Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ROXANA [odcinek #71 || 7 X]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jeanette
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:34:09 26-10-07    Temat postu:

straszny odcinek, Roxana i te demony jestem w szoku....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Paulineczka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 13 Sie 2006
Posty: 11440
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Columbia :D

PostWysłany: 18:46:38 26-10-07    Temat postu:

Co za odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:15:14 26-10-07    Temat postu:

Super odcinek. Czekam na nowy. Ciekawe kto będzie następną ofiarą Roxany???
Powrót do góry
Zobacz profil autora
emma
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 6081
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 19:47:08 26-10-07    Temat postu:

Ojej co za emocjonujący odcinek
Rox jest swietna cała ta akcja z demonami
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mrs.Pattinson
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 01 Sie 2007
Posty: 5200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:58:19 26-10-07    Temat postu:

już wszystko wiadomo: Roxana zawarła pakt z samym diabłem i tylko od niej zależy, kiedy zniknie ze świata.

odcinek to prawdziwy koszmar! nie wiedziałam, że Roxana, aż tak będzie opętana przez demony, a mogę się założyć, że takich scen będzie jeszcze wiele... ;o

do całej sceny nie pasowały mi tylko komentarze Connie na temat egzorcysty i the ring. gdybym ja coś takiego zobaczyła zamknęłabym się w pokoju, albo uciekła z domu, a nie gadała głupoty... no ale w końcu zemdlała. xDD [oczywiście nie pominę faktu, że przez ciągłe oglądanie horrorów i enemefy z horrorami wreszcie zeschizowałam i nie mogę już oglądać horrorów. ; D]

podsumowując: odcinek świetny, Hector jesteś boski. ; D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Preciosa
Aktywista
Aktywista


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/3

PostWysłany: 7:37:57 27-10-07    Temat postu:

świetny odcine ciarki przeszłymi po plecach jak go przeczytałam...
Bosko uwielbiam takie mroczne klimaty
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 9:56:40 27-10-07    Temat postu:

Hector świetne! Normalnie czytałam z zapartym tchem! Ta scena była boska, a jak ją sobie wyobraziłam jeszcze to superancka:) normalnie extra kurde nie wiem co pisać, Roxi uratowała Connie, ale zabiła ojczyma. Ciekawa jestem czy ciało nadal będzie gdy Connie sie obudzi i czy jeśli nie to czy będzie myślała że to tylko sen...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:27:45 27-10-07    Temat postu:

Czy dzisiaj nie będzie newika?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27867
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:59:42 27-10-07    Temat postu:

będzie będzie za jakieś pół godziny, może wcześniej Poznacie tajemnicę Constanzy...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:01:53 27-10-07    Temat postu:

no to czekamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27867
Przeczytał: 87 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:47:16 27-10-07    Temat postu:

Odcinek 21 - "Nowa pani domu"

Minęło już trochę czasu od tragicznego wydarzenia w domu Suarezów. Constanzę zbudziły dziwne dźwięki dobiegające z kuchni. Po ciuchu wystawiła głowę za drzwi, by upewnić się, że nie ma w pobliżu potwora, którego widziała przed utratą przytomności. Teren czysty! Delikatnie na palcach skierowała się ku schodom..
- Ałł! - pisknęła cicho, mrużąc oczy.
Kawałek szkła wbił się dziewczynie w stopę, lecz mimo bólu udało jej się zejść po stopniach. Im bliżej była kuchni tym odgłos tracił na sile.
- Co robisz? - spytała Constanza.
- OoO, Connie! Już wstałaś? - zdziwiła się Roxana.
- Kim ty jesteś?! Jakimś demonem zza światów?! Gdzie jest Mariana! - krzyczała zdenerwowana dziewczyna. - I gdzie jest ten pieprzony zabójca!?
- Constanza, co się dzieje?! Przerażasz mnie!
- Nie zgrywaj idiotki! Widziałam jak ranisz go łopatą!
- Nie wiem o czym mówisz?! Wróciłam kilka minut temu do domu i właśnie chciałam się ciebie zapytać, gdzie jest Eugenio.
- Chcesz zrobić ze mnie wariatkę! - wykrzyczała Constanza. - Gadaj, co mu zrobiłaś!?
- Mam tego dość! Wynoś się z tego domu, ale już! - oznajmiła Roxana.
- Co takiego?!
- To co słyszałaś! Wynocha!
- O nie! Nie pozbędziesz się mnie tak łatwo!
- Tak ci się tylko wydaje, a może chcesz skończyć jak tatuś... - spytała Roxana, poczym podeszła do Constanzy i spojrzała jej głęboko w oczy.
Oczom Constanzy ukazała się mordercza scena, podczas której ginie jej ojciec. Przerażona dziewczyna zaczęła drżeć.
- Jesteś morderczynią!
- Nie lepszą niż ty...
- Co?!
- Tak, tak... Myślałaś, że nikt nie wie o zbrodni której się dopuściłaś przed laty...
- Skąd o tym wiesz?!
- To najmniej ważne... Powiedz, co czułaś, gdy zabijałaś Natalię lub gdy umierał mały Marcelito? - Roxana zaczęła gnębić siostrę wiedząc, że cięgle żyje ona z wyrzutami sumienia.
Constanza przysiadła na krześle. Zakryła twarz dłońmi. Usłyszeć dało się podchlipywanie.
- 18 lat temu, gdy żyła jeszcze moja mama, wyjechałam na kolonie w góry... Zaprzyjaźniłam się z pewnym chłopczykiem, miał na imię Marcelito... Bardzo go polubiłam, ale miałam do niego ogromny żal, gdy coraz więcej czasu zaczął spędzać z zadufaną w sobie Natalią. Drażniło mnię to!
- I co zrobiłaś tamtej nocy... - Roxana wymuszała z siostry przykre wspomnienia.
- Zwabiłam Natalię nad urwisko, posprzeczałyśmy się i wtedy powiedziała, że Marcelo nie zadajae się z taką chołotą jak ja! Bardzo mnie to zabolało...
- I...
- Zepchnęłam ją! - odpowiedziała Constanza z pełną satysfakcją. - Ulżyło mi, gdy usłyszałam jak pęka jej czaszka!
- A co stało się z Marcelo? Opowiedz co mu zrobiłaś! - ponaglała Roxana.
- Następnego dnia wybrałam się z Marcelitem nad rzekę. Powiedział mi, że już mnie nie lubi, bo jestem zła! - opowiadała ze łzami. - Że Natalia jest lepsza, wtedy on poślizgnął się na kamieniu i wpadł do wody...
- Nie ratowałaś go, bo miałaś do niego żal...
- Tak, chciałam, żeby słono zapłacił za to jak mnie poniżył! - wyjaśniła Constanza.
- Więc utopiłaś go!
- Ale ja miałam wtedy 6 lat! - usprawiedliwiała się.
- Nawet noworodek może zabić! Byłaś w pełni świadoma, gdy zabijałaś te dzieciaki!
- Skąd w ogóle wiesz o tych zabójstwach?!
- Twoje oczy mi powiedziały! A teraz wynoś się z tego domu, inaczej policja dowie się o twoich postępkach!
- Nie zrobisz tego!
- Nie?! Przekonamy się! - oznajmiła Roxana, poczym ruszyła do wyjścia. - Zapomniałaś, że już raz udało mi się ciebie zapuszkować?!
- Zaczekaj! - zawołała Constanza, gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi.
- Spodziewasz się kogoś?! - spytała Roxana, mierząc siostrę zabójczym wzrokiem.
Constanza kiwnęła przecząco. Obie zamarły, gdy ktoś poraz kolejny zapukał do drzwi. W końcu jednak Roxana otwarła.
- Dzień... A my się chyba nie znamy? - zaczęła donia Mercedes.
- Raczej nie! Roxana Valdez! - przedstawiła się sztucznie Roxana.
- Zastałam don Eugenio?
- Niestety, wujek wyjechał do ciotki! Nie wiem kiedy wróci...
- Ay, jaka szkoda! A zastałam może Constanzę?
- Connie jest, ale bardzo źle się czuje! Może będę mogła coś przekazać?
- Nie trzeba, chciałam tylko zamówić u niej te nowe kosmetyki! - wyjaśniła Mercedes.
- Niestety, będzie musiała pani przyjść kiedy indziej!
- Do zobaczenia! - pożegnała się kobieta i pospiesznie wróciła do swojego domu.
Roxana zamknęła drzwi i wróciła do Constanzy.
- Wyniesiesz się stąd, czy mam iść na policję?! - spytał poraz kolejny.
- Wygrałaś! Zaraz się stąd wynoszę! - dziewczyna pod wpływem szantażu, przystała na żądanie Roxany.
- Nie zaraz, ale już! Precz! - oznajmiła Rox, poczym przepędziła Constanzę z domu.

***

Państwo Santos siedzieli przy kuchennym stole i spożywali posiłek. Humor dopisywał każdemu. Nagle Marina postanowiła przerwać chwile szczęścia.
- Felipe, opowiedz mi coś o tej nowej studentce, tej Roxanie Valdez.
- Kochanie, musisz pytać o nią akurat przy obiedzie? - zdziwił się Santos.
- No dalej! - nalegała Marina.
- Jest ładna, trochę zbyt pewna siebie, lubi pyskować, ale naszczęście nie mi...
- Podoba ci si
Felipe przerwał posiłek. Żona zaskoczyła go tym pytaniem. Nigdy nie pytała się go, czy podoba mu się któraś ze studentek.
- Skąd to pytanie?
- Z ciekawości. Odpowiedz!
- Jest pociągająca, ale wolę taką jedną dziewczynę, bardzo ładną, pociągającą... - odpowiedział, całując żonę po szyji.
- Felipe! - zaśmiała się Marina, poczym została wzięta w ramiona męża i "przetransportowana" do ich sypialni.

***

Carlos i Melisa zblizali się do domu dziewczyny. Właśnie teraz nastąpił moment, aby zaprosić gdzieś Melisę.
- Masz bardzo ładny dom! - rzekł Carlos, chcąc jak najdłużej zostać w towarzystwie dziewczyny.
- To miło, że ci się podoba - uśmiechnęła się.
- Słuchaj....
- Taak?
- No...
- ... - uśmiechnęła się Melisa, widząc z jakim trudem Carlosowi przychodzi wysłowienie się.
- Tak sobie pomyślałem, że... - stękał chłopak.
- Że?
- No...
- ... - uśmiech na twarzy Melisy z każdą chwilą przybierał coraz to większych rozmiarów.
- Że...
- Carlos, no powiedz to wreszcie!
Chłopak dostrzegł stojącą w oknie kobietę, prawdopodobnie matkę Melisy, która mierzyła go surowym wzrokiem.
- Tak sobie pomyślałem, czy nie poszłabyś dziś ze mną do kina? - spytał zestresowany.
- Carlos.... i z takim trudem o to pytasz? - zaśmiała się Melisa.
- ...
- Czemu nie!
- Więc zgadzasz się?
- Tak...
- Super! - uczeszył się, poczym złożył całusa na policzku dziewczyny. - Przepraszam! - speszył się, poczym uciekł.
Melisa natomiast stała zarumieniona z uśmiechem od ucha do ucha i przyglądała się jak Carlos potyka się o rozwiązane sznurówki.

***

Roxana miotała się po pustym domu. Zwłoki Eugenio nie długo zaczną o sobie znać. Jak się ich pozbyć? Nagle w głowie dziewczyny zaświatała pewna myśl... Wyjęła z torebki karteczkę z pewnym numerem telefonu i udała się do aparatu.
- Roxana? Coś się stało? - spytał Saul.
- Jesteś mi pilnie potrzebny! - oznajmiła, poczym podała chłopakowi adres, na który ma się stawić.
- No dobra, będę za kilka minut... Roxana, jesteś tam? - spytał Saul, słysząc głuchą ciszę w słuchawce.
Roxana stała jak wryta ze słuchawką przy piersi i wpatrywała się w okno, które wychodziło na rzekę.
- Roxana? - zdziwił się Gustavo, widząc nową studentkę w oknie domu Mariany Suarez...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karolllina
Generał
Generał


Dołączył: 28 Gru 2006
Posty: 7848
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:52:50 27-10-07    Temat postu:

Odcinek super:) heh nie spodziewałam się tego po Connieee...

Cytat:
Melisa natomiast stała zarumieniona z uśmiechem od ucha do ucha i przyglądała się jak Carlos potyka się o rozwiązane sznurówki.

hehe rozbawił mnie ten fragment a cała ta scena była normalnnie super hehe
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SallyFan
Dyskutant
Dyskutant


Dołączył: 28 Wrz 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:55:37 27-10-07    Temat postu:

Ups! Roxana wpadła, widział ją ten przeklęty Gustavo Może to on będzie następny?! xD
Super scena z Carlosem i Melisą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jeanette
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 3980
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 18:59:35 27-10-07    Temat postu:

świetna scena z Carlosem i Melisą
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:00:43 27-10-07    Temat postu:

Świetny odcinek. Roxana wreszcie pozbyła sie rodzinki. A kiedy pilar i jej paczka pójdą odkopać Mariane??? Acha i fajnie że między Melisą i Carlosem zaczyna się coś dziać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 25, 26, 27 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 26 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin