Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moja matka oszalała!!! - Odcinek 99 :D
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 99, 100, 101  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:38:47 17-06-09    Temat postu:

aaaaa to był chyba mat on niechce by ona sie wyprowadziła!!!!!!!!!!!!!1
teraz niech wpadną sobie w ramiona i zacałuja na śmierć!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rebell
Cool
Cool


Dołączył: 31 Sty 2009
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:03:10 17-06-09    Temat postu:

Cholercia, czemu Ona siebie obwinia?
Czekam teraz na namiętne przywitanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 21:54:00 17-06-09    Temat postu:

Ej wieczorem miał być odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:00:06 17-06-09    Temat postu:

ej, właśnie go przepisuję
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 22:03:37 17-06-09    Temat postu:

oki jestes ust][rpawiedliwiona xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
paulinek
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 30 Kwi 2009
Posty: 4890
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:04:12 17-06-09    Temat postu:

jak miał byc to prosze o niego!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lost Princess
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 15 Kwi 2009
Posty: 4406
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:11:18 17-06-09    Temat postu:

Ooo jak fajnie
Czekam ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:14:21 17-06-09    Temat postu:

Ja również czekam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marz
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 24 Sty 2009
Posty: 3639
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:15:21 17-06-09    Temat postu:

To ja też czekam^^
Powrót do góry
Zobacz profil autora
olcia89
King kong
King kong


Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 2922
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:26:22 17-06-09    Temat postu:

czekam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sylwia1425
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 31 Gru 2008
Posty: 4845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:28:34 17-06-09    Temat postu:

i ja
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mila851
Idol
Idol


Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 1002
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: (^o^)/*
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:03:35 17-06-09    Temat postu:

Odcinek 40
Głód

- Ale ja nie chcę … - usłyszała.
Jak gdyby nigdy nic, stał w drzwiach, wsparty o framugę, ze smutnym uśmiechem na twarzy.
- Matt, ty wróciłeś ? – uszczęśliwiona poderwała się z łóżka.
- Wróciłem – zrobił krok w jej stronę. Był szczęśliwy, że się o niego martwiła, to oznaczało, że nie jest jej obojętny. Widząc jej promienny uśmiech rozłożył szeroko ramiona. Tak bardzo potrzebował teraz kogoś bliskiego.
- Jesteś ..?
- Tak.
- Ty jesteś – powtórzyła – Ty, … ty IMBECYLU!!
Fale szczęścia zastąpił gniew. Podeszła do chłopaka ale zamiast wtulić się w rozłożone ramiona, zaczęła uderzać pięściami w jego klatkę, wykrzykując wszystkie pretensje. Jak mógł ich zostawić, obwiniać, jak mógł odejść i myśleć, ze nikt nie będzie się martwił, jak mógł pomyśleć, że ktokolwiek jest w stanie go zastąpić?
Każde słowo poprzedzał stopniowo słabnący cios. Ale Matt nie powstrzymywał jej, pozwolił żeby się wyżyła.
- jak mogłeś nam to zrobić? – łzy ścisnęły jej gardło i potoczyły się po policzkach – Jak mogłeś zrobić to mnie? – dokończyła szeptem.
- ej, uważaj wysmarujesz mi całą bluzkę w glutach – starał się rozładować atmosferę.
Meg nie zareagowała więc mocno ją do siebie przytulił. Wsparł brodę na jej głowie. Była taka malutka. Aż dziwne, że ta kruszyna dawała mu tyle siły, tylko przy niej odzyskiwał równowagę, mógł być sobą.
- Już jestem – wyszeptał gładząc jej plecy. – Już cie nie zostawię. – zapewnił.
-Obiecujesz? – wzniosła na niego zaszklone oczy.
Wyglądała tak słodko, nie mógł się powstrzymać. Wplótł palce w długie, czerwone włosy dziewczyny. Delikatnie musnął jej drżące usta szepcząc: - Obiecuję.
Kolejny pocałunek, i kolejny. Z każdym następnym był coraz bardziej namiętny, coraz bardziej pożądliwy. To już nie było pocieszanie, ale pragnienie. Pragnienie bliskości, tak rozpaczliwe jak krzyk tonącego, tak nagłe i oślepiające jak błyskawica. Odbierało trzeźwość myślenia. Zapomnieli o rodzicach, o rzeczywistości, poszukiwaniach. Istnieli tylko oni i ten przemożny głód.

Nie wiedzieć kiedy znaleźli się na łóżku. Matt górował na nią. Przejechał dłońmi wzdłuż jej ciała. Podziwiała każdy zakamarek, delektował się jej słodkim zapachem, smakiem. Powolne pocałunki zastąpiły długie, przeciągłe. Całował jej policzek, szyję, zagłębienie obojczyka. Każdy dotyk, pocałunek, delikatne muśnięcie, zduszony jęk podniecały go do granic możliwości.
Była taka niewinna. Wszystko co robił, sposób w jaki ją pieścił, było dla niej nowe, powodowało nową wzmożoną falę rozkoszy, która wciąż narastała. Nieświadoma reakcji własnego ciała wiła się pod nim, wołała go. Wyciągnęła zniecierpliwione ręce i przyciągnęła do siebie jego twarz. Przez chwilę patrzyli sobie w oczy a potem połączyli się w pocałunku.
Pospiesznie rozpinał małe guziczki jej bluzeczki, a kiedy udało mu się ją zdjąć westchnął z zadowolenia widząc słodki koronkowy staniczek okalający krągłe piersi dziewczyny.
Całował jej piersi, delikatnie je masując. Zadrżała czując gorący oddech Matta na skórze. Sięgnął do jej twarzy, splótł dłoń z jej dłonią.
- Kocham cię – wyszeptał odważony półmrokiem i intymnością chwili.
Uśmiechnęła się chciała mu odpowiedzieć, gdy rozległ się dźwięk telefonu. Przeraził ich i ściągnął do realnego świata. Po chwili usłyszeli strapiony głos Luizy nagrywający się na automatyczną sekretarkę:
„Meg, śpisz? - gdy dziewczyna nie odebrała kontynuowała – Ciągle szukamy Matta, ale nigdzie go niema. Daniel jest załamany. Nie wiem o której wrócimy. Nie martw się o nas. Zadzwonię jak tylko go znajdziemy. – zapewniła.”
_ jak jeździsz idioto! – było słychać zdenerwowany krzyk Daniela. – Jesteś taki mocny, to chodź! „
Usłyszeli jeszcze tylko szczęk zamykanych drzwi, i krzyki rozdzielającej mężczyzn Luizy.

Megan szybko wstała i podniosła słuchawkę. Zamiast się z nim obściskiwać powinna powiadomić matkę. Nikt nie odbierał nagrała się więc na pocztę. Odwróciła się do pół nagiego chłopaka siedzącego na łóżku.
Wyciągnął dłoń w jej kierunku.
- Nie musimy nic robić – zapewnił widząc jak się ociąga z podaniem mu swojej.- Chce po prostu się do ciebie przytulić – poprawił jej bluzkę.
Ułożyli się razem na łóżku. Rozmawiali. Matt opowiedział jej o wszystkim ,co myślał i czół po rozwodzie rodziców. O tym czego się dziś dowiedział, o narzeczonym matki. A ona tuliła go do siebie i pocieszała.
Gdy Lu wróciła do domu po odsłuchaniu wiadomości i wpadła do pokoju chłopaka zastała ich leżących razem wtulonych w siebie.
- Pobudka ! - krzyknęła zrzucając z nich koc.
Poderwali się jak by ktoś wylał na nich kubeł zimnej wody.
- matt! - do pokoju wpadł Daniel. Był nieźle poturbowany. Miał podbite oko i był cały odrapany.
Meg spojrzała na wchodzącą tuż za nim babcie pytająco.
- Nie pytaj.
Szturchnęła więc Luizę.
- Słyszałaś jak wyzywał tego kierowcę?
Wszystko jasne. Pobili się.
- Tato wyglądasz okropnie - zaśmiał się Matt.
- Żałuj,ze nie widziałeś tamtego. Dopadłem go na komisariacie - zamachał brwiami.
- Komisariacie?
- a jak myślicie, czemu dopiero teraz przyjechaliśmy - Gabi wskazała na zięcia, zakręciła palcem przy skroni - Loko.
Zadowolona rodzina zeszła na dół po okład z mięsa dla głowy rodziny. Luiza zatrzymała córkę.
- Meg dobrze, ze zostałaś z Mattem. Klarissa wszystko nam opowiedziała. Pomagała nam w poszukiwaniach, ale nie miała odwagi tu przyjechać. Boi sie jak Matt zareaguje. Dziękuje ci w jej i Daniela imieniu.
Mgan zrobiło się głupio. Gdyby matka wiedziała co wczoraj wyprawiali... Nie chciała o tym myśleć.
- Tylko pamiętaj - przystanęła na chwilę - nie zakochaj się w nim. - Pościła do córki oczko i zostawiła ją samą.
Nie zakochaj? czemu?
______________________________________

ok, jest!

sorki, ale znowu net sie zamulił i najpierw wszedł nie cały odcinek, ale poprawiłam


Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 23:28:49 17-06-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mili~*~
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Gru 2007
Posty: 12296
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 23:11:06 17-06-09    Temat postu:

Ojej ciekawe jaka będzie jej reakcja co pomyśla jak zobacza ich razem mozę zrozumieja ze cos jest między nimi
Alke wiesz co... takiergo powitania sie spodziewałam zaspokoiąłs moja ciekawośc xD
Cudne cudne xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
KaeMWu
Cool
Cool


Dołączył: 14 Kwi 2009
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:11:11 17-06-09    Temat postu:

No ładnie, ładnie.

ojej a było tak blisko.
Ale z drugiej strony to fajnie, że do niczego nie doszło.

Tylko ciekawi mnie co na to rodzice.
Oby nie było kłopotów.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
chochlik
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 04 Mar 2009
Posty: 4045
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:13:06 17-06-09    Temat postu:

Jak to ładnie się skończyło Nareszcie jakieś wyjaśnienia...Jestem zachwycona tym odcinkiem.
Mam nadzieje, że Lu nie przyczepi się o to, że oni spali w jednym łóżku. Przecież byli tylko przytuleni...No chyba, że w jakiś " niestosowny" sposób
Oczywiście czekam na szybciutki news
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 47, 48, 49 ... 99, 100, 101  Następny
Strona 48 z 101

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin