Telenowele

Vondynizer · Wysłany: 11:24:35 06-01-10 Temat postu:

ODCINEK 43

Dul i Ucker usiedli przy stoliku, który zarezerwowali dla nich Mike i Emma. Stał on na końcu sali, obok wysokich palm w donicach. Za oknem widać było piękno miasta. Po podwórku biegały dzieci.
- Spójrz jaki piękny widok, kochanie- powiedziała Dul.
- Masz racje, to wszystko zupełnie nie przypomina gwaru, jaki jest to w godzinach szczytu. I to niebo...
- Ucker, nie o niebie mówię. Choć fakt, ono tez jest piękne.
- A o czym? -zapytał, spoglądając na podwórze- A, już wiem-spojrzał na bawiące się dziec- Masz racje, ten widok jest na prawdę słodki.
- Słodki? -zapytała z niedowierzaniem- Taki silny facet jak Ty, taki tygrys mówi o dzieciach, że są słodkie?
- Tak. Co w tym dziwnego?
- Nie, kochanie, zupełnie nie- wstała i usiadła mu na kolanach- Myślisz, że to już nasza pora?
- Nie wiem, nie potrafię Ci tego zapewnić. Ale czuję, że ten czas się zbliża. Masz podobnie?
- Kiedy jestem z Tobą, marze tylko o tym, abyśmy byli razem. Abyśmy założyli rodzinę i byli szczęśliwi już do końca życia.
- Ja też tego chcę!- zapewnił Ucker.
- Więc musimy się o to postarać- zaśmiała się, dając mu buziaka.
- Tak, tylko najpierw musimy zrobić zapas sił. Co byś zjadła? -zapytał, podając jej menu.
- Hmm... niech pomyślę... A Ty?
- Czekaj zawołam kelnerkę- skinął palcem na młodą dziewczynę.
- Witam państwa. Mogę zebrać zamówienie?
- Tak, dziękujemy. Ja wezmę sobie spaghetti z sosem bolońskim.
- Dobry wybór! -zatwierdziła, dodając po chwili: - A ja poproszę dwa naleśniki z czekoladą i bananami. Mm, prawdziwa uczta dla podniebienia!
- Czy to wszystko?
- Dla narzeczonej lampkę czerwonego wina, słodkiego! A dla mnie czarną kawę.
- Za chwilę podam napoje- powiedziała kelnerka, odchodząc ze stolika.
- Ucker, skąd wiedziałeś, że te naleśniki jem tylko wtedy, gdy jest słodkie wino? -zapytała ze zdziwieniem.
- Kiedyś chyba usłyszałem to w domu, gdy rozmawiałaś z Any...
- No proszę, nie dość że zabójczo przystojny to jeszcze ma świetną pamięć... -uśmiechnęła się.

W salonie nadal panowała cisza. May patrzyła na Chrisa z niedowierzaniem. Nie była pewna jego szczerości. Jednocześnie czuła, że jakaś część jej wierzy w jego słowa.
- Jak ma mCi uwierzyć? Mówiłeś to tylu dziewczynom...
- Tak nikomu nie powiedziałem uwierz mi. Wszystkie te dziewczyny, z którymi się spotykałem były jakieś taki inne niż Ty. Nie były tka ciepłe i uczciwe, takie o, na chwilę.
- I co, mam uwierzyć, ze ze mną będzie inaczej?
- Obiecuję Ci to! -odparł stanowczo Chris- Nie mógłbym Cie skrzywdzić. Gdy płaczesz, czuję się jakby serce mi pękało. Nigdy nie miałem okazji Ci o tym powiedzieć, ale tak jest...
- Chris... -powiedziała cicho.
- Ci, nic nie mów, proszę... -przytknął jej palec do ust.
- Ale... -próbował coś powiedzieć.
- Zamknij oczy, daj się ponieść emocjom... - pocałował Majkę.
Chris objął dłońmi jej twarz. Całował ja delikatnie, jak onieśmielony młodzieniec, całujący pierwszy raz swoją ukochaną. Jej dłoń powędrowała na kark chłopaka, całowali się się wciąż delikatnie.
- Chris- Majka przerwała.
- Ja... Nie chcę...
- proszę Cę zastanów się. Na prawdę Cię nie zranię. Nie mógłbym- Chris próbował uratować sytuację.
- Nie, nie o to chodzi.
- Nie o to? A o co? -zapytał zdziwiony.
- To się dzieje za szybko. Nie jestem jeszcze gotowa, przepraszam.
- May, wybacz, ale nie rozumiem o czym Ty mówisz.
- No wiesz... O TYM... Chris, nie udawaj, jest mi wystarczająco trudno.
- A, już rozumiem. Kochana, nie zmusiłbym Cię do niczego. Poza tym wszystko wydarzy się w swoim czasie, gdy będziesz na to gotowa. Nie będę Cię pospieszał.
- Ale Ty miałeś tyle partnerek, masz doświadczenie, wymagania...
- Wobec Ciebie nie mam żadnych wymagań.
- Chcę po prostu nacieszyć się Tobą, Twoją obecnością... Nic na siłę.
- I będziesz tak czekał, aż się zdecyduję? -May chciała się upewnić.
- Będę czekał, ile tylko trzeba będzie. Pomogę Ci przez to przejść- powiedział, całując znów dziewczynę.
W tym samym momencie do domu weszła Any z Ponchem.
- To my! -krzyknęła, od razu tego żałując.
May i Chris natychmiast się do siebie odsunęli.
- My tylko... -powiedziała zawstydzona May.
- Wiesz, Poncho, trenujemy, jeszcze Was pokonamy w tym całowaniu...
- I mamy w to uwierzyć? -zapytała Anka, śmiejąc się cicho.
- No właśnie, sami się zastanówcie... Możecie się przyznać, jesteśmy przyjaciółmi...
- No, to szykuje się potrójny ślub- krzyknęła radośnie Any, przytulając się do Poncha.
- Jak to potrójny? -Chris nic nie rozumiał.

Kokosanka · Wysłany: 14:32:06 06-01-10 Temat postu:

Vondyski

szaleja beda o dzieciach rozmawiać

i planowac je cudo

Mat i chris razem ...szczescie im sie nalezy

czekam na newsa

Justyśka · Wysłany: 15:25:41 06-01-10 Temat postu:

oooo i jest cinek:)

noo nareszcie razm czekałam na to:Dd

ojj ciekwe rozmowy widze będą tam przeprowadzane

oooo .!!;D

ja chcę jeszcze:)

czekam na newika;DD

___;*
rysowałam nasze plany...wielka miłość była we mnie..!

________________________________
CzAs na Miłość..!

.!NEW.! Odcinek 29.! .!ZApraszam.!
http://www.telenowele.fora.pl/telenowele-romans,97/czas-na-milosc,16001.html

____________________________________________________________________________________________

Fuzzi · Wysłany: 15:31:52 06-01-10 Temat postu:

Będzie bobo

To ja już chcę te starania Vondy... ]:->
Czekam na new ;p

mili~*~ · Wysłany: 18:13:59 06-01-10 Temat postu:

Swietny odcinek

ci faceci sa az za słdcy

Ale cudni!! Super super!!
No i wejscie losków

Dulcemogosia · Wysłany: 18:29:28 06-01-10 Temat postu:

Oo Dulcita i Uckerito chcą bebe

Osz w mordke... wyobrażasz sobie połączenie Dul i Cukierka??? Z tego wyszłaby, albo wyszedł najpiękniejszy cżłowiek pod słońcem xD

Czekam na newik :*

Vondynizer · Wysłany: 18:33:47 06-01-10 Temat postu:

albo vondaskowe bliźniaki. :

Fuzzi · Wysłany: 19:21:18 06-01-10 Temat postu:

Vondynizer · Wysłany: 19:46:30 06-01-10 Temat postu:

Fuzzi · Wysłany: 19:48:23 06-01-10 Temat postu:

Rozmarzyłam się... Cinek cem ;d

Vondynizer · Wysłany: 20:00:37 06-01-10 Temat postu:

ej, ja też... już sobie wyobraziłam ten tyłeczek.

tzn. przypomniałam go sobie.

jutro będzie!

Fuzzi · Wysłany: 20:31:10 06-01-10 Temat postu:

Czekam ; ]]

Fuzzi · Wysłany: 16:07:33 07-01-10 Temat postu:

Nie ma

Vondynizer · Wysłany: 16:46:36 07-01-10 Temat postu:

dodam koło 17, bo kończę zapiekankę, a głodomory już jadę do domu.

Fuzzi · Wysłany: 16:54:51 07-01-10 Temat postu:

Aaaa okej ;d Czekam ;p