Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mensajero de la muerte - odcinek 51
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 33, 34, 35  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:24:56 18-11-11    Temat postu:

Omg, ale się porobiło
Oczywiście wszystko zaliczam na plus
Jak zawsze zresztą, bo uwielbiam Twoje opowiadania

Laura i Benjamin - naprawdę zacna rozmowa
Nieźle się uśmiałam...

Ojciec buntuje Anę Lucię, by jak najprędzej zdobyła ponownie Rene...
Co to będzie, jeśli się jej to uda???
Coś czuję, że skorzysta z cennych rad ojca i wmówi Rene, prawdopodobnie ciążę...
A taki przebieg akcji nie wróży dobrze dla Leticii i Rene...
Jednak w moim mniemaniu komplikacje są jak najbardziej na tak!

I któż Nam się tutaj pojawił????
Czyżby nowa postać???
Intrygujące
Coś czuję, że namiesza w życiu Laury
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:48:33 18-11-11    Temat postu:

Dziękuję Cami. Niezwykle cieszy mnie Twoje zainteresowanie losami kreowanych przeze mnie bohaterów. Komplikacje faktycznie zawsze są niezwykle miło widziane, więc i ich bez wątpienia tutaj nie zabraknie. Pomysł, jakiego uczepi się Ana Lucia nie jest nawet mnie samej do końca znany, więc jak tylko postawię na coś konkretnego, na pewno się o tym dowiecie

Tak, tak - nowa postać, David zostanie z nami na dłużej. Mam nadzieję, że zaintryguje Was na tyle, by cieszyć się z jego pojawienia się
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25795
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:44:34 21-11-11    Temat postu:

Zastanawiam się jakim cudem ten cały David znalazł Laurę. Nie wystarczy, że Angeles ma na karku psychopatę?
Laura wygarnęła Benjaminowi, mam nadzieję, że ta nauka nie pójdzie w las i mężczyzna się opanuje z tymi swoim miłostkami, jeśli naprawdę zależy mu na Laurze.
Ojciec Any Julii to tyran, pcha ją w ramiona Rene, mimo, że dziewczyna go nie kocha, przynajmniej taki odniosłam wrażenie. Nie wiem jak daleko może się posunąć, by jego córka usidliła Rene, a raczej jego fortunę.
Czekam, Sin
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:33:35 21-11-11    Temat postu:

ODCINEK 32


Regenerując siły po ostatnim wypadku, Laura wylegiwała się na balkonie swojego mieszkania, rozkoszując się przy tym popołudniowym słońcem. Jednocześnie, próbowała za wszelką cenę wymazać obraz Benjamina ze swojej pamięci, który chcąc, nie chcąc, stawał jej non stop przed oczami. Wiedziała jednak, że dłuższe rozckliwianie się na jego osobą, nie ma większego sensu.
- Dupek... - skwitowała, kosztując przyrządzonego własnoręcznie drinka z sokiem z kaktusa. Wtem, tuż obok niej, na szklanym stoliku, rozbrzmiał się dzwonek telefonu - Kogo też znowu niesie - westchnęła, odbierając - Słucham??
- Dzień dobry, czy mam przyjemność z...Laurą Contreras?? - upewnił się męski głos, po drugiej stronie słuchawki.
- Tak, to ja - przytaknęła, układając się wygodniej na leżaku - W czym mogę właściwie służyć??
- Hmm...Kilka dni temu dokopałem się do ogłoszenia, które zamieściła Pani zarówno w internecie, jak i w jednej z gazet...Dotyczyło ono...
- Gry na fortepianie - dokończyła z uśmiechem, na samo wspomnienie swojej życiowej pasji. Od dziecka ceniła sobie sztukę, skupiając szczególną uwagę na muzyce, która pobrzmiewała w jej uszach w każdej, możliwej sytuacji.
- Właśnie. Dlatego też mam pytanie - czy udzielanie lekcji z tego zakresu nadal Panią interesuje?? - zapytał z niekrywaną nadzieją w głosie - Pytam, bo od ukazania się tegoż ogłoszenia minęło kilka, dobrych tygodni. Wiele rzeczy mogło zatem ulec zmianie.
- Myślę, że nie byłoby z tym większego problemu...Tyle, że korepetycje mogłabym udzielać jedynie w porach popołudniowych lub wieczornych ze względu na pracę...Gra na fortepianie stanowi bowiem tylko i wyłącznie moje hobby.
- Ahh, doskonale to rozumiem. W takim bądź razie może umówilibyśmy się jakoś na dogranie stawki i pór odbywania się lekcji??... - zasugerował głos po drugiej stronie.
- Oczywiście, kiedy tylko Panu pasuje... - oznajmiła, po czym uzgodniła, spotkać się z niejakim Davidem Alvarezem, w pobliskiej kawiarni. Z trudem wstała z leżaka i przeszła do sypialni, by przebrać się w coś stosowniejszego na wyjście. Zdecydowawszy się na krótkie, granatowe spodenki i biały top, włosy uczesała w kucyka i uważając na opuchniętą stopę, opuściła mieszkanie i udała się w umówione miejsce. Zajęła stolik przy oknie, zamawiając dla siebie czarną, mocną kawę, gdy tuż obok niej wyrósł piekielnie przystojny mężczyzna, którego otaczała swoista aura mroku i tajemniczości.
- Pani Laura?? - zapytał, wyciągając do niej dłoń na powitanie, którą ta szybko uścisnęła - Niezwykle miło mi Panią poznać.
- Mnie Pana także - przyznała, skupiając przy tym wzrok na twarzy Davida. Jego przeszywający wzrok, choć niezwykle pociągający, krył w sobie swego rodzaju dzikość, której nie była w stanie jednoznacznie ocenić. Mężczyzna zaś, z uwielbieniem w oczach, lustrował jej seksowną sylwetkę, którą w końcu miał na wyciągnięcie ręki.
- Jeżeli zamierza Pan zrealizować opcję nauki gry na fortepianie, proszę przestać tak na mnie patrzeć - poprosiła, upijając łyk zamówionego trunku.
- Jak?? - zapytał, a kąciki jego ust drgnęły w uśmiechu. Napotkawszy jednak jej karcący wzrok, uniósł ręce w geście kapitulacji - Zgoda, zgoda...Czasami ciężko jest się opanować w towarzystwie pięknych kobiet. Przejdźmy jednak do meritum...

******

Benjamin snuł się po swoim mieszkaniu, niczym cień, nie mogąc zrozumieć, jak jedna, drobna kobieta, jaką była Laura mogła ot tak, przewrócić jego życie do góry nogami. I choć początki ich znajomości nie należały z pewnością do najprzyjemniejszych, to dziewczyna z miejsca go zauroczyła. A jej niedostępność i ognisty temperament jeszcze bardziej wzmacniały ów efekt.
- Muszę coś zmienić w swoim życiu...Muszę - postanowił, po czym wypadł na dwór, niczym trąba powietrzna i pojechał pod doskonale znany sobie adres. Drzwi otworzyła mu, jak zwykle ociekająca seksem Catalina, która bez zbędnych czułości wciągnęła go za poły koszuli do środka.
- Cieszę się, że przyszedłeś, kotku - wymruczała, składając na jego ustach namiętny pocałunek - Chociaż będziesz musiał mi wytłumaczyć do kogo należał głos, który insynuował, jakobym preferowała lesbijskie stosunki.
- Zaczekaj, Cat... - jęknął Benjamin, odsuwając ją od siebie - Dużo myślałem w ostatnim czasie...
- Rozumiem, że o nas?? - zapytała, rozpinając przy tym trzy, pierwsze guziki jego koszuli.
- Niestety nie...Poznałem kobietę, dla której czuję, że mógłbym się zmienić...Cholera, po prostu nie możemy się dłużej spotykać... - wyrzucił z siebie, odrywając ręce Cataliny od swojego torsu.
- Co Ty bredzisz, skarbie...Możesz mieć dziewczyn na pęczki, po co Ci zatem jedna, marna sztuka, która być może nie jest tego wcale warta... - odparła, nie przestając błądzić dłońmi po jego ciele - Zresztą, zapomniałeś już, jak było nam ze sobą dobrze??
- Czy Ty mnie w ogóle słuchasz?? To koniec... - powtórzył, kierując się w stronę drzwi wyjściowych. Catalina złapała go jednak od tyłu, obejmując przy tym mocno w pasie.
- Nie możesz mi tego zrobić, rozumiesz?? Jesteśmy dla siebie stworzeni...Potrzebuję Cię!! Pragnę Cię!! Kocham!!! - krzyczała, a po jej policzkach spływały łzy. Mężczyzna był jednak pewien, że gdyby teraz wycofał się ze swojego postanowienia, już nigdy nie zdołałby się uwolnić od swoich pociągów. Oderwał więc ręce kobiety od siebie i spojrzawszy po raz ostatni w jej oczy, opuścił mieszkanie.

******

Tego mi było trzeba.
Kozła ofiarnego, na którego będę mógł zrzucić winę za śmierć tej kurwy.
Ona zniknie z powierzchni ziemi.
Odpokutuje za swoje poczynania z przeszłości.
A on stanie się winnym jej morderstwa - uśmiecham się delikatnie do siebie, nie mogąc wyjść z podziwu nad natężeniem krzyków, wydobywających się z gardła Cataliny.
Niech korzysta póki może.
Czas bowiem, by zamilkła na wieki.
Ba, czas, by usmażyła się w piekle za to, co zrobiła... - upewniam się, że kochaś oddala się spod jej mieszkania, po czym wyciągam z kieszeni spodni paralizator i pukam cichutko do jej drzwi. Z oddali słyszę szloch, przeplatany z imieniem niejakiego Benjamina.
W progu staje ona.
Suprise - zamiast chłopaczka, jestem ja!
Traktuję ją niepostrzeżenie niezawodnym narzędziem i wciągam delikatnie do środka.
Z plecaczka wyciągam młotek, gwoździe i taśmę klejącą.
I nim Catalina odzyskuje przytomność jest już przygwożdzona do ściany swojego salonu i zakneblowana.
Nie może się ruszyć!
Nie może krzyczeć!
Czas zatem, bym dotarł do jej nerek...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25795
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:48:40 21-11-11    Temat postu:

Chcesz wrobić Benjamina w śmierć Cataliny, mam rację? WOW, w życiu bym na coś takiego nie wpadła.
Rozmowa Cataliny i Benjamina, która przekształciła się w gwałtowną sprzeczkę, ne pewno jest świetnym motywem dla naszego Posłańca.
David znalazł sposób, by zbliżyć się do Laury. Na razie dziewczyna go utemperowała, lecz wątpię, by dało to rezultaty na dłuższą metę.
Sin
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:52:36 21-11-11    Temat postu:

Już jak zaczęłam czytać początek, pomyślałam, że to pewnie ten David do niej zadzwonił
Przeczucie mnie nie myliło

Brawo! Benjamin wreszcie pogonił tą sukę!
Przepraszam za wyrażenie, ale nie umiem jej delikatniej określić

Jednak mężczyzna będzie miał nie lada kłopoty, gdy zostanie posądzony o zamordowanie Cataliny
Ten psychol mnie wkurza coraz bardziej
Mam jednak skrytą nadzieję, że jeśli Laura dowie się o tym, że Benjamin został niewinnie posądzony o zbrodnie, której nie popełnił, zbliży się do niego


Ostatnio zmieniony przez CamilaDarien dnia 20:54:35 21-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:59:45 21-11-11    Temat postu:

Dzięki dziewczyny za odwiedziny;*

Sin, bingo! Takie mam właśnie plany odnośnie Benjamina, a co z tego wyniknie do końca nie wiem nawet ja sama - wszystko zależy wyłącznie od weny twórczej. A Laura nie jest głupiutką gąską, która ot tak da się omamić jakiemukolwiek mężczyźnie, więc akurat o nią się nie obawiam

Cami, mhm nad Benjaminem zawisną zapewne ciemne chmury, tym bardziej, że okoliczności będą wskazywać na niego, jako na domniemanego mordercę. Na temat Cataliny miałam i mam podobne zdanie, więc i mnie ucieszyło zachowanie jej dotychczasowego kochanka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:07:26 21-11-11    Temat postu:

madoka napisał:
Cami, mhm nad Benjaminem zawisną zapewne ciemne chmury, tym bardziej, że okoliczności będą wskazywać na niego, jako na domniemanego mordercę. Na temat Cataliny miałam i mam podobne zdanie, więc i mnie ucieszyło zachowanie jej dotychczasowego kochanka.


"Ucieszyłam się" To mało powiedziane! Byłam uradowana
Serdecznie zapraszam do "Miłość na granicy prawa" na nowy odcinek


Ostatnio zmieniony przez CamilaDarien dnia 21:08:05 21-11-11, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:09:19 21-11-11    Temat postu:

Lekcje na fortepianie udzielane przez Laurę? Na to bym nie wpadła

Podobało mi się zachowanie Benjamina, że zerwał z Cataliną

Chwilę później kobieta zeszła.. Podejrzewałam, że prędzej czy później, to ona zostanie ofiarą naszego Posłańca.. Wrobienie Benjamina? Ja bym w życiu takiego słodkiego faceta, nie posądziła o zabójstwo! Nie zmienia to jednak faktu, że czuję, ze będzie ciekawie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:07:20 21-11-11    Temat postu:

Cami, haha nie ma to, jak cieszyć się z cudzego nieszczęścia...Niestety, to właśnie przez Catalinę, Benjamin będzie miał nie lada kłopoty.

Justi, ta opcja z Laurą i udzielaniem lekcji gry na fortepianie wpadła mi do głowy dzisiaj. Ale, że stwarza mi to odpowiednie warunki do podkreślenia obsesji Davida, to myślę, że może być ciekawie.

Co do Benjamina, to wiesz - mówi się, że najbardziej niepozorne osoby są zbrodniarzami doskonałymi i chyba coś w tym naprawdę jest. Dlatego też będzie to miało odzwierciedlenie właśnie w posądzeniu jego bohatera o morderstwo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:29:23 22-11-11    Temat postu:

madoka napisał:
Cami, haha nie ma to, jak cieszyć się z cudzego nieszczęścia...Niestety, to właśnie przez Catalinę, Benjamin będzie miał nie lada kłopoty.


Chyba źle mnie zrozumiałaś, bo pisząc, że się ucieszyłam, mnie nie chodziło o to, że Benjamin będzie posądzony o zamordowanie Cataliny! Chodziło mi o to jak ją potraktował
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:35:10 22-11-11    Temat postu:

Pisząc te słowa miałam na myśli właśnie nieszczęście Cataliny, która jakby nie patrzeć straciła swojego ulubionego kochanka, z którym była niezwykle zżyta. A sytuacja w jakiej znajdzie się Benjamin na pewno nie będzie do pozazdroszczenia...

Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 18:24:00 22-11-11, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CamilaDarien
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Lut 2011
Posty: 4094
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Cieszyn
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:17:14 22-11-11    Temat postu:

madoka napisał:
zrzyta.


Nie chcę Cię martwić, ale zżyta, pisze się przez "ż"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30702
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:27:04 22-11-11    Temat postu:

Tyle jeszcze wiem - choć w biegu i mnie zdarzają się potknięcia ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:32:54 22-11-11    Temat postu:

Łooo... Zaskoczyłaś mnie... Nie przypuszczałabym, że nasz psychopata za ofiarę upatrzy sobie Catlinę i w dodatku wrobią w to Benjamina... Jestem w szoku...

Odcinek jak zawsze jest genialny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 33, 34, 35  Następny
Strona 17 z 35

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin