Telenowele

mili~*~ · Wysłany: 17:15:34 07-10-09 Temat postu:

Mam nadzieję ze MAri mimo wszystko bedzie z Alexem

On by ja trochge rozruszał

A ona by naprawiłą jego "złamane" serce

No i co sie wydfarzy teraz z tymi facetami?? Patrza na siebie łypią
A mozę Matt przyzna sie do uczucia w gniewie i ona to usłyszy??

oby xD

mila851 · Wysłany: 21:53:57 21-10-09 Temat postu:

jestem. tęskniliście?

nareszcie na swoim kompie

aż mi się mordka cieszy

paulinek · Wysłany: 22:05:00 21-10-09 Temat postu:

super to teraz news

mila851 · Wysłany: 22:10:26 21-10-09 Temat postu:

news? e...ja tu dopiero chwile jestem, bo kwik okupował kompa instalując wszystkie programy i bazgrząc odcinek do La familia w moim wykonaniu....

chochlik · Wysłany: 14:32:56 22-10-09 Temat postu:

Ja tam również czekam na szybkiego newsa

KaeMWu · Wysłany: 15:06:20 22-10-09 Temat postu:

Ja także czekam niecierpliwie ;]

Ale fajnie że wróciłaś xD

*Karolcia* · Wysłany: 15:57:15 22-10-09 Temat postu:

świetny rozdział heh ;]
wyobrażam sobie minę Anto heh

czekam na new ;] i mam nadzieję, że Twój brat się ulituje hehe

mila851 · Wysłany: 20:24:40 22-10-09 Temat postu:

mili~*~ · Wysłany: 20:27:16 22-10-09 Temat postu:

Wróciłąś milcia!! Jak fajniutko!!!

Lost Princess · Wysłany: 20:50:46 22-10-09 Temat postu:

Nareszcie jesteś !!

Telek nie czytaj, pisz newsa, jak napiszesz baaardzo długiego to nikt się nie obrazi że nie przeczytałaś

mila851 · Wysłany: 16:10:53 23-10-09 Temat postu:

Dobra mam odcinek:) pisany i wstawiany na prętce, bo przez weekend mnie nie będzie

mam nadzieje że się spodoba
papa

Odcinek kolejny ( sorki nie pamiętam który ^^

gej, nie gej?

Megan instynktownie cofnęła się w cień pociągając za sobą przyjaciółkę.
Co tych dwóch tutaj robiło? Samych.
- Alex!
- Matt!
- Alex!
Ruszyli ku sobie i padli sobie w objęcia..
- To moja wina.. przepraszam...
- Nie moja
- Moja
- Moja. Powinienem był się domyślić, że to nie Meg wysłała ten liścik.
Przez chwilę się sprzeczali.
- Moja w 51, a twoja w 49% - Upierał się Matt.
- Nie. Na odwrót.
Marika nie wytrzymała. Już jakieś pięć minut tak się licytowali. Zachowywali się jak jacyś idioci. Co się z nimi ostatni działo, czyżby po okolicy grasowały małe zielne ludki przeprowadzając eksperymenty na drużynach piłkarskich?!
- No rzesz kur! niech będzie 50 na 50 i skończcie tą głupkowatą konwersacje, bo mi łeb pęknie! - wrzasnęła zdradzając ich obecność.
Chłopaków zamurowało. Żeby Sandowal tak się zachowywała?! Już było po dzwonku a ona nie jest na lekcji i ten krzyk. Alex zwrócił uwagę na stojącego tuż za nią chłopaka. A więc, to przez niego nie jest na lekcji. Pewnie szukali dogodnego dla siebie miejsca. Może to jej chłopak.
- Hah! No proszę - zaśmiał się Alex. - Spójrz Matt. Okularnica doczekała się adoratora!
Dziewczyna odruchowo cofnęła się o krok. Nie lubiła, kiedy Alex odzywał się do niej takim tonem.
- Alex, daj spokój - poprosił go kolega.
- Mari, przypomnij mi żebym ci później podziękowała za to, że nas "NIE" wydałaś - szepnęła Meg wychodząc na przeciw chłopakom.
- A haha... to miałyśmy się nie dać zauważyć?
Meg pokręciła głową. Założyła ręce na klatce piersiowej. Spojrzała wprost na Norvide wytrzymując jego nieprzyjazny wzrok. Zachowywał się jak palant. Pierwszy raz widziała go takiego cynicznego i chamskiego. W tym przebraniu nie mogła liczyć na żadną taryfę ulgową jeśli dojdzie do spięcia, jednak nie miała zamiaru pozwolić żeby obrażał jej przyjaciółkę.
Musiała to tak rozegrać, żeby wyciągnąć z tej sprzeczki korzyści. Chyba już nawet wiedziała jak...
- A jeśli tak, to co? - uniosła zaczepnie brodę. - Z tego co się orientuję ty już masz dziewczynę.
Alex zrobił minę jakby nie bardzo rozumiał więc kontynuowała.
- No tak - zerknęła na Mari jakby szukała wsparcia. - Mówię o tej twojej przyjaciółce. Meg, tak? - Uśmiechnęła się krzywo. Dziwnie było obgadywać samą siebie. - Cała szkoła huczy od plotek, że puściła się najpierw z tobą - wskazała na Matta, a potem na Alex - i z tobą.

Matt poczerwieniał, Alex zrobił srogą minę. Teraz musi to mądrze rozegrać. Jeśli przegnie może dostać z prawego sierpowego, co najśmieszniejsze od gości - miała nadzieje, że mimo wszystko Matta również ruszy, to co powie - którzy wzięli w bronę jej honor.
Przestąpiła z nogi na nogę trochę spłoszona, ukazując spód dłoni.
- Nie no, bez urazy. Powtarzam tylko co słyszałem. Skoro nie zaprzeczacie, to mogę uznać to za prawdę.
- Nie! - wrzasnął Matt ruszył ku niej. - Wiewóra nie jest taka.
- Nigdy do niczego między nami nie doszło, to plotki! - wyjaśniał Alex.
- A to przepraszam. - Zrobiła minę niedowiarka. Schowała dłonie do kieszeni i chciała odejść.
- Ej! - Matt widocznie jeszcze nie skończył. - Meg to porządna dziewczyna. Jeżeli jest z kimś to znaczy że coś do tej osoby czuję, nie jest łatwa.
- Nie powiedziałem tego. Może jest zmienna...?
Matt prychnął.
- Słuchaj koleś, zanim zaczniesz wygłaszać takie teksty, zadaj sobie minimum trudu i postaraj się poobserwować osobę o której mówisz. - Był już niebezpiecznie blisko, na wyciągnięcie ręki. Meg pomyślaną, że za chwilę może poczuć jego dłoń na szczęce. - Jeżeli liczysz na szybki numerek i dlatego chodzisz za Sandowal, to się przeliczysz. Ona i Wiewóra są porządne. Jasne! Trzymaj się od bu z daleka.
Meg wiedziała, że ryzykuje, ale musiała o to zapytać.
- Chyba nie wszystkie plotki były kłamstwem. Coś was łączy - stwierdził z cynicznym uśmieszkiem.
- Tak. Kocham ją! - prawie krzyknął.
Meg była zszokowana. Nie spodziewała się takiej odpowiedzi. Każdej ale nie takiej. Niewiele myśląc chwyciła go za twarz i pocałowała tak namiętnie jak nigdy przedtem.
- O Matko , Matt ! - wrzeszczał zszokowany Alex.
Matt nie miał szans. Próbował się uwolnić, jednak po chwili pocałunek zaczął sprawiać mu przyjemność. Siłą woli powstrzymał się przed objęciem tego chłopaka. Miał takie miękkie usta, a ich smak przypominał mu coś zmysłowego. Boże, co się z nim działo!
Równie nagle jak go pocałowała, tak samo nagle Meg przerwała pocałunek. Uciekła. Mari pognała za nią.

- Nie martw się stary, zaraz dorwę tego zboka. Pożałuje tego, co zrobił - zapewnił go Alex. Chciał ruszyć w pogoń za tym Bi, który śmiał tknąć jego kumpla. Ale Matt zatrzymał go łapiąc za przedramię.- Nic się nie martw stary, ja go dorwę i spiorę nikt się nie dowie.
- Alex, mam do ciebie prośbę - zaczął niepewnym szeptem.
- Spokojnie. ja nikomu nic nie powiem. Choć mógłbym na tym wiele skorzystać - przez chwilę rozważa tę piękną wizję - nie. ... nikomu nie powiem. - głaszcze przyjaciela po głowie jak się głaszcze kota.
- Mogę cie o coś poprosić
- O co tylko chcesz - zapewnił gorliwie.
- Pocałuj mnie.
- Jasne stary, dla cie...
DOTARŁ DO NIEGO.
- CO!? - odsunął od siebie twarz natręta - zgłupiałeś! I to nie jest pytanie!
- Nie rozumiesz. - Matt mówił z łzami w oczach. -Podobało mi się. muszę zobaczyć czy jestem gejem, jak będzie mi się i z tobą podobało to jestem!
- co ty, kochany. takie rzeczy się zdarzają . Nie ty pierwszy i nie ostatni podnieciłeś się bo cie inny gość pocałował
- naprawdę?
- Jasne, np. ..ten... no... - Matt z nadzieją czekał na nazwisko - Nie, jednak nie. On nie. Ale tamten .... nie, on jednak też nie.
Biedny Matt nie mógł uwierzyć, że podobał mu się męski pocałunek. Otulił głowę dłońmi i kucnął lamentując głośno. Przecież nigdy nie miał takich ciągot.Do jasnej anielki - był kapitanem drużyny piłkarskiej!
W sumie, to nic nie mówiło.
Jedenastu spoconych facetów, ocierających się i ganiających za piłką. A potem wspólny prysznic.
O Boże!
Jest gejem jak nic!
- Ale przecież miałeś tyle dziewczyn, z Anto byłeś tyle czasu. - Pocieszał go Alex.
- Prawda! - MAtt poderwał się na nogi. Jest dla niego nadzieja!
- Ale z każdą byłeś krótko - i nadzieję się rozwiały. - A, Anto .. że byłeś z nią aż tyle, to ja nie wiem czy to można na plus zaliczyć.
Widząc jak przyjaciel na powrót się kuli dodał szybko: -Ale nie. Jesteś normalny, na pewno jesteś normalny.
Chłopak nie bardzo mu uwierzył. Zapadła cisza, w której prawie było słychać, wytężoną pracę szarych komórek.
- Mam pomysł - w końcu odezwał się Alex. - Pomyśl o jakiejś kobiecie! Zobaczymy czy się podniecisz. - dodał konspiracyjnym szeptem.
- Niby o kim?
- O Megan Fox.. i co?
- Nic. Nie pamiętam jak ona wygląda. Nie potrafię sobie przypomnieć! - złapał przyjaciela za poły koszuli iw panice przyciągnął go do siebie.
- To nic. - Alex, trochę przestraszony, że Matt za chwilę gotów wpić się w jego biedne wargi, powoli zaczął rozwierać zaciśnięte na koszuli palce - Jesteś normalny - znowu go pogłaskał.
- Mam nadzieję - dodała półgłosem.
- Ja też, w sumie, to nie pamiętam jak ona wygląda. ... nie pamiętam tych jej dwóch dużych balonów - nakreślił kształt w powietrzu - tego tyłka, bioderek, padających na plecy długich włosów, za które podczas seksu mógłby ją złapać...- zaczął poruszać się tak jakby w tym momencie kochał się z nią!
- Ty, działa!
- Serio? Działa! - uszczęśliwiony przyciągnął twarz kolegi i pocałował go po ojcowsku w usta.
Kiedy obaj sobie zdali sprawę, co się stało odskoczyli od siebie.
- e... to jest chyba zaraźliwe - bąknął usprawiedliwiająco Norvida drapiąc się po karku. - Najważniejsze, że poskutkowało. - Uśmiechnął się szeroko. - Widzisz, jesteś normalny.
- No! Jak zobaczyłem jak się ruszasz i sobie wyobraziłem jak bierzesz tą kobietę, moje libido zaczęło pracować na najwyższych obrotach!
Alexa coś olśniło.
- Ale co cię podnieciło w tej fantazji? Ona, czy... - powoli wskazał na siebie palcem - ja?
Matt zrobił bardzo dziwną minę. A Alex pomyślał, że tak pewnie wyglądała żaba, z tego kawału, co nie wie gdzie ma stanąć, po stronie inteligentnych, czy pięknych. To nie wróżyło nic dobrego. Jego przyjaciel mógł być gejem!

Lost Princess · Wysłany: 16:31:41 23-10-09 Temat postu:

Matt gejem...

Meg jaka akcja

Rozwalił mnie ten odcinek

chochlik · Wysłany: 16:36:23 23-10-09 Temat postu:

Nie no padłam...

Meg bombowo to rozegrała

W sumie nie dziwię się, że stanęła w obronie koleżanki

Matt tez się super zachował, tak rycersko i wogóle hahahha . Wyznał miłość Meg, a ona ( tzn on) przyssała się do niego.
Scenka z kumplami była czadowa. Jak on może wątpić w swoja męskość hhaha
Rozwalił mnie ten odcinek

Czekam na newsa

Hope · Wysłany: 16:45:08 23-10-09 Temat postu:

heh, śmiechowy odcinek

dzięki Megan, Matt ma teraz bardzoooooo poważny problem xD

KaeMWu · Wysłany: 18:58:36 23-10-09 Temat postu:

Oh my God!

Mam tylko nadzieję, że sprawa szybko się wyjaśni, nim Matt zdąży zmienić orientację.