Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Rowland Heights - ODWIESZONA [#NEW 02.04.2010]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jenni R.
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:39:18 14-02-09    Temat postu:

Hej, dzięki za dedykację! Nie spodziewałam się
Maynard mnie przeraża. Musi był zdrowo rąbnięty i powinno się go zamknąć u czubków, skoro mu nie szkoda życia tylu ludzi. No, ale to naukowiec. A szaleni naukowcy to jest coś! Bardzo wyraziste, chociaż złowrogie postaci... Natomiast Maya jest trochę pozbawiona 'kręgosłupa', łatwo się wyzbyła wszelkich wątpliwości i zgodziła na pomysł szurniętego profesorka. No, chyba, że ona też jest zła? Wydaje mi się, że nie, przecież się wahała...
Rodzinka pełna rozmaitych charakterów. Debbie jednak jest troszeczkę wredna, no ale które rodzeństwo sobie nie dogryza? Mimo wszystko z tej dwójki to właśnie ją bardziej polubiłam, Ryan jakoś mi nie przypadł do gustu.
Ha! Wiedziałam, że to Brooke będzie nową nauczycielką, tak mi jakoś wybitnie pasowała na to miejsce! Ale ma straszliwy charakter Taka pesymistka, jakby życie ją męczyło... Argh, wkurzająca. Nie wiem, jak Kyle z nią wytrzymuje. Chociaż i jego czasami siostrzyczka irytuje, to widać... Fajną będzie nauczycielką, będzie smęciła im na lekcjach. A może wcale nie? Ja w tym węszę jeszcze jakąś aferę, bo tu chyba nic nie jest przypadkowe...

Cytat:
Jessica powiedziała
-My niemili? Proszę pani, te słowa to antonimy.


Ja bym zamiast 'antonimy' dała 'oksymoron', ale to już takie moje czepianie się Co do Jeffa - chłopcy to jednak chłopcy. I to w wieku dojrzewania... Bo skoro to klasa licealna, to powinni być trochę bardziej dojrzali niż w gimnazjum czy podstawówce, ale zawsze zdarzają się jakiejś elementy Taak... nie ma to jak chodzenie do klasy cieszącej się w szkole najgorszą sławą... Zawsze się coś dzieje
Hej! To już koniec?? Ejj, to nie fair, ja chcę jeszcze! Tak mnie zaciekawiłeś, a tu zakończyłeś w istotnych momentach i ja czuję, po prostu czuję tę złowrogą przyszłość, którą dla nich wszystkich szykujesz! Bo że coś się wydarzy, i to niedługo, to pewne i już się nie mogę doczekać. Nie zawiodłeś mnie, wykonanie jest tak samo świetne jak pomysł i... mrrrau, Rowland Heights to jest to, co Tygryski lubią najbardziej
Pozdrawiam i czekam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:56:17 14-02-09    Temat postu:

Brooke napisał:
Bardzo ciekawy pomysł no i obsada bardzo dobra
Odcinek ciekwy
Oczywiscie ze OTH jest wspaniale
Swietnie że Hil jest w obsadzie a to jest strzał w 10
Skupilam uwage na Maynardzie ktory chce poswiecic 7 osob To niebyt normalnie :)Ale ciekawią mnie jego losyy


Dziękuję OTH jest dla mnie lepsze od Rebelde, za którym nie ukrywajmy, nie przepadam Maynard jest takim złym szalonym naukowcem... Coś dla niego zaplanowałem, ale nie powiem więcej

Jenni R. napisał:
Hej, dzięki za dedykację! Nie spodziewałam się
Maynard mnie przeraża. Musi był zdrowo rąbnięty i powinno się go zamknąć u czubków, skoro mu nie szkoda życia tylu ludzi. No, ale to naukowiec. A szaleni naukowcy to jest coś! Bardzo wyraziste, chociaż złowrogie postaci... Natomiast Maya jest trochę pozbawiona 'kręgosłupa', łatwo się wyzbyła wszelkich wątpliwości i zgodziła na pomysł szurniętego profesorka. No, chyba, że ona też jest zła? Wydaje mi się, że nie, przecież się wahała...
Rodzinka pełna rozmaitych charakterów. Debbie jednak jest troszeczkę wredna, no ale które rodzeństwo sobie nie dogryza? Mimo wszystko z tej dwójki to właśnie ją bardziej polubiłam, Ryan jakoś mi nie przypadł do gustu.
Ha! Wiedziałam, że to Brooke będzie nową nauczycielką, tak mi jakoś wybitnie pasowała na to miejsce! Ale ma straszliwy charakter Taka pesymistka, jakby życie ją męczyło... Argh, wkurzająca. Nie wiem, jak Kyle z nią wytrzymuje. Chociaż i jego czasami siostrzyczka irytuje, to widać... Fajną będzie nauczycielką, będzie smęciła im na lekcjach. A może wcale nie? Ja w tym węszę jeszcze jakąś aferę, bo tu chyba nic nie jest przypadkowe...

Cytat:
Jessica powiedziała
-My niemili? Proszę pani, te słowa to antonimy.


Ja bym zamiast 'antonimy' dała 'oksymoron', ale to już takie moje czepianie się Co do Jeffa - chłopcy to jednak chłopcy. I to w wieku dojrzewania... Bo skoro to klasa licealna, to powinni być trochę bardziej dojrzali niż w gimnazjum czy podstawówce, ale zawsze zdarzają się jakiejś elementy Taak... nie ma to jak chodzenie do klasy cieszącej się w szkole najgorszą sławą... Zawsze się coś dzieje
Hej! To już koniec?? Ejj, to nie fair, ja chcę jeszcze! Tak mnie zaciekawiłeś, a tu zakończyłeś w istotnych momentach i ja czuję, po prostu czuję tę złowrogą przyszłość, którą dla nich wszystkich szykujesz! Bo że coś się wydarzy, i to niedługo, to pewne i już się nie mogę doczekać. Nie zawiodłeś mnie, wykonanie jest tak samo świetne jak pomysł i... mrrrau, Rowland Heights to jest to, co Tygryski lubią najbardziej
Pozdrawiam i czekam!


Nie ma za co Jak już wcześniej wspomniałem, Maynard oprócz tego, że jest szalony, jest jeszcze zły Co do Mayi to nic nie powiem, bo z nią będą jeszcze niezłe zawirowania
Nie ma to jak rodzeństwo Debbie ma jedną jedyną wadę - nie może się powstrzymać od dogryzania Ryanowi
Brooke, to Brooke, z nią też będą akcje (w sumie, z którą z postaci nie będzie Nawet z tymi ze starszego pokolenia ). Zobaczysz jaką będzie nauczycielką Kyle... hmmm w przyszłości wyda się, że Brooke nie ma z nim wcale lepiej niż on z nią Oczywiście, że nic nie jest przypadkowe
Masz rację, oksymoron chyba byłoby tu trafniejsze Skorzystam z Twojej podpowiedzi i poprawię Dobrze, że to powiedziałaś Jeff to taki... hmmm Tak, oczywiście, że się coś dzieje Czasami klasa gnębi, a w przypływie złości powie się wychowawczyni, że ona się na wychowawcę nie nadaje, że nie jest idealna i jest nieobiektywna, albo w przypływie złości wtłucze się jakiemuś gnębicielowi
No niestety, koniec Moje odcinki zazwyczaj są 3- albo 4-scenowe Ja zawsze kończę w ważnych momentach To taki mój "chwyt marketingowy" Ja mam zwyczaj, do krzywdzenia moich bohaterów Jak chcesz się już o tym przekonać to zapraszam jeszcze na Klątwa jak Białe Wino Tam jest jeszcze gorzej niż tu będzie Dziękuję Chyba powinnaś układać slogany do reklam telenoweli Mogę stosować "mrrrau, Rowland Heights to jest to, co Tygryski lubią najbardziej" w reklamach kolejnych odcinków
Ja również pozdrawiam i dziękuję za komentarz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:44:35 15-02-09    Temat postu:

Zapraszałeś, więc wpadłam Pierwszy raz czytałam coś Twojego, choć piszesz już chyba od dłuższego czasu...Masz ładny, przejrzysty styl, to na razie zauważyłam w tym odcinku, przyjemnie się czyta:)
Interesuje mnie bardzo wątek Maynarda i czakramów Chyba go polubię, mimo, że potęgę chce zdobyć nie patrząc na innych...Ale czym jest życie siedmiu ludzi w zamian za taką nadludzką władzę? Oczywiście dla mnie ważniejsze byłoby to pierwsze, jednakże i tak na razie nie wydaje się takim potworem Dobrze, ze to tylko siódemka, a nie setka lub więcej Choć coś mi mówi, że tak łatwo to nie pójdzie i życie utraci więcej osób...Jak nie w trakcie tego eksperymentu to po nim, ale wtedy już będą to tysiące...Tak więc jednak dochodzę do wniosku, iż jest potworem

Jeśli chodzi o resztę bohaterów to na razie nikt nie ma u mnie szczególnych względów, ale myślę, że ktoś taki się jeszcze znajdzie, bo z opisów postaci kilka mnie zaciekawiło, a nie pojawili się jeszcze w telenoweli
Nie podobało mi się zachowanie Brooke, ale ciekawa jestem jak poradzi sobie w roli nauczycielki i jaki będzie stosunek uczniów do niej, czy taki na jaki wskazywało pytanie jednego z uczniów czy inny...Myślę, że sama Brooke pokieruje nimi jakoś "inaczej" i będą dziać się ciekawe rzeczy, ale może się mylę i zostanie zwykłą nauczycielką w Rowland Heights, jednak mam nadzieję, że tak się nie stanie:)
Rodzina Lane wydaje się na razie taka tradycyjna, ale ciekawi mnie między innymi ten sekret Emmy jaki skrywa przed mężem


Ostatnio zmieniony przez Lizzie dnia 10:48:08 15-02-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:55:16 15-02-09    Temat postu:

Dziękuję, że skorzystałaś z zaproszenia :* i że podoba Ci się mój styl Jak już wcześniej wspominałem, nie zdradzę co dalej będzie z Maynardem i jego planami, bo od tego wszystko się zacznie, ale powiem Ci, że dobrze myślisz Brooke wydaje się typową pesymistką, ale co będzie potem Nie powiem Ale na pewno uczniowie będą ją lubić bardziej od poprzedniej nauczycielki Sekret Emmy jest... Niczym w porównaniu z tym, co się będzie działo

Może mi powiesz, które postacie z tych, które się jeszcze nie pojawiły, zainteresowały Cię najbardziej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:43:24 15-02-09    Temat postu:

Zdecydowanie siostry McBride (nazwisko takie jak Twój nick, pochodzi z jakiegoś serialu?)
Czuję, że Amanda będzie moją ulubienicą, ale muszę zaczekać, aż przedstawisz jej postać w telenoweli...Lubię takich bohaterów, skrywających coś w sobie...W pewnym momencie życia miałam taki moment, że tak jak ona chciałam zmienić się, udawać kogoś kogo nie jestem skoro ludzie twierdzą jak twierdzą, dlatego to przykuwa w niej moją uwagę Aktorka mi trochę nie pasuje wyglądem na to miejsce, ale przeżyję to
W Sydney podoba mi się, że nie myśli w tej chwili o rozrywkach i chłopakach, co czyni ją podobną do mnie ;P A także to, że chce być inna od wszystkich
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jenni R.
Debiutant
Debiutant


Dołączył: 18 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:11:19 15-02-09    Temat postu:

Kyle McBride napisał:
Jenni R. napisał:
Hej, dzięki za dedykację! Nie spodziewałam się
Maynard mnie przeraża. Musi był zdrowo rąbnięty i powinno się go zamknąć u czubków, skoro mu nie szkoda życia tylu ludzi. No, ale to naukowiec. A szaleni naukowcy to jest coś! Bardzo wyraziste, chociaż złowrogie postaci... Natomiast Maya jest trochę pozbawiona 'kręgosłupa', łatwo się wyzbyła wszelkich wątpliwości i zgodziła na pomysł szurniętego profesorka. No, chyba, że ona też jest zła? Wydaje mi się, że nie, przecież się wahała...
Rodzinka pełna rozmaitych charakterów. Debbie jednak jest troszeczkę wredna, no ale które rodzeństwo sobie nie dogryza? Mimo wszystko z tej dwójki to właśnie ją bardziej polubiłam, Ryan jakoś mi nie przypadł do gustu.
Ha! Wiedziałam, że to Brooke będzie nową nauczycielką, tak mi jakoś wybitnie pasowała na to miejsce! Ale ma straszliwy charakter Taka pesymistka, jakby życie ją męczyło... Argh, wkurzająca. Nie wiem, jak Kyle z nią wytrzymuje. Chociaż i jego czasami siostrzyczka irytuje, to widać... Fajną będzie nauczycielką, będzie smęciła im na lekcjach. A może wcale nie? Ja w tym węszę jeszcze jakąś aferę, bo tu chyba nic nie jest przypadkowe...

Cytat:
Jessica powiedziała
-My niemili? Proszę pani, te słowa to antonimy.


Ja bym zamiast 'antonimy' dała 'oksymoron', ale to już takie moje czepianie się Co do Jeffa - chłopcy to jednak chłopcy. I to w wieku dojrzewania... Bo skoro to klasa licealna, to powinni być trochę bardziej dojrzali niż w gimnazjum czy podstawówce, ale zawsze zdarzają się jakiejś elementy Taak... nie ma to jak chodzenie do klasy cieszącej się w szkole najgorszą sławą... Zawsze się coś dzieje
Hej! To już koniec?? Ejj, to nie fair, ja chcę jeszcze! Tak mnie zaciekawiłeś, a tu zakończyłeś w istotnych momentach i ja czuję, po prostu czuję tę złowrogą przyszłość, którą dla nich wszystkich szykujesz! Bo że coś się wydarzy, i to niedługo, to pewne i już się nie mogę doczekać. Nie zawiodłeś mnie, wykonanie jest tak samo świetne jak pomysł i... mrrrau, Rowland Heights to jest to, co Tygryski lubią najbardziej
Pozdrawiam i czekam!


Nie ma za co Jak już wcześniej wspomniałem, Maynard oprócz tego, że jest szalony, jest jeszcze zły Co do Mayi to nic nie powiem, bo z nią będą jeszcze niezłe zawirowania
Nie ma to jak rodzeństwo Debbie ma jedną jedyną wadę - nie może się powstrzymać od dogryzania Ryanowi
Brooke, to Brooke, z nią też będą akcje (w sumie, z którą z postaci nie będzie Nawet z tymi ze starszego pokolenia ). Zobaczysz jaką będzie nauczycielką Kyle... hmmm w przyszłości wyda się, że Brooke nie ma z nim wcale lepiej niż on z nią Oczywiście, że nic nie jest przypadkowe
Masz rację, oksymoron chyba byłoby tu trafniejsze Skorzystam z Twojej podpowiedzi i poprawię Dobrze, że to powiedziałaś Jeff to taki... hmmm Tak, oczywiście, że się coś dzieje Czasami klasa gnębi, a w przypływie złości powie się wychowawczyni, że ona się na wychowawcę nie nadaje, że nie jest idealna i jest nieobiektywna, albo w przypływie złości wtłucze się jakiemuś gnębicielowi
No niestety, koniec Moje odcinki zazwyczaj są 3- albo 4-scenowe Ja zawsze kończę w ważnych momentach To taki mój "chwyt marketingowy" Ja mam zwyczaj, do krzywdzenia moich bohaterów Jak chcesz się już o tym przekonać to zapraszam jeszcze na Klątwa jak Białe Wino Tam jest jeszcze gorzej niż tu będzie Dziękuję Chyba powinnaś układać slogany do reklam telenoweli Mogę stosować "mrrrau, Rowland Heights to jest to, co Tygryski lubią najbardziej" w reklamach kolejnych odcinków
Ja również pozdrawiam i dziękuję za komentarz


Haha, jasne, że możesz Tygryski są do Twojej dyspozycji ^^ Skoro w Klątwie jest jeszcze większy pogrom, to ja już się boję i chyba się skuszę na przeczytanie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Notecreo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 24252
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:26:33 04-04-09    Temat postu:

http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/przydziel-swoja-telke-do-jednej-kategorii,13712.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SonOfSparda
Cool
Cool


Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 12:51:04 11-04-09    Temat postu:

Po pierwsze przepraszam, ze dopiero teraz ale jakoś mi umknęło pojawienie się odcinka oraz komunikat w moim temacie.
Po drugie bardzo dziękuje za dedykację.
Odcinek strasznie mi się podobał, aż mam gęsią skórkę..
Nie moge doczekać się dalszych losów Mayi, czy ona zginie? czy może przeżyje i pomoże ludzkości? Kurczaki 3d.....
ciekawe czy Ryan się zmienił, no bardzo ciekawe, a jeżeli tak to pod wpływem jakiego czynnika.....
Czyżby nową nauczycielką okazała się Brooke? A swoją drogą to pani Morrison musiała byc "miła" skoro nawet grono pedagogiczne za nią nie tęskniło....
CZekam na new

P.S. Zakręconych, jajecznych świąt i powodzi w dyngusa:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 7:37:35 17-04-09    Temat postu:

Nic się nie stało Nie ma za co Z Mayą będzie dość ciekawy wątek Panią Morrison wzorowałem na takiej jednej nauczycielce z naszej szkoły Nawet grono pedagogiczne w większości ją obgaduje po kątach i wyczekuje dnia, w którym odejdzie

Pozdrawiam

Do wszystkich czytelników: Postaram się wstawić odcinek dzisiaj lub w sobotę, ale przez to, że nie mialem czasu wyszedłem z wprawy i trochę zapomniałem, jak niektóre wydarzenia miały wyglądać Jeszcze teraz testy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:14:25 20-04-09    Temat postu:

Dedykacja dla wszystkich, którzy czekali :* :* :*

ODCINEK 2

W czasie, gdy pani dyrektor rozmawiała z nową nauczycielką na korytarzu, w klasie wybuchły gorące rozmowy na temat nowej, jak i również starej nauczycielki. W paczce Debbie, rozmowy zaczęły się od pytania Kassandry
-Myślicie, że ona będzie lepsza od pani Morrison?
-Oczywiście, że będzie lepsza. Każdy jest lepszy od tej starej. Swoją drogą, myślicie, że odeszła dlatego, że jest w ciąży z uczniem? - odpowiedziała Jessica. Rob trochę podirytowany jej węszeniem sensacji, odpowiedział
-Tak, na bank jest w ciąży i wzięła urlop tylko na 6 miesięcy. Poza tym, który uczeń byłby na tyle głupi, żeby się z nią przespać?
-Chyba żaden. Nawet gdyby mój brat chodził do tej szkoły, to bym go o to nie posądziła. Jess, wymyślony przez ciebie tekst o Karen był strzałem w dziesiątkę. Szkoda, że nie widzieliście, jak się zawstydził. - odpowiedziała Debbie. Kassandra, przypominając sobie ich wczorajszą rozmowę powiedziała
-Miałaś dać mu szansę. Może się zmienił.
-Niestety, nie mogłam się powstrzymać. - odpowiedziała Debbie udając zmartwienie. Po chwili kontynuowała z radością - Oczywiście mama mnie od razu zganiła, ale było warto.
-Młodzieży, proszę was o ciszę! - powiedziała pani dyrektor, która właśnie powróciła do klasy z nową nauczycielką, która okazała się młodą atrakcyjną brunetką. Z tylnych ławek dobiegły gwizdy i okrzyki zachwytu.
-Witajcie, nazywam się Brooke Luthor i będę waszą tymczasową nauczycielką i wychowawczynią. Jeżeli macie pytania, to proszę, żebyście je zadali na tej godzinie, bo na następnej chciałabym już przeprowadzić normalną lekcję. - powiedziała Brooke. Uczniowie natychmiast zaczęli jęczeć. Pani dyrektor powiedziała do nowego członka kadry
-Teraz zostawię cię z nimi samą. Życzę powodzenia. - po czym opuściła salę. Kiedy brunetka zamknęła za nią drzwi, powiedziała do uczniów
-Przestańcie już jęczeć. To, że na następnej lekcji będziemy pracować jest kłamstwem, które ma mi ułatwić zrobienie dobrego wrażenia. Jeśli będziecie na moich lekcjach cicho, to się odwdzięczę bardzo łagodnym ocenianiem, ale jeśli będziecie przeszkadzać, to na początek jutro czekałby was sprawdzian z całego materiału, który przerobiliście w liceum. - ostatnie słowa wyraźnie podziałały na większość uczniów, bo w klasie dało się już jedynie słyszeć brzęczenie przelatującej właśnie za oknem pszczoły. Widząc, że słowa podziałały, zadowolona Brooke powiedziała
-No to może teraz wy się przedstawicie?

