Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

ROXANA [odcinek #71 || 7 X]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 75, 76, 77  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Deborah
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 11312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Karwi :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:21:05 04-02-08    Temat postu:

Biedna Angelica Roxana nikomu nie odpuści Współczuje Marinie Ledwo co zaszła w ciąże to dowiedziała sie o chorobie Paty tęskni za siostrą i obwinia się że byłą dla niej nie dobra Uffff tyle dramatów na raz Ciekawa jestem Sebastianku jaki los szykujesz Lorenie No i Roxana poznała nowe wcielenie Saula Będzie się działo

Genialny odcinek Czekam na new Buziaki :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27839
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 2:45:59 05-02-08    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27839
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 9:03:09 05-02-08    Temat postu:

P.Sawyer napisał:
niestety przez szkołę nie mam czasu na wnikliwą analizę odcinka... ;/
Ważne, że w ogóle skomentowałaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:55:36 05-02-08    Temat postu:

Odcinek jak najbardziej OK, ale zakończyłeś w takim emocjonującym momencie, że ja tu już w miejscu usiedzieć nie mgoę. Mam ochotę wejść do tego komputera i odnaleźć cię i powiedzieć "Pisz szybko nowy odcinek"

Reakcja Roxany - to priorytet, następnego odcinka, czyżby sprawdzało się to co mówiła P. Sawyer - że to Saul?
No i kolejna ważna sprawa - co powie Marina przyzna się, czy może odrobinę nagnie prawdę?

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:58:56 05-02-08    Temat postu:

Super odcinek. Czekam z niecierpliwością na nowy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27839
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 14:04:46 06-02-08    Temat postu:

Odcinek 46 - "Zabić Fabiolę Blanco!"

Kim jest nieznajomy chłopak, który otworzył drzwi Roxanie? Może to jakiś nowy kochanek jej siostry, z którym zabawiała się podczas jej nieobecności?
- Kim jesteś i co robisz w moim domu? - spytała opanowanym głosem zdenerwowana Roxana.
- Nie poznajesz mnie, droga wspólniczko? - zdziwił się przystojny brunet. - Odrodziłem się na nowo...
- Co ty za głupoty wygadujesz?! Constanza, wychodź natychmiast! Przejrzałam cię! - uśmiechnęła się, chcąc dać siostrze do zrozumienia, iż odkryła jej plan.
- Muszę cię rozczarować, bowiem Constanzy nie ma w domu! - wyjaśnił Duvan, którego bardzo rozbawiła reakcja Roxany.
- Słuchaj przystojniaczku! Jeśli w przeciągu kilku sekund nie wyjaśnisz mi co tu jest grane, przekonasz się do czego jestem zdolna! - zagroziła brunetka.
- Kiedy ja nic nie muszę wyjaśniać! Przypomnij sobie moją ostatnią wizytę... - zasugerował.
Ostatnia wizyta? Nikt prócz.. nie! Nie, to nie możliwe!
- Saul? - spytała niepewnie, wyczekując natychmiastowej odpowiedzi nieznajomego.
- Trochę ci to zajęło... - Duvan odpowiedział obojętnie, poczym przeszedł do kuchni.
- Ale jak?!
- Normalnie... Wypowiedziałem formułkę zaklęcia i oto jestem: Duvan Montenegro! - przedstawił się uroczyście.
- Kto? Duvan?!
- Ładne imię, prawda?
- ... - Roxana kiwnęła z niedowierzaniem. - Nie sądziłam, że zaklęcie zmieni cię tak bardzo!
- Ty również nie masz nic wspólnego z poprzedniego wcielenia...
- Racja... Ale... skąd mam mieć pewność, że nie jesteś kimś podstawionym?
- Uratowałaś mnie przed Cumache, zabiłaś swojego ojczyma oraz dziewczynę Chuy`a...
- Więc to prawda... tylko Saul znał prawdę o moich zbrodniach... - pomyślała Rox. - W jaki sposób się przemieniłeś? Jedyny sposób to...
- ...śmierć. Zostałem zabity i wyobraź sobie, że przez twojego sobowtóra! - wyjaśnił mężczyzna.
- Jak to mojego sobowtóra?! To niemożliwe!
- A jednak! Jakiś czas temu do mojego mieszkania przyszła dziewczyna, która miała odebrać pewną paczkę. Okazało się, że w pudełku był jakiś marny szal i mała karteczka. Gdy zaproponowałem jej coś do picia, poczułem nagle drapiący materiał szala na swojej szyji, a potem straciłem przytomność.
- Ale dlaczego ona cię zabiła?! - zdziwiła się Valdez. - Jesteś pewien, że nigdy nie widziałeś jej na oczy?
- Nie mam pojęcia i chyba się nie dowiemy, dlaczego to zrobiła...
- Trzeba wymyślić jakąś historyjkę o zniknięciu Saula...
- O to się już nie martw! Wmówiłem wszytskim, że Saul zginął w wypadku.
- Szybko się uczysz... - Roxana uśmiechnęła się zalotnie.
- To dzięki mojej mistrzyni... - przerwał, poczym złożył namiętny pocałunek na ustach brunetki.

Leżała nieruchomo, patrząc szeroko na ciemne niebo, na którym rozproszone były setki gwiazd. Ciepły lekki wiaterek rozwiewał poplamione krwią blond włosy dziewczyny. Świerszcze i inne leśne owady zamieszkujące tamtejszą roślinność dawały znak o swojej nocnej aktywności.
- Moja twarz... - jęknęła obolała Fabiola. - Mariana, Chuy...
Przerażona oparła się na poranionych rękach i rozglądała się w około. Nie było nikogo, kto by jej pomógł, w oddali znajdował się Chuy, lecz był on całkowicie pochłonięty wykopywaniem dla niej dołu. Od chłopaka dzieliło ją kilka metrów; była to więc ostatnia szansa na ucieczkę, przed tragiczną śmiercią. Ubrudzona Fabiola z trudem wstała z ziemi i powoli zaczęła się oddalać od samochodu porywacza.
- Jak ja cię nienawidzę, Mariano Suarez! - wyznała przez zaciśnięte zęby. - Teraz jesteś już skończona!

Marina przyjęła lek, który zadziałał po kilku minutach; wykończona psychicznie zasnęła. Felipe usiadł obok i uważnie zaczął czytać informacje podane na kartce, którą znalazł w torebce żony:
Marina Santos, wiek 39 lat... Występowanie znacznej ilości wadliwych leukocytów, wyraźnie osłabiona odporność organizmu, częste omdlenia...
- Co to ma znaczyć? - zdziwił się Santos. - (...)Podejrzewa się występowanie białaczki limfatycznej...
- Boże, tylko nie to! - przeraził się, spoglądając na śpiącą Marinę.

Po kilku minutach grób dla Fabioli był już gotowy. Chuy przetrał spocone czoło i udał się do samochodu po zwłoki dziewczyny.
- Co jest grane?! - zdziwił się, oskakując od pustego bagażnika, w którym znajdować się powinno ciało dziewczyny. - Szlag by ją! - zaklnął, poczym pospiesznie wsiadł do samochodu i ruszył na poszukiwania uciekinierki.

Po skończonej imprezie Nora i Veronica nie miały już sił na nic. Obie załadowały się do samochodu Rios i ruszyły w kierunku dzielnicy Nory.
- Aleśmy sobie dziś zabalowały! - zachwycała się Uribe.
- O tak, szkoda tylko, że bez Duvana...
- Znów ten Duvan... Ver to już chyba obsesja?
- Uwielbiam go! - odpowiedziała Veronica, zatrzymując samochód na światłach. W tym samym momencie zaniemówiła.
- Coś tak nagle zamilkła, gaduło?
- Fabiola... - odpowiedziała niczym w transie Rios.
- Co? Gdzie?! - zdziwiła się Nora, rozgladając się wokół siebie, lecz nigdziej nie było ich przyjaciółki. - Ver, jesteś zmęczona! Napewno tylko ci się przywidziało...
- Może masz rację... Martwię się o nią...
- Ja też... Jeśli nie zjawi się w ciągu tygodnia, wyrzucą ją z uczelni!
- To dziwne, że policja jeszcze jej nie znalazła...
- Mam nadzieję, że już wkrótce się znajdzie.

Po wspólnie spędzonych upojnych chwilach romantyczny wieczór Roxany i Duvana przerwał telfon od Chuy`a:
- Co się stało? - spytała zawiedziona dziewczyna.
- Mam bardzo złą wiadomość... - zaczął Chuy.
- Własnie wróciłam z Sagamoso i nie mam ochoty na głupie podchody! Mów czego chcesz albo nie zawracaj mi teraz głowy głupotami!
- Chodzi o tę dziewczynę... Fabiolę...
- Pozbyłeś się jej ciała?
- Niezupełnie...
- Chuy, co jest grane do cholery?! - zaniepokoiła się, słysząc zdenerwowanie w głosie wspólnika.
- Chodzi o to, że ona zniknęła.
- Co takiego?! Jak to zniknęła?! - uniosła się, strącając z ręki Duvana pełny kieliszek wina.
- Była cała zakrwawiona i nie wyczułem u niej pulsu, myśl...
- Lepiej juz nie myśl, bo same kłopoty przez ciebie mam! - wściekła się wiedząc, że cały plan zemsty może lec w gruzach. Odkryła więc kołdrę i pospiesznie zaczęła się ubierać.
- Można widzieć, gdzie się wybierasz? - spytał lekko zaskoczony zachowaniem Roxany Duvan.
- Wyobraź sobie, że ten pacan Chuy źle wyczuł puls u Fabioli i szma*a mu uciekła! - wyjaśniła Valdez.
- Ta mała może nam poważnie zagrozić...
- Wiem, dlatego odnajdę ją i bez wahania zabiję!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 17:26:56 06-02-08    Temat postu:

No czyli jednak. No to teraz Roxana otacza sie samymi facetami, gotowymi zrobić dla niej wszystko lub też w decydującym momencie obalą swojego daroczyńcę, w końcu pewnie każdemu marzy się wdepnięcie w wyższy poziom wtajemniczenia i... diabelskiej mocy. W piekle jest dosyć sporo miejsca, choć mówi się że przez tylu grzeszników robi się ciasno, ale to pewnie chwyt reklamowy

No to Fabiolita zniknęła. Co jest z ta dziewczyną? Ona ma 9 żyć? Już teoretycznei umiera chyba ze 3 razy, jakieś szczęście mocno się jej trzyma może ona też wypowiedziała, jakieś tajemnicze zaklęcie, to naprawdę imponujące, że ona ma jeszcze siły się ruszać.

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kyrtap1993
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 07 Lip 2007
Posty: 5336
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mikołów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 18:22:34 06-02-08    Temat postu:

Fabiola to twarda dziewczyna Ale fakt, może sporo zaszkodzić parce naszych demnoników W koncu zna już całą prawdę... ale kto jej w to uwierzy? Pomyślą, że oszalała... no i Snati się dowiedział prawdy, ach, mam nadzieję, że Marina z tego wyjdzie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pippa
Detonator
Detonator


Dołączył: 01 Lut 2008
Posty: 488
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 18:41:22 06-02-08    Temat postu:

zawsze koniec jest w takim moemncie!Roxana nie ma zachamowac ale w końcu ludzie kiedyś też ja skrzywdzili.Ciekawe,czy odnajdzie się Fabiola,ona przypomina mi kogoś:)bo jest niezniszczalna:)
fantastyczna robotą z tą telką
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Greg
Cool
Cool


Dołączył: 25 Cze 2007
Posty: 518
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 19:40:24 06-02-08    Temat postu:

No no... to jednak Fabiola żyje... czekam na new
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gosik
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 11672
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:49:24 06-02-08    Temat postu:

Wchodze na Roxane a tu nowy odcinek <szok>
Odcinek super. Ale z biedaka Sula zrobił się pewny siebie facet, od razu całuje Rox.....
No i teraz to dopiero się zacznie.... Rox na polowaniu ...... Czekam na new mam nadzieje że znowu tak szybko
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:07:00 07-02-08    Temat postu:

Wiedziałam, że Fabiola żyje... jej wątek jest coraz ciekawszy, ale czy długo będzie unikać śmierci?
W końcu w twojej teli to Rox jest górą. Ona i jej poplecznicy... Ciekawe, co jeszcze wymyślisz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Renzo
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 10 Kwi 2007
Posty: 27839
Przeczytał: 62 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 15:37:11 07-02-08    Temat postu:

Już niedługo Fabiola zniknie, ale nie zdradzę czy umrze czy też zniknie na jakiś czas
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Deborah
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 23 Lut 2007
Posty: 11312
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: z Karwi :P
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:44:38 08-02-08    Temat postu:

Fajnie że Fabiola żyje tylko szkoda że biedaczka jest oszpecona przez szczury Santos się dowiedział że jego żona najprawdopodobniej jest chora Zapewne wolałby usłyszeć o tym z ust żony Roxana jest wściekła i chcę zabić biedną Fabiolę Smutaśno...


Wspaniały odcinek
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Franco18
Motywator
Motywator


Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 298
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: 15:23:09 08-02-08    Temat postu:

Całkowicie już przeczytałem twoją telenowelę, uważam że jesteś jedną z najlepiej piszących osób na tym forum, twoje rangi nie są wzięte znikąd, bardzo fajna telenowela
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 52, 53, 54 ... 75, 76, 77  Następny
Strona 53 z 77

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin