Telenowele

Gosik · Wysłany: 14:25:22 16-01-08 Temat postu:

Odcinek świetny...... A co do aktorki która miałaby grać Melise to Natasha Klauss

Czekam na new mam nadzieje że będzie trochę szybciej niż ostatni odcienk bo już umieram z ciekawości co będzie dalej

Kyrtap1993 · Wysłany: 14:29:32 16-01-08 Temat postu:

Hector bardoz prosze o wysłanie mi tej telenoweli na maila

[link widoczny dla zalogowanych]

Najlepiej z kilkoma odcinkami do przodu (tak z pięc do przodu), żebym jak skonczył czytać, to był na bieżąco

Renzo · Wysłany: 17:33:55 16-01-08 Temat postu:

Oczywiście, że wyślę wszystkie odcinki

Cieszę, że zainteresowałeś się Roxaną

Jullye · Wysłany: 17:36:22 16-01-08 Temat postu:

Wpadnij na moja telenowele: "Amar es mi vida"

Greg · Wysłany: 14:03:40 17-01-08 Temat postu:

odcinek jak zawsze świetny, czekam na new i zapraszam na ZM

Renzo · Wysłany: 14:10:03 17-01-08 Temat postu:

No ja śledzę cały czas temat ZM i nadal czekam na new

monioula · Wysłany: 16:42:01 17-01-08 Temat postu:

Intryguje mnie ta sprawa z Fabiolą...
Ale i to i tak nie czyni z niej gwiazzdy! Roz rządzi i to widać na pierwszy rzut oka. O ile w innych telenowelach mogłam jakoś przewidzieć zakończenie, o tyle w twojej nie mam zielonego pojęcia, jak potoczą się losy bohaterów!
Genialny odcinek

Pozdrawiam i zapraszam na TFDS

Franco18 · Wysłany: 12:39:29 18-01-08 Temat postu:

Dziękuje za komentarz "Ceny Miłości" i również zostawiam pozytywnego posta, bardzo oryginalna telenowelka, trochę straszna z początku i tajemnicza do końca czekam na dalsze losy i zapraszam do "Ceny Miłości"

Ślimak · Wysłany: 12:43:45 18-01-08 Temat postu:

No ja też bynamniej jestem bezsilny w możliwwych wariacjach finału. Ale to ogroomny plus!

Consuelo lub Flor, jak woli by ją nazywać żyje i wydaje mi się że szykuje sie finał pomiędzy właśnie nią a Roxaną. Ta kobieta ma ikrę i nie da pomiatać sobą byle smarkuli....

No Fabiola, chyba już nie żyje... chociaż... za to powrót Constanzy. Ostatnio zaczynałem o niej myśleć

Pozdrawiam!

Kyrtap1993 · Wysłany: 16:12:44 18-01-08 Temat postu:

A więc Hectorze, przygotuj się na moją wnikliwą analizę "Roxany"... otóż, historia i klimat jaki stworzyłeś bardzo mi się podobał, świetnie opisujesz stany emocjonalne bohaterów i sceny... zbrodni. Czytając twoje opowiadanie widać sceny, które chcesz przedstawić, co jest wielkim plusem w twoim dorobku

Gratuluję, naprawdę świetne

Mam tylko jedno zastrzeżenie, bowiem często zdarza Ci się, że raz piszesz w czasie przeszłym, a później w czasie teraźniejszym, przykład:

Marina weszła do gabinetu lekarskiego
Marina wchodzi do gabinetu lekarskiego

Czasem cały odcinek pisany jest w czasie przeszłym, a nagle jest teraźniejszy

Ogólnie bardzo mi się podoba, każdy w większym, lub mniejszym stopniu robi błędy, ty ich robisz bardzo mało co mi się podoba, praktycznie jest to jedyna rzecz, która czasem mnie rani, jednak skutecznie to tuszujesz i nie przeszkadza mi to bardzo

No to zaczynamy od... niech będzie od entrady

Jest super, zwłaszcza ostatnia fotka demona Roxany, super piosenka i wogóle

Co prawda czołówka mało się liczy, no ale skoro to ma być wnikliwa analiza

W takim razie, super by było, jakby było hiszpańsko języczna, ale nie każdy umie ten język, sam go nie umię, tylko kilka podstawowych zwrotów

Jako, że telenowela jest hiszpańskojęzyczna, bo grają w niej aktorzy latino, to mogłaby być piosenka hiszpańska, ale jako że podoba mi się uwór jaki wykorzystałeś, to mi się bardzo podoba, bowiem pasuje do naszej trudnej bohaterki Roxany

Na drugi ogień bierzemy... obsadę

Myślę, że ona jest najmniej ważna, bo i tak mogę wyobrazić sobie kogoś innego, u Ciebie bowiem widzę bohaterów, których dałeś, jedynie w całej obsadzie, w roli takiej suki jak Pilar nie pasuje mi Danna Garcia, jest za słodka

Co do roli Marissy, szkoda, że nie może zostać Marlene, ale jak już kogoś wybrać to Dana Osorio, bowiem trudny wybór jest z wyobrem aktorki do tej roli, bo mało czasu poświęcasz ostatnio Melissie, mało jej jest, a to jest jeden z moich ulubionych wątków. Itati, Christian, Paola, Michael... wszyscy do swych ról pasują i ja ich mam przed oczyma, kiedy czytam twoją telcię

Super

Teraz biorę się za najważniejszą część opowiadania, otóż, historia, fabuła, akcja, bohaterowie i całokształt.

Świetnie wplecione wątki, historię zacząłem czytać w środę, a już dziś skończyłem, odcinki choć obszerne dosyć, to czytało się miło i przyjemnie. Akcja na każdym kroku, w każdym kącie coś się dzieje i ciąglę, trzeba mówić "szok, czegoś takiego się nie spodziewałem", nie dajesz nam sygnałów, że jakiś bohater wkrótce zniknie z tego świata i wtedy jesteśmy jeszcze bardziej zaskoczeni, super

Klimat jaki stworzyłeś bezwątpienia jest mroczny i pełen tajemnic, które nie tak łatwo jest rozszyfrować. Bardzo podobała mi się twoja współpraca z wspaniałą pisarką Notecreo, świetnie połączyliście swoje geniusze przy Saulu, Duvanie, bowiem nie mam wątpliwości, że nim jest Duvan

Sama kelnerka powiedziała w barze, "to co zawsze Sa... Duvanie?" i do tego romans z Vero, przecież on zawsze był w niej zakochany...

Stworzyłeś wspaniałą bohaterkię jaką jest Roxana. Ona nie jest zła i nie tak łątwo ją rozgryść, czasem ma się jej dość, ale można ją zrozumieć, została skrzywdzona i przez głupi dowcip "zmarła" tak tragicznie. Czasem jej zemsta jest okropna i chce sie nią trzepnąć o ścianę, kiedy cierpią niewinni ludzie... Consuelo mi nie szkoda, bo jej nie lubiłem

Na początek nie luiłem również Constanzy, ale dzisiaj bardzo mi się podoba, ale zaniedbałeś trochę jej wątek, mało o niej...

Ogólnie historia mi się podoba i jestem na tak, masz we mnie upierdliwego czytelnika, który będzie się starał komentować każdy odcinek i oby był z większą częstotliwością, najlepiej codziennie, jeżeli dasz radę

Tylko moje małe zastrzeżenie, czasem zdarza się, że popadasz w... schemat? Tracisz wątek jakiś bohaterów, staraj się tego unikać i co dwa odcinki pisać o innych bohaterach, bo czasem nie ma kogoś przez 10 odcinków, np. Melissa i jej przyjaciel (zapomniałem jak się nazywał, ostatnio mało go), jest to jeden z moich ulubionych wątków, a tak zaniedbany... tak samo nie doczekałem się, aby Marcia odwiedziła Roxanę, przecież były umówione, keidy Roxi ją spotkała w parku... a Marcia jej nie odwiedziła, kupiła kurczaka i przeczytała gazetę, skąd dowiedziała się o swojej córce... Melissa i jej kolega spotkali się ostatnio i praktycznie nic nie wieśli, tylko telefon do Roxany...

Czyli ocena ogólna 6-... proszę, abyś przynajmniej co dwa odcinki aktualizował jakiś wątek, abyś niezapominał o innych bohaterach, nie musisz pisać codziennie, ale niezaniedbuj wątku, bo sądzę, że Melissa i Franco (chyba) mieli mieć bardzo ciekawy romans, a wszystko za sprawą Roxy, którą chcieli rozszyfrować... podobnie z rodziną Santos, co tak mało o niej? Co prawda o niej jest częściej, ale to są istotne postaci, które powinny pojawiać się częściej, przecież to dla Felpie Roxi wypowiadała zaklęcie... a teraz jeszcze dzidzius i choroba, to mi się podoba, bo jest ciekawie

Co do twojego daaaaaaaawnego już pytania na temat wdrażania się w szczegóły, mi to nie przeszkadza, sam czasem mam problem, że nie umię zakończyć jednego dnia i nagle go kończę, choć jeszcze nie powinien, takie coś jest mało widoczne, bo jeżeli ktoś czyta, nawet wszystkie odicnki pod rząd to nie widzi zmian czasowcyh, ja nie widziałem, dopiero jak paczka Pilar gadała o imprezie, która odbyła się trzy dni wcześniej,a tak naprawdę to było 15 odcinków temu, nie było tego widać i nie byłoby gdybyś nie dał o tym znać

Sam keidyś tak robiłem, że za bardzo przestrzegałem czasu i tak ciąza bohaterki trwała chocby kilka lat, bo jeden dzień trwał czasem 4 odcinki

Ale to nie jest problem, a więc mi to nie przeszkadza, to jest dokłądność, którą ty sobie postawiasz, to ty sobie postawiasz poprzeczkę, jeżeli ty nie będziesz przestrzegał czasu, czytelnicy również nie odczują zmian, bo historia wciąga i takie szczególiki są mało, a nawet nierażące

"Roxaną" udowodniłeś, że masz talent, teraz tylko go szlifować, bo ja będę tutaj pod każdym odcinkiem (mam nadzieję) napenwo dotrwam do końca

Teraz twoje historie mogą być tylko lepsze, choć Roxi postawiłeś sobie nie lada zadanie, by zadowolić nas czymś innym, gdyż ta histopria jest wyjątkowa

Gratuluję stworzenia takiego fenomenu i pozdrawiam

Renzo · Wysłany: 18:34:37 18-01-08 Temat postu:

Kyrtap, aż nie wiem co napisać... <SZOK> Uwierz mi, że wezmę sobie Twoje słowa do serca i postaram się poprawić. Obecnie mało jest takich postaci jak Melisa, Carlos, Constanza, ale wokół nich również będzie się dużo działo (patrz. opis postaci na 1 stronie

). Finał... sam do końca nie wiem jak będzie on wyglądał, mam wizję ostatniej sceny, która zamknie (?) telenowelę, ale resztą będę się martwił dopiero jak przyjdzie czas

Jeszcze raz dziękuję Kyrtap, że dołączyłeś do grona moich czytelników

Mógłbyś dodać streszczenia swojej telenoweli do Streszczeń?

Chciałbym się zabrać za Twoją telkę, ale jakoś nie starcza mi czas

Kyrtap1993 · Wysłany: 18:44:27 18-01-08 Temat postu:

Nie musisz poprawiać, bowiem napisałem, że to są tylko sugestie, a te "błędy" (w cudzysłowiu, ponieważ, w tej teli trudno doszukać się błędów) są mało widoczne, ja czytałem wszystkie docinki naraz i dlatego moja analiza jest bardziej wnikliwa

Co do streszczeń, na forum jest już ponad 180 odcinków, a streszczeń bodajże 20, nie mam teraz za bardzo czasu na dopisywanie streszczonek

Renzo · Wysłany: 18:49:30 18-01-08 Temat postu:

Ciekawe, czy ktoś znajdzie "kluczyk" w moim poprzednim poście odnośnie finału

Kyrtap1993 · Wysłany: 19:08:20 18-01-08 Temat postu:

Mnie zaciekawił ten pytajnik... chyba zakończenie Roxany tak naprawdę nie będzie końcem... czyżbyś szyjował nam kontynuację, a może Yasmina jest kontynuacją...

Renzo · Wysłany: 19:10:36 18-01-08 Temat postu:

Dlatego mówię, że postaci które teraz stoją w cieniu, w przyszłości odegrają ważne role