Telenowele

mila851 · Wysłany: 9:24:25 25-02-10 Temat postu:

Rozwarze ten pomysł

Guido przechodzi kare dla zasady, żeby następnym razem się nie wygadał i ich nie wkopał w jakieś kłopoty

bo, na pewno będzie następy raz

dzieki za komentarze

odcinek w weekend

Eillen · Wysłany: 22:11:48 25-02-10 Temat postu:

Obiecałam i jestem ^^
i z niecierpliwością czekam na nowy odcinek

a! i obiecuję, że w weekend (bo myślę, że do tego czasu ostatecznie już ułożę tych kilka pierwszych stron i dopiszę jeszcze coś niecoś) dowiesz się kogo Marco walnął w twarz

a tymczasem pędzę pisać dalej - buziaki!

Dulce Maria · Wysłany: 0:01:14 26-02-10 Temat postu:

mila851 · Wysłany: 12:33:08 27-02-10 Temat postu:

mila851 · Wysłany: 23:23:46 27-02-10 Temat postu:

Odcinek 67
Coś więcej

Megan wychyliła się zza ściany i z przytkniętym policzkiem do chłodnego muru przyglądała się stłoczonym w klasie osobą. Wprawdzie Felix stanowczo odmówił współpracy, jednak sądziła, że postawiony przed faktem dokonam podejmie grę. Oby tylko przeczucie jej nie zawiodło. Wśród uczniów dostrzegła Alexa, uśmiechnęła się chytrze. Akcje czas zacząć.
- Ruszaj! - rozkazała jednym ciosem wpychając Mari do sali. Sama wciąż ukryta za ścianą nawet nie zauważyła jak Matt stanął za nią. Naśladując ją wychylił się, żeby zobaczyć kogo obserwuje. Z tej pozycji miał doskonały widok na idącą w stronę Felixa Marikę. Dziewczyna specjalnie nadłożyła drogi i przeszła obok Alexa strącając kształtnym bioderkiem jeden z jego zeszytów.
- Hmmm... Chcecie wzbudzić w Alexsie zazdrość. Sprytnie - pochwalił. - Myślisz że złapie się na to?
Zerknął na nią, ale Wiewióra najwidoczniej zbyt pochłonięta sytuacją w klasie odpowiedziała mechanicznie:- Jasne - zapewniła, nie zmieniając pozycji. - Alex, to mięśniak. Przystojny, ale tępy. Jak zobaczy, że Mari ma faceta ruszy do boju jak jaskiniowiec. Hehehe...
- Taaak?
Nagle zdając sobie sprawę, że się wygadała i to przed najlepszym przyjacielem rzeczonego jaskiniowca odskoczyła do tyłu przylegając plecami do ściany.
- Co ty tu robisz?! - rzuciła oskarżycielko.
- Sprawdzam, co knujesz - wzruszył ramionami prostując się. - Rano byłaś dziwnie milcząca, to znak, że kolejny niecny plan zaprząta tą twoją śliczną główkę. - Przejechał dłonią po wzburzonych włosach dziewczyny.
Przymknęła pociemniałe oczy poddając się tej prostej pieszczocie. Matowi, aż zaschło w ustach z podniecenia. Bez zastanowienia zjechał dłonią do jej szyi. Teraz delikatnie gładził kciukiem jej policzek, pochylił się ku niej i szepnął ochrypłym głosem wprost do jej ucha: - Chyba nie chcesz, żebym cie wydał?
Natychmiast otworzyła oczy. Chyba nie miał zamiaru ich wydać?! Dostrzegła zawadiacki uśmiech,i zrozumiała, ze tylko się z nią droczy. Wysunęła do przodu podbródek.
- Zrobię wszystko, żebyś zachował, to dla siebie.
- Wszystko? - usłyszała jak nerwowo przełyka ślinę. Sprawiło jej to przyjemność. Wiedziała, że w tym momencie pragnie jej, tak samo jak ona jego. Musnął jej wargi, a potem rozglądając się na boki pociągnął ją wzdłuż korytarza do pustej sali. Zaśmiała się, kiedy nim drzwi się za nimi zamknęły, objął ją mocno i pocałował namiętnie.

Marika siląc się na obojętność przeszła obok ławki Alexa. Chłopak nawet na nią nie spojrzał, utkwił wzrok w oknie. Wkurzona strąciła jeden z jego zeszytów na podłogę. Może, to nie jest zbyt wyszukana kara, ale gdy pochylił się przed nią by podnieść przedmiot sprawiło jej to przyjemność.
Zadowolona, machając szczupłymi biodrami ruszyła w stronę Felixa. Zawsze czuła się niepewnie w towarzystwie młodego Bianko. Dlatego pomysł Meg nie przypadł jej do gustu. Wolałaby udawać parę z Guido, ale oszustwo wtedy byłoby zbyt oczywiste. Nie rozumiała też czemu Megan tak ufa i , o ironio, lubi Felixa.
Bianko, był do niedawna największym postrachem szkoły. Bez litości niszczył wszystkich, którzy ośmielili się mu przeciwstawić. Pół roku temu podtopił Megan. Przyjaciółka bardzo, to przeżyła. A teraz pakowała ją w ramiona tego chłopaka. A raczej obślizgłe łapy! Dlaczego?!
W prawdzie jego reputacja zamiast odstraszać dziewczyny dodawała mu atrakcyjności. No i był przystojny. Przyjrzała się jego twarzy, kiedy podniósł na nią oczy.
- Witaj - uśmiechnął się. Bez kpiny, czy groźby.
Miał bardzo ładną twarz, kiedy rozjaśniał ją uśmiech, a jego rysy łagodniały. Marika nie chciała się do tego przyznać, ale w jakiś sposób ten uśmiech do niej przemawiał. Pomyślała, że może jednak Meg kierowała się, czymś więcej niż zwykłym przeczuciem, wybierając go na jej chłopaka.

Eillen · Wysłany: 23:56:23 27-02-10 Temat postu:

NeiLana · Wysłany: 11:01:54 28-02-10 Temat postu:

Piękny rozdział. Eh...Szkoda tylko, że tak mało Meg i Mata....Chociaż w gruncie rzeczy teraz bardzo chciałbym poczytać o Marice, Alexie i Felixie.
Hehe;D
Czekam na next!
;**

PrincessAna · Wysłany: 12:19:22 28-02-10 Temat postu:

cudny

ah Matt i Meg..pięknie
układa się im wspaniale
pozazdrościć

Mari świetna, choć ja bym inaczej zrobiła
ale strącenie zeszytu to też coś

Niezłe określenie nadała Meg... jaskiniowiec
haha

kiedy new??

Justyśka · Wysłany: 12:21:33 28-02-10 Temat postu:

cinek;DDD
jak zwykle wyszedł Ci bosko;dD
haha sie wkopała;d
nom szkoda że tak mało było Meg i Mata
czekam na newsa

Dulce Maria · Wysłany: 14:54:37 28-02-10 Temat postu:

Megan · Wysłany: 15:05:55 28-02-10 Temat postu:

Megan była tak zaaferowana cała sprawą, że nawet początkowo nie zdała sobie sprawy, iż przyznała się przed Mattem co zaplanowała wraz z przyjaciółką

Umie chłopak wykorzystać moment by ukochana powiedziała mu wszystko

I w dodatku jest przy tym taki uroczy i błazeńsko sexowny, że szok!

Marika szybko się uczy

Bioderka poszły w ruch, a miała takie opory przed tym

Nie podoba mi się natomiast ostatnie zdanie

Ona nie może poczuć czegoś do Felixa, Ona ma być z Alexem. Feli nie jest dla niej, a po za tym nie przepadam za nim zbytnio

Odcinek jak zawsze boski czekam na następny :]

Dul_O · Wysłany: 20:55:19 28-02-10 Temat postu:

hahahah xD rozdziały genialne jednym słowem!
Normlanie ubóstwiam to opowiadanie xD
Najlpesze momenty to oczywiście Megan i Matt... Ahhhh

rozpływam się xD

mili~*~ · Wysłany: 15:36:31 01-03-10 Temat postu:

Ej no ja sie nei zgadzam zeby była inna parka niż MArika i Aleks!!!
Oni maja bycrazem! A feliks niech idzie spać!!
Albo do nauczycielki słyszysz??
Bo inaczje zrobi bunt

NeiLana · Wysłany: 14:49:06 04-03-10 Temat postu:

mili~*~ · Wysłany: 15:02:24 04-03-10 Temat postu:

A ja nie

Bo Feliks... no to jest feliks mozę miec z nim jednonocny romans

Więcej nie daje