|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:36:00 25-10-07 Temat postu: |
|
|
świetny odcinek każdy odcinek jest ciekawszy od poprzedniego czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:51:27 25-10-07 Temat postu: |
|
|
Eugenio jest okropny
Super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Paulineczka Mistrz
Dołączył: 13 Sie 2006 Posty: 11440 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Columbia :D
|
Wysłany: 20:21:40 25-10-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny i pełen emocji
Eugenio jest obrzydliwy |
|
Powrót do góry |
|
|
SallyFan Dyskutant
Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 21:58:55 25-10-07 Temat postu: |
|
|
Boski odcinek!
Eugenio jest straszny Mam nadzieje że go szlak trafi. Chociaż z drugiej strony zabije Constanze może Ale gwałty na córkach to coś strasznego ;/ ;/ ;/
Fajna scenka z paczką Pilar. Czekam aż zaczną się wykruszać XD
No i Marcia się dowiedziała... Czekam na Paty
Kibicuje Carlos&Melisa, ale mało ich strasznie jest.
Conseulo ma racje, Marina powinna uważać |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:10:03 25-10-07 Temat postu: |
|
|
SallyFan napisał: |
Eugenio jest straszny Mam nadzieje że go szlak trafi. |
nie szlak, tylko Roxana ; D [to chyba to samo ; D] |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27867 Przeczytał: 85 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:31:38 25-10-07 Temat postu: |
|
|
co spotyka Eugenio? dowiecie się w jutrzejszym odcinku
Paty już nawet pojawiła się w "Roxanie"
Carlosa y Melisy jest mało, bo jeszcze są ofiary ale im mniej ofiar tym więcej C&M
Jak widać nie posłuchała |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 13:12:02 26-10-07 Temat postu: |
|
|
No zakończyłeś w tak ciekawym momencie, że chyab nie wytrzymam, do nowego odcinka, który... uff.. dla mnie pojawi się już za kilka godzin, bo odpiero dzisiaj nadrobiłem zaległości. Sprawa z Eugteniem - myślę, że w ostatniej chwili zjawi się... Roxy! |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27867 Przeczytał: 85 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:29:34 26-10-07 Temat postu: |
|
|
UWAGA: Autor nie odpowiada za jakiekolwiek przypadki odruchów wymiotnych, utraty przytomności, utraty apetytu na najbliżesz dni!
Dobrze zastanów się, czy chcesz przeczytać ten odcinek, gdyż zawiera on sceny o których nigdy byś nie pomyślał(a), że mogą pojawić się w tej telenoweli...
Odcinek 20 - "Opętanie"
Nie było szans na ucieczkę, ani na jakikolwiek ratunek. Eugenio pchnął Constanzę na ścianę, powodując u niej tym samym uraz czaszki. Dziewczynie było strasznie słabo, ciągle kręciło jej się w głowie, miała jednak jeszcze świadomość tego właśnie się dzieje. Błagała Boga o szybko śmierć.
- Najlepsze było to, że twoja matka tak szybko nie zdechła! - kontynuował mężczyzna.
- Ty sukinsynu... - wyszeptała omamiona Constanza.
- Dlatego by ukrucić jej męki...
Po chwili Eugenio poczuł silny ból głowy, wypuścił z ręki scyzoryk i upadł na podłogę. Constanza spojrzała na ciało ojca. Wydawał się martwy. Dziewczyna spojrzała na swojego wybawcę, którym... okazała się być Roxana!
- Ty?
- "Dlatego by ukrucic jej męki, zadał jej serię ciosów łopatą po głowie, a ciało spoczywa w murach tego domu.." - dokończyła Roxana, poczym rzuciła w kąt łopatę.
- Skąd to wiesz? - wypytywała Connie.
- Widziałam to w jego oczach...
- Jakto widziałaś!?
- Normalnie, spojrzałam mu głęboko w oczy i...
- ...i?
- Jesteś za głupia na takie rzeczy! - stwierdziła Roxana, poczym odeszła od siostry, która szybko pobiegła do swojego pokoju.
Jakież wielkie było zdziwienie Roxany, gdy odwróciwyszy się zauważyła stojącego z zakrwawioną głową ojczyma.
- Ty suko... - sapnął, poczym ścisnął mocno szyję Roxany i mocno przycisnął ją do ściany.
Roxana z każdą chwilą traciła tlen. Śmierć była tak blisko, gdy...
"Niechaj dusza ma nardzi się na nowo i upomni się o to, co winno być moje! Dajcie mi moc, abym mogła zgładzić tych, którzy stoją na mojej drodze!"
W uszach dziewczyny ciągle tłumiła się formułka zklęcia. Nagle wzrok Roxany stał się martwy, wpatrzony głęboko w oczy Eugenio.
***
Consuelo obawiała się o związek Mariny i Felipe. Kobieta za bardzo ufa mężowi i nie spodziewa się nawet poważnych ataków ze strony Roxany, przed którymi ostrzec chce ją przyjaciółka. Takie dziewczyny jak Roxana Valdez posuną się do wszystkiego, by osiągnąć swój cel.
- Consuelo, może zostaniesz na obiedzie? - zaproponował Felipe.
- Dziękuję, ale będę się już zbierać! - wykręciła się kobieta.
- Pamiętaj, że jesteś u nas mile widziana!
- Dziękuję raz jeszcze za herbatę, Felipe! Życzę udanej reszty dnia! - pożegnała się Navarro i szybko opuściła dom Santosów.
***
Marcia siedziała nieruchomo. Kurczak wystygł, a ona siedziała i myślała. Myślała, że zostawiając Rominę w Centrum Handlowym, znajdą się jacyś dobrzy ludzie, którzy zapewnią jej godziwe życie, którego ona nie mogła ofiarować swojej małej córeczce. Teraz jej nie ma.... Odeszła z tego świata, wołając mamę, której nie było przy jej ostatnich chwilach życia. Zdenerwowana Maria porozrzucała wszystko co było na stole, gdy po chwili przestała płakać.
- Tak będzie lepiej, Rominito! - rzekła sama do siebie, by uspokoić burzę jaka w niej szalała.
Pogniotła dopiero co znalezioną gazetę z informacją o śmierci jej córki i rozpaliła ogień w małym piecyku, by odgrzać kurczaka.
***
Z oczy Roxany znikły źrenice. Seksowna studentka przypominała teraz jakiegoś omena. Eugenio był przerażony. Nie wyczuwając tętna na szyji dziewczyny puścił ją, a ona stanęła na dwóch nogach, przebijając swymi ostrymi szpilkami stopę mężczyzny.
- Incertum est, quam longa nostrum cuiusque vita futura sit...* - oznajmiła mężczyźnie poczym zaczęła pomału się do niego zbliżać, powtarzając po mału wypowiedzianą wcześniej formułkę.
Nagle Roxana cofnęła się w bok. Zaczęła się walka! Walka o ciało, między demonem a Roxaną. Don Eugenio stał jak wryty i przyglądał się co chwila zmieniającej się twarzy Roxany. Przeraźliwe krzyki zaniepokoiły Constanzę.
- Czyżby ojciec zabił Marianę?! - pomyślała przestraszona i natychmiast wybiegła przed pokój wprost na... "tę złą" Roxanę.
- Kolejna ciemna dusza... - zażartował demon.
Constanza zaczęła odmawiać pacież. To koszmar czy Egzorcysta Live?!
- Zdrowaś Mario...
- Ohh, przymknij się wreszcie! - wykrzyczał demon, policzkując dziewczynę.
Ciało Roxany uspokoiło się. Kobieta spuściła głowę, którą przykrywały czarne długie włosy.
- Boże! Najpierw "Egzorcysta", a teraz "The Ring"! - pisknęła Constanza.
Roxana niczym zahipnotyzowana krok po kroku zbliżała się do Eugenia. Nagle jego źrenice zalały się krwią. W około krzyk bólu! Constanza nie mogąc dłużej znieść bardzo dramatycznej sytuacji w domu straciła przytomność.
"To było poprostu nie możliwe, aby w XXI wieku działy się takie zdarzenia i to w zwykłym domu. Telewizja zawładnęła całkowicie ludzkim mózgiem" - tak można by to określić, lecz wszystko działo się na prawdę.
Mijając nieprzytomną Constanzę Roxana zbliżała się do Eugenio, który nie miał jak uciec przed potworem [na schodach znajduje się potrzaskane szkło; mężczyzna ma przekłótą stopę!], od Roxany dzieliły go tylko centymetry. Spod czarnych włosów Eugenio dostrzegł przerażający widok: twarz Roxany była cała zmasakrowana, jakgdyby ktoś oblał jej twarz kwasem... Monstrum wbiło się w klatkę piersiową mężczyzny i podnoszcząc, nakierowało go nad schody, poczym....
Don Eugenio runął ze schodów, gdy znalazł się na dole, jego twarz była zmasakrowana. Zza głowy zaczęła wyciekać kałuża krwi. Twarz Roxany wróciła do dawnej postaci, zniknął jeden wielki strup oraz drobne rany, oczy na powrót stały się czarne.
- Więc już się o mnie upominacie.... - stwierdziła Roxana. - Ale ja jeszcze nie skończyłam swojej misji... - wyszeptała poczym zabrała się do sprzątania domu.
___________________
* - Incertum est, quam longa nostrum cuiusque vita futura sit - "Nie wiadomo, jak długie będzie życie każdego z nas." |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:39:37 26-10-07 Temat postu: |
|
|
KAPITALNE! KAPITALNE JESZCZE RAZ KAPITALNE!
Takiej jadki się nie spodziewałem Mile zaskoczony! Ale bez obaw, po takiej dawce grozy, będę spał jeszcze lepiej niż zwykle! U mnie to działa, ale w odrotną stronę
Więc diabeł już upomina się o zmasakrowaną duszę... no własnie a co z Marianą?
Pozdrawiam! |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27867 Przeczytał: 85 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 16:49:04 26-10-07 Temat postu: |
|
|
dzięki Więc jest już pierwsza ofiara której nikt nie wytypował w ankiecie Sprawa ciała Mariany jak nic innego nie wskoczy mi przed wątek powinna wyjaśnić sie w następnym odcinku |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 16:57:33 26-10-07 Temat postu: |
|
|
Super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
SallyFan Dyskutant
Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:31:39 26-10-07 Temat postu: |
|
|
Boski odcinek! Naprawde krwawa jadka, jak pisałeś żeby czytać na własną odpowiedzialność to myślałem że będzie opisana scena gwałtu Constanzy, a tu... Nieźle, nieźle... |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27867 Przeczytał: 85 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 17:43:33 26-10-07 Temat postu: |
|
|
Eugenio nie miał szans z samą Roxaną, a co dopiero z opętaną Roxaną |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:13:13 26-10-07 Temat postu: |
|
|
Tego się nie spodziewałam... czytałam 3 razy i nadal nie mogę uwierzyć. Co za emocje! |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27867 Przeczytał: 85 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 18:14:46 26-10-07 Temat postu: |
|
|
przyznam, że najlepiej pisało mi się ostatnią scenę Egzorcysta, The Ring |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|