Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Światło księżyca / 32 odcinek [29.01]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 24, 25, 26  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:07:51 25-09-09    Temat postu:

Rany Boskie, jaki klimat zrobiłaś na samym początku odcinka! Przez cały czas wydawało mi się, że nie za bardzo lubiany przeze mnie Pablo to czarny charakter, a tuttaj okazuje się, że on też się boi . Ale zaraz, zaraz, Pablo i pijany? Coś mi tu nie pasuje....

Czarownik nawet, jak śpi, to coś kombinuje. Czego on chciał od biednej zakonnicy? Nie wygląda to zbyt groźne - przejdź tam, otwórz drzwi i wróć. Chyba, że my czegoś nie wiemy...

Spotkanie Pablo z Victorią pewnie wcale nie wyjdzie jej na dobre, bo Christa uzna, że jakoś to zaplanowali, albo coś w tym stylu. Z drugiej strony facet może podzielić się ciekawymi informacjami...ale zaraz, zaraz, kogo on spotkał na początku epizodu?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lizzie
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 25634
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:31:09 25-09-09    Temat postu:

Tą pierwszą scenę zrozumiałam tak, jakby Pablo był jakąś inną, nieznaną nawet samemu sobie istotą
A wątek Marison? Czy Czarownik zawładnął jej ciałem, chcąc wykorzystać ją do swoich celów, prowadzić tam gdzie on nie może pójść?
Na pewno wszystko źle interpretuję, ale przez moją niewiedzę bądź pewna, że będę czytać z większym zainteresowaniem, choć i czasem irytacją, ale za to mogę obwiniać już tylko siebie, jeśli czegoś nie rozumiem
Tajemniczo i klimatycznie jest, a to najważniejsze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:36:32 25-09-09    Temat postu:

Właśnie mi się wydaje, że jednak masz rację. Albo...a co, jeśli istnieje prawdziwy Pablo i coś w rodzaju jego...podróbki?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:48:21 25-09-09    Temat postu:

Aga, czemu Ci pijany Pablo nie pasuje? Przecież to imprezowicz na maksa ;-)) Wracał sobie z melanżu i się nieco pogubił... aj, zadowolona jestem z tej pierwszej scenki

To z Marison było tak dla sprawdzenia umiejętności starego - upewnił sie, że potrafi nią sterować, ciąg dalszy jego zamiarów następnej nocy )

Lizzie, nie ma złego interpretowania, każdy ma swoje... Co do Czarownika, to nie jest do końca tak, że nie może... a zresztą zobaczycie w nastepnych odcinkach
Ja czasem piszę tak trochę niezrozumiale, żeby nie zepsuć późniejszych zaskoczeń... ;P

Prawdziwy Pablo i podróbka? Hm... mogę Was zapewnić, że Pablo Gregorio Fernandez jest tylko jeden ;D


Ostatnio zmieniony przez Lilijka dnia 21:51:16 25-09-09, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:51:54 25-09-09    Temat postu:

Nie piszesz niezrozumiale, ale tajemniczo, a to jest bardzo duża różnica . Właśnie między innymi za tą tajemniczość kocham tą opowieść.

Pablo mi nie pasuje aż tak pijany - kojarzył mi się z jakimś hrabią, a teraz...Ale faktycznie pierwsza scenka zawodowa - ba, nawet cały odcinek .

Czy ciąg dalszy zamiarów Czarownika mógłby być dzisiaj, jak ślicznie poproszę? .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:35:51 25-09-09    Temat postu:

Skojarzenie z hrabią bardzo prawidłowe... pamiętaj, że ta tela nie jest do konca normalna, tzn wszystko moze się w niej wydarzyc ;P Mysl, mysl Ja nic nie powiem

Dzisiaj nic nie będzie, bo dopiero się pisze, i to dopiero pierwsza, jakże nietajemnicza scenka )
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ślimak
King kong
King kong


Dołączył: 06 Paź 2007
Posty: 2263
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nysa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: 22:37:28 25-09-09    Temat postu:

Powiedziałbym jeszcze że piszesz bardzo klimatycznie, i dzięki temu ta tajemniczość jest bardzo charakterystyczna . Bo u niektórych autorów jest tylko klimatyczność. A mieszanki zawsze są lepsze... no coś o tym, bo sam lubuje się w mieszaniu

Szczególnie ciekawi mnie to, co planuje nasz Czarownik. Bo wygląda na to, że potrzebuje pośrednika w swoich konowaniach, a nie ma lepszego kandydata niż niewinna siostra zakonna (zaraz napewno taka niewinna?). No, mogę zacisnąć rączki, bo następny odcinek jutro jak przypuszczam?

Pozdrawiam!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
monioula
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 01 Cze 2007
Posty: 3628
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Sevilla
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:30:36 26-09-09    Temat postu:

No i znowu komentuję na końcu Cóż, ostatni będą pierwszymi

Co do odcinka - bardzo klimatyczny. Wydawało mi się, jakby "wewnątrz"PAbla trwał konflikt interesów, a raczej jego podwójnej osobowści. Być może on nie pamiętał, co robił? I wcale nie chodzi tu o alkohol... Może wpada w jakiś trans?

Dlaczego Stary wybrał akurat zakonnicę?! Ja niestety nie umiem kombinować tak jak moi poprzednicy, więc po prostu poczekam na dalszy rozwój wypadków
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:01:39 26-09-09    Temat postu:

Ślimak, następny odcinek chyba dopiero w niedzielę, chcę go na spokojnie napisać
Otóż to, zakonnica kojarzy się głównie z niewinnością. Może wlasnie o to chodzi? Do wielu paranormalnych przedsięwzięć potrzebna jest wlasnie dziewica. Skąd pewność, że Marison jest nietknięta? Albo że pozostanie do końca swojego "zadania"? Czarownik może się na niej przejechać... albo też wszystko pójdzie po jego myśli )
Ile komentatorów, tyle interpretacji pierwszej scenki - bardzo się cieszę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:32:08 27-09-09    Temat postu:

Odcinek 19
Północ. Dla jednych magiczna, pełna tajemnic godzina, dla innych zwyczajny środek nocy. W domu de la Cruz panowała cisza, mącona co jakiś czas równymi oddechami domowników. Maryna spała sama, z racji tego, że Rocco był na wieczornej zmianie w biurze - właściwie wcale nie był w biurze, ale o tym żony nie poinformował. Zresztą przyzwyczaiła się już do coraz częstszych samotnych nocy. Ogień, który niegdyś połączył przeciwności, jakimi byli, wygasł już dawno. Ponoć to, co różne, przyciąga się. Być może, ale nie na długo. Oni nie mieli nawet wspólnych tematów do rozmowy, poza dziećmi i sprawami domowymi, którymi to Maryna się zajmowała. Nie zgadzali się w wielu sprawach, ich charaktery były tak sprzeczne, jakby naprawdę on pochodził z Marsa, a ona z Wenus.
W pokoju młodszych dzieci nie było jednak zupełnie cicho. Bliźniacy przewracali się z boku na bok, jakby nie mogąc zaznać spokoju. Także Gro miała płytki sen.
- Co wam jest? - spytała szeptem braci, którzy mamrotali coś bardzo szybko.
Matias usiadł gwałtownie na swoim łózku, całkowicie rozbudzony.
- Alexis! Alex! - Potrząsnął bratem śpiącym na posłaniu tuż obok. Tapczan należący do Gro znajdował się naprzeciwko braci.
- Nie mogę spać... - Alexis rozchylił powieki i spojrzał z powagą na rodzeństwo. - Dzieje się coś złego. Dzieje, albo dopiero ma się wydarzyć. Nie zaśniemy tej nocy spokojnie.
- Mówcie za siebie! - obruszyła się dziewczynka.
- On mówi za nas troje, Gro - zwrócił się do siostry Matias. - Ty jesteś jedną z nas, jesteś taka jak my!
- Twoje sny, rysunki - dodał Alexis. - To nie przypadek. I widziałaś JĄ. Wtedy, w Noc Valborgi, pamiętasz?
Dziewczynka wolno pokiwała głową. Pamiętała to wszystko, widziała także, że matka zmieniła swoje nastawienie do niej po powrocie od lekarza.
- Niepotrzebnie się dowiedziała - powiedział jakby w odpowiedzi na jej myśli jeden z bliźniaków. - O naszych zdolnościach rodzice nic nie wiedzą. To nie twoja wina, ale... pilnuj się, Gro. Magia nie zawsze jest dobra.
Wytrzeszczone oczy siostry mówiły same za siebie. Głos zabrał Matias.
- Widzisz, Alexis potrafi czytac w myślach, ale nie każdemu i nie zawsze tak dokładnie, jak akurat tobie. Ja mam wyraźne sny, podczas gdy u niego to zwykle są tylko słabo zarysowane obrazy. Ty wszystko uzupełniasz. To będzie nasza tajemnica, nie zdradź się przed nikim!


Rocco spał spokojnym snem, oddychając równo, głęboko. Gospodyni chatki, w której się znajdował, przyniosła do jego pokoju miskę z wodą, jako że zaczynało już świtać, i uchyliła okno. Niegdyś zapewne bardzo ładna, sprawiała teraz wrażenie wyniszczonej przez życie w niedostatku. Rzuciwszy jeszcze przeciągłe spojrzenie na niego, skierowała się ku wyjściu. Powstrzymał ją jego zaspany głos.
- Dzień dobry... - Zamglone jeszcze oczy o interesującym odcieniu patrzyły na nią zaciekawione. - Pani jest żoną człowieka, dzięki któremu tu jestem, prawda?
- No przecież nie córką - roześmiała się kobieta, a w jej rumianych policzkach ukazały się dołeczki. - Ale i córkę mamy, tylko wyjechała. Przyjeżdża kilka razy do roku, moze zdarzy się panu ją poznać. Przyniosłam to - wskazała miskę - żeby jakoś się młody pan ogarnął. Ubrań eleganckich nie damy, bo i nie mamy, ale poszukam jakichś koszul męża. No... to tyle. Pójdę zrobić śniadanie.
Młody pan. To określenie wywołało szczery uśmiech na twarzy Rocco. A więc ktoś jeszcze uważa go za młodego! Zaraz... ile on ma lat?
Zabawne, przemknęło mu przez myśl. Nawet nie pamiętam swojego dokładnego wieku. Młody... pogładził lekko twarz, kilkudniowy zarost i stwierdził, ze więcej niż trzydzieści pięć nie ma na pewno.
Z uśmiechem spojrzał w okno. Jakże pięknie zaczął się ten dzień!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:00:26 27-09-09    Temat postu:

Zawodowy początek. To stwierdzenie o przeciwnościach, a potem zgrabne wplecenie powiedzienia o Marsie i o Wenus - brawo.

Dzieci w konspiracji na temat magii . Ale mają rację, skoro matka reaguje tak, jak reaguje, to niech lepiej zajmą się tym same - bo one się nie boją swoich zdolności.

Ta kobieta, która zajęła się Rocco, wydaje się być bardzo sympatyczna. I mam dziwne wrażenie, że on sam też jakoś...hm, zmienia swój charakter. Ale dla mnie cały ten wypadek jest nadal nieco podejrzany .
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:29:13 27-09-09    Temat postu:

Dziękuję za takie pochwaly, czuję że mnie przeceniasz
Wiesz, w gruncie rzeczy Rocco niewiele pamięta ze swojego życia sprzed wypadku, więc może na razie wydawać się trochę przyjemniejszy )
A co do samego wypadku - czujność mile widziana
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:36:34 27-09-09    Temat postu:

Wcale nie przeceniam, oceniam szczerze i mówię tak, jak myślę .

Czyli wypadek się jak na razie przydał - oby mu tak zostało .

Pozostaje teraz pytanie, czy ludzie, u których się obecnie leczy, są tacy, na jakich wyglądają.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lilijka
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 18 Lip 2007
Posty: 14259
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/3
Skąd: Neverland
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:52:49 28-09-09    Temat postu:

A na jakich ci ludzie wyglądają? ;>
Pod fasadą owieczki może skrywać się wilczek, ale nie zawsze ;P
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BlackFalcon
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 23531
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdziekolwiek Ty jesteś...
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 2:11:42 29-09-09    Temat postu:

Na kogoś, kto chce go wykorzystać do swoich celów, bo współpracuje z Czarownikiem? Albo lepiej - on sam nimi kieruje? Ewentualnie Solange?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 17 z 26

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin