
-Boże, jaki Carol był wściekły… a może sobie coś zrobił- Myślała w duchu. –Nigdy bym sobie nie podarowała jakby coś sobie przeze mnie zrobił- Zamartwiała się
Do pokoju wpadli Milagros z Diegiem.
-Boże Patty! Carol totalnie oszalał nie wiadomo, co się z nim dzieję- Powiedziała zmartwiona blondynka. W sumie nie kochała, Carola, ale był jej przyjacielem, martwiła się o niego.
-To już normalka, ja już od dawna wiedziałam, że dzieje się z nim coś niedobrego- Ognistowłosa spojrzała na parę.
-Może by go tak do jakiegoś psychologa zaciągnąć, no, ale my chyba nic nie zdołamy musiałby nam pomóc jakiś nauczyciel.. Albo po prostu ktoś dorosły.. –Zaproponował chłopak.
-Ja myślę, że jakbym poprosiła Miguela to zgodziłby się nam pomóc. – Patty podsunęła pomysł. – Porozmawiam z nim wieczorem..
Nagle do pokoju wszedł przybity Santos. Widać, że był podłamany jakimś zdarzeniem. Usiadł na brzegu łóżka Mairy. –Nie uwierzycie- Powiedział cicho –Carol chciał się powiesić
-Co? –Rudowłosa nie mogła wydobyć z siebie słowa.
-Ale jak to- Milagros nie kryła zdziwienia, –Ale kto go znalazł?
-Po prostu jak wszedłem do pokoju wszystko miał już naszykowane, nawet sznur miał już na szyj i krzesełko było podstawione, No, ale na szczęście przekonałem go żeby tego nie robił
Normalnie tragedia. Nie wiem, co mam robić, przecież to mój najlepszy przyjaciel znamy się od piaskownicy i nigdy taki nie był.. Pamiętam go jako roześmianego malucha, prawiącego żarty swojej mamie.. I nic z tego nie zostało..
-Boże przecież jakbyś przyszedł tam dziesięć minut później to już go by nie było… - Wykrztusiła z siebie Patricia
-Musimy coś zrobić jak najszybciej, bo jak tak to niedługo może znowu zrobić coś głupiego..
**
Carol siedział przybity na schodach, nie mógł pogodzić się z tym, że dwie dziewczyny, na których naprawdę mu zależało zawiodły go.. I jeszcze w taki okrutny sposób..
-Cześć- przysiadła się do niego Veronica
-Cześć- Odpowiedział oschle nie patrząc w ogóle na dziewczynę.
-Mam dla ciebie propozycję, która może cię zainteresować- Powiedziała tajemniczo ciemnowłosa.
-Mnie to już nic nie interesuję- Chłopak spojrzał na nią z żalem w oczach.
-Czy na pewno… właśnie chodziło o Milagros.. no ale wiedzę że cię to nie interesuję.. Cześć- Wstała.
-Ej… poczekaj… powiedz, o co chodzi?- Zatrzymał ją szybko
-Pomóż mi rozdzielić moją siostrę z tym kretynem Diegiem.. Wchodzisz w to?

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:53:25 24-02-09 Temat postu:

Oby jak najprędzej, bo za chwilę będę musiał spadać - na jakiś czas

Andzia2 · Wysłany: 21:53:56 24-02-09 Temat postu:

super

czekam