|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:34 27-11-11 Temat postu: |
|
|
Hmm kocha, nie kocha - jednak żadno z nich nie przyznało się jeszcze tak w 100% przed samymi sobą, że to miłość. Odczuwają coś wyjątkowego, liczą pewnie w głębi duszy na piękne uczucie, jednak nie mówią jeszcze o tym głośno. A akurat pożądanie jest rzeczą ludzką i nie mnie je oceniać w przypadku poszczególnych postaci Na plus u Jorge zalicza się fakt, że żałuje tego, co się stało |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:23:54 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Kiedy następny odcinek?
Zachciało mi się Laury |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:31:24 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Za jakieś 30 minut - bo właśnie tworzę |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:40:04 29-11-11 Temat postu: |
|
|
To nie przeszkadzam i życzę natchnienia |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:21:34 29-11-11 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 34
Ostatnie słowa Augustina pobrzmiewały jeszcze przez długi, długi czas w uszach Rene. Fakt rzekomej ciąży Any Lucii spiorunował go bowiem w jednej chwili od stóp do głów, wprawiając w nie lada osłupienie. Mógłby się, co prawda spodziewać naprawdę wiele po tej rodzinie, ale żeby akurat tego? I to teraz - gdy w końcu spotkał na swojej drodze wyjątkową kobietę, którą zamierzał przekonać do swoich przyjaznych zamiarów.
- Teraz, to milczysz, tak?? - warknął Fernandez - Ale, żeby zerwać z moją córką to jadaczka nie zamykała Ci się nawet przez chwilę!!
- Po pierwsze, niech mnie Pan nie obraża - odparł Rene, starając się za wszelką cenę zachować względny spokój - A po drugie, Ana Lucia zażywała środki antykoncepcyjnie, mające zabezpieczyć nas po części, przed niechcianą ciążą...
- Przestań pierdolić i spójrz prawdzie w oczy!! Moja jedynaczka jest z Tobą w ciąży!! - wybuchł, łapiąc mężczyznę za poły marynarki - A Twoim zasranym obowiązkiem jest roztoczyć opiekę nad nią i dzieckiem, którego się spodziewa. Dlatego też najlepiej będzie, gdy się z nią ożenisz. Unikniemy tym samym druzgocącego skandalu.
- Nie będziemy ze sobą rozmawiać w ten sposób - oburzył się Rene, wyrywając się z silnego chwytu Agustina - A już na pewno nie będzie Pan decydował o mojej przyszłości. Żegnam!! - oznajmił, po czym zniknął w windzie, którą zjechał wprost na podziemny parking, na którym to zostawił samochód. Zasiadłwszy za kierownicą, oparł się wygodniej w fotelu i wziął kilka, głębszych wdechów. Sytuacja, w jakiej się znalazł, nie była bowiem w najmniejszym wypadku, do pozazdroszczenia. On sam zaś, nie spodziewał się, że znajomość z piękną organizatorką jednego z bankietów charytatywnych, skończy się dla niego tak tragicznie. Przyjemna, uśmiechnięta Ana Lucia, z którą miał okazję załatwiać wszystkie formalności, związane z przekazaniem dotacji na ośrodek "Milagros", nie była już tą samą, z którym trwał do niedawna w związku. I dziś dzień był już pewien, że oczarowała go maską, którą przybrała tylko i wyłącznie po to, by usidlić bogatego i młodego mężczyznę.
******
- Nie chciałem być powodem Twoich nieporozumień z chłopakiem - usłyszała za swoimi plecami kojący głos Davida, który stał dosłownie kilka kroków za nią. Przyglądał się jej z niekrywanym zachwytem, czerpiąc garściami z możliwości podziwiania jej zgrabnej pupy i szczupłej talii.
- To nie Twoja wina... - wyjaśniła, odwracając się w jego kierunku - A ów mężczyzna nie jest i nigdy nie będzie moim partnerem - starała się zapewnić samą siebie, choć słowa Benjamina sprawiły jej swego rodzaju ból. I choć bez wątpienia nie należała do przysłowiowych świętych, to pod żadnym pozorem nie można jej było zarzucić kłamstwa. Ceniła sobie bowiem szczerość i czyste intencje, i tego samego oczekiwała od Robleto. Niestety, przeliczyła się - Przejdźmy do salonu - Zaproponowała, wskazując uczniowi największe z pomieszczeń jej mieszkania, w którym stał elegancki, czarny fortepian.
- Wow, niezły sprzęt... - pochwalił instrument, dotykając delikatnie kilku pierwszych klawiszy - A pomyśleć, że w moim rodzinnym domu stał jedynie stary, podniszczony grat - zrobił wymowną przerwę, po czym spojrzał z błyskiem w oku na Laurę - Mogłabyś pokazać chociaż część swoich możliwości i coś zagrać??
- Hmm...Skoro mam być Twoją nauczycielką myślę, że mogę zrobić Ci tą przyjemność - zasiadła na wygodnej ławeczce, obitej skórą, w efekcie czego jej czarna sukienka uniosła się delikatnie do góry, odsłaniając jej nagie uda - Zobaczymy, czy zgadniesz, co to za utwór - odgarnęła włosy do tyłu, po czym z uwielbieniem oddała się swojej pasji. Poszczególne dźwięki wydobywały się spod jej długich, szczupłych palców, tworząc jedną, magiczną całość, która rozniosła się z uznaniem po całym pokoju. David słuchał jej, niczym zahipnotyzowany, obserwując każdy najmniejszy ruch jej dłoni. A gdy skończyła, oblizał spierzchnięte usta, po czym usiadł tuż obok niej - rozkoszując się jej bliskością i zapachem.
- IX Symfonia Beethovena - szepnął, krzyżując swój wzrok z Laurą.
- Bingo! - uśmiechnęła się, choć prowokujące spojrzenie mężczyzny, nie wzbudzało jej zaufania. Wstała więc pośpiesznie z miejsca i rozłożyła przed nim poszczególne nuty gamy, prosząc by zagrał po kolei każdą z nich. David wykorzystał więc okazję, popełniając drobne błędy, by kobieta mogła je stosownie poprawić. A od tego był już tylko jeden krok, by poczucić na skórze dotyk jej dłoni...
******
Anonimowy liścik podesłany Angeles momentalnie stracił na znaczeniu, gdy wraz z Jorge przekroczyła próg mieszkania, w którym doszło do morderstwa. Kobieta o rubinowym kolorze włosów była przygwożdżona do ściany, a jej wnętrze zionęło pustką. Krew i postrzępione jelita, zwisające wzdłuż ciała, momentalnie przyprawiały człowieka o mdłości.
- Ofiarą jest niejaka Catalina Lopez...Lekarka, o dziwo, również współpracująca w klinice zmarłego Antonia Castelar... - wyjaśnił młody funkcjonariusz, na którego słowa Angeles w jednej chwili zamarła. Podeszła więc bliżej denatki, prosząc lekarza sądowego o uniesienie jej podbródka do góry. Jedno krótkie spojrzenie w puste oczy ofiary wystarczyło, by kobieta była pewna, że sprawa ta będzie miała bliskie powiązanie z morderstwem jej ojca i Leona Mendioli.
- To nie koniec...Nerki, znalezione we wannie tutejszej łazienki, należą również do zmarłej - fakt ten spadł na komisarzy, niczym grom z jasnego nieba. Tym bardziej, że poszukiwali oni usilnie jakiegokolwiek powodu, dla którego wszyscy denaci zostali tak brutalnie okaleczeni.
- Hmm, zaczynam podejrzewać, że psychopata stara się skupić naszą uwagę na organach, które wręcz wypatrosza swoim ofiarom. Pytanie tylko, dlaczego to robi?? - zamyślił się Robleto, gdy tuż obok nich wyrósł przysadzisty mężczyzna, który wrócił z przesłuchania najbliższych sąsiadów.
- Zdaje się, że mamy nowy trop. Jedna z wścibskich sąsiadek stała się świadkiem dzisiejszej kłótni zmarłej z niejakim Benjaminem. Podobno ich krzyki było słychać w całym bloku...Być może facetowi popuściły nerwy i dał upust swoim emocjom...
- Całkiem możliwe - westchnęła Angeles - Wchodząc tutaj zauważyłam kamerę przy głównym wejściu. Może ona zarejestrowała wspomnianego mężczyznę.
- Masz rację Angie - odezwał się Ricardo, który właśnie do nich dołączył - Kamery zostały zamontowane przy wszystkich głównych wejściach, czego niestety nie można powiedzieć o tych, prowadzących na podwórze. Nie mam jednak dobrych wiadomości. Jedną z osób, która złożyła wizytę komuś w tym budynku był - zawahał się, spoglądając niepewnie na Jorge - Twój brat.
- Co takiego???!!! - jęknął zdezorientowany Robleto, patrząc z niedowierzaniem to na partnera, to na podwładną.
******
Dzisiaj nie muszę się już, niczym martwić.
Catalina zginęła z moich rąk, tak jak ja miałem zginąć z jej.
Głupia suka!
Myślała, że przechytrzy sprawiedliwość.
Niedoczekanie jej.
Teraz tylko pozostaje mi czekać na wiadomości, w sprawie oskarżenia jej kochasia.
No cóż, biedak znalazł się w złym miejscu, o złej porze.
Na szczęście takie tłumaczenie nie zrobi większego wrażenia na sędzim, przed którego oblicze prawdopodobnie trafi.
A ja na spokojnie będę mógł się zająć tą zuchwałą pielęgniareczką.
Gdy zniknie - kamień spadnie z mego serca raz na zawsze.
I tym samym skupię się już tylko i wyłącznie na Angeles.
Mojej słodkiej policjantce... |
|
Powrót do góry |
|
|
CamilaDarien Wstawiony
Dołączył: 15 Lut 2011 Posty: 4094 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Cieszyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:42:41 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Rene wpadł w nie lada tarapaty...
Ciekawe jak to się wszystko dalej potoczy???
Laura i David - robi się niebezpiecznie...
Czego on w ogóle od niej chce????
Jorge pewnie momentalnie zbladł, gdy Ricardo powiedział mu, że widziano Benjamina w mieszkaniu denatki
Ten psychopata planuje jeszcze jakieś morderstwo???? |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:51:11 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Wątek burzliwych losów Rene dopiero nabierze tempa - dlatego też czeka nas masa atrakcji z udziałem jego, Any Lucii, jej ojca i Leticii W przypadku Davida to raczej chora obsesja na punkcie kobiety, która może stać się niebezpieczna.
A Posłaniec faktycznie planuje kolejne morderstwo... |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:10:07 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Biedny Rene. I co on teraz zrobi ?
Ah już sobie wyobraziłam scenkę między Laurą i Davidem MM:D
Domyślam się jaki szok musiał doznać Jorge... Aż mi Go szkoda.
Jestem ciekawa o jakiej pielęgniareczce mówi psychopata...
Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:15:00 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Hihi Rene narazie ma totalny mętlik w głowie - więc minie trochę czasu zanim podejmie jakąkolwiek decyzję. Scena między Laurą i Davidem spodobała się i mnie podczas jej pisania - tym bardziej, że wsłuchałam się przy tym we wspomnianą, sympfonię Beethovena
A Jorge czuję, że będzie rozdarty - z jednej strony będzie zawód, jakiego jest przedstawicielem, a z drugiej miłość do brata...Zobaczymy, co z tego wyniknie.
Dziękuję za odwiedziny i przy okazji mogę Cię zaprosić na pierwszy odcinek Secty;*
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 18:15:50 29-11-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Dull Generał
Dołączył: 14 Wrz 2010 Posty: 8468 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:36 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Rene nieźle się zbulwersował, ale wcale mu się nie dziwię. Ta wiadomość spadła na niego, jak grom z jasnego nieba. Zwłaszcza teraz, gdy w głowie ma Leticię.
David ma niezłego fioła na punkcie Laury. Aż się boję co z tego wyniknie...
Benjamin znalazł się w złym miejscu, w złym czasie Niestety będzie głównym podejrzanym Szkoda mi go, ale wiem, że niewinność w końcu wyjdzie na jaw.
Psychopata znów planuje kogoś wykończyć. Tym razem padnie na pielęgniarkę. Jeżeli dobrze pamiętam, to chyba Monica była pielęgniarką? Tak? Będę wniebowzięta, jak Posłaniec ją zabije xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:28:59 29-11-11 Temat postu: |
|
|
Dowiedziałem się jak Rene poznał tą pustą Anę Lucię
No to zmieniła się i to ostro
I przy okazji dziękuję za napisanie i ujęcie tego małego wątku ich poznania
Mała Angeles!
Ale dużo Laury, więc wybaczam Ci
Odcinek jak zwykle niezły, fantastyczny i ujmujący.
I te organy ludzkie...
Ohyda |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:11:06 30-11-11 Temat postu: |
|
|
Dzięki kochani za wizytę. Swoją drogą, Lucasie masz jakieś imię?? Czy wolisz, gdy zwraca się do Ciebie po nicku??
Cieszę się, że mogłam choć w tak drobnym skrócie streścić historię Rene i Any Lucii. Pragnę jednak zauważyć, że dziewczyna zawsze był taka, jak teraz - tylko dobrze się kamuflowała. A scen z Angeles będzie jeszcze całe mnóstwo, więc nie masz się czym przejmować
Miło wiedzieć, że odcinek przypadł Ci do gustu
Justyś, dobrze kombinujesz - ewentualną ofiarą Posłańca może stać się właśnie Monica, która dorabiała jako pielęgniarka. Tyle, że do jej postaci mam nieco bardziej skomplikowane plany
Benjamina czeka faktycznie niezwykle ciężki czas - ale i tu mam dla Was pewną niespodziankę
Ostatnio zmieniony przez madoka dnia 0:12:25 30-11-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 8:03:31 30-11-11 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | Dzięki kochani za wizytę. Swoją drogą, Lucasie masz jakieś imię?? Czy wolisz, gdy zwraca się do Ciebie po nicku??
Cieszę się, że mogłam choć w tak drobnym skrócie streścić historię Rene i Any Lucii. Pragnę jednak zauważyć, że dziewczyna zawsze był taka, jak teraz - tylko dobrze się kamuflowała. A scen z Angeles będzie jeszcze całe mnóstwo, więc nie masz się czym przejmować
Miło wiedzieć, że odcinek przypadł Ci do gustu
Justyś, dobrze kombinujesz - ewentualną ofiarą Posłańca może stać się właśnie Monica, która dorabiała jako pielęgniarka. Tyle, że do jej postaci mam nieco bardziej skomplikowane plany
Benjamina czeka faktycznie niezwykle ciężki czas - ale i tu mam dla Was pewną niespodziankę |
Miłosz
Odcinek oczywiście jak najlepszy
Choć się nie dziwię
No to niczym kameleon ukryła swe prawdziwe oblicze przed Rene
Jeśli Benjamin pójdzie siedzieć to chyba dostanę skoku ciśnienia |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30702 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:04:25 30-11-11 Temat postu: |
|
|
Gracias - miło mi Cię poznać
Obawiam się jednak, że możesz nabawić się chwilowego skoku ciśnienia - który obiecuję jak najszybciej zniwelować. A Ana Lucia sztukę kamuflażu opanowała bez wątpienia do perfekcji, mając u boku tak "zaradnego" ojczulka
I w tym miejscu mogę Cię również zaprosić na pierwszy odcinek "Secty" - co prawda znam Twój negatywny stosunek do tamtejszej fabuły, ale może chociaż rzucisz okiem |
|
Powrót do góry |
|
|
Santiago Idol
Dołączył: 08 Wrz 2010 Posty: 1895 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:42:40 30-11-11 Temat postu: |
|
|
madoka napisał: | I w tym miejscu mogę Cię również zaprosić na pierwszy odcinek "Secty" - co prawda znam Twój negatywny stosunek do tamtejszej fabuły, ale może chociaż rzucisz okiem |
Zajrzę, zajrzę |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|