Telenowele

Kyrtap1993 · Wysłany: 21:33:24 07-07-08 Temat postu:

Anetko, bo się obrażę! Proszę...

aleks328 · Wysłany: 21:35:05 07-07-08 Temat postu:

Tak bardzo, bardzo ładnie...

:*

Karolllina · Wysłany: 21:37:58 07-07-08 Temat postu:

Tak ślicznie prosimy

green_tea · Wysłany: 21:42:03 07-07-08 Temat postu:

Chodziło mi o bollywood.pl;)Oj zaluje,ale mam nadzieje,ze jeszcze bede miala okazje zobaczyc.

Anetko nie rob nam tego!:(Prosimy!

cris · Wysłany: 22:01:08 07-07-08 Temat postu:

odc. 10

Claudia Vargas pozwoliła sobie na chwilę przerwy. Biegała już od przeszło godziny po plaży. Wciąż było jej mało. Zwykle godzina wystarczała, aby oczyścić umysł z niepotrzebnych myśli, tym razem było inaczej. Za bardzo ją zdenerwował. Zaczęło się od spalonego tosta. Zdaniem Claudii był idealny. Dla Fernando spalony. Herbata dla niej w sam raz, dla niego zbyt gorąca. Koszula idealnie wyprasowana. Fernando dostrzegł na niej załamania – Jestem lekarzem. Czy muszę ci przypominać, co to znaczy? Jestem jak Bóg. Od moich rąk zależy ludzkie życie. Zapamiętaj sobie. Jestem lekarzem. To poważny zawód. Nie jakieś głupoty. Pseudo reklamy – rzucił jej wściekłe spojrzenie. Mogłaby mu przypomnieć, że dzięki tym pseudo reklamom, stać ich na dwupoziomowy apartament. Na tego spalonego tosta i zbyt gorącą herbatę. Nie zrobiła tego, bo wiedziała jak by się to skończyło. Dąsałby się na nią przez kilka kolejnych dni. Wolała nie wdawać się w dyskusję.
- Pójdę pobiegać – stwierdziła i czym prędzej wyszła z domu.
Teraz, godzinę później opadła bez sił na piasek. To było silniejsze od niej. Po prostu się rozplakała.
- Proszę – ktoś podał jej chusteczkę. Wzięła ją niepewnie. Otarła pośpiesznie twarz i spojrzała zawstydzona na nieznajomego. Poczuła coś niesamowitego. Jakiś dziwny dreszcz radości i fascynacji. Jego błękitne oczy spoglądały na nią ciepło – Nieważne, co się stało. Nic nie jest warte tego, by łzy spływały z tak pięknych oczu – nieznajomy usiadł koło niej – Już dobrze?
- Przepraszam – wyjąkała zawstydzona. Zwykle nie zachowuje się jak wariatka, ale dzisiaj po prostu musiałam sobie ulżyć.
- Proszę mi się nawet nie tłumaczyć – zaprotestował – Każdy ma czasem taki dzień. Najlepiej usiąść i się wypłakać. Można też wyładować się na wstrętnym, wścibskim nieznajomym i na przykład walnąć go pięścią w zęby. Tylko proszę wziąć pod uwagę, ze to moje ostatnie. Nowe mi już nie wyrosną. Można również wybrać się z owym nieznajomym do kawiarni na kawę i ogromną porcję lodów z bitą śmietaną.
- Biegam od godziny – zaśmiała się – Nie chcę przytyć po lodach.
- Przytyć? Pani? A to żart. Ma pani idealną figurę.
- Jest pan bardzo miły – przypomniała sobie wczorajszą uwagę męża, iż już o siebie nie dba jak niegdyś. Przybywa jej kilogramów – Nie chcę nadużywać pana grzeczności.
- Poczuję się zraniony, jeśli nie przyjmie pani mojego zaproszenia – zrobił smutną minę – Bardzo proszę.
Z całą pewnością ją podrywał. Jako przykładna mężatka, powinna go spławić. Jednak nie miała na to ochoty. Po prostu nie mogła mu odmówić. Nie, skoro spoglądał na nią tymi bajecznie niebieskimi oczami.
***

Kyrtap1993 · Wysłany: 22:05:54 07-07-08 Temat postu:

Biedna Claudia, widac, że kobieta nie miała w życiu szczęścia. Mąż jej się trafił... naprawdę, widać, że w strzelaniu nigdy nie byłą dobra, bo utrafiła sobie najgorszego z możliwych meżów, ale może teraz trafi w dziesiątkę jeśli porzuci tego amrnego lekarzyny dla bajecznie niebieskiego okiego mężczyzny

Wydaje się być sympatyczny, a i Claudia jest przy nim radośniejsza, od razu ją rozbawił

Nie dąło by się ejszcze jednego? Wiem, że nadużywam Twojej dobroci, ale nie mogę się powstrzymać...

green_tea · Wysłany: 22:11:18 07-07-08 Temat postu:

Dzieki

:*
A wiec poznalismy ostatnią z przyjaciółek.Biedna Claudia,widac,ze nie jest szczęśliwa. Coś żadna z tej trójki nie ma szczęścia w miłości.Ja tam wcale sie nei dziwie,ze nie mogla oprzec sie Rickiemu

Zwlaszcza,że nie jest tlyko rpzystojny,ale tez widac,ze to fajny facet;)Juz go lubie

mili~*~ · Wysłany: 22:21:54 07-07-08 Temat postu:

Swietny odcinek

ach Claudia chyba podrywa kogoś, albo ten ktos podrywa ja

Pozdrawiam

Karolllina · Wysłany: 9:19:37 08-07-08 Temat postu:

hehe trzecia przyjaciółka wydaje się fajna tylko miała pecha jeśli chodzi o wybór męża

heh no, ale naszczęscie w jej życiu pojawił się przystojny niebieskooki nieznajomy

Willa · Wysłany: 10:50:34 08-07-08 Temat postu:

Super dwa ostatnie odcinki, aż wstyd mi że wcześniej nie przeczytałam.

Bardzo polubiłam Malenę, coś czuję że będzie obok Preciosy i Jackie moją ulubioną bohaterką. Fajnie, że przypadły sobie do gustu.
Żal mi Claudii, nie jest szczęśliwa w małżeństwie. Podobała mi się ta scenka z mężczyzną, który wyraźnie ją podrywał. Ciekawe czy coś będzie między nimi

Pozdrawiam

cris · Wysłany: 19:15:31 08-07-08 Temat postu:

odc. 11

Na biurku Marco Velazquez panował idealny porządek. Wszystko było idealnie równo poukładane. A ze zdjęcia uśmiechała się do niego, jego córeczka. Jego Preciosa. Ta dziewczyna była sensem jego życia. Kiedy obejrzawszy materiał o porzuconym na promie niemowlęciu, Clementina zapragnęła adoptować małą, on miał wątpliwości. Pragnął mieć dzieci. Swoje dzieci. Clementina nie mogła mu ich jednak dać. Zgodził się bardziej ze względu na żonę. Po tym jak straciła ich dziecko, jej depresja się pogłębiała. Przypominała wrak człowieka. I nagle znów coś zaczęło ją cieszyć. Mówiła już tylko o tej małej. O Preciosie.
Dziewczynka skradła mu serce, gdy tylko ją zobaczył. Stała się jego oczkiem w głowie. Wszystko inne zeszło na dalszy plan. Teraz wyrosła na śliczną nastolatkę. Może za bardzo ją rozpuścił, ale miał przecież tylko ją. A Preciosa tak bardzo mu kogoś przypominała. Była taka podobna do jego największej miłości. Kobiety z której musiał zrezygnować, gdy Clementina zakomunikowała mu, ze spodziewa się dziecka.
Po latach, jako samotny ojciec, zapragnął ją odzyskać, ale była nieugięta. Zatrzasnęła mu drzwi przed nosem. Nie chciała go znać.
Podobnie jak każdego dnia, otworzył wyszukiwarkę „google” i wpisał jej nazwisko: Jaqueline Uribe. Pojawiło się kilka linków. Jej zdjęcia, artykuły. Przeglądał je kilkanaście minut, pozwalając, żeby napłynęły wspomnienia.
- Nie wierzę, ze wrócisz – uśmiechnęła się do niego wtedy.
- Wrócę. Zobaczysz, że wrócę. Clementinę i mnie tak wiele dzieli. A teraz, kiedy poznałem ciebie, czuję, że żyję. Wiem, że jesteś miłością mojego życia.
- Jesteś zbyt stateczny – roześmiała się – Taki uporządkowany facet jak ty, nie znoszący bałaganu, nie rzuci wszystkiego, by zacząć życie u boku dziewczyny takiej jak ja.
- Moja kochana wariatko, dla ciebie, zrobiłbym wszystko. Kocham cię! Kocham!
- Posłuchaj mnie Porządnicki, jeśli zmienisz zdanie i postanowisz pozostać przy żonie, zrozumiem to. Nie będę miała do ciebie żalu. Taki właśnie jesteś, Porządnicki. Takim cię pokochałam. Jeśli zostaniesz przy żonie, błagam cię, nie kontaktuj się ze mną. Nie chcę nic o tobie wiedzieć. Nie będę miała żalu. Po prostu nie próbuj się ze mną kontaktować. Zgoda?
- Wrócę. Wrócę do ciebie moja Bałaganiaro.
- Obiecaj.
- Obiecuję. Ale wrócę. Przyjadę do ciebie za tydzień.
- Kocham cię Porządnicki.
- A ja ciebie Bałaganiaro.
Rozrzucił na biurku, poukładane dokumenty. Miał ochotę zrobić bałagan. Dlaczego musiał być taki…Porządnicki. Gdyby wtedy nie został przy żonie z poczucia obowiązku, dziś byłby taki szczęśliwy z Jackie. Może mieliby córkę, taką jak Preciosa. Przecież dziewczyna jest do niej taka podobna. Ma podobne oczy, włosy, figurę. Porusza się tak jak jego ukochana. Jest tak samo spontaniczna i troskliwa. Też jest bałaganiarą….
***

Adusia · Wysłany: 19:40:13 08-07-08 Temat postu:

Podejrzewam, że Jacky Uribe jest matką Preciosy, a Marco jej prawdziwym ojcem!

green_tea · Wysłany: 19:43:03 08-07-08 Temat postu:

Bo jest jej córką

Heh Marco nawet nie podejrzewa,ze Preciosa naprawde jest jego dzieckiem..

Willa · Wysłany: 20:01:11 08-07-08 Temat postu:

Jejku jaki fajny odcinek

Marco nawet nie podejrzewa, że wychowuje własną córkę. Co będzie jak się dowie. Na pewno będzie szczęśliwy.
Pozdrawiam

aleks328 · Wysłany: 20:46:31 08-07-08 Temat postu:

Tak teraz juz jestem pewna, że Jacky jest matką Preciosy.

Mogę poprosić o bonusik? Tak ładnie proszę

)
Buziaki:*