Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Solo una mirada - Capitulo 24 (17.12)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:19:39 24-09-11    Temat postu:

Haha ale to by było zamieszanie niezłe Można by nawet coś takiego skombinować, ale wtedy to by była już "moda na sukces", a tego byśmy chyba nie chcieli z mojej telenoweli zrobić
Chociaż jakby to była "moda na sukces" to by pewnie się jeszcze okazało, że Jose i ojciec Sary i Carmen żyje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:21:07 24-09-11    Temat postu:

haha tylko się ukrywają by przygotować swoją prywatną zemstę powracają po latach kompletnie odmienieni np z powodu jakichś drobnych operacji plastycznych i chcą wykupić hacjendę haha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:31:45 24-09-11    Temat postu:

Haha Istna patologia by wtedy była, ale obawiam się, że gdybym popisała takie bzdury to straciłabym swoich czytelników Bo kto by coś takiego czytał?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:33:51 24-09-11    Temat postu:

haha wiem wiem teraz przecież tylko żartujemy ale wyszedł by z tego istny cyrk na kółkach ha ha
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:49:13 24-09-11    Temat postu:

No właśnie właśnie Nie rozumiem czasem jak można coś takiego tworzyć alla "Moda na sukces" Nieskończone, ciągnące się wiecznie i do tego beznadziejne
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:54:54 24-09-11    Temat postu:

haha ja też tego nie rozumiem ale pewnie twórcy niektórych seriali zgłębili tę tajemnicę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:25:23 25-09-11    Temat postu:

Haha dokładnie, zgadzam się w stu procentach
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25794
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:31:28 25-09-11    Temat postu:

Diego odwalił numer. Facet naprawdę musi nie cierpieć bata, skoro doprowadził do takiej sytuacji pomiędzy Ricardem i Carmen. Nie musiał informować w taki sposób biednej dziewczyny. Jestem na niego zła... grrr...
Czekam na więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:34:56 25-09-11    Temat postu:

No tak, Diego nienawidzi swojego brata i chyba nikt nie ma co do tego żadnych wątpliwości, prawda? Zrobił mu na złość i mu się udało, bo Carmen się zdenerwowała. Ale ona też nie jest zbyt fair wobec Ricardo, czyż nie?
Dziękuję za komentarz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25794
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:41:27 25-09-11    Temat postu:

No nie jest wobec niego fair, ale ma jakiś tam powody, a Diego nie powinien się wtrącać. Nie tylko zaszkodził bratu, ale przede wszystkim naruszył spokój Carmen.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:55:10 25-09-11    Temat postu:

I z tego co można już wywnioskować właśnie o to Diego chodziło. Ale to jego pierwszy krok, zobaczymy do czego później się jeszcze posunie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:56:15 02-10-11    Temat postu:

18 ODCINEK

Wybiegł za nią zdenerwowany przebiegiem sytuacji. Nie chciał, żeby to wszystko tak się skończyło, a tym bardziej nie chciał rozpadu swojego związku. Carmen była pierwszą kobietą, która przepełniała jego serce nie tylko namiętnością i czułością, ale i ciepłem, miłością i spokojem.
- Carmen, zaczekaj! – krzyknął za nią, chwytając ją za dłoń. – Naprawdę chciałem ci o tym powiedzieć, ale nie wiedziałem jak zareagujesz, a nie chciałem cię stracić. Poza tym nie myślałem, że to jest takie istotne…
- Jak może być nie istotne to co dzisiaj się dowiedziałam? Kim jest ta cała Rubi i dlaczego jest do mnie podobna? – obsypała go pytaniami. – Wiesz jak ja teraz się czuję?
- Wyobrażam sobie. Naprawdę to sobie wyobrażam – powiedział, ściskając jej dłoń i spoglądając w jej niewinne oczy. – Ja sam nie rozumiem tego podobieństwa i jestem równie zaskoczony co ty. Ale coś musi być na rzeczy…
- Jak bardzo była podobna do mnie?
- Praktycznie… - zawahał się na moment, lustrując swoją dziewczynę wzrokiem. – Praktycznie niczym się nie różniłyście – powiedział, a dziewczyna zmieszana cofnęła swoją dłoń z zamiarem odejścia. – Carmen… nie odchodź, jeśli już zacząłem to przynajmniej wysłuchaj mnie do końca. Dobrze? – poprosił błagalnie, a ona skinęła głową czekając na dalsze wyjaśnienia.
- A więc mów.
- Rubi była równie piękna co ty. Rzeczywiście… może różnił was styl. Była zwykle elegancka, szykowna. Jednak reszta… cała reszta to zupełnie tak jak ty. Ale jeżeli chodzi o charakter to byłabyś z nią jak ogień i woda.
- Co to znaczy? – dociekała z zainteresowaniem skupiając swój wzrok na Ricardo.
- Nie była na pewno tak wrażliwa, dobra, a nawet szalona jak ty. Była wyrachowana. Potrafiła skupić swoją uwagę na mężczyzny, ale wykorzystywała to. Zapewne jako jedyny to zauważałem, bo reszta po prostu wpadała w jej sidła. I moim zdaniem była złą kobietą. Oczywiście żal mi było tego, że zginęła, ale poniosła karę za to jak wykorzystywała ludzi wokół siebie. Szkoda, że mój brat był ślepy.
- A co twój brat ma z tym wspólnego?
- No właśnie o to chodzi, że Rubi… Rubi była narzeczoną Diego – wyznał, a Carmen spojrzała na niego ze zdziwieniem, równocześnie kręcąc głową. – Dlatego chciałbym, żebyś uważała na niego…
- Mam uważać na niego? – powtórzyła i kiwnęła głową. – Aha. Jednak chyba nie ma czego się obawiać. Odniosłam wrażenie, że twój brat nie pała do mnie sympatią. Nie był niemiły, ale moje towarzystwo chyba mu się nie spodobało.
- Mimo wszystko obiecaj, że będziesz uważać – poprosił, a Carmen już uśmiechnęła się i wtuliła się w jego ramiona. Nie miała ochoty na kłótnie z kimś kto jako jedyny ją rozumiał i przy kim czuła się tak wspaniale i bezpiecznie.

***

Gdy dotarła na miejsce złożyła swoją laskę, gdyż miejsce było opuszczone i nie zauważyła by ktokolwiek tu przebywał. O tej porze rzadko kto przychodził na cmentarz. Było ciemno, choć księżyc i gwiazdy rozświetlały drogę. Rozglądnęła się jeszcze raz dla pewności, a gdy upewniła się pewnym krokiem skierowała się ku nagrobkowi. Przeżegnała się i zapaliła znicze. Kładąc również bukiet fiołków. Zacisnęła łzy jak zwykle próbując powstrzymać się od płaczu. Postanowiła jednak być silna.
- Gdyby nie ta tragedia to wychowywalibyśmy naszą małą istotkę – uśmiechnęła się lekko i złapała się za ramiona, gdyż zawiało chłodem. Wzdrygnęła się, zaciskając palce na ramionach. Chłodno się zrobiło, a wiatr wciąż się zmagał. – Nie chciałabym, żeby ktokolwiek mnie tutaj spostrzegł. To by zepsuło moje plany. Dlatego nie mogę sobie pozwalać na dłuższe i częstsze odwiedziny. Ale obiecuję, że jak tylko wypełnię swoją misję to dołączę do ciebie. Będziemy wtedy szczęśliwi ze swoim maleństwem w niebie…
Zacisnęła dłonie, ocierając łzy spływające po policzku i wycofała się. Po chwili szła ścieżką grzebiąc w swojej torebce i nie spodziewając się, że ktoś w bezpiecznej odległości za nią idzie. Przeszukała całą torebkę, ale nadal nie mogła znaleźć kluczy do hacjendy. Z roztargnienia upuściła torebkę, a jej zawartość wypadła na chodnik.
- A niech to – jęknęła, schylając się. Pozbierała wszystko i uśmiechnęła się, gdy zabłysnął przed nią poszukiwany klucz. Podniosła się by wstać, gdy nagle jakieś silne ramiona z dużą energią przyparły ją do muru, a ona spojrzała przestraszona na oprawcę.
- I co? Taka z ciebie cwana intrygantka? – wycedził tajemniczy mężczyzna, a Sara poczuła przyspieszony rytm bicia serca. – Wcale nie jesteś ślepa!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:27:21 02-10-11    Temat postu:

Odcinek ciekawy ale szkoda, ze taki krótki
Zakładam, że to David spotkał Sarę i teraz dojdzie do romansu
Skoro piszesz rzadko to może pisz dłuższe ? bo ledwo się człowiek wciągnie w czytanie a tu bum koniec
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:29:49 02-10-11    Temat postu:

Nie wiem, nie wiem - okaże się za tydzień.

W takim razie zacznę dodawać po 2 odcinki jakby były krótsze, a jak będzie coś dłuższego to 1 odcinek. Pasuje?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:37:52 02-10-11    Temat postu:

hehe oki
pasuje bo lubię to czytać fajny klimat
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 17 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin