Telenowele

smerffetka · Wysłany: 20:49:42 22-10-07 Temat postu:

ale czemu ta Paty będzie ważniejsza?? ta telka coraz bardziej mnie intryguje ;D A kto gra postać Constanzy??

Renzo · Wysłany: 21:12:46 22-10-07 Temat postu:

Na początku postać Constanzy miała szybko zniknać, ale trochę pozmieniałem jej wątek i doszłem do wniosku, że jeszcze trochę się nią "pobawię". Constanzę gra Natalia Bedoya

Ale z każdą chwilą mam nowy pomysł, więc być może Marcia zagości w teli trochę dłużej?

Iwi. · Wysłany: 22:19:52 22-10-07 Temat postu:

fajny odcinek

Mrs.Pattinson · Wysłany: 22:55:35 22-10-07 Temat postu:

i pojawiła się matka dziewczynki, która żyje w przekonaniu, że jej córeczce jest lepiej w innym domu. takim sposobem zostawiając ją pozwoliła, by była kolejnym narzędziem w rękach Roxany ;/

coś wydaje mi się, że jedną z ofiar Roxany będzie też żona Felipe... ;/

Renzo · Wysłany: 22:59:52 22-10-07 Temat postu:

Tasza · Wysłany: 23:54:23 22-10-07 Temat postu:

Po pierwszej scenie zaczynam wierzyc, że Melisa jest najbardziej elokwentna z całego towarzystwa, tzn tylko ona idzie własciwym tropem. Dziwie się ze jeszcze cała ta paczka nie rozkopała miejsca gdy zakopali Mariane.
Connie jest wolna, wiadomo komu to zawdziecza xD
Roxana odwiedziałą Marine, na na miejscu Mariny zaczęłabym sie bać xD Gdzie nie zjawi się Roxana tam zaraz za nią zjawiają sie kłopoty. Poza tym Roxana parwie wprost powiedziała Marinie o co albo raczej o kogo jej chodzi, to wyglądało troche jakby chciała dac jej szansę aby dobrowolnie zeszła jej z drogi ale zapewne Marina tego nie zrobi i spotka ją krzywda.
Ta ćpunka nawet nie wie że jej dzieciak nie żyje, nio tylko pogratulować

Ciekawe czy zrobi na niej jakieś wrażenie gdy pozna prawdę. Biedna Romina

Renzo · Wysłany: 15:52:59 23-10-07 Temat postu:

Odcinek 17 - "Dawna przyjaciółka"

Marcia przetarła łzy. Postanowiła zapomnieć o córce, której się zrzekła z chwilą, gdy zostawiła ją w Centrum Handlowym. Romina na pewno ma teraz lepszą rodzinę...
- Marcia!!! - zawołała nagle Roxana.
- ??? - zdziwiła się dziewczyna, słysząc swoje imię. - Czy my się znamy?
- To ja, Ma.. Roxana! - poprawiła się szybko Rox. - Chodziłyśmy razem do liceum!
- Przepraszam, ale to chyba jakaś pomyłka....
- Wątpię! Ty jesteś Marcia, masz na nazwisko Flores i masz siostrę bliżniaczkę - Paty! - wyjaśniła Roxana, zadowolona na widok Marcii, dawnej przyjaciółki z liceum.
- Z tego co sobie przypominam to przyjaźniłam się wtedy z Ma...
- Nie, to ja Roxana! Przyjaźniłaś się z Roxaną!
- No chyba, że...
- Fajnie, że się spotkałyśmy! - uczeszyła się Roxana. - Co tam u ciebie?
- ...
- Ale widzę, że jakaś mało rozmowna się zrobiłaś? Co słychać u Paty?
- Nie wiem... nie utrzymuję z nią kontaktów... - odpowiedziała spokojnie Marcia.
- No więc, co słychać u ciebie? Masz chłopaka?
- Tak.. nazywa się Victor...
Roxana spojrzała na zegrek i z przykrością przerwała rozmowę z Marcią.
- Marcia, bardzo przepraszam, ale muszę iść na uczelnię.. Tu masz mój adres, wpadnij dziś! - rzekła Rox, zapisując przyjaciółce na kartce swój adres, poczym ruszyła przed siebie.

***

Drzwi do domu Suarez otworzyły się. Constanza wróciła do domu, gdzie czekał na nią ojciec.
- Gdzie się włuczyłaś?
- Nie twój interes, pijaku! - burknęła.
- Licz się ze słowiami, szmato! - zdenerwował się don Eugenio, poczym spoliczkował córkę, która spojrzała na niego z ogromną nienawiścią i pobiegła do swojego pokoju.
- Bądź przeklęta 'siostrzyczko'! - syknęła Constanza.

