|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:24:30 24-12-09 Temat postu: |
|
|
Genialny odcinek jak zwykle
i jak zwykle wszystko wyglada inaczej nizę powinno w gazetach Swietne!
Tekst na końcu genialny!! Ale jeśli dobrze pamietam nie rozegrałas go końca scenki Losków |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:26:49 24-12-09 Temat postu: |
|
|
jak zawsze masz racje
loski pojawia się w następnym odcinku i tam będzie też wyjaśnienie sytuacji z poprzedniego odcinka ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 22:32:04 24-12-09 Temat postu: |
|
|
no to czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Sunshine Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2009 Posty: 25793 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:34:25 24-12-09 Temat postu: |
|
|
- Że ja niby taka paskudna jestem?!
Max wymiata, powinni ją czcić i ubóstwiać zamiast tych "gwiazdorów"...
ominęłąś mi scenę z loskami, ja chcę!!!!
czekam na nexta |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 4:14:49 25-12-09 Temat postu: |
|
|
Ostrzegam, że kom był pisany zdanie po zdaniu i nie wiem czy całość ma jakikolwiek sens
To jest świetne !!!! Z resztą wszystkiego czego się dotkniesz zmienia się złoto, istny Midas z Ciebie tyle tylko, że w spódnicy
Jak ja sobie wyobraziłam Johna jak rwie te włosy z głowy poczym wizję tą przesłoniła mi jego postać na stołku wychylająca się ku Max i rzucająca jej propozycję pracy No śmiałam się jak nienormalna Propozycja jaką dostała zwyczajna barmanka była iście niespodziewana i zaskakująca dla samego proponującego, mnie no i oczywiście dla zainteresowanej Dziewczyna wzięła to za żart i bełkot pijanego faceta jednak gdy rano zbudził ją telefon to już nie było jej do śmiechu, miała nową pracę ! Miała też co do niej pewne wyobrażenie, niestety przeliczyła się Miało być miło i przyjemnie wyszło tak jakoś olewawczo Współpracownicy z pewnością dali dziewczynie odczuć co myślą o jej zadaniu oraz tym jakimi uczuciami do niej pałają, biedulka lepiej by było gdyby wiała stamtąd nim te harpie wyszarpią jej serce
Chłopakom chyba się opiekunka nie spodobała Mają plan jak sprawić by się jej pozbyć, w końcu wcześniej nie mieli jakoś z tym problemu dlaczego więc teraz mieliby go mieć ?
O tak zdecydowanie chłopcy mają wygórowane mniemanie o sobie Przydałaby im się prawdziwa szkoła ! I Sam jako pierwszy dostał po nosie O się koleżka zdziwił, a kumpel jeszcze mu dołożył pięknym nagłówkiem
Max poznała Damiana w dość spontanicznym tonie Nie omieszkała mu też powiedzieć kilku słów o kolegach z grupy, gdyby tylko Ona wiedziała do kogo mówiła
Al. i Georg jako para gejów no padłam nieżywa i śmiałam się ponownie jak jakaś rąbnięta Matko aż mi się humor poprawił
Sam stanowczo jest zbyt narcyzowaty Nie lubię takich kolesi choć jest nadzieja, że Max wskaże mu jego miejsce w szeregu. Czytając o jego obecnej dziewczynie śmiem mniemać, że to jakiś pustak choć mogę się mylić
Spotkanie w kwiaciarni ? Nie spodziewałabym się. Facet zawsze wybiera róże, nosz dlaczego Oni są tak durni i ciągle tylko róże, róże i pewnie jeszcze wiecznie czerwone Czy ta płeć wie, że istnieją jeszcze inne kwiaty, które są piękniejsze od tych oklepanych ? Ot taka niezapominajka Są wyżsi niż się wydają i Ortega u kosmetyczki Nie wyrobię zaraz po tym
Problemy gastryczne Max i rozmowa z przyjaciółką to chyba nie za dobre połączenie jest A Maxim i kiecka to już totalny armagedon
Różowe świnki są takieeee słodkieee A Max jest jedną z najsłodszych, taka urocza, milusia i taka cukierkowa Gdyby moja przyjaciółka wpakowała mnie a takie coś to chyba bym ją zatłukła długopisem !
Spotkanie Martina i Eve bardzo owocne wręcz można przypuszczać, że ta dwójka ma przed sobą świetlaną przyszłość ! Eve jest wymarzoną kobietą dla każdego faceta, przecież Oni marzą o tym by mieć super kobitę, która nic nie mówi Jemu się taka trafiła, ba sama „wpadła” mu w ramiona Pierwsze wrażenie tej „Pani” oceniłabym na –1 w skali od 0 do 10
Ej no już myślałam, że ominęłam jakiś odcinek kiedy zaczęłam czytać o wspólnym chowaniu się i macaniu Sama oraz Max Matko !!! Ta dziewczyna to jest chodzący pech Nie dość, że wlazła tam gdzie nie trzeba to jeszcze ją przyłapano na obmacywaniu „narządu” posągu Ona to nawet jak się ukrywa nie z własnej winy to ładuje się w kłopoty A Sam to ma łeb na karku, niby się chowa, a jednak co pomaca to pomaca Pan macho przestraszył się małej myszki ? A paparazzi to już chyba nawet w kiblach siedzą i cykają fotki odchodów gwiazd
Dla Max męski czy damski nie ma znaczenia ważne by zachować twarz i nie zobaczyć jej razem z twarzą Sama na tej samej stronie w gazecie Maxi nie jest głupia i chyba to w końcu udowodniła tym bubkom ! Iście po mistrzowsku zajęła się nieszczęsnym fotografem, teraz to On pewnie pomyśli z 5 razy nim znów się do niej zbliży
Chłopaki są boscy !!!! To jak Oni się wygłupiają zwala z nóg, tatuś i tulenie, chlanie w pracy ! Świetni są i na pewno nie da się z nimi nudzić J.B. jest jak ojciec tego zbiorowiska osobliwości i choć ma z nimi skaranie boskie to coś mi się wydaje, że czuje do chłopców słabość. Tylko, że jak tak dalej będzie to albo On zejdzie na zawał albo wyłysieje do końca
Nie polubiłam tej całej Rous Rozpieszczona pannica, która ma wszystko czego dusza zapragnie
Martin zwariował ! Porwał Max i można nawet powiedzieć, że ją zniewolił I to wszystko wina Eve Kto by pomyślał, że ta śliniąca się „niemowa” wywoła w chłopaku takie skraje reakcje James nie polubił Maxi oj jaka szkoda Facet się wścieknie jeśli dowie się, iż jest Ona jego nową współpracowniczką Już się tego doczekać nie mogę
Płodzenie pokemonów Dziewczyno skąd Ty to wszystko bierzesz ? Teksty są boskie !!!
Martin to prawdziwa damska d**a Chciał pojechać do dziewczyny i pojechał, a teraz stoi i ....nic Ej dlaczego ta sąsiadka widząc kajdanki na nadgarstkach Max powiedziała, że ta jest znów „zakuta” ? Czyżby barmaneczka już kiedyś miała problemy z prawem ? Zakochany facet nie dość, że głupieje to jeszcze na słuch mu się rzuca
Przez wygłupy Martina J.B. zaczął wątpić w Max Chłopak powinien powiedzieć prawdę, że mu odbiło, a nie zmyślać Z takimi babami to i świty by w łeb sobie strzelił Dobrze, że J.B.im nie uległ i nie zwolni jednak Max.
Ostatnia wymiana zdań, kolejne salwy śmiechu
Przeczytałam i jestem głodna bo chcę jeszcze ! To jest, boskie, nieziemskie wspaniałe !!
Dawka śmiechu w tak dużych ilościach powinna być zabroniona
Czekam z utęsknieniem na new !! |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:11:43 25-12-09 Temat postu: |
|
|
wow!
matko... Megan ubóstwiam cię. Postawie ci w domu ołtarzyk!
ten komentarz t najlepszy prezent gwiazdkowy
czy ty wiesz, co ty robisz mojemu małemu, przytłoczonemu, zgnębionemu ego? To jest jak odżywka na wzrost!!
nie przestawaj !!
dziękuję i Wesołych Świąt! |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:20:38 25-12-09 Temat postu: |
|
|
Ołtarzyka nie chcę ale odcinek tak
Nie przestanę pisać Ci komów jeśli będziesz dawała mi możliwość by to pokazać więc pisz, pisz, pisz!! |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:24:39 25-12-09 Temat postu: |
|
|
odcinek wstawię za raz po świętach, bo do niedzieli mam gości |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:25:37 25-12-09 Temat postu: |
|
|
Oki to ja czekam :] |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:17:12 31-12-09 Temat postu: |
|
|
Po świętach już jest, a odcinka nie ma
Ostatnio zmieniony przez Megan dnia 22:34:56 31-12-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Kokosanka Idol
Dołączył: 07 Lis 2009 Posty: 1415 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:22:31 31-12-09 Temat postu: |
|
|
No własnie !!!
na newsa czekamy !!!!!!!!!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:14:14 01-01-10 Temat postu: |
|
|
Niestety do niedzieli nie bedzie newsa.
Milenka kazała wam przekazać że nie ma jej w domku jest u swojego boyfrenda.
Z góry przepraszam za błedy składniowe i stylistylistyczne ale nie jestem w stanie uzywalności. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reni Motywator
Dołączył: 02 Mar 2009 Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:39:57 17-01-10 Temat postu: |
|
|
Kiedy jakis nowy cinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:31:39 19-01-10 Temat postu: |
|
|
Odcinek 13
Oszołomiony Johnny nie wiedział jak zareagować, stał z rozdziawionymi ustami wpatrując się w na prawdę urażoną dziewczynę. W tym momencie zwątpił. Chyba zadanie, jakie przed sobą postawił nie będzie w cale takie poste. Bo jak uczynić z niej super opiekuna skoro nie obchodzi ją kolejny skandal, w którym z resztą uczestniczyła.
- Johnny czy to widziałeś?! - Do pomieszczenia jak burza z piorunami wpadł James. Zgromił zespół spojrzeniem, a potem rzucił swoją gazetą o blat. - Co to do diabła ma być?! - wrzasnął.
- "Sombrero atakuje! - Kobiety strzeżcie się!" - przeczytał Alan. Sprawa nie wyglądała za ciekawie, z artykułu wynikało, że członek zespołu "Dangerouse" grasuje po mieście uprowadzając dziewczyny.
Chłopcy zgarbili się na siedzeniach. Wściekły Johnny to pikuś, w porównaniu do wściekłego menadżera. Martin przełknął głośno ślinę. Teraz, to mu się oberwie. Będzie czyścił kible w całym budynku własną szczoteczką, jak ostatnim razem, kiedy jego nagie zdjęcie umieścili na pierwszej stronie.
- Zrobili z niego jakiegoś napalonego porywacza! - James trząsł się ze złości. - Panie Brown, ja widziałem tą scenę. Jestem pewien, że to czupiradło uraziło czymś Martina stąd jego reakcja. Musimy poprosić o sprostowanie.
- Echem! - czupiradło odchrząknęło zaznaczając swoją obecność.
Kiedy James ją zobaczył powieka lekko mu zadrgała.
- To ono! To, to czupiradło! - wskazał na nią paluchem.
- Jeszcze raz tak mnie nazwiesz Lalusiu, a będziesz nosił swoje jajka w koszyczku - warknęła. Jakby na poparcie swoich słów lekko wychyliła się w jego stronę, wyszczerzyła wojowniczo zęby mierząc go zwężonymi w szparki oczami.
Jamesa zdziwiła jej postawa. Nie dał jednak tego po sobie poznać prychnął lekceważąco i odezwał się niezdradzającym najmniejszego wzburzenia głosem, jednak nie spuszczał z dziewczyny wzroku:
- Czy może mi pan wyjaśnić, co ta osoba tu robi? - Max miała wrażenie, że mężczyzna z odrazą wypluwa te słowa.
Johnny skulił się lekko, poluzował palcem kołnierzyk jakby nagle zrobił się przy ciasny i już miał odpowiedzieć, kiedy Max weszła mu w słowo.
- Pracuje - wycedziła postępując krok w jego stronę.
Była od niego znacznie niższa. Żeby rzucić urażone spojrzenie musiała zadrzeć głowę. Na dodatek w tych swoich prostych dżinsach, filetowej bluzeczce i tenisówkach wyglądała jak licealistka. I jeszcze te czerwone włosy!
- Jak to? - James nareszcie odwrócił od niej wzrok i skupił go na szefie.
- Nasza nowa opiekunka Maxim Pierot - J.B. uśmiechnął się sztucznie.
- ONA?! Ten chodzący kataklizm!
- Ej, uważaj sobie... - Oburzyła się Max.
- A jak to nazwiesz? - James podniósł jedną z gazet z jej zdjęciem na okładce. - Od kiedy tu pracujesz? Tygodnia, a może mniej. Co jest twoim zadanie? Zapobieganie skandalom, czy mnożenie ich? Chyba to drugie, co?
- Tak - wybąkała w odpowiedzi trochę zawstydzona. Faktycznie, tak się przejęła tym, co o niej napisali w gazecie, że zapominała o swoich zadaniach, jako opiekunki. Powinna przyznać Lalusiowi rację, i jak on wkurzać się na tych przeklętych pismaków, że tak przekręcili całe zdarzenie.
W pokoju panowała absolutna cisza. Chłopcy wyznaczali jedną złotą zasadę nigdy nie wchodzić w drogę menadżerowi. James podczas furii to był prawdziwy armagedon. Tylko on potrafił utrzymać ich jakoś w rydzach i to właśnie dzięki tego rodzaju sceną. Nie, żeby był taki na odzień. W prywatnym życiu był prawdziwym dyplomatą.
James, po postu potrafił szybko oceniać ludzi i dopasowywać do nich swoje zachowanie. Chłopakom z "Dengeouse" nie był potrzebny przyjazny wujek, ale surowy kapitan. Ta mała ruda gąska nie da sobie z nimi rady.
Skrzyżował ręce na piersi. Uśmiechnął się z zadowoleniem, kiedy mała przyznała mu rację. Więc chyba nic tu po niej. Za chwile złoży wymówienie i nie będzie dalej wchodzić mu w drogę. Wystarczy mu szóstka facetów z ADHD i talentem do pakowania się w kłopoty, nie potrzebuje do tego mnożącego problemy czupiradła plączącego się pod nogami.
J.B. chciał przerwać, to wrogie milczenie, ale nie wiedział, co powiedzieć. Może faktycznie za wiele włożył na barki tej młodej dziewczyny, która teraz z zaciętą miną wpatrywała się w klepkę.
- To moja wina. - Sombrero poderwał się z krzesła.
- Niech go ktoś przymknie - szepnął konspiracyjnie George szturchając Alana. - Chcemy się pozbyć tej baby, czy nie?
Martin nie mógł dłużej milczeć. Przecież, to on złapał Max i wepchnął do swojego wozu. Mało tego - skuł ją. Wszystko po to żeby poznać Eve. Cudowną, słodką Eve. Max nie tylko nie wypomniała mu tego, ale też siedziała z nimi do bardzo późna podtrzymując rozmowę. Gdyby nie ona pewnie nie zamieniliby nawet słowa.
- Max nie chciała ze mną jechać. Ganiałem ją po holu, a kiedy udało mi się ją złapać zmusiłem żeby ze mną pojechała. Nie myślałem, że ktoś może nam zrobić zdjęcie.
- A bo to jedno! - żachnął się James. - Co ty sobie myślałeś?
Sombreo spuścił głowę.
- Zła sława nie jest nam potrzebna. Może wam się wydaje, że niegrzeczni chłopcy są teraz na topie...
- a są? - zainteresował się Sam.
- ...ale który rodzic pozwoli córce iść na koncert jakiegoś zboczonego piosenkarza? - mówił dalej jakby nie dosłyszał Ortegii. - Jak niby teraz mamy to odkręcić?
- Prosto - dziewczyna podeszła do Johnny-ego z powagą położyła mu dłoń na ramieniu. - Zamieńmy te artykuły na reklamę - wypaliła.
- O czym, ty bredzisz. - Zaatakował ją James. - Nie masz pojęcia o tym świecie, lepiej...
- Oj, zamknij się wreszcie! - Uciszyła Jamesa gestem dłoni. - Jesteśmy na pierwszych stronach wszystkich gazet, tak?
J.B. i reszta przytaknęli gorliwie i przysłuchiwali się jej z prawdziwym zaciekawieniem. Wydawała się taka podekscytowana. Potarła zaróżowiony policzek. Podeszła do biurka i wyszukała z pośród stery makulatury odpowiedni artykuł.
- " Sombrero poluje na kobiety!" - Przeczytała uśmiechając się chytrze. - Zróbmy prawdziwe polowanie.
- Ooo...
Wszyscy rozdziawili usta, nikt nie miał pojęcia, o co jej chodzi.
- Chyba jestem na to za stary - pożalił się J.B. - Nic nie rozumiem.
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 14:59:34 22-01-10, w całości zmieniany 3 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:46:34 19-01-10 Temat postu: |
|
|
Ej no ale co między nim a Evą!! Dobrze byli zbyt przejęci gapieniem sie na siebie zebyt zamienbić słowo ale co dalej!! Chem wiedzieć!! I co to za polowanie wymysliłąs
Swietny cinek swoja drogą xD |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|