Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:38 03-07-11 Temat postu: Solo una mirada - Capitulo 24 (17.12) |
|
|
"Cuando venganza es tan dulce como amor"
Życie lubi płatać figle, a miłość uwielbia pojawiać się znienacka. Jednak wszystko ma jakiś cel i nic nie dzieje się bez powodu. Kłopoty się pojawiają gdy miłość i zemsta krzyżują się na jednej drodze. Pozostaje wybierać między tymi dwoma odmiennymi uczuciami. Wybór nie wydaje się być wcale taki prosty.
Trzy siostry z których każda z nich ma inne aspiracje. Sara jest szlachetną kobietą o dobrym sercu, a co najbardziej istotne szaleńczo zakochana w jednym z pracowników. Carmen jest przebojowa i czasem trochę postrzelona. Zaś najmłodsza Genesis jest mieszanką wybuchową - czasem słońce, czasem deszcz. Jedna tragedia zmieni ich życie i już nic nie będzie tak samo...
OBSADA:
Carmen Villalobos como Carmen Rodriguez/Villagomez
Jencarlos Canela como Ricardo Meyer
Maite Perroni como Sara Rodriguez/Morales
Cristian de la Fuente como Diego Meyer
Carlos Ferro como David Vergas
Maritza Bustamante como Dolores 'Lola' Bustamante
Margarita Munoz como Julieta Navarro
Ariadne Diaz como Margarita Romero
Eugenio Siller como Carlos Morales
Angelly Moncayo como Angelica Montero
Julieta Rosen como Elizabeth Rodriguez
Ximena Duque como Genesis Rodriguez
Jose Luis Resendez como Lucas Robles
Olivia Collins como Viviana Marin
[*] Ana Martin como Barbara Montiel
[*] Fabian Rios como Jose Canela
Ostatnio zmieniony przez Rainbowpunch dnia 13:53:28 17-12-11, w całości zmieniany 32 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:44:10 04-07-11 Temat postu: |
|
|
Czekam na pierwszy odc kochana :*:*
Na pewno bd czytała |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:47:14 04-07-11 Temat postu: |
|
|
Dziękuję kochana ;* Mam nadzieję, że nie zawiodę. I zapraszam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:15:44 04-07-11 Temat postu: |
|
|
noooo tak mnie obsadą ucieszyłaś, że nie ma bata! to rozkaz! Szybko dodawaj pierwszy odcinek !! hehe |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:27:05 04-07-11 Temat postu: |
|
|
Wiedziałam, że obsada ci się spodoba. Ja sama nie mogłam sobie lepszej wybrać, bo dawałam samych świetnych aktorów. A przynajmniej się starałam.
A odcinek dopiero 10 lipca. Tak jakoś napisałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:30:56 04-07-11 Temat postu: |
|
|
Dopiero ? a no tak pisze na tym plakacie hehe nie zauważyłam a sama go robiłaś ? |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:38:17 04-07-11 Temat postu: |
|
|
No właśnie, właśnie.
Taki prosty plakacik żeby nie było za pusto. Sama sama. Nie umiem nic wielkiego, ale zawsze coś. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:46:10 04-07-11 Temat postu: |
|
|
hehe teraz tylko odliczać dni do 10 |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:46:52 10-07-11 Temat postu: |
|
|
Miłość jest czymś pięknym. To jak pożądanie czyjejś duszy. Nie tylko ciała. Jest jednym z najpiękniejszych uczuć, a zarazem najbardziej magicznym. To jak znaleźć swoją drugą połówkę z którą chce się spędzić całe swoje życie i z którą chce się dzielić wszystkim i przeżywać te dobre i te złe chwile. Miłość jest po prostu całkowitym oddaniem sercem i duszą.
- Sarita, Sarita. A ty jak zwykle to samo – westchnęła Genesis, podbiegając w kierunku siostry, która oglądała jak jeden z pracowników trenuje w zagrodzie nowo schwytanego konia.
