Telenowele

ComeBack · Wysłany: 12:31:49 11-08-11 Temat postu: She Wolf - odc 9 - cały.

Dziewczyna, dla której do niedawna światem była klatka, teraz stara się oszukać przeznaczenie i marzy o byciu normalnym człowiekiem, lecz czy z "fortuną" należy walczyć?
Czy ludzie różnią się czymś od zwierząt?
Czy potrafią zabijać jak one?
Czy ktokolwiek potrafi zaakceptować odmienność człowieka?
Przekonacie się, czytając "Wolf Girl"

ComeBack · Wysłany: 14:34:31 12-08-11 Temat postu:

Prolog...

15 marca 2006 roku przeprowadzone były eksperymenty na ludziach. Porywano dzieci z placów zabaw lub spod szkoły. Oni potrzebowali tylko dzieci. Kate, dziewczynka, która dawała im największe nadzieje miała 5 lat. Dzięki badaniom kontrolowali jej emocje, robili z nią co tylko chcieli. Płyny, które wpuszczano jej do żył, nie były neutralizowne przez jej organizm, jak u niktórych dzieci. Naukowcy byli pewnie, że stworzyli coś na wzór potwora. Po dwóch latach dziewczynka była czymś na wzór wilkołaka. Każde kolejne badanie, eksperyment, tabletka czyliły ją silniejszą. Pod wpływem złości zmieniała się w wilkołaka. Jej głowa zmieniała się w głowę wilka, ręce i nogi zmieniały się w łapy, paznokcie w pazury a reszta ciała rozrastała się i stawała owłosiona. Nadano jej nowe imię - Roxana.
Rok później dziewczyna zaczęła myśleć ponownie jak człowiek, lecz nadal miała instynkt łowiecki. Uwolniła się i zaatakowała swoich twórców, nie potrafiła się kontrolować, ich smak doprowadził ją do obłędu - chciała więcej.
Przez następne 3 lata nauczyła się kontrolować emocje i przemiany oraz pragnienie ludzkiego mięsa.Kiedy ukończyła 17 lat przeniosła się do miasteczka o nazwie "Azna", gdzie mogła spokojnie polować na zwierzynę. Postawiła także rozpocząć naukę, by nie wzbudzać podejrzeń.
Czy uda jej się panować nad samą sobą?
Czy oby na pewno nie wzbudzi podejrzeń?
Czy komuś zaufa?

ComeBack · Wysłany: 21:51:14 14-08-11 Temat postu:

Roxana - Dulce Maria

Jack - Christopher Uckermann

Kim - Kristen stewart

Jacob - Justin Timberlake

Figielek xD · Wysłany: 23:31:22 15-08-11 Temat postu:

Wróciłam z wyjazdu i zaczęłam przeglądać nowości na forum... przyznam, że twój pomysł bardzo mnie zaciekawił

Do tego jest moja ulubiona obsada. Będę czytać i postaram się regularnie komentować . Pozdrawiam

Szeherezada · Wysłany: 1:03:05 16-08-11 Temat postu:

Pomys mnie zaintrygował, po wstępie pomyślalam że to jakis horror wiec chcialam sobie odpuścić, ale po przeczytaniu prologu ciągnie w inną ciekawą stronę science fiction. Narazie czekam na odcinkek by napisać coś wiecej i ocenić czy będę czytać dalej.

ComeBack · Wysłany: 9:15:33 16-08-11 Temat postu:

Dziękuję za komentarze

Odcinek dodam jeszcze dzisiaj

ComeBack · Wysłany: 12:40:42 16-08-11 Temat postu:

Rozdział I.

Jestem bezwzględna i zawsze osiągam to, czego chcę, ale muszę przestać zabijać, postaram się, aby to był to już ostatni raz. Nie musiałam się nawet zmieniać, aby używać moich nadludzkich mocy. Siedziałam w samochodzie wpatrując się w budynek z napisem "BANK". Musiałam zdobyć pieniądze na rozpoczęcie mojego nowego, normalnego życia jako zwykły człowiek, nie chciałam ukrywać się przez całe życie. Kiedy ostatni pracownik opuścił mury budynku, pozostała mi tylko ochrona i monitoring co równało się z pojawieniem się policji. Dobrze, że potrafię szybko się przemieszczać... Wejście do banku nie było trudne. Ochroniarzy musiałam niestety zabić. Zabrałam około 2mln złotych i zwinęłam się stamtąd przed przyjazdem policji. Byłam pewna, że teraz będę poszukiwana, zresztą co mi tam - wyjeżdżam. I oto rozpoczął się nowy etap mojego życia. Musiałam tylko nauczyć się być do końca ludzką. Podobno miałam 12 lat gdy mnie porwano, ale zastanawiam się dlaczego nic nie pamiętam z moich wcześniejszych lat. Moja pamięć musiała zostać trwale wymazana.
Następnego dnia zaczęłam się zastanawiać co ze sobą zrobić, aby nie wyglądać podejrzanie. W telewizji widziałam kiedyś jakąś reklame czegoś co nazywało się "salon piękności". Postanowiłam się tam udać. Kiedy tam weszłam, mężczyzna wyglądający troche dziwnie popatrzył na mnie jak ja na moją nową zdobycz. Podszedł do mnie szybko i powiedział :
- Och witaj w moich skromnych progach - rzekł. A w mojej głowie snuło się pytanie "a temu co?". Mężczyzna kontynuował dalej
- Usiądź już ja zrobię z ciebie piękność - i klaszcząc w dłonie podszedł do dwóch kobiet i szepną " musimy zrobić z tej chodzącej katastrofy modelkę!". Mój wyczulony słuch czasem mnie przeraża. Kobiety robiły ze mną dziwne rzeczy, najbardziej nie podobało mi się, że coś śmierdzacego nakładały na moje włosy i zrywały mi włosy z nóg. Tego było za wiele. Warknęłam głośno. Te przerażone odsunęły się i popatrzyły na mnie dziwnie.
- Coś się stało ? - spytał mężczyzna podchodząc do mnie
- Tak! One wyrywają mi włosy - warknęłam.
-Och bella, chcesz być olśniewająco piękna z owłosieniem? Nie jesteś przecież psem - uśmiechnął się a ja zrobiłam się bardziej zła. Właśnie, że jestem, dobrze ze nie powiedziałam tego na głos.
- Róbcie co macie robić.
Kiedy skończyli spojrzałam w lustro i nie mogłam uwierzyć, byłam piękna.

Figielek xD · Wysłany: 13:04:38 16-08-11 Temat postu:

Odcinek fajny, ale niestety bardzo krótki... Mam nadzieję, że następny będzie dłuższy

Czekam

Dodaj jak najszybciej

Jeanette · Wysłany: 21:07:22 18-08-11 Temat postu:

Łatwo jej przychodzi zabijanie wnioskuje po zdaniu o tym jak niestety musiała zabić dwóch ochroniarzy. Wiem że nie jest do końca człowiekiem i nie wychowała się w normalnym domu, ale na Boga z takim podejściem raczej nie zyska przyjaciół. Nawet mówiąc że musi przestać zabijać.
Odcinki krótkie bardzo krótkie. No i w obsadzie nie podoba mi się Kim i Jacob wiadomo z kim się mi kojarzy, ale... Mogę to przeżyć i wyobrazić sobie kogoś innego

Szeherezada · Wysłany: 23:45:04 18-08-11 Temat postu:

Odcinek krótki, wizyta w salonie na pewno do przjemnych nie należała jakie to tortury tzeba czasem zniesc by wyglądać pięknie. Czekam na kolejny obu dłuzszy

ComeBack · Wysłany: 10:00:33 19-08-11 Temat postu:

Dzięki dziewczyny, będzie dłuższy niedługo się pewnie zabiorę za pisanie.
Szeherezada nie miałaś kiedyś innego nicku ?

Jeanette z kim Ci się Timberlake kojarzy ;>
Pozdrawiam ;DD

Jeanette · Wysłany: 10:27:56 19-08-11 Temat postu:

Nie chodzi o twarz jedynie o imię bohatera

Czekam na ten dłuższy odcinek

Weny.

ComeBack · Wysłany: 17:09:21 19-08-11 Temat postu:

Miasteczko, do którego wjechałam było dosyć małe, lecz przytulne - o ile mam dobre
wyobrażenie tego słowa. Domy w każdym rzędzie były identyczne. Niedaleko miejsca gdzie
miałam wykupić mieszkanie znajdowała się szkoła, kościół oraz sklep.
Moje mieszkanie było w sam raz jak dla mnie - 1 pokój, kuchnia, łazienka i mały salonik.
Kuchnia nie była mi do końca potrzebna. Podeszłam do okna w pokoju, w którym widziałam zarys lasu. Uśmiechnęłam się, zaczynałam robić się głodna na samą myśl.
Nie lubiłam światła lepiej czułam się w nocy, kiedy było ciemno i ponuro.
W gorący dzień moja skóra dosłownie mnie paliła. Mimo braku owłosienia i wilczej skóry odczuwałam to równie silnie. Pozakrywałam okna. Rozejrzałam się jeszcze raz po mieszkaniu
było tu mało mebli. W pokoju stało łóżko i duża szafa, w salonie dwie małe kanapy i przezroczysty stolik, a na przeciwko kominek. W kuchni była lodówka i meble kuchenne a w łazience to, co potrzebne.
Następnego dnia, kiedy się obudziłam już z pełnym żołądkiem, umyłam się, ubrałam i wyszłam z domu.
Doszłam do budynku o nazwie - Collage, tu zaczynało się moje nowe, może lepsze życie.
Weszłam. Szkoła była ogromna. Jak się tu nie zgubić ? Doszłam do pomieszczenia o nazwie sekretariat - zapukałam.
- Proszę ! - usłyszałam i weszłam.
- Dzień dobry. - Przywitałam się. - Jestem Roxana Williams, miałam się dziś tu pojawić.
- Ach tak - odpowiedziała młoda, ładna kobieta - Usiądź, zaraz sprawdzę czy dyrektor jest wolny.
Czekałam chwilkę po czym zostałam zaproszona do pokoju.
- Witaj Roxano - przywitał mnie - usiądź.
- Dzień dobry, dziękuję.
- No więc przeniosłaś się tu z Londynu ?
- Tak - odpowiedziałam.
- Dobrze więc. Jesteś sierotą tak? Nie jesteś za mloda na mieszkanie sama?
- Nie, mam pozwolenie sadu, prokurator sprawdza mnie co dwa miesiące. - skłamałam. Dobrze mi szło. Dobrze że wcześniej sporo
czytałam o tym wszystkim. Najważniejsze było to, że jestem świetnie przygotowana, a sfałszowane papiery przeszły bez problemu.
- Dobrze. Chodź ze mną. - wyszliśmy z pomieszczenia. Kazał sekretarce dać mi plan zajęc na ten semestr, jako, że zjawiłam
się tutaj w drugim semestrze, miałam sporo do nauki. Byłam nadzwyczaj inteligentna, nie wiem jakim cudem tak wiele potrafię.
- Tutaj masz plan zajęc i rozkład sal. A tu - wręczyła mi kluczyk - masz kluczyk do swojej szafki. A ona jest.. - przerwała
- KIM! - krzyknęła do dziewczyny, która stała przed sekretariatem - Zaprowadź Roxanę do jej szafki i pokaż szkołę.
- Jasne - odpowiedziała ładna, brązowowłosa dziewczyna. Była starsznie blada jak na mieszkankę tak ciepłego miejsca.
Kiedy wyszłyśmy spoglądała na mnie.
- Co jest? - spytałam zła, że patrzy się na mnie ciagle.
- Nic. Skad jestes?
- Londyn.
- Aha. Co Cie tu sprowadza?
- Powiedzmy, że uciekam od przeszłości - powiedziałam, udając "uśmiech".
- Rozumiem. Tu masz szafkę.
- Mhm, dzięki.
- Bedziemy razem chodzić do klasy - powiedziała patrząc na mój plan zajęć.
- To super - bąknęłam. Nie zamierzałam szukać tu znajomych. Chciałam mieć spokój.
- Jack ! Jacob chodźcie tu - wrzasnęła.
- Nowe mięsko ? - uśmiechną się brunet patrząc na mnie podejrzliwie.
- Z Londynu - odpowiedziała.
- Jak się nazywasz - spytał mnie drugi chłopak, który miał sporo tatuaży na rękach.
- Roxana.
- To jest Jack - powiedziała wskazując bruneta - A to Jacob.
- Super. - czułam, że to bedzie cięzki dzień.
--
Minął tydzień. Kim przyczepiła się do mnie, wszędzie ze mną łaziła. Ludzie obserwowali mnie i obgadywali.
Jack i Jacob wydawali mi się dziwni. Ja z dnia na dzień byłam bardziej zła, bałam się, że w końcu eksploduję.
Polowania udawały się - tyle dobrego. Czytałam bardzo dużo, bałam się, że ktoś odkryje moją małą tajemnicę.
W sobotni poranek usłyszałam dźwięk dzwonka.
- Idę - wrzasnęłam. W progu stała Kim z uśmiechem na twarzy.
- Co tam? - spytała z uśmiechem.
- Nic tam. - starałam się być miła.
- Idziemy na zakupy - prawie krzyknęła. - Shopping !!
- Że co?
- No zakupy idziemy robić ! Ciuchy, buty będzie zaje**ście - wrzasnęła.
- Na pewno - burknęłam. Nie miałam wiele do gadania. Wzięłam portfel i kurtkę po czym wyszłam.
- Tak w ogóle - zaczęłam. - Skąd masz mój adres?
- Sekretariat nie jest ciągle pilnowany.
- Aha, super. - byłam załamana. Czy dobrze zrobiłam przyjeżdżając tu? Chyba nie.

ComeBack · Wysłany: 17:12:48 19-08-11 Temat postu:

Dubel.

Figielek xD · Wysłany: 16:28:21 20-08-11 Temat postu:

Odcinek na 6 !

Bardzo fajny. Czyżby Jack i Jacob nie byli ludźmi ? Zastanawia mnie to...

"- Nowe mięsko ? - uśmiechną się brunet patrząc na mnie podejrzliwie." - nie mogę zrozumieć tego zwrotu...

Czekam na następny odcinek

Kiedy będzie ?