|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:10:43 15-06-09 Temat postu: |
|
|
He, he
Coraz bardziej lubię postać Charlie'go Chyba nie da się go nie lubić Dobrze doradził kevinowi, by sprawił małej jakąś przyjemność, zanim zostawi ją na cały wieczór Już widzę, jak Wanda dobiera się do przyjaciela syna
Ryan najwyraźniej wolałby spędzać więcej czasu ze swoją dziewczyną (może już niedlugo narzeczoną? ), ale ona gdzieś się szwęda
Oj! czyżby Julie wybrała się na rolki tam, gdzie będzie Rikki? Było już wcześniej powiedziane, że Rikki lubi jeździc, niestety przez niefortunny przypadek prawie wpadła na jakiegoś dzieciaka Może i tym razem tak będzie?
Czekam na kolejny odcinek i pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:14:33 15-06-09 Temat postu: |
|
|
Oby szykowała się jakaś ostra wywrotka...Zawsze będą mogli wpaść sobie w ramiona - No dobrze ponosi mnie trochę ...
Ale jestem takiego samego zdania jak Monioula...Oby mogli się spotkać.
Pozdrawiam i czekam na nowy odcinek :* |
|
Powrót do góry |
|
|
KaeMWu Cool
Dołączył: 14 Kwi 2009 Posty: 513 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 8:42:40 16-06-09 Temat postu: |
|
|
Ach, te rolki!
Wszyscy je tak uwielbiają.
Co w nich jest?
A więc świetny pomysł, bardzo ładnie piszesz.
Miło i przyjemnie się czyta.
Jest na prawdę dobre. |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:59:28 16-06-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za komentarze! W kolejnym odcinku stanie się to, na co wielu z was czekało... Dodam najprawdopodobniej w czwartek lub piątek
Pozdrawiam wszystkich! |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:48:20 16-06-09 Temat postu: |
|
|
No szkoda, że tak długo jeszcze trzeba czekać, ale nie poganiam, bo wiem po sobie, że nie zawsze starcza czasu, żeby napisać
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Carlisle Ott Mistrz
Dołączył: 17 Gru 2007 Posty: 11390 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 9:35:36 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Pracoholik nadal nie może znaleźć niani Ale coś mi się wydaje, że jazda na rolkach coś zmieni Biedny Ryan Chciał się pochwalić, a tu Rikki nie ma Już sobie wyobrażam jego i Beverly siedzących razem przed telewizorem
Pozdrawiam I czeka na następny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:42:10 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj czwartek
Możemy liczyć na odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuente Big Brat
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:46:38 18-06-09 Temat postu: |
|
|
O, może być ciekawie Rikki na rolkach, Julie z tatą na rolkach... i same nasuwają się do głowy domysły - czyżby Kevin właśnie wtedy miał znaleźć nową nianię?
Jeśli tak, to naprawdę świetnie to wymyśliłaś
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:24:22 18-06-09 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 9 - "Na ratunek!"
Julie nie posiadała się z radości. Uwielbiała jeździć na rolkach i patrzeć, jak ojciec biegnie za nią i wykrzykuje, żeby zwolniła. Do pełni szczęścia brakowało jej tylko mamy, która biegłaby za nimi, prosząc męża, żeby pozwolił dziecku się wyszaleć. Dziewczynka tęskniła za czasami, kiedy byli rodziną. Z rozmyślań wyrwały ja kolejne słowa Kevina:
- Julie, chcesz mnie wykończyć? Nie odjeżdżaj tak daleko!
Park wydawał się nie mieć końca, kiedy mężczyzna musiał go przemierzać w pełnym stresie. Mimo dobrej kondycji, oddychał ciężko, a każde zachwianie córki przyprawiało go niemal o zawał serca.
Dziewczynka najwyraźniej nic nie robiła sobie z nawoływań ojca, cieszyła się chwilą. Popisywała się też przed ludźmi, którzy przesiadywali w parku. Kiedyś podpatrzyła kilka figur od starszych kolegów i teraz, ku przerażeniu Kevina, starała się je naśladować.
- Zobacz, tato! Przekładanka! - krzyczała radośnie, a on już miał zamiar biec za nią, kiedy zatrzymała go jakaś kobieta.
- To pańska córka? - spytała i nie czekając na odpowiedź, wyraziła swoją opinię o jej wątpliwych umiejętnościach. - Prawie by mnie przewróciła! Nie mógł pan jej zabrać na plac zabaw?
Teraz też tego żałował, ale chciał sprawić córce radość. Na piaskownicę była już za duża. Kobieta mówiła coś jeszcze, ale słowa przelatywały mu przez głowę jak przez sito. Zauważył właśnie, że Julie nie potrafiła wyhamować i z niebezpieczną prędkością sunęła po pochyłym terenie w dół w stronę oczka wodnego. Uśmiech zniknął z jej twarzy, zastąpiło go przerażenie.
- Tato!!!
- O mój Boże... - Kevin wiedział, że za nic nie zdąży przebiec odcinka drogi, który ich dzielił, mimo to, popędził w stronę córki.
Julie zamknęła oczy. Czuła, że to jej ostatnie chwile życia. Jeśli wpadnie do tej brudnej wody, to woli się utopić niż przełknąć pigułkę wstydu. Wcale nie jeździła tak dobrze, jak jej się wydawało, dosłownie zniosło ją w stronę małej górki i nie była w stanie się zatrzymać.
Kiedy tak wyczekiwała na najgorsze, poczuła ostre szarpnięcie do tyłu. Nie była pewna, co się stało, ale że była bardzo ciekawska, otworzyła jedno oko. Wszystko było zamazane.
- W porządku? - usłyszała miły kobiecy głos, więc odważyła sie na otwarcie drugiego oka. Stała przed nią ładna, młoda kobieta, która na nogach miała rolki i najwyraźniej potrafiła jeździć lepiej.
Kevin podbiegł najszybciej jak umiał.
- Dziękuję bardzo! Nie wiem, co bym zrobił, gdyby nie pani szybka reakcja.
Rikki uśmiechnęła się. Nie spodziewała się, że stanie się wybawicielką amatorki jazdy na rolkach i niebardzo jej się to podobało.
- Ale ja wiem. Gdyby wpadła do tej brudnej wody, musiałby pan za nią wskoczyć.
- Fuj! - Julie spojrzała na mętny zbiornik wodny i wzdrygnęła się na myśl, że mogła się tam znaleźć. - Jestem głodna, tato!
Rikki zamierzała oddalić się na swoich rolkach, ale uratowana dziewczynka ją powstrzymała.
- Możemy wziąć tę panią ze sobą?
Kevin wzruszył ramionami i spojrzał pytająco na wybawicielkę córki.
- Jeśli ta pani ma na to ochotę.
- Dziękuję, ale mam coś do załatwienia. Cieszę się, że mogłam pomóc. - Rikki nie wierzyła w to, co powiedziała. Cieszy się? Niby z czego?! W jednej chwili stała się bohaterką dla małej dziewczynki i staruszek, które obległy ją i gratulowały brawurowej akcji ratunkowej. Starała się ignorować Kevina, który widząc, jak ona się miota i próbuje wyminąć starsze panie, chichotał z tyłu razem ze swoją córką.
- Będzie pani za tydzień? - spytała Julie, korzystając z okazji, że jej wybawicielka jeszcze nie odjechała.
- Nie wiem, może... - rzuciła Rikki przez ramię i odjechała na swoich rolkach tak szybko, jak się dało.
W mieszkaniu Beverly zastała swojego chłopaka i koleżankę oglądających "Szybkich i wściekłych" na DVD. Widząc przybyłą, właścicielka mieszkania podniosła się gwałtownie.
- Mówiłam, żebyś ściągała sprzęt na klatce schodowej! Posadzkę mi zarysujesz!
- Przepraszam, zapomniałam się. To wszystko przez mój heroiczny czyn. -Rikki wycofała się za próg, usiadła na jednym ze schodków i zaczęła ściągać rolki. Ryan pospieszył, by jej pomóc.
- Jaki heroiczny czyn? - spytał z ciekawością.
- Poszłam pojeździć do parku i uratowałam jakąś małolatę przed wpadnięciem do oczka wodnego. Nie panowała nad rolkami, musiałam ją więc odciągnąć.
- Podtrzymuje to, co powiedziałem jeszcze w Santa Monica. Tym razem na pewno nie puszczę cię na rolki!
- Wiesz, że to uwielbiam i nic na to nie poradzisz. - Rikki zachichotała i weszła do mieszkania, tym razem boso, Beverly nie mogła się więc przyczepić.
- W takim razie może zajmiesz się tym zawodowo? - spytała ciemnoskóra dziewczyna, chowając płytę do pudełka i odkładając ją na półkę. - Ryan już znalazł pracę, więc ty też powinnaś...
- Beverly! - chłopak zmroził wzrokiem swoją nową znajomą. Sam zamierzał powiedzieć Rikki o swoim zatrudnieniu i miała to być niespodzianka.
- Naprawdę znalazłeś pracę? Gdzie?
Ryan westchnął.
- W firmie kurierskiej. Zaczynam od poniedziałku, a jeśli się zepniemy, moja pensja wystarczy nam na utrzymanie. Musimy tylko zrezygnować z twojego arbuzowego szamponu do włosów.
Rikki uśmiechnęła sie i pocałowała chłopaka w policzek. Nie mogła się z nim zgodzić, przyjechała do Los Angeles, żeby zarabiać, a minimalna stawka jej nie zadowalała. Na razie nie chciała mu o tym mówić, ale zamierzała mimo wszystko znaleźć pracę i odkładać pieniądze. Jakoś trzeba zarobić ten pierwszy milion... |
|
Powrót do góry |
|
|
chochlik Wstawiony
Dołączył: 04 Mar 2009 Posty: 4045 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: gdzie muzyka tkwi w duszy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:34:11 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Akcja ratunkowa boska!!! Kurcze szkoda, że Rikki nie za bardzo umie dogadywać się z ludźmi, to znaczy tak mi się wydaje...Julie chyba spodobała się jej wybawicielka
W ogóle ta mała jest świetna...Może kiedyś razem wybiorą się na rolki
Pozdrawiam i czekam na newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
Fuente Big Brat
Dołączył: 19 Lip 2008 Posty: 825 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:55:33 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Julie wyraźnie polubiła Rikki a to pierwszy krok do zdobycia pracy przez tę drugą... No, ale skoro Rikki się spłoszyła przez to zaproszenie i tak szybko odjechała, to pracę może dostać dopiero za kilka odcinków, tak?
Chyba, że Julie się uprze i każe tatusiowi odszukać swoją wybawicielkę
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:19:44 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Kevin prawie dostałby zawału w tak młodym wieku Samotny ojciec, szczególnie zapracowany nie ma łatwego życia. Ale zaraz, czy on nie zauważył, że super-niania przemknęła mu przed nosem. Rozumiem, że trudno dorównać panu Rachel, ale Rikki także może sobie z dzieckiem poradzić...
Ciekawe, kiedy zostanie nianią, nie mogę się doczekać... No i oczywiście jeszcze rejs |
|
Powrót do góry |
|
|
Maggie Mocno wstawiony
Dołączył: 04 Cze 2007 Posty: 5857 Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Los Angeles, CA Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:52:05 19-06-09 Temat postu: |
|
|
No, no... Jaka bohaterka! Ciekawe ile jeszcze razy będzie musiała wybawiać Julie ( i Kevina ) z opresji. Oby przy okazji swojego następnego 'heroicznego czynu' Kevin zatrudnił Rikki jako opiekunkę swojej córki.
Beverly wygadała się Ryan sam chciał powiadomić swoją dziewczynę o znalezieniu pracy w firmie kurierskiej, ale ona go uprzedziła
Czekam z niecierpliwością na następny odcinek i pozdrawiam!
Ostatnio zmieniony przez Maggie dnia 16:52:53 19-06-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mary Rose Idol
Dołączył: 27 Lip 2007 Posty: 1287 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:10:36 23-06-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuję wam bardzo za komentarze ;*
New pojawi się niedługo, mam już napisany, ale forum naprawdę wolno działa i ciężko jest wstawić dłuższą wypowiedź W każdym razie, w odcinku nr 10, kulisy rejsu |
|
Powrót do góry |
|
|
Ligia Idol
Dołączył: 30 Mar 2007 Posty: 1435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Columbia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:35:09 23-06-09 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! Biedny Kevin nie mógł sobie poradzić z córką, którą najwyraźniej rozpiera energia. Julia tęskni za taką prawdziwą rodziną w której byłaby i mama i tata. Szkoda, że jej rodzicielka okazała się wyrodną matką, która po tym jak rozwiodła się z mężem tak rzadko odwiedza dwunastoletnią córkę. Przecież widać jak bardzo Julia jej potrzebuje. Akcja "ratunkowa" - świetna! Rikki została bohaterką dzięki swojemu heroicznemu czynowi. Widok starszych pań, które jej gratulowały musiał być przezabawny. Szkoda, że dziewczyna nie przystała na propozycję Juli. Cała trójka mogłaby się lepiej poznać i może wtedy Kevin zaproponowałby jej posadę niani. Fajnie, że Ryan znalazł pracę, ale jak widać Rikki ma większe aspiracje niż otrzymywanie minimalnej pensji. No, ale jak to ona pomyślała: "Jakoś trzeba zarobić ten pierwszy milion..."
Czekam na kolejny odcinek i pozdrawiam ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|