Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja matka oszalała!!! - Odcinek 99 :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 99, 100, 101  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hope
King kong
King kong


Dołączył: 21 Lut 2009
Posty: 2373
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:22:57 07-04-09    Temat postu:

odcinek świetny
Luiza to ma ciekawie z tą dwójką pod jednym dachem

już wiem, że nie polubię tej całej matki Matta
zgadzam się z Meg, jak można być taką matką
jak może doprowadzać do tego, żeby jej własne dziecko przez nią ciepiało??
pozdrawiam i czekam na new :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:26:46 07-04-09    Temat postu:

Może wcześniej nie komentowałam, ale brak czasu
Czytam i podoba mi sie
Coś jest nie tak z tą jego matką. Jego zachowanie było hmm ewidentnie dziwne.
Narazie nie lubie Matta, ale mam nadzieje, że to się na dniach zmieni
Postaram się komentowac na bieżąco w maire moich możliwości :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:03:59 07-04-09    Temat postu:

dziewczynki, jesteście kochane! xD
dzięki za komentarze.
Wiem, ze odcinek wyszedł mi raczej średnio, ale następnym razem się poprawie, obiecuję. Na obronę mam tylko godzinę o której go pisałam

MaDżenka Cullen*,ciesze się że podoba ci się moja telka Myślę, że nie jesteś sama, większość nie trawi Matta. Powoli odkryję przed wami powody jego "dziwnego" zachowania
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:10:56 07-04-09    Temat postu:

Ta kobieta na zdjeciu bardzo podobna do Dul mozę dla tego ma do niej takie watyu Matt do Meg ach chyba nie najlepiej ma z mama Matt zrobiłlo mi sie go szkoda
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:23:56 07-04-09    Temat postu:

Mili ja jak popatrzyłam na to zdjęcie to naj[ierw pomyślałam, że to Dul. Dopiero po chwili jak się przypatrzyłam zobaczyłam, że to nie ona :]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:24:06 07-04-09    Temat postu:

Matt i Megan jak zawsze wzorowe "rodzeństwo". "Kochają się" to widać gołym okiem, a te nadepnięcia na nogi to na prawdę tylko przypadek jedno i drugie nie chciało.
Megan to mnie rozwaliła latając z telefonem i wrzeszcząc ,,Matt, ma dziewczynę !". No ale ją złapał. Nie udał jej sie plan zabarykadowania w pokoju. Ta dziewczyna to istny wulkan siły. Szkoda, że nie zaczęła go bić. Może i na niego wpadła ale nie zaszkodziłoby gdyby sprzedała mu z prawego sierpowego. Przypomniałaby mu kto tu rządzi.
Rozmowa i zachowanie Matta podczas "miłej" pogawędki z matką trochę dziwna. Raczej nie ma dobrych stosunków z rodzicielką.
Czekam na następny odcinek.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola9626
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Głąbolandu[071]
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:52:58 07-04-09    Temat postu:

hmmm nie wime od czego zacząć może najlepiej od tego, że ta telka jest WSPANIAŁA!!!
to jak piszesz bardzo mi się podoba
a co do postaci to są one wszystkie bardzo ciekawe jak narazie najbardziej polubiłam Gabi i Matta sama nie wiem za co go tak lubie, napewno nie dlatego, że gra Uckerito
jak czytałam o tym jak Matt chciał ja zostawić z tymi zbokami to na moment przestałam oddychać, ulzyło mi jak niespodziewanie zaatakował jednego z nich
niektóre teksty, których używasz są zabujcze idzie spaść z krzesła
zastanawiają mnie stosunki między Mattem, a jego matką i coś czuję, że ta sytuacja może jakoś zbliżyć MyM a raczej mam taka nadzieję

przepraszam za ten mało zrozumiały komentarz, jak cos zrozumiesz to gratuluję
tela jest naprawde świetna
kiedy następny odcinek???
pozdrawiam;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia1425
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 4845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:05:10 07-04-09    Temat postu:

o matko myslałam ,ze ja mam tylko takie zwide, jak spojrzałam to na początku myslałam że to Dul a widze ,ze nie tylko ja
ocinek subcio
prosze i chce szybki next
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:32:07 07-04-09    Temat postu:

ola9626 Zrozumiałam I bardzo dziękuje, czytając twój komentarz rozpłynęłam się

Dziewczynki, odcinek wstawię najwcześniej jutro, całuski


Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 22:33:26 07-04-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:46:00 07-04-09    Temat postu:

To ja czekam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maximum
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 23 Sie 2008
Posty: 3624
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:49:07 08-04-09    Temat postu:

To ja powiem tak
Wszystkie odcinki przeczytałam na jednym tchu ale nie zdążyłam walnąć komenta więc robie to teraz
Biedna Megan. Wyjeżdża z rodzinego miasta i zostawia tam wszystko: pryzjaciół, szkołe a nawet kluby nocne ale w zamian może zacząć wszystko od nowa
Podoba mi się to jak piszesz
Na początku Mat wydawał się być taki miły a potem...
... okazuje się taki jak -prawie- każdy facet
Ale mam nadzieję ze to się zmini kiedyś tam
Czekam na nowy odcineczek i zapraszam do przeczytania Miłość Może Być Wieczna jeśli jeszcze nie czytałaś a już niedłygo 2 sezon
Pozdrawiam^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewe17iwi
Idol
Idol


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:04:08 09-04-09    Temat postu:

Witam ja tu pierwszy raz się wypowiadam ale odcinki czytam na bieżąco
I w końcu znalazłam chwile czasu i napisałam komentarz
Muszę przyznać że bardzo ładnie piszesz podoba mi się bardzo
Megan zostawiła wszystko za sobą dawną szkołę, przyjaciół
myślała że poznała świetnego "braciszka"
ale jak szybko o tym pomyślała tak szybko marzenie o idealnym chłopaku pękło jak bańka mydlana
Matt postąpił bardzo lekko myślne zostawiając sama dziewczynę w miejscu które było jej obce. Mogło stać się jej wiele niebezpiecznych rzeczy
na szczęście zmądrzał później
pojawiła się matka jego i widać że on się jej boi
ciekawa jestem ogromnie kolejnych odcinków
pozdrawiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ola9626
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 813
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z Głąbolandu[071]
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:48:10 09-04-09    Temat postu:

to jak z tym odcinkiem???
kiedy się go mozna spodziewać???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 1:23:48 10-04-09    Temat postu:

przepraszam, że tak późno, ale jakoś nie mogłam wcześniej sie zmusić by go przepisać ^^; sorki

Odcinek 12
meczyk

Klarissa Cerverte była atrakcyjną 38 letnią kobietą. W jej idealnym świecie nie było miejsca na zaniedbanie. Co tydzień chodziła do najlepszej kosmetyczki, czesała się u najlepszych fryzjerów, malowała kosmetykami najwyższej jakości. Strój podobnie jak dodatki musiały być idealnie dobrane, musiały ze sobą współgrać , być jak oprawa dla jej urody.
Szła powoli, nigdy się nie śpieszyła. Nawet, gdy była spóźniona , uważała za obowiązek innych by na nią czekali, oczekiwała że będą ją wielbić.
Jeszcze niedawno miała idealnego, bogatego, przystojnego męża, dobrze ułożonego syna, który gdzie kol wiek się z nią pojawiał zawsze, podobnie jak ona, lśnił w towarzystwie. Przyjaciółki zazdrościły jej zarówno pierwszego, jak i drugiego.
Matowi od najmłodszych lat matka wpajała zasady etykiety. Odkąd ukończył dziesięć lat musiał jej towarzyszyć na wszystkich przyjęciach. Już dawno nauczył się nie mówić głośno tego co myśli, wszystko robił automatycznie, wiedział kiedy powinien się zaśmiać, kiedy powiedzieć komplement.
Klarissa podeszła do białych wejściowych drzwi, chwyciła za klamkę. Zamknięte. Sięgnęła dłonią obudowy lampy i wyjęła z tamta zapasowy klucz. Niektóre rzeczy się nie zmieniają, pogratulowała sobie, ze tak łatwo udało jej się wejść do środka. Zostawiła walizkę w salonie i przeszła do sypialni, którą kiedyś dzieliła z Danielem. Wymienił wszystkie meble, nawet dywan. Usiadła na miękkim łóżku. Założyła nogę na nogę, powoli ściągnęła rękawiczki, kapelusz położyła na jednej z poduszek. Sięgnęła po zdjęcie w drewnianej, barokowej ramce stojące na szafce., na którym Daniel, ubrany w czarny garnitur, stał obok drobnej kobiety w kremowym kostiumie. Za plecami mieli bezkresną wodę, watr przeczesywał ich włosy. Skrzywiła się widząc ciepło i czułość w oczach mężczyzny. Z wściekłością odrzuciła fotografię.

Megan stała pośród łąki w dziwnej, białej piżamie przepasaną czarnym pasem, jak strój do karate. Rozejrzała się po innych członkach, około dwudziestoosobowej grupy, nikt prócz jej szalonej „rodzinki” nie miał na sobie nic takiego. Dlaczego nie mogła jak inni założyć dresów i koszulki? Włosy związała w kucyk, niesforne pasma co chwilę nachodziły na twarz. Wykonywała systematyczne, powolne ruchy. W powietrzu unosił się drażniący zapach kadzidełek, było słychać dźwięk zderzających się szklanych dzwoneczków. Docierało do niej ciche pochrapywanie łysego starca, który „ medytował”.
Jak dała się w to wpakować? Przypomniała sobie pobudkę bladym świtem i podekscytowany głos matki : „Wycieczka rodzinna!”
- Taa.. . – zerknęła w bok na zadowoloną twarz matki, która naśladowała ruchy Daniela. Jej mistrz, prawie się rozpływał pod pełnym zachwytu wejrzeniem żony.
Meg, przewróciła oczami – Miłość.
Zwróciła wzrok w drugą stronę. Młody Cerverte zamiast integrować się z rodziną, siedział pod jednym z otaczających północna cześć łąki drzew. Kiedy przybrał spokojny, trochę rozmarzony wyraz twarzy jego rysy stawały się łagodniejsze. Delikatny, ledwo widoczny uśmiech dodawał mu wdzięku. Słaby wietrzyk omiótł go swym oddechem mierzwiąc włosy. Gdy zatopiony w lekturze nagle spojrzał wprost na nią, serce jej zamarło.
Stop! Chwilunia. Co ona wyrabia? Natychmiast odwróciła głowę w przeciwnym kierunku. Nie wolno gapić się na swojego WROGA nr 1 jak cielę na malowane wrota, i ślinić się!! Wytarła podbródek.
Może nic nie zauważył?
Jeszcze raz, tym razem dyskretnie zerknęła na chłopaka. Ups! Na pewno zauważył. Patrzył na nią ze złośliwym uśmieszkiem, bez żadnej krępacji.
A gdyby tak podejść do niego i wbić mu ten przeklęty uśmiech w czaszkę! Pogrążona w błogich wyobrażeniach, nawet nie zauważyła jak grupa skłoniła się dziękując Sensei za zajęcia.
Daniel przez chwilę omawiał coś z Luizą potem podszedł do Meg, położył dłoń na jej ramieniu, tym samym ściągając ją z krainy marzeń, gdzie właśnie pastwiła się nad Mattem, do szarej rzeczywistości.
- Może meczyk? – zaproponował.
Wybałuszyła na niego oczy. Najpierw się relaksowali, wyciszali, a teraz będą darli się i biegali za piłką? Jego tok rozumowania przypomniał jej o babci. Na pewno by jej się tu spodobało.
Zachichotała, pokazała „ok.” i krzyknęła: Przyjmuję wyzwanie! – stanęła w lekkim rozkroku, wyprostowała rękę i wskazała paluchem na ojczyma – Pokaż co potrafisz, Staruszku. Moja drużyna zgniecie twoją jak stado mruwków!
Luiza była przekonana że Daniel odbierze to jako brak szacunku ze strony Meg. Chciała podejść i ochrzanić córkę, kazać jej go przeprosić. Widząc jak Daniel ściągnął pasa i przewiązał go sobie przez czoło niczym Rambo, zatrzymała się w pól kroku. Wiatr rozwiał poły bluzki. Założył dłonie na biodrach, odchylił się do tyłu śmiejąc w głos. Po chwili spojrzał na nią rzucając jej wyzwanie.
- Mruwków, mówisz? Nie rozśmieszaj mnie! Zostanie z was mokra plama. Synu! – Zawołał Matta – wesprzyj ojca! – rozkazał jak mafijny boss swojemu najlepszemu człowiekowi.
Oczy wszystkich zwróciły się ku chłopakowi.
- Zapomnij – nawet nie oderwał się od książki.
Daniel, jednym skokiem znalazł się przy nim. Po bossie pozostało już mgliste wspomnienie.
- Synku. – próbował z innej strony. Pogłaskał dziecko po główce – Nie pomożesz tatusiowi?
Ten wskazał na swoje usta i powiedział już trochę podenerwowany.
- Czytaj z ruchu warg: N-I-E.
Daniel złapała się za pierś, zatoczył i opadł na trawę tuż przy nim.
- Jak możesz… ? – łzy napłynęły mu do oczu, jednak Matt wielokrotnie widział to przedstawienie, więc nawet nie drgnął – Synu, to ja cie ostatnio, z narażeniem życia, przed strasznym szczurem broniłem, a ty … - głos mu się załamał. Przycisnął dłoń do oczu.
Matt zmroził ojca wzrokiem.
- Nie mówmy o tym incydencie – poprosił.
- Boi się! – krzyknęła Meg. Chciała go sprowokować
- Słucham? – chłopak momentalnie wstał.
Megan odwróciła się do niego plecami, skrzyżowała ręce n piersi.
- Tak, tak –pokiwała energicznie głową. – W sumie to ci się nie dziwie – spojrzała na niego kątem oka – trudno pogodzić się ze świadomością ze dziewczyna skopała twój tłusty, pryszczaty tyłek.
Chłopak, aż się zagotował. Cisnął książką w ziemie, złapał ojca za materiał i pociągnął za sobą.
- Pokaż, co masz! – wrzasnął stając na wprost niej.
Uśmiechnęła się z satysfakcją.


Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 2:20:05 10-04-09, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Żaba
King kong
King kong


Dołączył: 06 Gru 2008
Posty: 2902
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 8:30:08 10-04-09    Temat postu:

Wymiana zdań Ojciec-Syn-Meg powaliła mnie na kolana! ;D Ach to cudowne jak oni się kłócą...;D Chyba jestem jakaś inna, lubie kłotnie xD Bardzo ciekawy sposób spędzania wolnego czasu. Ale nie podoba mi sie ta pierwsza część.. Ta cała Klarissa mogłaby się nie pojawiać, cos czuje, że będą kłopoty...
Odcinek świetny! Czekam na new;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 99, 100, 101  Następny
Strona 10 z 101

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin