Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nicole. Mocno wstawiony
Dołączył: 23 Paź 2007 Posty: 5490 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: New York Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:43:20 08-11-07 Temat postu: |
|
|
ŁoŁ pozno ten news ale to przcezytam jutro
Zapraszam na swoją tele |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27869 Przeczytał: 86 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:26:38 09-11-07 Temat postu: |
|
|
na przeprosiny... entrada
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Gosik Mistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 11672 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:46:18 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Hector entrada super normalnie gratulacje. Ale to nam nie zastąpi odcinka najlepszej telci. |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:35:58 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Entrada super |
|
Powrót do góry |
|
|
Ślimak King kong
Dołączył: 06 Paź 2007 Posty: 2263 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nysa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 15:42:31 09-11-07 Temat postu: |
|
|
Entrada świetna, no ale gdzie ten newik?! |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:26:35 09-11-07 Temat postu: |
|
|
wow ;o.
entrada jest nieziemska. idealna piosenka [właśnie ją ściągam] i do tego zdjęcia z tego filmu, no i na samym końcu szokująca Roxana ;o
teraz już wiem, jak mam ją sobie wyobrażać podczas przemiany ; D |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg Cool
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 23:52:14 09-11-07 Temat postu: |
|
|
świetna entrada!! |
|
Powrót do góry |
|
|
Jeanette Prokonsul
Dołączył: 08 Kwi 2006 Posty: 3980 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ciudades Mágicas De La Hada Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:04:40 10-11-07 Temat postu: |
|
|
kiedy będzie nowy odcinek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Renzo Arcymistrz
Dołączył: 10 Kwi 2007 Posty: 27869 Przeczytał: 86 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 0:46:25 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek 26 - "Dawna rywalka"
Podczas, gdy Saul cierpiał katusze seksualne z Marisą, Roxana kończyła opróżniać pokój swojego nieżyjącego już ojczyma. Wszystkie najważniejsze rzeczy don Eugenio poznosiła na patio, gdzie utworzyła się już całkiem spora górka. Największą ciekawość jednak w dziewczynie rozbudziła stara i bardzo dobrze zamknięta skrzynka.
- Ciekawe co ten kretyn w niej trzymał? Może jakiś skarb? - zastanawiała się.
Obserwując dokładnie znalezisko, Roxana natknęła się na wycinek prasowy, który przyczepiony był pod spodem:
"1979 r. - Napad na bank Continental. Łupem trójki przestępców padło 3 000 000 peso."
- Czyżby Eugenio był jednym z nich?
***
Marcia zaszła do garażu Xesco, skąd dobiegała głośna hiphopowa muzyka; niestety zamiast jego właściciela zastała współlokatora Xesco, Renato.
- Marcita, tydzień temu mówiłaś, że kończysz z prochami? - zaśmiał się.
- Nic ci do tego, Renato! - burknęła oschle. - Gdzie jest Xesco?
- Jesteś strasznie niemiła!
- A ty wkurzający! Gadaj gdzie Xesco!
- Na dachu...
Dziewczyna zmierzyła Renato modreczym wzrokiem, a następnie udała się do dilera, który napawał się widokiem zatłoczonego miasta.
- Renato powiedział, że cię tu znajdę...
- Lubię to miejsce... - dodał po chwili chłopak. - Co słychać u Paty?
- Nawet mi o niej nie wspominaj...
- Więc nadal jesteście w konflikcie.. Nie myślałaś, żeby..
- Nie! - przerwała Marcia. - Potrzebuję trochę dragów!
- Miałaś z tym skończyć!? - zdziwił się Xesco. - Co się stało?
- Nieważne! Potrzebuję czegoś mocnego, np. kompotu!
- Kompotu nie dostaniesz!
- A to niby dlaczego?! - zdenerwowała się. - Błagam cię Xesco, muszę coś wziąć!
***
Czarne Porsche 9ff Cabrio pędziło kolumbijskimi ulicami. Już kilka minut dzieliło Paty od rozpoczęcia międzynarodowej kariery projektantki. Czas mijał, a praktycznie wszyscy czekali właśnie na nią. Elegancki samochód zachamował nagle z piskiem opon pod pokaźnym budynkiem. Czerwone szpilki na wysokim obcasie wyłoniły się zza czarnych drzwi auta. Paty szybko poprawiła fryzurę i biegiem przekroczyła drzwi wejściowe.
- Cała Flores! - zadrwiła jedna z konkurentek Paty. - Robi wokół siebie pełno szumu, a jak przychodzi co do czego to jak zwykle to olewa!
- Otóż tym razem muszę cię zmartwić, droga Lariso! - oznajmiła niespodziewanie Patricia, wchodząc na halę. - Żadko kiedy puszczam słowa na wiatr...
- Być może, ale pogódź się z klęską! To ja wygram konkurs! - oznajmiła z całkowitą pewnością Larisa.
- To się jeszcze okaże... Czeka cię gorzki smak porażki! - Paty zaśmiała się rywalce prosto w oczy.
***
Consuelo podążała motelowym korytarzykiem. Wszyscy mieszkańcy Sagamoso przyglądali jej się niczym kosmicie. Po kilku minutach kobieta zaszła do położonej na przeciw moteliku Vilmy kawiarenki.
- Donia Flor? - spytała młodziutka kelnerka.
- Kto taki?! - przeraziła się Navarro.
- Donia Flor Morillo, prawda?
- Ta... a po co ci to dziecko?!
- Już wszyscy w Sagamoso wiedzą o pani przyjeździe... W końcu nie było pani tyle lat!
- Na tej wsi wieści szybko się rozchodzą... - stwierdziła Consuelo.
- Czy coś podać, proszę pani? - spytała Lolita, wyrywając kobietę z rozmyśleń.
- Małą kawę!
- Flor!!! - zawołała od wejścia Vilma. - Wszędzie cie szukam!
- Czy coś się stało?
- To ja chciałabym wiedzieć, co się stało?!
- Postanowiłam odwiedzić stare strony... - odpowiedziała ze zmieszaniem rudowłosa kobieta.
- Flor... mnie nie oszukasz! Przecież ty stąd uciekłaś i nic nie było w stanie skłonić cię do powrotu! - przerwała Vilma. - Ani śmierć twojego ojca, ani Cristobala!
- Vilmo, proszę nie wspominaj przy mnie Cristobala!
- Przepraszam....
- Dobrze, powiem ci po co tu wróciłam...
Po chwili do stolika kobieta wróciła Lolita z filiżanką kawy na tacce.
- Donia Vilma! Dla pani też kawa?
- Poproszę.
Gdy śmiertelnie uprzejma kelnereczka zniknęła z pola rażenia, Consuelo zaczęła zdradzać przed przyjaciółką powód swojego powrotu do miasta, z którego przed kilkunastu laty uciekła.
***
Felipe i Marina dotarli na pogotowie. Takie co kilkunastominutowe wymioty to u Mariny rzadkość.
- Po kie licho ja cię opychałem tym daniem?! - Felipe bił się z myślami. Czuł się potwornie odpowiedzialny, za to co przytrafiło się jego żonie. A jeśli wezwą policję i aresztują go za próę zabójstwa żony?!
- Panią poproszę do boksu, a pana o uzupełnienie danych żony! - zwróciła się do Santosa starsza (widać doświadczona) lekarka, która poprowadziła Marinę w stronę innego pomieszczenia.
- Kocham cię! - wyszeptała kobieta, poczym zniknęła za drzwiami.
***
Walka między obroną prawictwa Saula, a igraszkami seksualnymi Marisy trwała nadal. Chłapak korzystając z chwilowej nie uwagi Marisy wykorzystał to i szybko pobiegł do łazienki.
- Nie tak prędko! - zawołała Marisa, rzucając się na Saula. Oboje upadli na ziemię. On jednak szybko pozbierał się i uciekł do łazienki, lecz bez...
- Saulito!
- Idź, precz! Gwałcicielko przysłana przez najciemniejsze demony!
- Kochanie, nie zapomniałeś czegoś?
- Ni.. Moje bokserki! - przeraził się.
Drzwi do łazienki otworzyły się. Saul powoli wystawił za nie głowę. Teren czysty; Marisy brak! Skradając się wąskim korytarzem został zaskoczony z nienacka!
- Mam cię! - zawołał zadowolona dziewczyna, rzucając się Saulowi na szyję i całując go bezmiernie.
Coś jednak się w Saulu przebudziło. Odepchnął mocno dziewczynę w bok, pozbierał jej rzeczy i...
- Żebym cię więcej na oczy nie widział! - rozkazał, poczym trzasnął drzwiami.
- Tak łatwo sie nie poddam! - zagroziła Marisa i szybko zbiegła po schodach.
***
Vilma z zaciekawieniem przysłuchiwała się słowom Flor/Consuelo. Czy to możliwe, że Roxana Valdez przyjechała do Kolumbii? Ostatnio widziana była... przedwczoraj w towarzystwie kilku bandziorów.
- Wybacz Flor, ale skąd niby Roxana miałaby o tobie widzieć?! - zdziwła się Vilma.
- Nie mam zielonego pojęcia! Może znalazła jakieś stare zdjęcia, alo podsłuchała czyjąś rozmowę...
- Koguż to moje stare oczęta na starość widzą?! - odezwał się niespodziewanie zza Consuelo kobiecy głos.
- Angelica?! - zdziwiła się Navarro.
- Tak, Flor! Ta sama Angelica, którą zniszczyłaś i upokorzyłaś przed wszystkimi mieszkańcami Sagamoso! |
|
Powrót do góry |
|
|
ŻaNuSiA Mocno wstawiony
Dołączył: 25 Mar 2007 Posty: 6606 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 1:46:21 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Odcinek super, tylko za mało akcji z Rox i paczką Pilar ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
angie7 King kong
Dołączył: 02 Sie 2007 Posty: 2584 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 9:22:22 10-11-07 Temat postu: |
|
|
super odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
NeSska* Generał
Dołączył: 18 Cze 2006 Posty: 7631 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3
|
Wysłany: 9:41:07 10-11-07 Temat postu: |
|
|
Genialny odc Hector:D Atylko nastepnym razem prosze o więcej Rox:D Ona ma swietne akcje:D |
|
Powrót do góry |
|
|
monioula Prokonsul
Dołączył: 01 Cze 2007 Posty: 3628 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Sevilla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:51:48 10-11-07 Temat postu: |
|
|
No Roxanki rzeczywiście mniej niż zawsze, ale mnie to wystarczy, bo jej akcje to mnie kiedyś o zawał doprowadzą |
|
Powrót do góry |
|
|
Greg Cool
Dołączył: 25 Cze 2007 Posty: 518 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: 12:04:55 10-11-07 Temat postu: |
|
|
mimo tego że Roxany było mało mnie odcinek (ja zawsze) SUPER!! ta walka Saula i Marisy boska! czekam na new!
Ostatnio zmieniony przez Greg dnia 16:52:08 11-11-07, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Pattinson Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Sie 2007 Posty: 5200 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:16:17 10-11-07 Temat postu: |
|
|
powoli zaczynasz rozwiązywać zagadkę i przeszłość Consuelo, a raczej Flor... [jeszcxze trochę i się pogubię... ; D]
mało Santosa i Mariny... chce w końcu się dowiedzieć co jej jest... mam nadzieje, że to nic złego, bo to jedyna para, która wprowadza tutaj trochę miłości... no, może jeszcze Melisa i Carlos, no, ale o nich też dawno nie było...
Saul pozbył się jak na razie swojej gwałcicielki, no a Roxana znalazła chyba kupę forsy, no chyba, że Eugenio wszystko wydał...
czekam na kolejny odcinek... [zresztą tak jak codziennie...] ;D |
|
Powrót do góry |
|
|
|