|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:55:06 03-09-09 Temat postu: |
|
|
TAK
postaram się wlepić odcinek jak najszybciej. |
|
Powrót do góry |
|
|
Lost Princess Wstawiony
Dołączył: 15 Kwi 2009 Posty: 4406 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:58:51 03-09-09 Temat postu: |
|
|
Świetny, tylko troche smutny!
Ja chce zeby byli w końcu razem...
A ta głupia Anto wszystko psuje!
Dobrze że tan Alex chce pomóc mam nadzieje że mu wyjdzie |
|
Powrót do góry |
|
|
Airam. Idol
Dołączył: 27 Lut 2009 Posty: 1497 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z Piekła xd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:48:54 03-09-09 Temat postu: |
|
|
mila851 napisał: | TAK
postaram się wlepić odcinek jak najszybciej. |
I to mi się podoba. |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:17:25 04-09-09 Temat postu: |
|
|
i mi też |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:57:31 09-09-09 Temat postu: |
|
|
dubel
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 0:04:47 10-09-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:58:14 09-09-09 Temat postu: |
|
|
Ja to jak zawsze wieczorem wstawiam te odcinki, a potem niewyspana jestem Co ja na to poradzę, ze wieczorem jakoś najlepiej mi sie piszę
choć nie zawsze z sensem
Odcinek straciłam rachubę.. który to już?48
zrób coś!
- Odejdę z drużyny - słowa odbiły się echem w jego głowie.
Przez chwilę, zastanawiał się nad tym. Bardziej samolubna część jego natury nie miała nic przeciwko. Przecież, to rozwiązywało wszystkie jego problemy. Alex go zranił, a teraz powinien za to odpokutować. Jednak w głębi serca dochodził do niego ledwie wyczuwalny skurcz żołądka i ciężar na piersiach - poczucie winy. Zdał sobie sprawę, że tak na prawdę chce się pogodzić z przyjacielem. Jest zraniony i rozgoryczony, ale wie, że Alex nie jest winny. Skąd miał wiedzieć, że on coś czuje do Megan? Nawet razu nie wspominał mu o swoich uczuciach.
Wina dziewczyny wydała mu się tym większa, że wiedziała, że ich przyjaźń będzie zagrożona. Pomimo to zdradziła ich obu. Zwodziła i zdradziła. Mocniej zacisnął pięść ignorując ból, gdy paznokcie wbiły się w ciało. Minęła zaledwie chwila, ale gdy Mat się odwrócił przyjaciela już nie było. Jego milczenie musiał odczytać jako zgodę...
Pomarańcz ogarniał niebo, wiatr niósł ze sobą przed smak jesieni kując zimnym oddechem w twarz. Alex szedł powoli wpatrzony we własne buty. Myślał. Nigdy nie przypuszczał, że kiedykolwiek przestaną być z Mattem przyjaciółmi. Że poróżni ich, coś tak trywialnego, jak kobieta. Alex przywołał z pamięci obraz czerwonowłosej dziewczyny, z lekko zaróżowionymi policzkami, wesołymi ognikami w piwnych oczach. Uśmiechnął się odruchowo przypominając miękkość jej warg, delikatny smak, zapach... Gdyby tylko go chciała, nie byłby takim głupcem jak Matt. Nie czekał by z zerwaniem z Anto. Gdyby pozwoliła mu...
- Alex! Czekaj. - Zdyszany chłopak dogonił kolegę.
- Diego? Co się stało? - był wdzięczny koledze za wstawiennictwo na boisku. Grubasek musiał złapać oddech. W drużynie grał na pozycji bramkarza. Był raczej niski, krępej budowy. Pulchną czerwoną twarz okalały drobne loczki, a małe czarne oczka sprawiały, że kiedy się na niego patrzyło kojarzył się z cherubinkiem.
- To ja się pytam, co się stało. - Poprawił torbę. - Ostatnio ty i Matt zachowujecie się dziwnie. Pobili cię, a on zamiast ścigać tego dupka, który ci dowalił, czepia się jak małpa drzewa. - Chłopak z niedowierzaniem kręcił głową.
Alex słuchał go w milczeniu. Bo niby co miał powiedzieć, że tym dupkiem, który go obił był Matt? Odpadało.
Mógłby rozpowiedzieć, o tym co się stało w oranżerii, ale to tylko pogorszyło by sprawę. Nie tylko o nich by plotkowano, ale i o Meg. Która sama została zwabiona w pułapkę. Na ironię, podczas gdy Matt nie chciał wysłuchać jej wyjaśnień, nie wierzył ani jednemu słowu. Alex uwierzył od razu.
Do tej pory pamiętał bladą twarz dziewczyny. Kiedy odzyskał przytomność w oranżerii,jego głowa spoczywała na jej nogach. Kawałkiem bluzki próbowała zatamować krwawienie.
- Och, Alex - szepnęła jak gdyby się bała, że nawet głośniejsze słowa mogą zrobić mu krzywdę - tak mi przykro.
Pewnie ujęła jego twarz dociskając materiał do rozciętego łuku brwiowego.
Był zdezorientowany. Właśnie został pobity przez przyjaciela, a nie wiedział, co takiego zrobił. Dotknął jej miękkich włosów i nagle go olśniło.
- Matt i ty?
Kiwnęła.
- A Anto?
- Matt miał z nią dziś zerwać - wyjaśniła spokojnie. - Nie wiem jak, ale Anto się o tym dowiedziała. To ona wysłała do ciebie liścik. Powiedziała mi to - odpowiedziała nim zdążył spytać.
To miało sens. Zawsze wiedział, że Antonella za nim nie przepada. Wiedziała też , że Alex postanowił poderwać nową uczennicę. Wystarczyło dodać dwa do dwóch.
Mocne klepnięcie przywołało go do rzeczywistości. Przypominało mu o koledze. uśmiechała się do niego jego jowialna buźka.
- Pamiętaj stary, że w razie czego jestem po twojej stronie - zapewnił ściskając jego bark.
- Dzięki - klepnął go przyjaźnie w ramię. - Ale nie trzeba.
- Co ty! Jasne, że trzeba! Może Matt jest kapitanem, ale to nie daje mu prawa...
- Odchodzę z drużyny - przerwał mu w pół słowa.
- Jak to odchodzisz z drużyny?! - Diego rozłożył ręce. - Przez kilka kłótni, chcesz odejść. Ja wiem, że Matt zachowuje się jak frajer, cały czas się cie czepia, ale żeby od razu odchodzić? - Popukał w czoło przyjaciela - Halo, jest tam kto?!
- Już postanowiłem.
Wiedział, że tak będzie lepiej.
- Ej, co to? - Alex podniósł jedną z leżących na trawie książek.
Marika, aż upuściła książki, kiedy usłyszała pełen niedowierzania krzyk bramkarza. Właśnie wracała z biblioteki, kiedy natchnęła się na Alexa i Diega. Nie mogła w to uwierzyć. Alex chce opuścić drużynę, porzucić football! Nie zastanawiając się nad niczym, gnana instynktem, nie oglądając się na pozostawioną na trawię kupkę książek pognała do sali.
Meg! Meg, myślała gorączkowo, ona na pewno coś na to poradzi.
Zdyszana znalazła dziewczynę w tym samym miejscu, w którym ją zostawiła - na ostatnim pietrze. Siedziała oparta o framugę okna wpatrzona gdzieś w zielone boisko. Z pewnością wypatrywała Matta. W innej sytuacji Marika może by powiedziała to inaczej, podeszła ciszej, spróbowała wyjaśnić. Ale kiedy chodziło o Alexa nic nie było jak zawsze, nic nie było zwyczajne, prozaiczne, normalne.
- Meg - dziewczyna podskoczyła przestraszona. - Alex przez Matta odchodzi z drużyny. Zrób coś! - rozkazała szarpiąc ją za rękaw.
Meg zamrugała oczami. Zrób coś? Ale co? Przecież Matt nie chce jej słuchać. A jeśli wstawi się za Alexem tylko pogorszy ich relacje.
- Co? - spytała. - Nic nie mogę zrobić - wróciła do obserwowania graczy.
W dziewczynie zawrzało. Alex poświęcał się dla niej. Przez nią stracił wieloletnią przyjaźń, a teraz musiał zrezygnować z zamiłowania do piłki nożnej. Robił to bez protestów. Dla niej.
- Jak możesz! - huknęła. - Zrób coś! musisz! - nalegała.
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 14:34:34 11-03-10, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:01:35 10-09-09 Temat postu: |
|
|
Diego jest uparty, Alex również...Szkoda mi ich obu, w sumie ich przyjaźń jest teraz zagrożona...Mogli by sobie wszystko wytłumaczyć, ale jak to faceci, trochę długo im zejdzie za nim to zrozumieją.
Dobrze, że Marika skierowała się po pomoc do Meg...Może i dziewczyna ma teraz małe problemy z chłopcami jednak wieżę, ze jakimś sposobem uda jej się pogodzić przyjaciół
Czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
paulinek Wstawiony
Dołączył: 30 Kwi 2009 Posty: 4890 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: tam gdzie spełniają sie marzenia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:46:08 10-09-09 Temat postu: |
|
|
ale aleks jest uparty !!!
odchodzi zdrżyny i konieck kropka !
niech kłamstwo antonelli wkońco wyjdzie na jaw i niech meg i mat wrócą do siebie
czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
nowatu Dyskutant
Dołączył: 27 Kwi 2009 Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:01:26 10-09-09 Temat postu: |
|
|
Aj się porobiło... Matt mógłby ich wysłuchać ale nieeee on wie lepiej ach wkurza mnie!!
"Wina dziewczyny wydała mu się tym większa, że wiedziała, że ich przyjaźń będzie zagrożona. Pomimo to zdradziła ich obu. Zwodziła i zdradziła."
Jeszcze tak po niej jeździ nie no głupek!! |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:56:18 10-09-09 Temat postu: |
|
|
Aj... mozę w rozmowie cos winiknie mam nadzieje ze sie pogodzą a nie doleje oliwy do ognia... a mozę MAtt zdąrzy porozmawiać z Alexem To byłoby swietne rozwiazanie
A Anto to głupia idiotka... Wredna jędza!! |
|
Powrót do góry |
|
|
*Karolcia* Dyskutant
Dołączył: 23 Kwi 2009 Posty: 175 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:36:41 10-09-09 Temat postu: |
|
|
ajć....
biedna Meg...
czekam na new ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:25 10-09-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 49
ogarnij siĘ
Co ja do diabła wyprawiam?!
Megan biegła po schodach na dziedziniec. Wściekle zaciskała zęby.
- Może i jesteś zraniona,załamana, ale nie zapominaj, że Alex nie ponosi za to odpowiedzialności! Jeśli chcesz żeby ktoś cierpiał, to niech cierpi ta zołza, i ten kretyn niedowiarek! OGARNIJ SIĘ!! - echo rozmowy huczało w jej głowie potęgując gniew.
Mari miała rację. Co się z nią ostatnio dzieje? Chowa ogon pod siebie i ucieka! To zupełnie do niej nie podobne. Nie tak zachowuje się Megan Anchelika Fernandez.
To było jej potrzebne. Guido był dobrym przyjacielem, ale był zbyt wrażliwy. Podchodził do niej ze zbyt wielką troską, za bardzo się przejmował jej uczuciami, dawał czas na otrząśnięcie się. Podczas gdy Marika oceniła i wykalkulowała ile tego czasu jej trzeba. Czas minął! Żałoba się skończyła! Nie umarła, niebo się nie zarwało. Jak zawsze budziła się co rano, chodziła do szkoły, wracała do domu do mamy i Daniela. Monotonia życia trwała nadal. Niezależnie od tego, co się stało.
Nieszczęśliwa miłość - takie rzeczy się zdarzają. Życie toczyło się dalej.
- Masz dwa wyjścia. - powróciły do niej słowa Eleonory. - Albo będziesz tak siedzieć i czekać na zmiłowanie, upajać się własnym bólem, rozczarowaniem. Albo weźmiesz sprawy w swoje ręce i zawalczysz. Ja wiem, co Meg, którą znam by zrobiła.
Nareszcie dotarło do niej ich znaczenie. Porządny ochrzan stracił z jej oczu klapki. Nareszcie mogła być sobą...
Będąc na tyle blisko boiska, że mogła zostać zauważona przestała biec.Uniosła dumnie głowę. Oczy błyszczały gniewnie, usta utworzyły wąską linię.
Guido otoczony tłumkiem pierwszoklasistek podążył za nią wzrokiem.
- Co do ...? - obserwująca z koleżankami trening Antonella dostrzegła falę purpurowych włosów maszerującą w stronę piłkarzy.
Feliksa tak zaciekawiło zachowanie Meg, że postanowił sprawdzić co się święci. Co do tego, że za chwile zobaczy niezłe przedstawienie nie miał wątpliwości. Ruda, nawet wśród jego paczki zdążyła wyrobić sobie opinie niezłej zadziory.
- Gdzie tak gnasz? - zagadnął nie kryjąc rozbawienia.
- Skopać komuś dupę - odparła stanowczo. Przyspieszyła, gdy ujrzała swój cel.
Matt przyglądał się grze drużyny. Może taki dzień przerwy dobrze mu zrobi. Niedługo zawody, to dobry moment żeby poobserwować chłopaków, wyłapać gdzie robią błędy. Skupiony na grze nie zwracał uwagi na ciche pomruki. Tym bardziej się zdziwił, kiedy dziewczyna szarpnięciem odwróciła go do siebie i bez słowa wpiła się w jego usta.
__________________________________________
króciutko
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 23:12:00 10-09-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:25:20 10-09-09 Temat postu: |
|
|
ojajaja przepraszam za denny komen ,ale rano pobudka a postanowiłam ,ze chociaż ras pójde spac w miare wcześnie....
końcówka była normalnie za****ste i poprosze o szybki next bo w takich momentach sie nie konczy |
|
Powrót do góry |
|
|
vondyk Cool
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 520 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:28:47 10-09-09 Temat postu: |
|
|
ta... ogarnela sie ja pitole dobra jest...
jestem ciekawa jak zalatwi ta zdire anto..czy jak jej tam... po co jej imie jak kazdy wie o kogo chodzi ahahahaha |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:12:36 11-09-09 Temat postu: |
|
|
AAAA A tego to ja się nie spodziewałam!!!
Skopać komuś dupę, to bardzo jednoznaczne...Megan chyba ma jednak inne plany. Matt chyba będzie "lekko" wstrząśnięty całym tym zajściem, ciekawe jak zareaguje ?
Czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|