***

Pilar i reszta dziwiła się nieobecnością Roxany na wykładzie profesor Navarro. Każdy co chwila spoglądał na puste krzesło dziewczyny.
- Nie wiesz co z Roxaną? - spytał Manolo.
- Wcale się jej nie dziwię, że nie przyszła po tym co wczoraj zobaczyłam... - odpowiedziała Pilar, starając się nie tracić opanowania.
- Co takiego się wczoraj wydarzyło?
- Jeszcze masz czelność się pytać?
- Naprawdę, nie pamiętam!
- Ale pan Rios może już się uspokoi i przestanie rozmawiać?! - wtrąciła Navarro.
Nagle na salę weszła spóźniona Roxana. Profesor Navarro zmierzyła ją surowym wzrokiem, a ta jak gdyby niby nic zajęła swoje miejsce, tuż obok Melisy.
- Hej Meli! - Roxana przywitała się z uśmiechem, rozglądając się po innych i śląc im uśmiech.
- Oszalałaś?! Jesteś spóźniona o półgodziny! - przejęła się Melisa.
- Spokojnie...
- Teraz będziesz miała kłopoty z Navarro! Nie wiem czy wiesz, ale..
- ...ona nie znosi spóźnialstwa - skończyła Rox, wprawiając tym samym koleżankę w osłupienie. Skąd ona to wie?
- Kolejne gaduły! - przerwała Navarro. - Po co pchacie się na studia, skoro zamiast wsłuchiwać się w mnie, wy urządzacie sobie pogaduszki! To tyczy się też pana, panie Rios!
Zawstydzony Manolo spuścił głowę, w przeciwieństwie do Roxany, która lubiła denerwować swoją 'ulubioną' wykładowczynię.
- Pani profesor wybaczy, ale musiałam przekazać mojej przyjaciółce bardzo ważną informację.
Melisa spojrzała to na Roxanę, to na Carlosa. Była zaskoczona, że po drugim dniu na uczelni, Roxana uznała ją za swoją przyjaciółkę. Zazwyczaj bowiem dziewczyny takie jak Roxana dobierają sobie towarzystwo z "klasą".
- Może więc podzieli się pani z nami tą rewelacją, pani Valdez? - zaproponowała Navarro.
- Nie sądzę, by ta wiadomość panią zainteresowała...
- Ależ ja nalegam, skoro to "taka" ważna sprawa..
- Z szacunkiem, ale to nie pani sprawa! - Roxana zakończyła arogancko dyskusję z Consuelo Navarro, która nie chcą dalej kompromitować się przed studentami, wróciła do prowadzenia wykładu.
- Nie przesadzasz trochę, Roxano? - spytała szeptem Melisa.
- Ani trochę! Stare babsko, powinno bardziej wyluzować, bo z tego co wiem ma ona bardzo ciekawą przeszłość...

Zapraszam na pierwszą stronę na nowe opisy bohaterów!

angie7 · Wysłany: 16:25:36 23-10-07 Temat postu:

super odcinek

Mrs.Pattinson · Wysłany: 16:34:48 23-10-07 Temat postu:

Roxana daje popalić Navarro, aż się dziwię, że nie wygadała jeszcze jej sekretu, ale znając twoją pomysłowość uczyni to w bardziej stosowniejszym momencie.

Renzo · Wysłany: 16:41:28 23-10-07 Temat postu:

szczerze to jeszcze nie myślałem nad tym kiedy Roxana zdradzi sekret Consuelo, ale moja pomysłowość napewno was zaskoczy

bardzo ciekawy wątek będzie z Paty, która będzie skrywała pewną tajemnicę....

smerffetka · Wysłany: 16:41:28 23-10-07 Temat postu:

odcinek naprawdę niezły!!!!! a ta rozmowa Navarro i Roxana wprost rewelacyjny. Zdziwiłam się czytając, że Marcia Marina się znały!!xD

Renzo · Wysłany: 16:42:21 23-10-07 Temat postu:

Marcia znała się z Marianą, nie z Mariną

Jeanette · Wysłany: 17:01:09 23-10-07 Temat postu:

super odcinek

być takim dla nauczki

monioula · Wysłany: 17:04:21 23-10-07 Temat postu:

Każdy odcinek potwierdza, że Rox ma mocny charakterek i nie da sobie w kaszę dmuchać. Ale czy taka bezwzględność popłaca w życiu? Nie mogę się doczekać zakończenia, tak jestem ciekawa, co stanie się z Rox

Mrs.Pattinson · Wysłany: 17:05:56 23-10-07 Temat postu: