Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:55:44 16-06-09 Temat postu: |
|
|
różnie jakieś pół godziny
kurde trochę mnie martwi, ze się połapać nie możecie. Musze komuś kazać czytać zanim wstawię, żeby posprawdzał, czy jest logicznie napisane |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:12:00 17-06-09 Temat postu: |
|
|
hehe nie jest tak żle tylko za dużo imion męskich
ja z moja "inteligencją" na poczatku ,ze to Max jest sprzedawaczynia
i nie mogłam załapac z kim ona gada czyz nim czy nie wiem z kim
ale załapałam i jest git |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:22:45 17-06-09 Temat postu: |
|
|
hahaha
no to klops, bo imion męskich będzie przybywać |
|
Powrót do góry |
|
|
mili~*~ Mistrz
Dołączył: 24 Gru 2007 Posty: 12296 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 8:58:46 17-06-09 Temat postu: |
|
|
No no no czyzby Sam przejmowasł sie naszą Max
No i dałąś Any!!!
Nareszcie xD
Ale ciekawy odcinek i scena w kwiaciarni oczywiście genialna!!! Swietne jak zrezygnował z tego bukietu xD |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:35:15 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 4
napad paniki
Max, biegała między łazienką a pokojem. Była godzina czwarta rano a ona zamiast spać oczywiście przeżywała. Tej nocy prawie nie zmrużyła oka. Przekręcała się z boku na bok, a gdy w końcu udało jej się zasnąć w śnie goniło ją stado opryskliwych gwiazd, z zespołem Dangerous na czele!
Obudziła się zlana zimnym potem, jeszcze chwila a by dostała wielkim głazem w twarz!
Teraz dostała sraczki. Oczywiście, to było do przewidzenia. Biednemu wiatr zawsze w oczy. Nie dość że musi iść do pracy, gdzie wszyscy na nią wilkiem patrzą to będzie biegać do kibla co pięć minut! Pewnie w kompanii będzie awaria! Może zadzwonić i odwołać wszystko? Powie Jonnemu, że dużo nad tym myślała i to nie jest praca dla niej.
- Max! – nadeszło wybawienie. Eve otworzyła drzwi własnym kluczem.
- W kiblu! – zawołała ściskając papier toaletowy. Miała nadzieje, ze nie zagazuję przyjaciółki. Tego by jej brakowało. Zerknęła na dół drzwi. Szczelina między nimi a podłogą miała zaledwie centymetr. Uf… To dobrze, niewielkie szanse na zasmrodzenie Eve.
- Co ty u licha wyrabiasz? – Eve kopnęła w drzwi.
- Sram, a jak myślisz!
Biedna Max jej tam tyłek rozrywało a tej na pretensje się zebrało.
- Domyślam się – znowu uderzyła w drzwi. – Tylko po jaką cholerę budziłaś mnie tak wcześnie?!
Budziła? Rozmawiały tylko przez minutkę. A to, że Eve dopiero za dwunastym razem odebrała, to akurat nie jej wina. Naprężyła mięśnie próbując nareszcie się wypróżnić.
- Co ja jestem – telefon do przyjaciela?! –Wściekała się Eve.
- Jakbyś zgadła! – Max z impetem otworzyła drzwi. Dziewczyna zatkała nos. Cokolwiek żyło w tej łazience teraz z pewnością zdechło.
Maxim powłócząc nogami przeszła do kuchni, nie zrażona kawałkiem sraj taśmy zwisającym z jej spodenek umyła ręce nad zlewem. Wyjęła dwa kubki – jeden z podobizną Martina, który należał do Eve, i drugi z wściekłą mordą Garfielda z napisem: „ Nienawidzę poniedziałków”.
Napis doskonale odzwierciedlał jej nastrój. To nie był tylko napad paniki. Wczoraj doskonale przyjrzała się wszystkim pracującym w korporacji. Byli eleganccy, ubrani stosownie do renomy firmy. A ona w szafie nie miała nic co choć w połowie mogło uchodzić za strój reprezentacyjny, nie licząc mundurka z liceum.
- No? – Eve poczuła się lepiej czując aromatyczny zapach kawy. Nie potrafiła bez niej funkcjonować. A kiedy Max podała jej gorący napój i upiła jego łyk, była psychicznie gotowa żeby wysłuchać biadolenia przyjaciółki.
Tyle razy już to przerabiała, że właściwie powinna się przyzwyczaić. Max miała tendencje do histeryzowania praktycznie od zawsze. Najbardziej to było wkurzające w szkole, kiedy po każdej klasówce, sprawdzianie, marudziła jak mało wiedziała, a potem dostawała czwórki i piątki.
Ale dziś przeszła samą siebie wydzwaniając bladym świtem! Jednak mieszkanie vizavi nie było najlepszym pomysłem.
- Więc? – czekała.
Max jednym haustem wypiła zawartość swojego kubka. Odstawiła go z głośnym brzdęknięciem.
- Nigdzie nie idę!
- Słucham? – Eve aż zamrugała.
Max usiadła po turecku na zimnej terakocie, skrzyżowała ręce na klatce.
- To po kiego grzyba mnie budziłaś? - odzyskała mowę. – Chwila – wsparła brodę na pieści. – Przecież wczoraj już było wszystko w porządku. Pogadałyśmy, pośmiałyśmy się i miałaś iść.
- Ale teraz nie idę. Zmieniłam zdanie.
- Acha. …1,2,3,4..
- Co ty robisz?
- Próbuję się powstrzymać i cie nie zatłuc! – warknęła.
- Ale oni mnie tam nie chcą – Eve zaczęła się zbliżać. – I nie mówię tylko o chłopakach, ale wszyscy! – wyciągnęła dłonie, a w jej oczach widać było chęć mordu. – I… i nie mam się w co ubrać.
- Ubrać?
Ty patrz, podziałało. Dziewczyna natychmiast zrezygnowała z morderstwa. Bo tak trzeźwo myśląc, to co by z tego miała? Dożywocie i brak przyjaciółki. Za to perspektywa znęcania się nad Max zmuszając do wciśnięcia w sukienki i spódnice była najlepszą zemstą.
- Chodź, chodź. Ja ci z chęcią pomogę – z uśmiechem zaczęła ciągnąć po ziemi przerażoną Maxim.
- Nieeeee…! – wyrywała się przerażona Red.
Ostatnio zmieniony przez mila851 dnia 23:41:44 18-06-09, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:40:25 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Haha biedna, na rozwolnienie ją wzieło^^
Hahaha no każdy inaczej radzi sobie ze stresem
Max ma taki sposób, dobrze, że Eve jest z nią Teraz ładnie ją ubierze i zaprowadzi do pracy |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:44:10 18-06-09 Temat postu: |
|
|
i tam pozna Martina |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:47:49 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Martin, martin ??
Kto to był Martin ?? Aaaa już wiem, Eve pozna Martina ??? Tak ?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:53:32 18-06-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny!! ( chyba się powtarzam)
Max miała niezłego stresa
Eve moim zdaniem zemści się na Maxim i to jak najlepiej będzie umiała
Eve i Martin?? Robi się ciekawie |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:21:35 19-06-09 Temat postu: |
|
|
te rozwolnienie mnie rozbawiło ,leże i kwicze |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:22:50 19-06-09 Temat postu: |
|
|
To wstań kobieto bo się wilka nabawisz na tej ziemi |
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia1425 Wstawiony
Dołączył: 31 Gru 2008 Posty: 4845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:25:47 19-06-09 Temat postu: |
|
|
hehe trudno... będe miała jakieś stworzonko ,przy sobie które mnie polubi |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:30:27 19-06-09 Temat postu: |
|
|
Haha !! |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:45:32 19-06-09 Temat postu: |
|
|
Dlaczego ja dopiero teraz zauważyłam tę telkę
Jutro się za nią wezmę |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:26:33 19-06-09 Temat postu: |
|
|
No to kiedy next?? |
|
Powrót do góry |
|
|
|