- Nie mogę przestać na niego patrzeć – stwierdziła, nie odwracając wzroku od przystojnego Jose, który na koniach znał się jak nikt inny.
- Jest przystojny. Nie przeczę, ale to inna klasa. On jest zwykłym pracownikiem, gdy my odziedziczymy po rodzicach całą hacjendę, a już teraz jesteśmy bogatymi kobietami z dobrego domu.
- Mama z tatą są inni niż większość bogatych ludzi. Mama wie, że się w nim zakochałam.
- Mama powtarza, że to zwykłe zauroczenie – stwierdziła Genesis, siadając na płocie.
- A jeśli nie?
- Masz rację – westchnęła po chwili, zrezygnowana – Rodzice na pewno gdyby wiedzieli, że to uczucie jest czymś poważniejszym to zgodziliby się na wasz związek. Chodzi o to, że chyba ciut ci zazdroszczę – roześmiała się po chwili, na co Sara uśmiechnęła się do niej.
- Skąd ten pesymizm? I ty znajdziesz kogoś kto zawróci ci w głowie – puściła do niej oczko.
- Kto mnie tam wie? – wzruszyła ramionami i zeskoczyła z płotu – Biegnę do domu. Poszukam mamy. Miałam jej w czymś pomóc, a ty nie siedź tu za długo – roześmiała się i pobiegła w kierunku drzwi.
***
- Do czego będzie pani potrzebna ta ziemia? To tylko zwykły kawałek, do tego nic nie wart.
- W takim razie dlaczego pan chce ją odkupić? Jeśli nic nie jest warta to skąd ta wysoka cena za tą ziemię? – zapytała Elizabeth Rodriguez – matka sióstr Rodriguez.
- Po prostu. Razem z bratem chcielibyśmy zrobić większą zagrodę dla koni. A państwu nie przyda się ta ziemia. Od kilkunastu lat leży bezczynnie. Po co ma się zmarnować? A moja cena jest bardzo wysoka.
- Ta ziemia jest związana z przeszłością moich przodków i nie mam zamiaru jej sprzedawać. Czy to jest jasne?! – zapytała wytrącona z równowagi, gdy do salonu weszła rozpromieniona wciąż Genesis.
- Wszystko w porządku mamo? – zapytała, widząc jej grymas na twarzy. Na co jeden z braci Meyer – Diego uchylił swój kapelusz w geście powitalnym i uśmiechnął się do nieznajomej bez słowa wychodząc z hacjendy. Genesis spojrzała za odchodzącym mężczyzną, który od razu wydał się jej być nieuczciwym człowiekiem i podeszła do matki – Kto to był?
- Diego Meyer. Nasz sąsiad.
- Przecież nasi sąsiedzi to starzy Meyer’owie.
- Mają dwóch synów. Jakiś miesiąc temu wrócili do Santa Clary. Zapewne po majątek rodziców, którzy są już na wyczerpaniu. Teraz to oni zajmują się swoją hacjendą i pewnie będzie tak już na zawsze.
- Czyli to źle?
- Diego Meyer coś knuje, nie wydaje mi się, żeby miał jakieś dobre zamiary. Jego brata zaś nie znam. Pewnie taki sam ma chytry charakterek.
- A czego chciał? – wypytywała dalej Genesis, siadając z matką na sofie.
- Wykupić ziemię przy jeziorku. Dawał bardzo dużą cenę, ale się nie zgodziłam. Nie wiem co on widzi w tej ziemi, ale widocznie coś w tym jest. Nie wiem jeszcze co, ale się dowiem. Póki co nie rozmawiajmy o tym. Dobrze, kochanie? – poprosiła córkę, uśmiechając się do niej.
- Kontaktowała się z tobą Carmen?
- Carmen? Ostatnio jakiś tydzień temu, ale u niej na pewno wszystko w porządku. Wiesz jaka ona jest. Najważniejsze, że studia dobrze jej idą, a w tym roku już kończy i będzie mogła do nas wrócić.
- Mam nadzieję. O ile nic innego nie strzeli jej do głowy. Brakuje mi Carmen. Chciałabym was widzieć wszystkie trzy u moim boku – powiedziała Elizabeth.
- Ja też. Ja i Carmen byłyśmy jak papuszki nierozłączki. Ale z Sarą zawsze się nie dogadywały. Pewnie przez ich różnicę charakterów. Sara jest podobna do ciebie – uczciwa, pracowita, a co najważniejsze uczuciowa. Zaś Carmen jest czasem zbyt roztrzepana i ma inne aspiracje. To zupełnie dwie inne osoby…
***
Kierowała się do domu, gdy usłyszała za sobą głos, a nogi zmiękły jej jakby były z waty.
- Podobało się panience? Tego konia specjalnie trenuję dla pani. Mimo tego, że jeszcze jest dziki to po kilku dniach będzie delikatny jak pani – powiedział Jose, a dziewczyna uśmiechnęła się i odwróciła.
- Dziękuję, ale ja jeszcze nie potrafię jeździć i boję się trochę tego – przyznała. Mimo tego, że pracowała i zajmowała się sprawami hacjendy to nie umiała jeździć konno.
- To żaden problem. Trochę wysiłku i pracy i panienka też się nauczy jeździć. Ja z miłą chęcią udzielę lekcji. Co jak co, ale znam się na tym jak nikt – powiedział Jose.
- Mów mi po imieniu – wypaliła nagle Sara, wprowadzając go zakłopotanie.
- Ale to nie wypada. Panienka jest z wyższych sfer, a ja jestem tu zwykłym pracownikiem. Poza tym gdyby pani rodzice się dowiedli to miałbym przechlapane…
- Moi rodzice są miłymi i uczciwymi ludźmi, ale jeśli tobie to przeszkadza to możesz mi mówić po imieniu na osobności. Co ty na to? – zapytała, podchodząc bliżej.
- Naprawdę mogę? Nie wiem czy tak można. Nie czułbym się z tym najlepiej.
- Czyli mnie nie lubisz.. – ciągnęła dalej Sara - … nie lubisz mnie tak bardzo jak ja lubię ciebie??
Przez 3 odcinki będzie bardziej wprowadzenie, od 4 zaczną pojawiać się ważniejsze postacie.
Ostatnio zmieniony przez Rainbowpunch dnia 14:48:18 10-07-11, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 14:55:41 10-07-11 Temat postu: |
|
|
No dodawaj dodawaj
A i coś Ci na gg napisze hahaha
Czekam na dalsze odc |
|
Powrót do góry |
|
|
Anna. Mistrz
Dołączył: 10 Lis 2010 Posty: 19387 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie ;*** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:08:32 10-07-11 Temat postu: |
|
|
Cudowny odcinek
Czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:58:37 10-07-11 Temat postu: |
|
|
Dziękuję dziewczyny za komentarzyki.
A, Ewelin i to co mi napisałaś na gadu to szczera racja, ale jak już pisałam jak dla mnie mi to schlebia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:02:28 10-07-11 Temat postu: |
|
|
hehe nie ma za co zaciekawiłaś nas
Tylko szkoda, że pewnie oddawać będziesz raz dziennie.... |
|
Powrót do góry |
|
|
Rainbowpunch Mistrz
Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 12314 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:06:45 10-07-11 Temat postu: |
|
|
Raz dziennie? Coś ty. Nie wiem czy bym się wyrobiła i czy wy byście chciały czytać tak często.
Zwykle dodawałam co tydzień, ale czasem też częściej więc jak chcecie to mogę dodawać co 2 dni albo to też zależy jak szybko będzie mi szło pisanie. |
|
Powrót do góry |
|
|
Denisse Arcymistrz
Dołączył: 02 Sty 2009 Posty: 39481 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:13:28 10-07-11 Temat postu: |
|
|
ta co ty jak dla mnie to już teraz możesz dodać nowy odc :d hehehe |
|
Powrót do góry |
|
|
|