Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Solo una mirada - Capitulo 24 (17.12)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 23, 24, 25  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25794
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:41:52 02-10-11    Temat postu:

Cieszę się, że Carmen i Ricardo się pogodzili, a on wszystko jej wyjaśnił. Carmen ma swoje na sumieniu, ale jeszcze przyjdzie czas, by wszystko wyszło na jaw.
Kim jest tajemniczy mężczyzna? Myślę tak samo jak Ewelina, że to David i teraz Sara będzie starała się zając go czymś innym, żeby nie wygadał jej największej tajemnicy.
Czekam na więcej
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:48:39 02-10-11    Temat postu:

Oj tak Ewelinko postaram się choć przez moje ciągłe nowe pomysły na coraz to nowsze rzeczy nie mogę czasem ogarnąć jednego opowiadania. Szczególnie, że oprócz tego piszę jeszcze coś własnego co może w przyszłości i pojawi się tutaj, ale nie obiecuję.

Z czasem myślę, że będzie coraz lepiej między nimi. W najgorszym wypadku może coś się popsuć, ale nic nie zdradzam.
Nie powiem kim jest, ale możecie mieć rację, a możecie jej nie mieć. Także zamilknę w tej sprawie.

Dziękuję dziewczyny za komentarze :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:54:47 02-10-11    Temat postu:

Tak ? w takim razie czekam ja też mam czasem masę planów pomysłów i wgl wszystkiego tylko gorzej z wykonaniem

I czekam na tą niespodziankę którą wymyśliłaś
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sunshine
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2009
Posty: 25794
Przeczytał: 9 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:01:22 02-10-11    Temat postu:

Ja również czekam, bo jeśli nie David to może jej mąż? A tedy to już zupełnie nie wiem jak Sara zareaguje :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlueSky
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 4940
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:56:59 03-10-11    Temat postu:

Przeczytałam już wczoraj, ale jakoś nie umiem sklecić komentarza Obiecuję poprawę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:16:55 07-10-11    Temat postu:

Nie przejmuj się, liczy się sam fakt bieżącego czytania.

Jutro pojawią się 2 odcinki, ale nie będą długie, więc myślę, że będzie wszystko w sam raz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:20:37 07-10-11    Temat postu:

Czekam mam nadzieję, że będzie się działo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:36:35 07-10-11    Temat postu:

Oj będzie, będzie, a przynajmniej postaram się wam to zapewnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:45:56 07-10-11    Temat postu:

hehe w takim razie czekam na jutrzejsze odcinki
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:26:41 08-10-11    Temat postu:

19 ODCINEK

Pierwszy raz poczuła strach od dłuższego czasu. Działa przecież idealnie. Jednak widocznie nie przewidziała tego co może się stać. Myślała, że jest jak profesjonalistka i nikt nie domyśli się prawdy. Jednak przeliczyła się i grubo się pomyliła. Teraz nie wiedziała jak się z tego wymigać – ścisnęła mocno dłonie, szukając w głowie najlepszego wyjścia z sytuacji. Jednak na darmo. Czuła, że tym razem mężczyzna ma władzę nad nią, a ona nie może tego wykorzystać na swoją stronę.
- David – wypowiedziała jedynie jego imię, patrząc na niego ze strachem w oczach. Nie mogła dopuścić by jej tajemnica nie wyszła na jaw. Ale było już za późno. On był przyjacielem jej męża i na pewno powie Carlosowi. A Carlos powie Carmen. I tak cała prawda wyjdzie na jaw, a ona zostanie z niczym.
- Wyglądasz na nieco strachliwą, a przecież udawałaś taką bojową – roześmiał się jej prosto w twarz. – Widzisz? Nie jesteś taka sprytna jak myślałaś. Co teraz powiesz? Będziesz mnie błagać o litość czy może uciekniesz jak wystraszona sarenka?
- Czego chcesz? – zapytała nieco ściszonym głosem, próbując powstrzymać jakoś strach i przyspieszony puls.
- Za milczenie? – zapytał z cwanym uśmiechem, napawając się jej strachem. – Mamusia i tatuś nie nauczyli, że nie wolno kłamać? Tym bardziej w tak poważnej sprawie. Bo potem wszystko może obrócić się przeciwko nam… i…
- I co? – zapytała przestraszona.
- I bum! Wszystko wyjdzie na jaw! – roześmiał się David, a Sara spojrzała na niego błagalnym wzrokiem. Nie sądziła, że zniży się kiedyś do tego poziomu. Ale postanowiła, że jednak innego wyjścia nie ma.
- Proszę… błagam cię… nie wyjawiaj mojej tajemnicy. Jeśli będziesz chciał to mogę ci zapłacić lub cokolwiek. Zrobię wszystko. Byle by moja tajemnica pozostała nadal sekretem.
- Zrobisz wszystko? – zapytał by się upewnić, a dziewczyna skinęła głową. – W takim razie mam dla ciebie propozycję – powiedział i przejechał palcem po jej odkrytym ramieniu, równocześnie odgarniając kosmyk jej włosów. – Chcę ciebie…
- Proszę? – zapytała i tym razem to ona lekko się roześmiała. Wpierw pomyślała, że coś jej się przesłyszało lub, że David z niej żartuje. Jednak on miał całkiem poważną minę i nie wycofał swoich słów.
- Chcę ciebie – powtórzył, a z jego twarzy zniknął uśmieszek. Był całkiem poważny. – Podobasz mi się. Jesteś piękna, masz zgrabną figurę, cudowne oczy i kuszące usta – wymieniał, lustrując ją dokładnie od stóp do głów. – Zainteresowana? – zapytał, ale ona nie odpowiedziała nic. Była nadal zszokowana. – Rozumiem, że wolisz by twój sekret wyszedł na jaw?
- Nie – powiedziała, wzdychając nerwowo. – Pozwól, że się zastanowię. Daj mi tylko dwa dni. Tylko dwa dni – powtórzyła.
- Chcesz zyskać na czasie by móc wymyślić jakąś cudowną intrygę dzięki której wymigasz się od tej jakże krępującej dla ciebie sytuacji, zgadza się?
- Jestem słowna. Nie zamierzam wymyślać żadnych intryg. Tym bardziej jeżeli poznałeś już mój sekret.
- Więc nad czym się tu zastanawiać? – roześmiał się. – Jeżeli na żaden pomysł i tak i tak nie wpadniesz to po cholerę prosisz o czas?
- Chcesz, żebym tak od razu wskoczyła ci do łóżka? – warknęła, odzyskując swoje poczucie odwagi. Roześmiał się jedynie, a ona odepchnęła go od siebie, cofając się o kilka kroków. – Dobrze. Niech ci będzie. Teraz ty stawiasz warunki. Cierpliwie czekaj na mnie. Dostaniesz to co chcesz. Ale jeśli dowiem się, że komukolwiek powiedziałeś o tym co dziś zobaczyłeś to obiecuję, że urwę ci łeb!
- Już cię tak lubię – odpowiedział, opierając się o murek. Nie odpowiedziała nic. Odwróciła się i pobiegła na drugi kierunek ulicy. Wracając do hacjendy doszła do wniosku, że nic nie wymyśli. Dlatego musi owinąć go sobie wokół palca, by móc potem nim manipulować. A to nie wydawało się być dla niej takie trudne.



20 ODCINEK

Spojrzała na Ricardo pustym wzrokiem i lekko się skrzywiła. Wiedziała, że tym razem nie wymiga się od jego pytań. Mieszkała w jego domu, a on nie wiedział praktycznie o nim nic. Do tego dowiedział się o zakrwawionej koszuli i pistolecie. Była świadoma tego, że tym razem musi mu wszystko wytłumaczyć – od początku do końca.
- Opowiem ci wszystko po kolei, ale obiecaj, że zachowasz to w tajemnicy – poprosiła Ricardo błagalnym wzrokiem.
- Lola… to oczywiste, że nie zdradzę twojego sekretu. Chcę tylko wiedzieć co się tak naprawdę stało tego dnia. Chcę byś była odtąd ze mną szczera. Traktuję cię jak siostrę i chcę, żebyś ty traktowała mnie jak brata – odpowiedział, ściskając jej dłoń.
- Byłam z koleżanką na imprezie – zaczęła, wzdychając głęboko i w myślach wracając do feralnego dnia. – Wypiłyśmy dość sporo. Więc gdy wracałyśmy byłyśmy tak pobudzone, że wydzierałyśmy się w niebogłosy i tańcowałyśmy na ulicy. Wiem, że to głupie. Ale ja i moja koleżanka byłyśmy naprawdę szalone i lekko zwariowane. I gdy tak wracałyśmy w świetnych nastrojach zatrzymał się przed nami wóz policyjny. Policjanci jak policjanci, ale… - zaczęła i do oczu napłynęły jej łzy.
- Spokojnie – powiedział, by trochę ją uspokoić. – Jeżeli nie masz sił to nie musisz kończyć.
- Nie. Zaczęłam więc dokończę – odpowiedziała hardo i wstrzymała łzy. – Mimo, że byłam pijana po chwili zauważyłam, że jest z nimi coś nie tak. Zadawali dziwne pytania i naprawdę byli podejrzani. Nie minęła dłuższa chwila jak wyskoczyli z samochodu. Mieli przy sobie broń. Powiedzieli, że… że jak nie oddamy się po dobremu to wezmą nas siłą – powiedziała roztrzęsionym głosem. – Wtedy zdałyśmy sobie sprawę, że to jacyś oszuści. Zaczęłyśmy uciekać, ale kręciło nam się w głowach. Dogonili nas. Mieli nie tylko pistolet, ale i nóż przy sobie. Jeden z nich złapał moją przyjaciółkę i zaciągnął ją do samochodu. A ja… - ścisnęła zęby i przymknęła oczy. – Ja bojąc się o siebie zaczęłam nadal uciekać. Wtedy złapał mnie w pasie ten drugi. Rzucił mnie gwałtownie na ziemię i… chciał mnie zgwałcić…
- Dlaczego więc nie zgłosiłaś tego na policję? Ten łajdak powinien siedzieć w pudle! – rozzłościł się Ricardo, ale na jego słowa Lola jeszcze bardziej się rozpłakała.
- No właśnie on nie może siedzieć w więzieniu – zaczęła, błądząc wzrokiem. – Gdy rzucił się na mnie wytargałam mu nóż z dłoni. Wtedy dźgnęłam go w brzuch… Ricardo… ja go zabiłam – jęknęła zrozpaczona, a Ricardo objął ją swoim ramieniem, głaszcząc po włosach i uspokajając. – Uciekłam wtedy, ale przyjaciółki i tego drugiego już nie znalazłam. Błąkałam się po lesie i nie wróciłam już do domu. Zresztą i tak nikt by mnie nie szukał. I wtedy znalazłeś mnie ty… a nóż i zakrwawioną koszulę schowałam z nadzieją, że moja tajemnica nie ujrzy światła dziennego.

Wczorajszy dzień ją wykończył. Całą noc nie spała. Teraz gdy wiedziała, że jest osoba, która zna jej tajemnicę nie mogła poruszać się ze spokojem. Była nieostrożna tamtego wieczoru i winiła się za to. Co najgorsze został jej tylko jeden dzień. Jeśli złamie daną mu obietnicę to na pewno tego pożałuje. Jednak postanowiła poczekać z tym do wieczora. Dzisiaj miała inny plan. Musiała przyspieszyć swoją misję, bo niedługo mogłoby być już za późno. Założyła więc krótką sukienkę, gdyż było dziś upalnie i włożyła na nos swoje czarne okulary. Chwyciła za laskę i po chwili była już na miejscu. Niespokojnie rozglądnęła się dookoła i zapukała w drzwi. Odetchnęła z ulgą gdy zobaczyła osobę z którą chciała się dziś zobaczyć. Chociaż na widok jednego z wrogów nie ucieszyła się za bardzo. Nie pałała bowiem sympatią do braci Rodriguez. Spoglądając na Diego zauważyła, że to ten sam, który niegdyś był i groził jej matce i ojcu za jego życia.
- Dzień dobry. Czy mogę z panem Diego Rodriguez? – zapytała, udając niewidomą.
- Nie widzi pani, że to ja? – zapytał zirytowany z nutką ironii w głosie, gdyż nie wiedział z kim ma do czynienia.
- Jestem niewidoma – odpowiedziała z niesmakiem wprawiając Diego w zakłopotanie. Musiał wyjść na idiotę, ale skąd miał wiedzieć kto stoi przed nim.
- Przepraszam, nie wiedziałem. A raczej nie zauważyłem – stwierdził, odchylając drzwi. – Zapewne pani Sara Morales, tak? – zapytał i pomógł jej wejść do środka, oferując swoją dłoń.
- Dokładnie, ale możesz mi mówić po imieniu. Tym bardziej, że mam pewien interes.
- W takim razie niech pani… to znaczy usiądź… - powiedział, czując się trochę nieswojo w towarzystwie kobiety. – A więc co to za interes?
- Chodzi o twojego brata i moją siostrę – zaczęła, bawiąc się dłońmi.
- Nie rozumiem – odpowiedział Diego spoglądając na nią z irytacją. – Mam być ich aniołem stróżem czy co? – zadrwił, a Sara roześmiała się.
- O to bym nie śmiała prosić za żadne skarby. Chcę, żeby ich związek nie potrwał długo. Zależy mi by moja siostra i twój brat zerwali ze sobą. I jeśli ty mi w tym pomożesz to zapłacę ci ile będziesz chciał.
- To będzie dla mnie czysta przyjemność – odpowiedział z malującą się radością na ustach. – Zresztą to żaden trudny orzech. Dla mnie rozwalić ich związek będzie pestką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:28:22 08-10-11    Temat postu:

Biedna Lola...ehh ale podejrzewałam coś takiego...tylko co z jej przyjaciółka ? ?

Ehh ta Sara tylko ją wytrzaskać po tym durnym łbie... Czekam aż w końcu noga się jej powinie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:49:38 09-10-11    Temat postu:

Powolutku dojdziemy od kłębka do nitki, jedna kwestia co do Loli narazie się wyjaśniła, ale jeszcze trochę zostało.

Oj jeszcze poczekasz, jak narazie przyjdą kolejne jej dobre dni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:35:52 09-10-11    Temat postu:

ehh co za baba jak Aimee
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:00:33 09-10-11    Temat postu:

Z tym się akurat zgodzę, Aimee też niezłe ziółko przecież.

Możliwe, że na jakiś czas albo przestanę dodawać odcinki albo będą pojawiać się bardzo rzadko.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Denisse
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 02 Sty 2009
Posty: 39481
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:02:31 09-10-11    Temat postu:

oj a czemu ??
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 17, 18, 19 ... 23, 24, 25  Następny
Strona 18 z 25

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin