|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SallyFan Dyskutant
Dołączył: 28 Wrz 2007 Posty: 177 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 11:43:53 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Ja chce więcej takich "lipnych" odcinków |
|
Powrót do góry |
|
|
Preciosa Aktywista
Dołączył: 13 Wrz 2007 Posty: 335 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
|
Wysłany: 13:07:16 02-11-07 Temat postu: |
|
|
super odc |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:20:02 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Aj, super telka, tylko się zdenerwowałam tym określeniem "lipny odcinek" ktoś tu chyba chce dostać kopa
Telcia jest super, nie mogę się doczekać nowego odcinka
Pozdrowienia |
|
Powrót do góry |
|
|
ŻaNuSiA Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 6606 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 20:15:14 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Hector, masz nową czytelniczkę Super ta tela! Właśnie przeczytałam w godzine wszystkie odcinki hurtowo i mam zamiar czytać dalej ;] Przeglądając wszystkie tele, zaciekawiły mnie tylko Roxana i Imię Śmierci, Notecreo i je bede czytała |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosik Mistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 11672 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:21:26 02-11-07 Temat postu: |
|
|
No no Hector czytelników Ci przybywa a odcinka nowego nie ma <smutny> |
|
Powrót do góry |
|
|
Deborah Mistrz
Dołączył: 23 Lut 2007 Posty: 11312 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: z Karwi :P Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:24:42 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Kiedy new?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27868 Przeczytał: 86 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 21:33:48 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 24 - "To nie ona!"
Dziewczyny były przerażone wieścią od Gustavo. Więc jednak ktoś widział jak młodzi wynoszą ciało Mariany z hotelu, a później je zakopują...
- Jakto możliwe?! - spytała zaniepokojona Pilar. - Przecież nie było w pobliżu nikogo!
- A może kopaliście w złym miejscu? - wtrąciła Nora.
- To napewno było dobre miejsce! W pobliżu kilkunastu metrów niebyło świeżej ziemi! - odparł Manolo.
- Mówicie, że w dole nie było ciała Mariany... więc czyje? - spytała Veronica.
- Nie uwierzycie...
- No czyje!?
- Tamary Montero! - odpowiedział Gustavo.
- Tamary? Tej prostytutki?! - zdziwiła się Veronica.
Zapadła cisza. Wszyscy co chwila spoglądali na siebie. Może wśród nich jest morderca Tamary? Jest jednak kilka niejasności; kto próbował zabić Fabiolę, przecież wszyscy, którzy byli przy śmierci Mariany byli przy rzekomym grobie dziewczyny, prócz Melisy i Carlosa... Może któreś z nich odpowiada też za śmierć Tamary Montero?
***
Roxana podążała wraz z Saulem miejskimi uliczkami. Dziewczyna kusiła wszystkich panów swym jakże wyzywającym ubiorem, Saul natomiast.... nie wzbudzał najmniejszego zainteresowania ani u płci przeciwnej, ani swojej.
- Rozluźnij się bardziej, kochany! - poradziła dziewczyna, co chwila śląc oczko co chwila napotkanemu mężczyźnie.
- Łatwo ci powiedzieć! - burknął speszony.
- Z taką postawą i nastawieniem, znalezienie dla ciebie odpowiedniej dziewczyny będzie graniczyć z cudem! - westchnęła, poczym przeżuła gumę.
- Ale czy to jest az tak konieczne?
- Absolutnie! Każdy musi mieć kogoś i to za wszelką cenę...
***
Marina i Felipe spali smacznie w swojej sypialni. Profesor przewracał się co chwila na drugą stronę. Coś najwyraźniej nie dawało mu spokoju...
Ale ja się zmieniłam, jestem teraz pewniejsza siebie i lubię zadawać cierpienie...
- Z pewnością.. - profesor z każdą chwilą czuł się skrępowany coraz bliższym kontaktem z Roxaną.
- Jestem Roxana Valdez, nie co ten dziwolong Mariana Suarez, największa brzydula na uczelni, na którą patrzył pan z litością.
- Nigdy nie okazywałem jej litości - zaprzeczył Felipe.
- Tak sobie to tłumaczysz, ale ja i Mariana dobrze wiemy jak było...
- Znałaś Marianę? Wiesz co u niej?
- Znałam ją lepiej niż ktokolwiek inny.... Teraz zdala od tych kretynów z uczelni, będzie mogła zacząć życie na nowo, kto wie, może nawet zmieniła wygląd i nie przypomina już czarownicy, ale chodzący ideał piękna?
W pewnym momencie Felipe przebudził się zalany potem. Dlaczego myślał w tej chwili o Roxanie?!
- Co się stało? - spytała zaspana Marina.
- Nic takiego, śpij spokojnie! - odpowiedział, poczym zszedł do kuchni napić się wody.
***
Część przyjaciół wróciła do swoich domów; w szpitalu zostały tylko Veronica i Nora (najbliższe przyjaciółki Fabioli). Szpitalny chaos jaki panował w budynku ucichł, od czasu do czasu korytarz przemierzała jakaś pielegniarka.
- Pamiętasz co ona wtedy powiedziała, tam w lasku? - spytała Veronica.
- Kto taki?
- No Fabiola!
- Chyba coś, że ktoś nas wszystkich zabije... - odpowiedziała niepewnie Nora. - Na pewno upadając uderzyła się w głowę i wtedy bredziła...
- Nie, Fabiola była pewna tego co powiedziała! - wyjaśniła Veronica. - Wyczuła w jej głosie strach...
- Myślisz, że ktoś specjalnie ją tak urządził?
Po chwili do dziewczyn podeszła lekarka zajmująca się Fabiolą. Spojrzała na dziewczyny zrezygnowanym wzrokiem, poczym zwróciła się do nich...
- Albo jesteście straszliwie uparte, albo wasi przyjaciele nie przekazali wam, żebyście wróciły do domu odpocząć...
- Pani doktor proszę powiedzieć co z Fabiolą! - przerwała Nora.
- Straciła dużo krwi, ale udało się opanować krwotok.
- Dzięki Bogu! Czy możemy ją odwiedzić? - spytała Veronica.
- Przykro mi, ale to nie jest pora odwiedzin...
- Pani doktor, czekaliśmy tyle czasu, aby w końcu powiedziała nam pani, że nie możemy jej zobaczyć?!
- Przykro mi.. - odpowiedziała lekarka, poczym zostawiła dziewczyny same.
- I co teraz robimy? - spytała Ver.
- A jak myślisz?! Idziemy do Fabi!
Po kilku minutach błądzenia po szpitalnych korytarzach, dziewczyny w końcu trafiły do sali w której leżała Fabiola. Spała głębokim snem. Nora po chichu zbliżyła się do przyjaciółki i...
- Fabiola, kretynko!
- Nora! Zwariowałaś?! - uniosła się Ver.
Fabiola po mału otwarła oczy. Jej wzrok utknął w jednym punkcie.
- Gdzie ja jestem? - spytała.
- W szpitalu. - wyjaśniła Ver. - Pamiętasz co się stało?
- Biegłam przez las, gdy nagle ktoś ranił mnie nożem. Upadłam na ziemię, a później podeszła do mnie... Mariana!
- Przecież Mariana nie żyje! - zaprzeczyła Nora.
- Nie mamy pewności, że ona nie żyje! Chłopaki powiedzieli, że w dole było ciało Tamary, a nie Mariany.
- Ona nas wymorduje! Powiedziała mi to!!! - wykrzyczała przerażona Fabiola, gdy po chwili do sali dziewczyny wbigli salowi z lekarką na czele.
- Co ja wam mówiłam!? - spytała zdenerwowana lekarka. - Już was tu niema! Santos, proszę jej podać lek na uspokojenie.
***
Podczas, gdy Roxana szampańsko bawiła się w towarzystwie przypadkowo poznanych mężczyzn, Saul siedział samotnie przy stoliku, gdzie co chwila popijał piwo. Roxana widząc, że chłopak nie robi nic, by zwrócić uwagę jakiejkolwiek dziewczyny, postanowiła działać. Przez dłuższą chwilę przyglądała się wszystkim dziewczynom, a gdy w końcu wybrała dla Saula tę najodpowiedniejszą, udała się za nią do ubikacji. Dziewczyna widząc niezły zestaw najnowszych kosmetyków Roxany, postanowiła do niej zagadać.
- Przepraszam, pożyczysz mi tego błyszczyka?
- Jasne! - odpowiedziała Roxana, podając dziewczynie kosmetyk. - Jestem Roxana!
- Marisa, miło mi! - odpowiedziała dziewczyna. - Ten śmieszny pajacyk jest z tobą?
- Tak, ale musze ci powiedzieć, że ten 'śmieszny' pajacyk jest świetnym kochankiem!
- Wątpię... - stwierdziła Marisa.
- Może jednak sama się przekonasz... - przerwała Rox, patrząc Marisie głęboko w oczy, poczym złożyła na jej ustać pocałunek.
- ... tak właśnie zrobię.. - odpowiedziała spokojnie Marisa i wróciła z powrotem.
Idąc pewnie przez środek, Marisa doszła do stolika Saula. Spojrzała na niego rozpalonym wzrokiem, poczym przysiadła się do niego.
- My się raczej nie znamy... - zaczął przestraszony zachowaniem Marisy.
- Nie, ale ja nie mam nic przeciwko... - odpowiedziała, poczym zaczęła namiętnie całować się z Saulem.
- Zadanie wykonane! - ucieszyła się Roxana, która wróciła do szalonej zabawy na parkiecie.
__________
Marisa Rapallo - Ingrid Martz |
|
Powrót do góry |
|
|
ŻaNuSiA Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 6606 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 22:04:22 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Super
Szczególnie ta ostatnia scena z w łazience "patrząc Marisie głęboko w oczy, poczym złożyła na jej ustach pocałunek" |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:32:58 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Cytat: | patrząc Marisie głęboko w oczy, poczym złożyła na jej ustać pocałunek. |
czyżby nowe zdolności Roxany? ; D
Cytat: | - Mówicie, że w dole nie było ciała Mariany... więc czyje? (...) Tamary Montero! |
kim jest ta Tamara? chyba nic o niej nie pisałeś... albo ja nie umiem czytać xDD
no cóż jeśli chodzi o Felipe Rox naprawdę zaczyna go nękać, więc co będzie jak zacznie się znowu do niego przystawiać... |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27868 Przeczytał: 86 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 22:44:48 02-11-07 Temat postu: |
|
|
Kto zabił Tamarę, dowiecie się w dalszych odcinkach...
Można powiedzieć, że tego sposobu z pocałunkiem, Roxana jeszcze nigdy nie stosowała :p |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosik Mistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 11672 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:50:52 02-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek. Biedny Saul, ciekawe dlaczego Roxana za wszelka cene chce mu znaleźć dziewczyne. A biedna Fabiola chyba zwariuje ze strachu. Czekam na newsa:) |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:25:03 02-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:07:50 03-11-07 Temat postu: |
|
|
Hector Ferrer napisał: | Kto zabił Tamarę, dowiecie się w dalszych odcinkach... |
więc będzie nowy wątek i nowy bohater, bo wśród dotychczasowej obsady nie widzę potencjalnego mordercy, bo na pewno nie jest nim Roxana, ta była zajęta Saulem. chyba, że jednak się mylę.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Iwi. Mistrz
Dołączył: 08 Lut 2007 Posty: 13088 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:02:14 03-11-07 Temat postu: |
|
|
super po prostu,jestem ciekawa czy Rox się zakocha w jakimś facecie |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolllina Generał
Dołączył: 28 Gru 2006 Posty: 7848 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 10:00:10 03-11-07 Temat postu: |
|
|
Super jejku Roxi ma jakieś jeszcze inne zdolności? bo potrafi już zaglądać w życie ludzi jak spojrzy w oczy, potrafi skłonić pocałunkiem, coś jeszcze? nie no super tela, heh ciekawi mnie jak teraz paczka oprawców Mariany zareaguje na słowa Fabioli. Czy jej uwierzą? kurczę Hector kiedy odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|