|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:36:43 15-11-11 Temat postu: |
|
|
Hmm...Najprawdopodobniej w czwartek...W pierwszej kolejności biorę się chyba za stworzenie odcinka Vendido
Oo, zaraz wpadnę - bo nawet nie zauważyłam |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:24:02 15-11-11 Temat postu: |
|
|
To będę niecierpliwie czekała na odcinek No i na Vendido także Obie telki wychodza Ci genialnie |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:34:39 17-11-11 Temat postu: |
|
|
Dziękuję, naprawdę miło, że tak uważasz
Muszę się zatem zabrać za jakąś nowość w naszym "Posłańcu śmierci" |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:18:06 17-11-11 Temat postu: |
|
|
I co, nie będzie dzisiaj odcinka? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:38:24 17-11-11 Temat postu: |
|
|
Raczej nie zdąży wejść dzisiaj - szczególnie, że w mojej głowie pojawił się jakże intrygujący pomysł dotyczący jednego z bohaterów i muszę stosownie wpleść go do całości |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:41:34 17-11-11 Temat postu: |
|
|
Dobrze, w takim razie poczekam do jutra |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:45:21 18-11-11 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 31
Czując wszem ogarniającą irytację, wzmocnioną dawką kolejnych smsów, usilnie przychodzących na komórkę Benjamina, podniosła się z łóżka i kuśtykając, skierowała się prosto do łazienki. Wzięła prysznic, który ze względu na złamane żebro i zwichniętą kostkę, do szybkich bez wątpienia, nie należał. Ubrana w czarną koszulkę na ramiączkach, sprane jeansy i skórzaną kurtkę wyszła jednak w końcu z mieszkania, telefonując w międzyczasie do jednego ze znanych sobie speców w dziedzinie informatyki.
- Mhm, dziękuję Ci za ten adres...Mam u Ciebie dług wdzięczności...
- Chyba wiem nawet, jak będziesz mogła go spłacić... - zaśmiał się jej rozmówca, kończąc tym samym połączenie.
Wariat! - uśmiechnęła się do swoich myśli, podjeżdżająć taksówką pod zdobyty adres. Zapłaciwszy za kurs, pożegnała kierowcę, a uniosłwszy głowę ku górze, gwizdnęła przeciągle, stając oko w oko z ekskluzywnym drapaczem chmur. Przepych tu panujący robił bowiem wrażenie na wszystkich nowych przybyszach - tak samo więc było i w jej przypadku. Budynek wprawiał człowieka w trans, uświadamiając mu, że Miami to naprawdę nietypowe miasto, szczycące się swoistym urokiem.
- Koniec tego dobrego! Czas pokazać temu dupkowi, gdzie raki zimują - postanowiła, zaopatrując się przed wejściem do windy, w butelkę czerwonego wina. Udawszy się zatem na konkretne piętro, skierowała się do drzwi z numerem 222 i nacisnęła przeciągle dzwonek.
- Nawet nie dadzą człowiekowi pospać... - usłyszała po drugiej stronie, gdy sekundy później, w progu stanął Benjamin we własnej osobie, z potarganymi włosami, zaspanymi oczami i w rozpiętych spodniach, które zsunęły mu się delikatnie na biodra - Laura??!
- Niespodzianka! - uśmiechnęła się ironicznie, wyciągając przed siebie butelkę alkoholu - Nie zaprosisz mnie do środka??
- Ależ oczywiście, wejdź... - odparł po chwili zaskoczenia, zapraszając ją gestem dłoni do mieszkania. Jej widok za każdym razem przyprawiał go bowiem o nieopisane bliżej dreszcze na całym ciele. Z kolei ręce, podobnie, jak i usta rwały się wręcz do przodu, by zakosztować jej nieskazitelnie pięknego ciała - Nie sądziłem, że tak szybko Ciebie zobaczę...
- Ahh, chcesz powiedzieć, że jestem nieprzewidywalna?? - wymruczała, siląc się na przyjemny głos, choć w środku wszystko się w niej gotowało. Sam już fakt, że mężczyzna ów sztuczki stosował wobec kilkunastu innych kobiet, skutecznie ją do niego zniechęcał.
- Właśnie tak. Cenię sobie nad wyraz nieprzewidywalne i drapieżne kotki - przyznał, odkładając butelkę wina na salonowy stolik i podchodząc bliżej swojej towarzystki.
- Jak Monica, czy Catalina?? A może Luiza?? - zapytała z odrazą, rzucając w Benjamina jego telefonem - To właśnie one telefonowały przez cały ranek, chcąc się z Tobą umówić na rozkoszny seks we dwoje! Więc następnym razem bądź tak miły i nie zostawiaj swojej własności w moim mieszkaniu!! - dokończyła z charakterystyczną nutką jadu, kierując się w stronę wyjścia. Mężczyzna zastąpił jej jednak w porę drogę, porywając tym samym w ramiona i szepcząc:
- To naprawdę nie tak, jak myślisz... - zaczął, po czym ni stąd, ni zowąd złożył na jej ustach gorący pocałunek, o którym marzył od tak dawna.
- Nie dotykaj mnie! - zaoponowała Laura, wymierzając mu siarczysty policzek - I nigdy więcej nie mów o pragnieniu zmian, bo w głębi duszy doskonale wiesz, że to tylko i wyłącznie czcze gadanie! Ba, nigdy więcej nie próbuj się do mnie zbliżać, bo Ci na to nie pozwolę! - wykrzyczała mu w twarz, kuśtykając do drzwi, które zamknęła z impetem tuż przed jego nosem.
- Cholera! Nawaliłem na całej linii - jęknął, przeczesując nerwowo swoje włosy.
******
- Ano Lucio!!! - rozległ się donośny głos Augustina, który usilnie poszukiwał córki po całym domu. Niestety bez rezultatu - Gdzie też się podziała ta dziewucha... - irytował się, z każdą sekundą, coraz bardziej, dostrzegając, jak jego jedynaczka z dnia na dzień, odpuszcza sobie majętną sztukę, w postaci Rene Cotrerasa. Spodziewał się większego zaangażowania z jej strony, a nie biernego oczekiwania na jego pomysły. Prawdą jednak było, że jego córka nigdy nie grzeszyła inteligencją - podobnie zresztą, jak jej matka. Dla obu pań liczyły się jedynie zamożne bankiety, ekskluzywne zakupy, czy drogocenne świecidełka. Żadna z nich nie pokwapiła się jednak, nawet przez godzinę swojego marnego życia choćby jedną ideą, która utrzymałaby ich na powierzchni. Dlatego też teraz mieli okazję podziwiać tego opłakane skutki.
- Papito, wołałeś mnie?? - zapytała Ana Lucia, wracając pośpiesznie z ogrodu. Dostrzegłwszy jednak jego złowieszczy wzrok, była w stu procentach pewna, że nie czeka ją nic miłego.
- Siadaj! - rozkazał, nalewając sobie w międzyczasie mocnego likieru - Jak się mają Twoje sprawy z Rene??
- Ehh...Ja...On...To znaczy...Wiem, że muszę go odzyskać, ale nie wiem jeszcze jak... - odpowiedziała drżącym głosem, spodziewając się prawdziwej burzy z piorunami, ze strony ojca. Ten jednak przysiadł obok niej, obdarzając przy tym karcącym spojrzeniem.
- Czy naprawdę niczego Cię nie nauczyłem?? Dziewczyno, rusz głową! Dowiedz się, co lub kto jest powodem Waszego rozstania! Rusz tą leniwą dupę i jeśli będzie trzeba wmów mu ciążę, chorobą, wizję samobójstwa, cokolwiek!!! - wysyczał, łapiąc ją za podbródek i nakazując tym samym spojrzenie w jego ciemne oczy.
- Dddooobrze - wyjąkała - Uczynię wszystko, by Rene i jego fortuna znalazły się w naszych rękach.
- Oby...Nie zniosę bowiem kolejnego zawodu - poklepał ją ckliwie po policzku, po czym opróżnił do dna swój malutki kieliszek.
******
Siedząc na poddaszu starego domostwa, młody, ciemnowłosy mężczyzna patrzał z uwielbieniem na pomalowane na czarno ściany, ozdobione różnego rodzaju wizerunkami uroczej blondynki z promiennym uśmiechem. Fotografie, wycinki z gazet, artykuły dotyczące jej osoby - wszystko to było niczym najpiękniejszy sen. Sen, z którego nie zamierzał się budzić. Kochał patrzeć na jej delikatne rysy twarzy, na jej drobne, acz seksowne ciało, odziane najczęściej w policyjny mundur.
- Laura Contreras... - wymruczał, liżąc przy tym mały scyzoryk, którym wielokrotnie przesuwał po zdjęciach dziewczyny. Najlepsze w tym wszystkim było to, że gdy dostrzegł ją kilka tygodni wcześniej, w jednej z codziennych gazet, nie sądził, że aż tak zawładnie jego umysłem. Dzisiaj zaś wiedział, że jest jego obsesją - jego słodkim nałogiem, z którego absolutnie nie zamierzał rezygnować. David spojrzał na zegarek, który usilnie wskazywał drugą w nocy.
- Taaak...Od dnia, w którym Cię poznałem nie potrafię nawet spokojnie spać...Podobnie, jak za czasów, gdy każdej nocy musiałem planować ucieczkę z tego pieprzonego psychiatryka... - przyznał przed samym sobą, z uśmiechem samozadowolenia na twarzy. Gdy ponad rok temu nawiał ze szpitala dla psychicznie chorych, nikt nie śmiał wierzyć, że uda mu się przetrwać bez środków uspokajających. Ba, wszyscy przepowiadali mu nawet rychłą śmierć. On jednak przetrwał i zaczął nowe życie. Z dala od popierdolonego świata, który usilnie obwiniał go o poćwiartowanie swojej narzeczonej...Słusznie, czy też nie - wiedział jedynie on sam.
[link widoczny dla zalogowanych]
David (Adrian Carvajal)
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 20:40:06 21-11-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dudziak Mistrz
Dołączył: 31 Lip 2011 Posty: 18247 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:04:49 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Nadrobiłam wszystkie odcinki
Bardzo mi się spodobało to, że Jorge pomimo, że czuł ogromny pociąg do Angeles, do niczego jej nie zmusił Ba, nawet jej śniadanie następnego dnia przygotował ^^ Szkoda tylko, że Angeles ukrywa przed nim niektóre fakty...
Laura nieźle przygadała Benjaminowi Tak jak wcześniej napisałaś, nie chce zostać kobietą na jedną noc, ale trzeba też zaznaczyć, że jest zazdrosna Laura chciałaby być z Benjaminem, ale ten najpierw musiałby się zmienić. Ale widać jak Benjamin się stara i robi wszystko, żeby Laura w końcu zwróciła na niego uwagę
Leticia chce zapomnieć o Rene, chociaż jest to wspaniały facet Nie przeszkadza mu, że nie jest bogata, ale dla niej to cały czas jest przeszkoda... Jednak jestem pewna, że mężczyzna będzie o nią walczył Ciekawa jestem co wymyśli Ana Lucia... Podejrzewam, że powie Rene, iż jest w ciąży, a on z poczucia obowiązku poślubi ją... Ale czekam na rozwój wydarzeń
I na koniec najlepsze: pojawił sie drugi psychopata! David ma obsesję na punkcie Laury. Ale dobrałaś idealnego aktora W "EFDE" również był obsesyjnie zakochany w Elenie C. To ja czekam na dalsze odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:11:51 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Dziękuję kochana za komentarz - wiesz, jak cenię sobie bowiem Twoje zdanie;* Wszystko wygląda faktycznie tak, jak to opisałaś, przy czym kwestia Any Lucii i dla mnie pozostaje narazie jedną, wielką niewiadomą. Zapewne wstanę któregoś dnia i powiem "o, czas by zrobiła to i to" - czyli spontan pełną parą
Pragnę także zaznaczyć, że postać Davida, jak i "Posłańca śmierci" - to tak naprawdę dwie różne osobistości, o całkiem różnych podłożach psychologicznych swoich działań...Dlatego też pod żadnym pozorem nie mają oni ze sobą nic wspólnego.
Aaa, i niezwykle cieszę się, że Adrian Carvajal i Tobie przypadł do gustu w roli nowego bohatera
P.S. Przy okazji mogę Cię zaprosić do mojej nowej telenoweli, myślę, że równie mocnej - "Vendido"
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 18:13:08 18-11-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:16:53 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Odcinek genialny
Wielkie brawa dla Laury !
Uuu... Coś czuję, że nad Rene zawisną wkrótce czarne chmury...
No i w końcu już wiemy jak wygląda psychopata
Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:17:49 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Wreszcie pojawił się new
Akcja Benjamin-Laura świetna. Miał chłopak niezły zaskok, kiedy go nawiedziła. Ich dialogi są zawsze genialne i można nieźle się przy nich pośmiać.
Wiedziałam, że Ana Lucia będzie walczyć o Rene. Tym bardziej, że męczy ją o to ojciec.
Adrian w telenoweli?! Genialnie! I to jeszcze rola psychopaty!!! Cud, miód i orzeszki po prostu W dodatku, że ma bzika na punkcie Laury. Jestem przekonana, ze ten wątek będzie ciekawy |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:25:55 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Widzę, że postawa Laury przypadła Wam do gustu - niezwykle mnie to cieszy Aniu, nad Rene faktycznie zawisną czarne chmury, z których niezwykle ciężko będzie mu się wyplątać...Pragnę jednak w tym miejscu zauważyć, że wprowadzona przeze mnie postać Davida NIE JEST psychopatą, o którym mowa była od samego początku...Ten, który morduje i ma bzika na punkcie Angeles, przedstawiony jest na pierwszej stronie w obsadzie
Justyś, w końcu doczekałaś się nowego odcinka. Rozumiem, że wątek z Davidem, jak najbardziej przypadł Ci do gustu...To dobrze, bo pomiędzy nim, a Laurą naprawdę zacznie zagęszczać się atmosfera A sama stylizacja Adriana z EFDE nadaje się tutaj w 100%
Benjamin i Laura to takie moje dwa słodziaki, których uwielbiam stawiać w nietypowych sytuacjach...Dlatego też jeszcze liczne przeboje przed nimi...Tym bardziej, że przez długi, długi czas będzie ich dwójka i kochanki Benjamina |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:30:33 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Aaa... No fakt... Coś mi się pomyliło... Heh... Zmęczenie szkołą potrafi namieszać... Ale widze, że i ten ma bzika na punkcie Angeles. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:39 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Hihi spoko, każdemu może się zdarzyć. Wyprowadzam Cię zatem z błędu bowiem, ten drugi, czyli nowo wprowadzony jest mocno zafacynowany Laurą, a ten pierwszy Angeles
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 18:37:33 18-11-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:06:20 18-11-11 Temat postu: |
|
|
Heh Dzięki za wyprowadzenie z błędu... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|