|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Julina Debiutant
Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from hell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:13:32 11-06-12 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za pochlebny komentarz. Ktoś musi zamieszać w życiu "grzecznych" dziewcząt Oh wiele sekretów przy tym się posypie bo mogę zapewnić, że członkinie Klubu D. do świętych nie należą.
PS. kiedy mogę się spodziewać kontynuacji twoich opowiadań? codziennie sprawdzam i odchodzę z kwitkiem. Nie chcę być nachalna, po prostu zastanawiam się
Pozdrawiam Lil |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:22:28 11-06-12 Temat postu: |
|
|
No tak, można się było tego spodziewać - dlatego też jestem niezwykle ciekawa tych wszystkich mrocznych sekretów i niegrzecznych duszyczek, jakie drzemią w naszych "świętych" kobietkach
Co do moich opowiadań, to zostaną one wznowione najprawdopodobniej po 20-stym czerwca. Niestety sesja czai się na mnie, niczym kat i domaga się spełnienia studenckiego obowiązku nauki |
|
Powrót do góry |
|
|
Julina Debiutant
Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from hell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:23:33 11-06-12 Temat postu: |
|
|
Cierpliwie będę czekać
A tutaj następny odcinek pewnie pojawi się w środę
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
Ninnare Debiutant
Dołączył: 08 Cze 2012 Posty: 28 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:27:27 11-06-12 Temat postu: |
|
|
O, drugi odcinek jak fajnie! Przeczytalam jednym tchem i juz jestem ciekawa co bedzie dalej. Najbardziej ucieszylam sie chyba, gdy wreszcie pojawili sie glowni mescy bohaterowie Wyczuwam jakas pozniejsza rywalizacje miedzy Lilith a chlopakami, a wiadomo, ze od nienawisci do milosci... Juz nic nie mowie, tylko cierpliwie czekam |
|
Powrót do góry |
|
|
Julina Debiutant
Dołączył: 07 Kwi 2012 Posty: 32 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: from hell Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:43:26 12-06-12 Temat postu: |
|
|
Odcinek trzeci
Persona non grata czyli osoba niechciana
Kiedy wszystko zaczęło się walić? Aria zdjęła buty, szła brzegiem sporego zbiornika wody, który uchodził za jeziorko. Odwróciła się za siebie, słyszała krzyki biegających zakonnic oraz radosne śmiechy przyjaciółek. Ta noc spowoduje wiele problemów od których chciała być jak najdalej. Jeszcze jeden wybryk przelałby czarę goryczy albo wzbudził jeszcze więcej obojętności. Nic nie zapowiadało tej katastrofy.
Ta noc miała być wyjątkowa by wspominać ją przez resztę roku. Aria kiedy weszła poczuła piękny zapach bzów, akacji i dzikich ziół, który opatulił ją przyjemnym płaszczem. Dwa lata temu zasiała werbenę, nierozłącznie kojarzącą jej się z domem babci.
Papierowe lampiony wisiały na drzewach oświetlając perfekcyjnie ubranych gości. Chłopcy, którzy przyszli uważani byli za najlepiej wychowanych młodych ludzi w całym stanie. Wtedy go zobaczyła, Sean...
Marzenie dziewcząt.
Jej marzenie.
Dawniej mogła jedynie o nim pomarzyć. Szara myszka z otyłością, która każdy swój smutek zajadała popcornem. Jednak te czasy minęły, mniej więcej.
Po przemowie dyrektorki, stanęła naprzeciwko niego siląc się na najpiękniejszy uśmiech. Zatrzepotała nawet rzęsami, delikatnie chwyciła jego silną dłoń i wtedy ugięły się pod nią nogi. Jak mogła zatańczyć walca przy tak idealnym chłopaku? Jego oczy lśniły a bujne czarne włosy okalały oliwkową cerę.
Take me breath away - tą piosenkę zachowa w sercu na zawsze.
Sean nawet się nią zainteresował. Tańczyli, rozmawiali, pili sok z fiołków. Chciała zatrzymać tę chwilę, ususzyć ją niczym kwiatek w książce, zachowując jej piękno.
Romantyzm kwitł.
Do czasu gdy ta banda małpoludów nie wtargnęła jak do siebie. Wpierw zakonnice nie zareagowały, w pewnych sprawach były ospałe, zwłaszcza nocą lecz kiedy alkohol zaczął lać się strumieniami a dziewczęta zostawiły chłopców z Saint Benedict dla typowych prostaków, przebudziły się.
Za późno.
-Żebyście wszyscy spłonęli w piekle! - Wrzasnęła odwracając się na pięcie do bezimiennego tłumu. Jakże ich wszystkich nienawidziła! Odebrali jej Seana, który zniknął Bóg wie gdzie!
Zawiał mocniejszy wiatr a ona kołysała się na nogach. Nagle zauważyła, że jej szal oddala się od niej. Wydała z siebie niekontrolowany pisk, próbując go złapać. Zamiast tego poleciała za nim wprost do zimnej wody sztucznego jeziora.
Chlapała wokół siebie, próbując utrzymać się na powierzchni. Wypluła wodę, napływającą wciąż do jej ust.
-Pomocy! - Wrzasnęła, ciągnięta przez sukienkę na dno. -Nie potrafię!... -Zamknęła oczy widząc już swój koniec. Pożegnała się szybko w myślach z światem, kiedy poczuła że ktoś ją ciągnie na brzeg.
-Oddychaj. -Usłyszała męski głos, po chwili przyciśnięte dłonie do klatki piersiowej i czyjeś miękkie usta.
Otworzyła gwałtownie oczy, siadając.
Kim on był?
Blondyn z szelmowskim uśmiechem, ubrany w białą podkoszulkę i ciemne jeansy. To jeden z tej bandy, prychnęła rozgoryczona. Nie chciała być niewdzięczna, ale dlaczego to nie mógł być Sean?
Wyrwała się z jego uścisku, próbując wstać na równe nogi, jednak złośliwość sukienki nie pozwalała jej na to.
-Pomogę ci - usłyszała jego głos, złapał jej łokieć, unosząc ją do góry.
-Nie dotykaj mnie - pisnęła wyrywając się, zapłakana.
-Księżniczko pomogłem ci, wykaż trochę wdzięczności. Gdyby nie ja pływałabyś z rybkami o ile tu jakieś są.
-Dziękuje - mruknęła patrząc na niego wilkiem. A teraz zniknij ze swoją bandą, dodała w myślach.
Chłopak wyglądał jakby chciał coś dodać lecz zrezygnował i zniknął w nadchodzącym tłumie. Aria otarła dłonią łzy zmieszane z wodą z silnym postanowieniem, że odtąd będzie idealną córką i uczennicą. |
|
Powrót do góry |
|
|
madoka Arcymistrz
Dołączył: 01 Wrz 2010 Posty: 30699 Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:10:29 13-06-12 Temat postu: |
|
|
O proszę, tym razem bohaterką odcinka została Aria. No cóż, do świętych na pewno nie należy i już nie będzie należeć. Mimo żalu za grzechy i obietnicy poprawy. Podobała mi się scena, podczas której nogi odmówiły jej posłuszeństwa, a alkohol na tyle bardzo uderzył jej do głowy, że wpadła, niczym długa, do jeziora. Miała jednak o tyle szczęścia, że tuż obok pojawił się jej osobisty wybawiciel. A który chcąc, nie chcąc, nie był mężczyzną jej marzeniem, czyli Sean'em. Powszechnie przyjęło się jednak, że jak się nie ma tego, co się chce, to się cieszy z tego, co się ma. Tak więc i ona powinna być wdzięczna losowi za obecność blondyna, który na dobrą sprawę uratował jej życie Czekam na więcej |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|