Telenowele

Chocolate · Wysłany: 22:16:43 05-09-09 Temat postu:

Ale co ?? Ja nic nie zrobiłam ;p

Vondynizer · Wysłany: 22:22:24 05-09-09 Temat postu:

ja tez miałam dzisiaj new więc kochana, teraz Twoja kolej.

PannaColucci · Wysłany: 22:32:56 05-09-09 Temat postu:

Ajj Tak trudno być mną

Vondynizer · Wysłany: 22:36:32 05-09-09 Temat postu:

po prostu wiemy, że to będzie super telka i nie możemy się doczekać. ;*

PannaColucci · Wysłany: 22:40:00 05-09-09 Temat postu:

Wy myślicie że to będzie supoer telka, a potem się zawiedziecie

.

Vondynizer · Wysłany: 22:42:38 05-09-09 Temat postu:

jestem pewna, że się nie zawiedziemy.

PannaColucci · Wysłany: 0:07:40 06-09-09 Temat postu:

CAPITULO 1
Łatwo jest zniszczyć to co najważniejsze głupią kłótnią, trudniej później to odzyskać.

-Diego! Co tu robią te skarpetki? Mógłbyś zacząć po sobie sprzątać!- Krzyczała Roberta.
- Rob, daj spokój mówiłem żeby wynająć sprzątaczkę, ale ty masz jakieś zamiłowanie do robienia porządków- tłumaczył się Diego.
- Jasne i chcesz, żeby nasze dziecko wyrosło na takiego rozpieszczonego cymbała jak ty?- kłóciła się czerwonowłosa.
- ej, bo się obrażę. A jak tak w ogóle zaczęliśmy gadać o dzieciach to może postaramy się o jakieś maleństwo?
- Jak zaczniesz po sobie sprzątać, to o tym pomyślimy- oświadczyła Roberta.
- Od kiedy ty jesteś taka nudna?- zapytał zdziwiony chłopak. - Może przydała by ci się nowa trasa koncertowa, albo odrobina szaleństwa?- zaczął całować ją po szyi, ale go odepchnęła.
- Mam cię dosyć! Czasem żałuję, że za ciebie wyszłam- wykrzyczała dziewczyna i wybiegła z domu.
- Ona ostatnio jest bardzo dziwna... Nawet nie wiem o co jej chodziło. Chyba muszę poprosić o radę Jose- pomyślał Diego.

***
Mia i Miguel siedzieli w samolocie. Mieli lecieć do Kanady, na plan nowego filmu Miguela. Blondynkę męczyły już trochę trochę te ciągłe podróże, ale nie narzekała, bo nie chciała rozstawać się z ukochanym. Była w ciąży. Test ciążowy dzień wcześniej o poranku potwierdził jej podejrzenia. Wiedziała jednak, że Miguel gdyby wiedział, nie pozwoliłby jej podróżować razem z nim, więc postanowiła powiedzieć mu już na miejscu.
- Kochanie, jesteś najlepszym mężczyzną na świecie- Mia przytuliła Miguela.
- A ty najukochańszą kobietą jaką znam- chłopak uśmiechnął się i pocałował Mię w czoło.
- Oj, tylko taki mały kiss? Przecież wiesz jak trudno być mną...- droczyła się Mia i para zaczęła namiętnie się całować. Nagle z głośników rozległ się donośny głos "proszę zapiąć pasy". Mia wystraszyła się. Miała złe przeczucia. Wtuliła się w Miguela i widząc przerażoną minę swojego męża zrozumiała- ich samolot wpadł w poważne turbulencje.

***
- Lupe, bardzo cię kocham i uważam że nie powinnaś się przejmować tym dupkiem Santosem, jak cię olał, to znaczy że na ciebie nie zasługuje- O trzeciej nad ranem Giovanni pocieszał przez telefon swoją czarnowłosą przyjaciółkę.
- Ale to co on mi powiedział kiedy się rozstaliśmy... miał rację. O miłość trzeba walczyć ze wszystkich sił- Lupita popłakała się do słuchawki.
- Tak uważasz?- zapytał chłopak.
- Tak, miłość jest najważniejsza w życiu- mówiła czarnowłosa.- Jeśli masz taką możliwość, rób wszystko żeby ci nie umknęła.
- Tak zrobię, dziękuję ci za wszystko Lupe.
- Nie to ja ci dziękuję i przepraszam za tak wczesną pobudkę.- powiedziała dziewczyna i rozłączyła się. A Giovanni powtarzał w myślach jedno imię. "Vico... Vico... Vico...".

***
Dedykacja dla tych wszystkich wariatów co mnie zmuszali do odcinka :*
aj nie wyrobiłam się

spóźnienie 8 min

ale mam nadzieję że wybaczycie

Besos :**

Vondynizer · Wysłany: 0:24:01 06-09-09 Temat postu:

dla każdego odcinka warto poczekać 8 minut dłużej.

już mi się podoba

niech Rob szybko wraca!

kiedy new? xD
buziaki, kochana! ;**

DjBebe · Wysłany: 0:27:12 06-09-09 Temat postu:

Wybaczamy. Przynajmniej ja

Ej, jakie turbulencje?
Nie uśmiercaj mi tu MyMków!
Ale to początek, więc na to chyba za wcześnie.
Oby nic się nie stało! Amen!
Co do DyRków to szkoda, że się kłócą.
I w sumie to o taką bzdurę jak skarpety

A z Gio jaki jest dobry przyjaciel.
O 3 rano... ja bym miała zbyt nieprzytomny mózg o tej porze,
żeby coś komukolwiek poradzić.
Odcinek boski.

Pisz szybciutko kolejny.

Mike. · Wysłany: 2:41:54 06-09-09 Temat postu:

Roberta się kłóciła z Diegiem, bo nie posprzątał po sobie. Ten chce iść do Jose po rade

Mia w ciąży, a w samolocie turbulencja

Mam nadzieję, że nic im się nie stanie. Lupe zadzwoniła do Giovanniego o 3 rano. Wyżaliła mu się, że Santos ją zostawił i z jej winy. Powiedziała, że o miłość trzeba walczyć i on pomyślał o Vico

Super premiera, czekam na new

Fuzzi · Wysłany: 8:52:33 06-09-09 Temat postu:

Super odcinek!
Ay... kłótnia Diega i Roberty...

Nie dobrze...
Mia i Miguel w turbulencji... Oby nic im się nie stało!

:***

Dodaj szybko drugi odcinek

Chocolate · Wysłany: 9:24:38 06-09-09 Temat postu:

No to tak jest świetnie i co moja kula i fusy mówią prawde ;**
Czemu Roberta tak zareagowała niechce być już z Diego ??
Jaka turbulencja ?? Dolecą cali i szczęśliwi

Lupe i Giovanni są bardzo dobrymi przyjaciółmi i to się chcali . Tylko dlaczego ona nie jest z Santosem ?
Dziękuje za dedykacje ;p ;**

Czekam na new

PannaColucci · Wysłany: 10:00:56 06-09-09 Temat postu:

Ajj no Lupe nie jest z Santosem, bo jest bardzo ważną osobą w tej telci, a Santos by jej tylko przeszkadzał w wypełnieniu swojej roli.

Chocolate · Wysłany: 10:30:29 06-09-09 Temat postu:

To znaczy kim jest ??

PannaColucci · Wysłany: 15:47:06 06-09-09 Temat postu:

Myślisz że ci powiem?