***

Do wielkiego dnia, w którym Maya miała zyskać nieograniczoną władzę, pozostał jedynie tydzień. Mimo tego, iż kobieta była tym bardzo podekscytowana, nie potrafiła oprzeć się przeczuciu, że to tylko podstęp Maynarda i że stanie się coś bardzo, bardzo złego. Kiedy siedziała samotnie w swoim pokoju i przeglądała książki dotyczące energetyki ziemi, do pomieszczenia wbiegła jej ośmioletnia córka – Madison. Widząc jej odbicie w lusterku stojącym na biurku, szybko zamknęła książkę i odwróciła się do córeczki. Powiedziała
-Kochanie, odrobiłaś już lekcję?
-Tak mamusiu. Teraz proszę cię, żebyś się ze mną pobawiła albo poczytała mi jakąś bajkę. - odpowiedziała Madison i przytuliła się mocno do swojej mamy. Maya odwzajemniła uścisk swojej córki i powiedziała
-A w co się w takim razie pobawimy?
-Może na początek zagramy w bierki? - odpowiedziała Madison. Maya, udając oburzenie odpowiedziała
-Na początek? Znowu chcesz urządzić maraton? Ostatnio grałyśmy ponad pięć godzin.
-To nie moja wina, że ciągle wygrywałam, a ty za wszelką cenę chciałaś się odegrać. – odparła jej córka z uśmiechem na twarzy. Maya powiedziała
-No dobrze, ale tym razem ty przypilnujesz czasu i nawet jakbym nie chciała przestać, to mnie do tego zmusisz.
-No dobrze. – odpowiedziała Madison. W momencie, w którym wychodziła po bierki do swojego pokoju, rozległ się dzwonek do drzwi.
-Ja otworzę! – powiedziała Maya, po czym ruszyła w kierunku drzwi. Kiedy do nich doszła i je otworzyła, ujrzała w nich swoją matkę – Arianę.
-Witaj córeczko. Postanowiłam wpaść z niezapowiedzianą wizytą. Co u ciebie słychać? – powiedziała Ariana, po czym przytuliła swoją córkę na przywitanie. Maya odwzajemniła uścisk i odpowiedziała
-W moim życiu osobistym jak zwykle nic się nie dzieje, ale za to będę miała niedługo ciekawą wyprawę zawodową.
-A dokąd pojedziesz? – spytała się jej matka, ciesząc się razem z córką. Pełna nadzieji i zarazem podniecenia kobieta odpowiedziała
-Nie wiem, jeszcze szef nam tego nie powiedział, ale ta wyprawa może odmienić całe moje życie!
-Widzę, że jesteś tym wyjazdem bardzo rozradowana. Nie chcę ci psuć nastroju, ale lepiej uważaj na siebie, bo twojemu szefowi źle z oczu patrzy. – odpowiedziała z troską Ariana. Maya, nie przywiązując dużej wagi do słów matki, mówiła dalej
-Ty to zawsze wszystko widzisz w czarnych barwach. Ten wyjazd naprawdę jest dla mnie dużą szansą. Co do mojego szefa, to nie przesadzaj. On wcale nie jest taki zły. Może jest trochę szalony, ale nie byłby w stanie zrobić nic złego.
-Jestem twoją mamą, więc zawsze będę się o ciebie martwić. Przestanę już o tym mówić, ale pod jednym warunkiem: Obiecaj mi, że będziesz na siebie uważać i nie wpakujesz się w żadne tarapaty. Obiecaj! – poprosiła starsza kobieta, a jej oczy przybrały błagalny wyraz. Jej córka czuła, że nie może odmówić i odparła
-Obiecuję, że będę uważać i nie będę się pakować w żadne tarapaty. Zjesz z nami kolację?
-Teraz, kiedy już mi obiecałaś, to z miłą chęcią. Tylko pozwól, że ja coś przygotuję. – odpowiedziała Ariana, po czym poszła do kuchni, a Maya poszła do pokoju, do którego Madison właśnie przyniosła bierki.
- To co, gramy? Może babcia się do nas przyłączy? – spytała mała dziewczynka. Jej mama odpowiedziała
-Tak, już możemy grać. Na razie musimy we dwójkę, bo babcia przygotowuje kolację.
- W takim razie zaczynajmy. Zaraz cię ogram! – powiedziała dziewczynka.

***

Barbara Joyce Sharpe była dobrą dziennikarką, choć raczej nie można powiedzieć, by była dobrym człowiekiem. Dla dobrego materiału była gotowa zrobić wszystko. Pewnego razu, gdy nie mogła wydobyć od pewnego mężczyzny informacji, dorzuciła mu rohypnolu do piwa, przez co tamten stracił świadomość. Wtedy zabrała go ze sobą do hotelu, rozebrała jego, a potem położyła się nago przy nim i jej asystentka zrobiła zdjęcia. Kiedy „ofiara” się obudziła, Barbara wmówiła mu, jaką to cudowną noc przeżyli, a gdy on odpowiedział, że to niemożliwe, bo ma żonę, zaczęła udawać ofiarę i zagroziła, że jeśli nie poda jej informacji, to z zemsty za upokorzenie, wyśle zdjęcia jego żonie. Mężczyzna dręczony wyrzutami sumienia i strachem przed utratą rodziny, bez chwili zastanowienia dał jej to, czego chciała. Dziennikarka nie dbała o to, co myślą o niej inni ludzie, chciała spełnić się zawodowo – zyskać światową sławę. Po tym, jak odkryła, że burmistrz ma romans, z młodszą od niego o trzydzieści lat, znano ją już nie tylko w Rowland Heights, ale również w pobliskich miasteczkach. Być może chęć poszukiwania sensacji, wzbudziły w niej traumatyczne przeżycia w dzieciństwie. Gdy miała dziesięć lat, zaginęła jej kuzynka. Nie dowiedziała się o tym od rodziców, którzy nie chcąc, by cierpiała, powiedzieli jej, że kuzynka wraz z jej rodzicami wyjechała do Szwajcarii. Spokój Barbary nie trwał jednak długo, gdyż w szkole dzieci zaczęły do niej podchodzić i współczuć, z powodu zaginięcia krewnej. Wtedy dziewczynka postanowiła sobie, że zawsze o wszystkim będzie wiedzieć pierwsza i swoje postanowienie stara się spełniać aż do chwili obecnej.

***

Gdy w Rowland High School rozległ się dzwonek na przerwę, korytarz powoli zaczął zapełniać się uczniami, którzy zazwyczaj kończyli po tej godzinie lekcje i śpieszyli się do swoich domów. Jedynie nieliczni zostawali w szkole przez zajęcia pozalekcyjne. Amanda McBride do nich nie należała, ale chciała zostać jeszcze na chwilę w szkole, aby uporządkować rzeczy w swojej szafce. Złośliwy los chciał, aby w tym samym celu w szkole została również Jessica Morrow, która otwarcie nienawidziła Amandy. Widząc stojącą do siebie tyłem blondynkę, szatynka postanowiła zrobić rywalce złośliwy dowcip. Narysowała na kartce tarczę, taką do jakiej rzuca się rzutkami i podpisała „Za traf w 5 daje całusa, za traf w 10 daję coś więcej”, po czym udając, że potyka się o nogę Amandy i darząc ją wrednym komentarzem
-Nawet jak stoisz, nie umiesz nikomu nie wadzić! – przyczepiła jej tą kartkę na plecach, zamknęła swoją szafkę i udała się w kierunku wyjścia. W tym samym momencie obok Amandy przeszła grupka chłopaków ze szkolnej drużyny futbolowej. Kiedy zobaczyli na jej plecach „ogłoszenie”, jeden z nich podniósł leżącą na podłodze papierową kulkę i rzucił blondynce prosto w plecy, mówiąc
-Trafiłem w 10, co dostanę? – głupio się przy tym śmiejąc. Amanda nie wiedząc o co chodzi, zamknęła szafkę i udała się w kierunku wyjścia, lecz kiedy incydent się powtórzył, pomacała się po plecach i gdy poczuła kartkę, zerwała ją i przeczytała. Następnie zgniotła i rzuciła na ziemię.
-Teraz ci nie odpuszczę zdziro! – pomyślała sobie, po czym widząc rozmawiającą z dziewczynami z innej klasy Jessicę, ruszyła pewnym krokiem w jej kierunku. Kiedy była na wyciągnięcie ręki, schwyciła szatynkę za włosy i zaczęła ciągnąć w kierunku swojej szafki.
-O co ci chodzi wariatko?! Zostaw mnie, odczep się ode mnie! – zaczęła krzyczeć Jessica, po czym zaczęła się wyrywać. Amanda nie zważając na jej krzyki i zachowanie, ciągnęła ją dalej w kierunku szafki, niedaleko której znajdowała się kartka, którą miała przyczepioną na plecach. Kiedy znajdowała się już koło niej puściła Jess i kazała jej podnieść i przeczytać kartkę. Rywalka zamiast to zrobić, gwałtownie się wyprostowała i wymierzyła blondynce policzek. Rozwścieczona tym Amanda krzyknęła
-Kiedy się w końcu ode mnie odczepisz idiotko!? – i z całej siły również spoliczkowała Jessicę. Szatynka schwyciła ją za szyję i poczęła dusić, lecz nie trwało to długo, gdyż przez to, że przeciwniczka zaczęła ją szarpać za włosy, musiała rozluźnić uścisk. Wokół bijących się dziewczyn, zebrał się tłum gapiów. Ktoś krzyknął
-Jessica, pokaż tej intrygantce, gdzie jej miejsce.
-Jaka szarpanina! Takich damskich bijatyk to nawet w Melrose Place nie było! – krzyknął ktoś inny. Bijące się, przeszły w tym czasie do zapasów na podłodze. Tym razem blondynka zaczęła próbować dusić rywalkę, ale z powodu złej pozycji ta sytuacja nie trwała zbyt długo. Widząc, że nie da rady jej obezwładnić, zaczęła ją ponownie policzkować. Jess nie pozostała dłużna i już wkrótce nastolatki ponownie walczyły w pozycji pionowej. Nie trwało to jednak zbyt długo, bo ze znajdującego się w pobliżu pokoju nauczycielskiego wybiegły zaniepokojone krzykami: nowa nauczycielka i pani dyrektor.
-Uspokójcie się natychmiast! Co to ma znaczyć?! – krzyknęła pani dyrektor, po czym złapała za ręce szarpiącą się z Amandą Jessicę. Nowa nauczycielka zrobiła to samo z drugą uczennicą i po chwili obie „zapalniczki” siedziały już w gabinecie dyrektorskim.
-Jeszcze raz się pytam co to ma znaczyć?! Rozumiem, żeby chłopcy, ale wy?! Dziewczynom nie wypada! – wrzeszczała dyrektorka. Jessica odpowiedziała
- Ta małpa zaczęła! Rozmawiałam spokojnie na korytarzu, a ona mnie zaczęła za włosy ciągnąć!
-Sama jesteś małpą! To ona zaczęła! Niech pani zobaczy jaką kartkę to coś przyczepiło mi na plecach! – odpowiedziała na oskarżenia Amanda, po czym podała pani dyrektor naddartą kartkę z tarczą i napisem. Pani dyrektor po obejrzeniu kartki powiedziała
-Przykro mi, ale będę musiała wobec was wyciągnąć najwyższe konsekwencje.

KONIEC ODCINKA 2
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:21:04 20-04-09    Temat postu:

Przepraszam za tak długą przerwę - obsada uzupełniona o Susan Sarandon, grającą panią dyrektor
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:48:21 20-04-09    Temat postu:

Dlaczego "wobec was obu", skoro jedna z dziewczyn jest zupelnie niewinna, to nie mam pojecia, ale coz, takie sa dyrektorki. Za to bardzo podobala mi sie nowa nauczycielka, ktora widac, ze umie sie dogadac z uczniami. A Maya taka podekscytowana...;/.

Ostatnio zmieniony przez BlackFalcon dnia 18:49:50 20-04-09, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Carlisle Ott
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 17 Gru 2007
Posty: 11390
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:03:58 20-04-09    Temat postu:

Niby tak, ale to ona fizycznie wszczęła bójkę... Mówi się, że mogła ten list pokazać nauczycielce... A Maya się cieszy, bo skąd może wiedzieć co ją czeka
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:06:58 20-04-09    Temat postu:

Rozumiem Maye, rozumiem. A co do sprawy z kartka...Sama bym pewnie osobiscie wymierzyla sprawiedliwosc - pokazanie nauczycielce malo by co dalo, chyba, ze dalo sie poznac po pismie. Ale kto z mlodych ludzi leci do nauczycieli? Zeby zarobic sobie na etykietke "skarzypyta"?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SonOfSparda
Cool
Cool


Dołączył: 15 Maj 2008
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 20:20:28 20-04-09    Temat postu:

Przeczytam juz jutro bo zaraz spylam....


EdiT:

No troszke późno ale juz przeczytałem.
Akcja spokojnie się rozkręca
Tak jak myślałem nową nauczycielka jest Brooke:)
Hehe chyba kazdy chciałby mieć taka nauczycielke, szczególnie w liceum....
Młoda, piękna i chillout'owa... No ale cieżko na taka trafić....
Tak jak poprzednio dalej czekam na dalsze losy Mayi
Generalnie jestem na TAK...
Czekam na new, który mam nadzieję, że juz niedługo....
Pozdrawiam XD:)


Ostatnio zmieniony przez SonOfSparda dnia 19:28:34 22-04-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 4 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin