Telenowele

mila851 · Wysłany: 19:08:53 05-05-09 Temat postu:

Dzięki za komentarze

witam wszystkich nowych i dziękuje bardzo za miano "jednej z najlepszych telk"

Fajnie że lubicie to co piszę

choć w okół tyle fajniejszych telek

new powstaje w boleściach

niedługo zamieszczę obiecuję
najpóźniej jutro

Sylwia1425 · Wysłany: 19:10:34 05-05-09 Temat postu:

to czekam na dzisiejszy odcinek

Hope · Wysłany: 19:16:49 05-05-09 Temat postu:

ja także czekam na "dzisiejszy" odcinek

nie no żartuje, nie będę stawiała Cię pod presją

może być jutro, choć jak zapewne wszyscy, wolę dzisiaj

Lost Princess · Wysłany: 19:21:16 05-05-09 Temat postu:

Ja też wole dzisiaj ale ostatecznie moge poczekać do jutra

mila851 · Wysłany: 20:35:47 05-05-09 Temat postu:

dzieki, bo z tym odcinkiem to jestem w czarnej d....

chochlik · Wysłany: 20:48:07 05-05-09 Temat postu:

Odcinek boski hahaha
A raczej sen, który okazał się rzeczywistością

Ja chcę więcej......

Jowitka001 · Wysłany: 15:12:43 06-05-09 Temat postu:

Kiedy new??

Airam. · Wysłany: 15:22:41 06-05-09 Temat postu:

no to ja czekam na odcineczek

mila851 · Wysłany: 20:26:34 06-05-09 Temat postu:

Odcinek 23
zboczeniec

Luiza korzystając z chwili spokoju siedziała na kanapie w salonie z książka w ręku. Uwielbiała czytać. To był jej jedyny nałóg. Cudownie było w jednej chwili przenieść sie w zupełnie inne miejsce, czy równoległy świat. Przestać być nudną Luizą Fernandez, a stać sie poszukiwaczem przygód w amazonce, dziennikarzem na tropie wielkiej afery, czy zatwardziałym gliną ścigającym morderce.
To dzieki miłości do książek otworzyła księgarnie. Dzięki talentowi kulinarnemu Rosy i jej smykałce do biznesu, "książko-kawiarnia" odniosła sukces. I wspaniale prosperowała. Teraz, kiedy Lu musiała wyjechać, Rosa zajmowała się większością spraw.
Luiza sięgnęła do pudełka czekoladek leżącego na stoliku.
Przyjaciółka obwieściła wczoraj, że wychodzi za mąż. To było ogromne zaskoczenie. Przecież są z Rikiem już prawie pięć lat, a Rosa na najmniejsze aluzje o ślubie do tej pory reagowała agresywnie.
- Kotku, co czytasz? - z sypialni wyłonił się Daniel. Z mokrych włosów kapały krople wody na goły tors i ściekały po rzeźbie klatki piersiowej aż do ...
- Czemu jesteś nago?!
Niezrażony Daniel uśmiechając się zalotnie podszedł do żony.
- Przecież dzieciaki wyszły do szkoły, Klarissa nie wróciła wczoraj na noc, więc jesteśmy sami. Poza tym wczoraj wróciłaś tak późno. Tęskniłem. - Zamachał brwiami.
- Tak! - Lu chwyciła koc którym nakryła nogi i osłoniła męża. - Dzieciaki śpią, bo dziś sobota. Po za tym wczoraj wróciłam późno, ale nie sama.
- Nie? - zaskoczony otulił się materiałem.

- Dość tego! Co ty baba jesteś? - Mat właśnie przeprowadzał ważną rozmowę z samym sobą. Co chwilę odkrywał się i zakrywał tocząc wewnętrzny bój - wstać, czy nie wstać?
- Jestem mężczyzną! To zachowaj sie jak na chłopa przystało! - postanowił i ostatecznie wstał z łóżka.
Przez chwilę z utęsknieniem wpatrywał się w rozbełtaną pościel. Pokusa zanurzenia się w jej ciepłym wnętrzu i oddalenia chwili konfrontacji z Meg była ogromna. Zacisnął pięści.
Nie. Przecież i tak prędzej, czy później będzie musiał stąd wyjść. Zdecydowanym ruchem ściągnął koszulkę. Przecież ubranie się nie jest równe wyjściu z pokoju. Może cały dzień spędzić w tych czterech ścianach.
- Wnusiu! - do pokoju jak burza wpadła starsza pani w fikuśnych okularach. - Meg? - zsunęła okulary tak by dokładnie przyjrzeć się chłopakowi.
- Zboczeniec? - uśmiechnęła się chytrze - Prawdziwy zbok!! W pokoju Megan jest zboczy las!!! - zawołała podekscytowana alarmując cały dom.
Gdy Meg wbiegła do pokoju Mata zobaczyła swoją babcie ściskającą posiniałego na twarzy chłopaka. Tak mocno przywarła do jego obnażonej klatki piersiowej że biedak nie mógł oddychać. Nie miał szans.

Po kilku minutach Luiza i Daniel uwolnili zakładnika i wyjaśnili Gabi, że pomyliła pokoje.
Dla Mata było jasne, że wszystkie kobiety w tej rodzinie są niezrównoważone psychicznie. Nawet taka niepozorna starsza pani jest prawdziwym zagrożeniem. Pomasował bark wciąż czuł ucisk po jej mocnym uchwycie.
- Babciu, jak mogłaś pomyśleć , że to zboczeniec.
Megan stanęła obok Mata.
- Przecież, to takie chude, ze nie dałoby rady tu się wdrapać. - podniosła jego rękę wskazując bicepsy.
- Nie zaczynaj - upomniał ją Mat.
- Bo co?
- Jak dla mnie jest wystarczająco wysportowany. -babcia uśmiechnęła się do wnuczki. - Szkoda że dziadek nie przyjechał. Pokazałabym mu jak powinien wyglądać.
- Przecież tata ma już 64 lata. - wtrąciła Lu.
- E! Ja mówię o tym jak powinien wyglądać 40 lat temu - machnęła ręką.
Przez chwilę przyglądała się stojącym obok siebie dzieciom. Zacięte miny, szybka wymiana zdań, błyski w oczach. Od razu domyśliła się że coś jest na rzeczy.
- Zostawmy młodych samych. - wypchnęła Luizę i Daniela z pokoju.
- Słucham? - zdziwiła się Lu.
- Później z wami pogadam - szepnęła konspiracyjnie do Meg i Mata. - O antykoncepcji - dodała widząc ich zdziwione miny.
- Co?! - wrzasnęli równocześnie.
________________________________________________________
przepraszam, ale tylko tyle udało mi się naskrobać

chochlik · Wysłany: 20:35:01 06-05-09 Temat postu:

Haha babcia wymiata...Najpierw zboczeniec, a potem antykoncepcja

Nic dodać, nic ując

Po prostu czekam na newsa

Hope · Wysłany: 20:50:41 06-05-09 Temat postu:

nom, babcia wymiata

kochana babunia zrobi im mały wykładzik na temat antykoncepcji

kobieta ma doświadczenie to się chętnie podzieli z młodzieżą

miny Mata i Meg musiały być bezcenne po tych słowach

no, ale dzięki babci, stoją sobie teraz razem, obok siebie, sami w pokoju

co prawda trochę oszołomieni, ale zawsze to coś

mili~*~ · Wysłany: 21:08:34 06-05-09 Temat postu:

Babcia jest hitowa!!!
Antykoncepcja jeee!!!!!
Nie no zabiłąś m,nie

czytam zboczony romans przerwałam na chqwilę a tu taki odcinek

Lost Princess · Wysłany: 21:10:57 06-05-09 Temat postu:

Nie mogłam się zalogować ale już jestem

Odcinek hahaha nie moge odcinek wyjebany w kosmos albo jeszcze dalej.

A ta babuszka

pogadamy o antykoncepcji

Ja chce tą rozmowe

Babcia wymiata

A jak Megan broniła Matta przed niezrównoważoną babcią hahaha
Nie moge... hahaha ja chce nowy i rozmowe z zajebistą babcią
Też chce taką... Boje się pomyśleć co dziaduszek ma z nią

Mrs.Pattinson · Wysłany: 22:15:50 06-05-09 Temat postu:

Najpierw rozbroił mnie ten wewnętrzny monolog Matta. Chłopakowi źle na duszy, za to, co zrobił... A może po prostu mu wstyd? Że Meg tak łatwo może teraz odczytać jego uczucia?
Gabi

Kobieta ma wejście XDD.
Ale końcówka...

Najwyraźniej miłość Matta i Meg jest widoczna dla tych starych, doświadczonych oczu Gabi, Lu i Danniel są zbyt zapatrzeni w siebie, żeby cokolwiek dostrzec, a ta dwójka... Tak, minie jeszcze dużo czasu, zanim ta dwójka do siebie dotrze...
Ale na razie... Czeka ich wykład o antykoncepcji XDD.

Ana__xD · Wysłany: 22:24:06 06-05-09 Temat postu:

Bardzo Wesoły odcinek
dzieki
bo poprawił mi humor.

a najbardziej ZBOCZYLAS.?! hahahxD