|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
bara2412 Idol
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 1457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:23:17 01-01-09 Temat postu: |
|
|
odcinek świetny;p i wcale nie jest gorszy od pozostałych!
biedna Sofia, cierpi z miłości...
Sara Chris i Zack tez:( kiedy będzie tak, że będą szczęsliwi?
Teo za to się napil i teraz cierpi;d hahaha;d biedaczek Sara od rana daje się we znaki;d
Czekam na new słoneczko;) |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 17:34:18 01-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek jest genialny jak wszystkie pozostałe.
Mimo, że nie komentuje zbyt często to masz we mnie stałą czytelniczkę.
Bardzo współczuje Sofi i Sarze, a Zackowi jeszcze bardziej
Jestem ciekawa ile odcinków przewidujesz tej telenoweli i czy chłopak który skrzywdził Sarę jeszcze kiedyś pojawi się w jej życiu
PozdrawiaM |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:07:24 01-01-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za wasze komentarze cieszę się, że sie wam podobało.
Agnieszka szczerze powiedziawszy to miałam zamiar na początku napisać ok. 70 odcinków ale teraz to chyba nie realne, bo jest ich już 36, a moi bohaterzy jeszcze nawet nie poszli do szkoły, a to wszystko przez to, że co chwila do głowy wpada mi nowy pomysł. Tak więc nie wiem ile będzie jeszcze odcinków znając mnie to dużo. Chyba to będzie kolejna ,,Moda na sukces'' Chodzi mi oczywiście o to, że będzie aż tak dużo tych odcinków. Co do Marca to powiem tak ta postać będzie bardzo znacząca jej pojawienie się da komuś do myślenia. A wróci do życia Sary mam nadzieję już niedługo. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:20:15 01-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 37
To jest gej.
Miguel przyjechał pod dom państwa Fernandez. Wyszedł ze swojego sportowego auta i oparł się o maskę czarnego Audi. Czekał na Sarę, która nie wiadomo dlaczego spóźniała się. To nie było do niej podobne. Ona zawsze wszędzie stawiała się punktualnie, no może prawie zawsze. Czekając na dziewczynę został zaczepiony przez dwóch chłopaków mniej więcej w jego wieku.
- Cześć. – powiedział jeden z chłopaków.
- Cześć ale my się chyba nie znamy. – odpowiedział Miguel.
- W każdej chwili możemy to zmienić. – tym razem odezwał się ten drugi. – Ja jestem Christaian, a to jest mój brat Zack.
- Miło mi. Ja jestem Miguel.
- Znasz kogoś z rodziny Fernandez? – zapytał Zack.
- Wszystkich, bez wyjątków. – oświadczył Miguel.
- A na kogo czekasz? Pewnie na Tea. – powiedział Chris.
- Nie na Sarę.
- Na Sarę? – powtórzył Chris.
- Tak właśnie na nią.
- A po co jeśli można wiedzieć na nią czekasz? – dopytywał się Chris.
- Mam z nią gdzieś jechać. Wezwali minie to jestem. – powiedział Miguel.
- Ej Chris daj mu spokój. Nie powinno cię obchodzić to na kogo czeka, gdzie jadą, po co. – przystopował Chrisa brat. – Audi R8 fajna sprawa. A powiedz mi Miguel ile te cacko wyciąga.
- 332 km/h. Ale nie ma gdzie wypróbować tej prędkości.
- Może wypróbujesz ją z Sarą jak będziesz z nią jechać. To działa na dziewczyny. Szybciej ją poderwiesz, no chyba, że już ze sobą jesteście. – powiedział zły Christaian.
- Chris przestań już. – skarcił Brata Zack.
- Młody o co ci chodzi? – zapytał Miguel.
- O nic. Tylko chce ci doradzić.
- Ta jasne. Może się zakochałeś w Sarze i zazdrosny jesteś? Co?
- Może. Tobie nic do tego. Ale jak ją skrzywdzisz to mnie popamiętasz. – ostrzegł nowopoznanego chłopaka Chris.
- A może dasz mi teraz zapowiedź tego co mnie czeka jeśli coś jej zrobię? – zapytał Miguel rozsuwając i zdejmując bluzę.
- Jak chcesz. Tylko potem nie płacz mi tu.
- Ej, ej chłopaki spokojnie. Po co te nerwy? Nie rozumiem o co się kłócicie. Chris masz natychmiast przerwać te wygłupy. – powiedział Zack i próbował rozdzielić dwóch rywali. – Miguel jakie to cacko ma przyśpieszenie? – interwencja Zacka pomogła. Chłopcy odsunęli się od siebie.
- W 4,5 s przyspiesza do setki.
- Fejnie ale my już musimy iść. – powiedział Chris i zaczął ciągnąć brata. Na koniec rzucił jeszcze gniewna spojrzenie i powiedział- Miło było cię poznać.
****************************************
Sofia jak burza wpadła do pokoju Sary.
- Siostra mamy problem. – zakomunikowała Sof.
- Co się takiego stało? – zapytała Sara wkładając na głowę perukę.
- Nigdzie nie mogę znaleźć babci.
- A patrzyłaś w jej pokoju?
- No właśnie jej tam nie ma.
- A u dziadka?
- Nie ma. Sprawdzałam.
- W ogrodzie?
- Też jej tam nie ma. Sprawdzałam cały dom i ogród, a po niej nie ma śladu. Sara boje się. Jeśli coś jej się stało? Jeśli wyszła sama na miasto.
- Raczej wyjechała na swoim wózku.
- Ty się nie śmiej. To jest poważna sprawa. – powiedziała Sofia i zaczęła trząchać Sare.
- Młoda przestań!!! Ja nie jestem zabawką. Nie trząchaj mną tak.
- Przepraszam ale jestem roztrzęsiona nie wiem co mam robić. Może ją porwali? O mój Boże porwali mi babcie. Teraz zażądają okupu. Ale jak ja im zapłacę? Przecież wydałam wszystkie pieniądze na ciuchy. Wiedziałam żeby zostawić chodź trochę na później. – lamentowała Sofia.
- Kobieto uspokój się. Ją co najwyżej mogli porwać kosmici. Wreszcie zorientowali się, że brakuje im jednego z ich towarzyszy.
- Sara. Przestań!!! Ja się denerwuje, a ty się ze mnie nabijasz. Martwię się o babcie, a ty mi nie pomagasz.
- Ja też się o nią martwię.
- Jakoś nie widać.
- No, bo ja się martwię na swój sposób. – oświadczyła Sara.
- Pomożesz mi jej szukać? – zapytała z nadzieją w głosie Sof.
- Sorki ale ja muszę lecieć na trening skopać dwóm idiotom tyłek. Jednemu za to co powiedział, a drugiemu za to co zrobił.
- Sara nie zostawiaj mnie samej z tym problemem.
- Nie zostawiam cię samej. Idź do dziadka, taty albo Tea. Na pewno ci pomogą.
- Naprawdę tak myślisz?
- Tak ale najpierw idź jeszcze raz do pokoju babci i go dokładnie przeszukaj. Pewnie siedzi w łazience, a ty się denerwujesz. – powiedziała Sara, ale Sofii już nie było. Wybiegła z pokoju jak szalona. – Dobra ja już jestem gotowa. – oświadczyła panna Fernandez i przejrzała się w lustrze. – Albo i nie. Ale ten błąd szybko da się naprawić. – powiedziała i wyciągnęła z szuflady skarpetkę. – Taki powinien wystarczyć. Albo i nie. Może jeszcze dołożę kilka skarpetek. Nikt będzie miał większego ode mnie. – jak powiedziała tak i zrobiła, a następnie zadowolona wyszła ze swojego pokoju.
**************************************
Sofia zwołała do salonu ojca, dziadka, a z jej bratem to było już gorzej. Teo nie chciał nawet wstać z łóżka. Jednak po długich staraniach wreszcie udało się Sofii ściągnąć brata na dół.
- Możesz powiedzieć po co ta cała szopka? – zapytał wściekły Teo. – Tylko nie mów że ci się paznokieć połamał i dlatego zrobiłaś tą całą szopkę.
- Nie. Tu chodzi o coś ważniejszego.
- Mów córeczko o co chodzi, bo coraz bardziej zaczynam się denerwować. – powiedział Peter.
- Babcia uciekła!!! – krzyknęła Sofia tak głośno, ze było ją słychać w promieniu 50 km.
- Po pierwsze ciszej, bo mi głowa pęka. Po drugie co ty żeś wymyśliła? – zapytał Teo.
- Babcia uciekła. Zostawiła list, w którym napisała, że nie chce już więcej sprawiać nam problemów i dlatego postanowiła odejść. – powiedziała Sofia i pokazała reszcie ten nieszczęsny list.
- Co ta kobieta wymyśliła? Czy ona już całkiem powariowała? – pytał Peter.
- O nie dała się nabrać. - powiedział cicho Franco.
- Co tato powiedział?
- Nic nic.
- A mi się wydaje, że tatuś maczał w tym palce.
- No może troszkę, ale nie wiedziałem że ta kobieta ucieknie. Gdybym wiedział to bym jej nie gadał tych bzdur.
- I wszystko jasne. Boże dlaczego nie ma teraz Paoli? Jak ja mam niby odnaleźć mamusie? Przecież ja nie wiem gdzie ona mogłaby być.
- Jakoś dasz sobie radę synku. – powiedział Franco.
- O nie. Nie ja tylko my. Tato to wszystko wymyślił więc teraz powinien mi pomóc. Sofia idź do wujka i powiedz mu co się stało i niech jak najprędzej tu przyjdzie. Tato pomyśli gdzie mogłaby pójść babcia. A ty Teo lepiej idź się połóż, bo i tak w takim stanie to nam w niczym nie pomożesz. – rozporządził Peter.
***********************************
Sara i Miguel byli już w drodze na trening. W samochodzie z jakiegoś powodu panowała cisza, którą niepewnie przerwał chłopak.
- Sara kto to jest ten Chris?
- To mój sąsiad i były przyjaciel.
- A ja bym powiedział, że to chyba coś więcej.
- Hahahahaha. Ale my się nie nawidzimy. – wybuchła śmiechem Sara.
- Może ty jego i nie lubisz, ale on coś do ciebie czuje.
- Ta nienawiść.
- Nie raczej kocha.
- Chris mnie? My chyba nie mówimy o tym samym Christianie.
- Raczej o tym samym. Mimo że ty tego nie widzisz, albo nie dopuszczasz do siebie tej myśli ale on cię kocha.
- Tobie to już całkiem odbiło. Niby po czym wywnioskowałeś, że on mnie kocha?
- Był zazdrosny o mnie, bo myślał, że jesteśmy razem. Zagroził, że jeśli coś ci zrobię to go popamiętam. Poza tym w jego oczach było coś takiego co mi mówiło, że on cię kocha.
- Ty już lepiej nie wnioskuj, bo ci z tego jakieś głupoty wychodzą. Ale jeśli to co mówisz jest prawdą to moja druga zemsta już w połowie jest spełniona.
- Sara nie rób czegoś co może przekreślić twoje najskrytsze marzenia.
- Ale ja wcale nie marzę o Chrisie.
- Czyli nadal kochasz tego idiotę Marka.
- Nie kocham go, ale nie mów o nim tak.
- Czyli jednak kochasz. Nie rozumiem cię skrzywdził cię a ty nadal go kochasz. To trochę chore. – powiedział Miguel i zatrzymał się, bo już dojechali do celu.
- Nie twoja sprawa. Daj mi spokój!!! – krzyknęła Sara i wyszła z samochodu, to samo zrobił chłopak.
- Sara przepraszam, ja nie chciałem.
- Ale powiedziałeś. Wy wszyscy sądzicie, że zwariowałam nadal go kochając, ale to nie jest takie proste wyrzucić z serca kogoś kogo się tak bardo kochało. – powiedziała Sara i z jej oczu poleciały łzy. Miguel podszedł do niej wytarł łezki i przytulił ja.
- Wiem, że to trudne, ale wierze w ciebie, że dasz sobie radę.
- Ale ja sama nie wiem jak ja mogę nadal go kochać po tym co mi zrobił. To było okropne ale jednak nadal go kocham. Ale dość już tych rozczulań muszę iść na trening. – powiedziała Sara i pocałowała chłopaka w policzek.
************************************
W tym samym czasie na stadionie wszyscy gracze zgromadzili się w jednym punkcie.
- Mam wam coś ważnego do powiedzenia – powiedział trener Costa – Czy są już wszyscy?
- Nie proszę pana brakuje jeszcze tylko Salvadora. – odpowiedział jeden z zawodników.
- Gdzie do licha jest ten chłopak?
- Może i dobrze, że go nie ma. – powiedział Chris.
- Dlaczego? – zapytał trener.
- Musze wam coś ważnego o nim powiedzieć. Sądzę że Salvador to gej.
- Hahahahahha – wszystkich naokoło ogarnął śmiech
- Z czego się śmiejecie? – zapytał Christain.
- Z ciebie. Zastanów się Salvador gejem? – zapytał Zack.
- Tak właśnie tak. Ale jeśli nie wierzycie to spójrzcie tam. – powiedział Christian i wskazał na parę mężczyzn która stała przy sportowym aucie. Mężczyzn , którzy jak się im zdawało właśnie się całowali. – I co teraz powiecie? To Jest Salvador i jego chłopak. To jest gej.
- Jesteś pewien? – zapytał trener.
- Tak to na pewno on już ich wcześniej razem widziałem.
- W takim czeka nas rozmowa. Trzeba mu powiedzieć, że już nie musi się kryć my wszystko wiemy. Nie będziemy go za to poniżać. Prawda chłopki? – zapytał Trener.
- Prawda. – odpowiedzieli wszyscy zgodnym chórem.
Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 21:32:17 01-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
DulceM Motywator
Dołączył: 26 Sie 2008 Posty: 276 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:33:21 01-01-09 Temat postu: |
|
|
Olciu ja właściwie jeszcze nie komentowałam,ale czytam od samego początku,leń ze mnie straszny.Myslałam że jak Chris i Sara sie spotkają to moze odzyje to dzieciece uczucie,niestety póki co o wszystko sie kłócą,chociaz ja myśle ze oni nadal do siebie coś czują.Chris zazdrosny super:)
Zal mi Sary,ten chłopak ją tak skrzywdził a ona nadal coś do niego czuje..
Komentarz bez ładu i składu:/
czekam na new:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:33:56 01-01-09 Temat postu: |
|
|
Oto lekarstwo na smutki, świetny odcinek ;*
Ja tu widzę, że Chrisa nieźle ponosi. Chłopak jest strasznie zazdrosny o Miguela i wcale tego nie ukrywa. Wręcz przeciwnie daje jasno to do zrozumienia. Choć zapytany wprost unika jasnej odpowiedzi. Dobrze, że był tam Zack i w miarę szybko opanował obu panów, bo jeszcze doszłoby do rękoczynów. Rozmowa o samochodzie to dobry temat
Ja nie mogę z Sary i Sof, obie są tak różne. Sofia panikuje i ma najczarniejsze myśli dotyczące zaginięcia babci. Sara natomiast zachowuje się tak jakby jej to nie dotyczyło, choć z pewnością się martwi. Tylko ten pomysł z porywającymi babcię kosmitami mogła sobie darować, bo strasznie zdenerwowało to Sofię. Tak skarpetki to podstawa Ja nie wiem ale z coraz to nowym odcinkiem zadziwiają mnie Twoje pomysły córciu, co Ty oglądasz w tej telewizji I dziadek namieszał na całego, bo wydało się, że to z jego powodu i jego genialnego pomysłu babunia postanowiła usunąć się. Teraz wszyscy po za Teo oczywiście, muszą ją jak najszybciej znaleźć. Ciekawe gdzie Ona poszła, a raczej pojechała
Rozmowa Sary i Miguela w samochodzie zeszła na nieprzyjemny temat. Bo zaczęło się od Tego, iż mężczyzna zauważył to, że Chrisa ciągnie do czerwonowłosej jak magnes. Ona oczywiście zbagatelizowała jego słowa. Wciąż jednak w jej sercu jest tan którego już dawno nie powinno w nim być. Jednak miłość jest silniejsza niż nienawiść, bo po tym wszystkim Ona nadal coś czuje do Marka. I teraz się zacznie, wszyscy myślą, że Salvador to gej To będzie zaskoczenie dla Sary, ale jeszcze większym zaskoczeniem będzie dla wszystkich kiedy wyda się prawdziwa tożsamość chłopaka. Już nie mogę się doczekać tej chwili
Pozdrawiam i czekam na new ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:51:50 01-01-09 Temat postu: |
|
|
Oczywiście mam zaległości, jak zwykle zresztą
Odc.36- Sofia nie chce już być z Zackiem... ale wydaje mi się, że jednak w głębi
duszy chciałaby być z nim Dobrze, że siostry sobie wszystko wyjaśniły..
Zack nie ma ochoty żyć.. myślami jest gdzie indziej.. przy Sofii.
Gdyby nie ten zakład byli by może szczęśliwi...
Dobrze, że Chris go wyciągnął na trening..
Odc.37- Daniel jest zazdrosny o Sarę... Salvador gejem Ciekawe...
ciekawe... Sofia panikuję... hmmm.. ale ciekawe gdzie wybyła babcia....
Sara kocha nadal Marka... |
|
Powrót do góry |
|
|
Maite Peroni Idol
Dołączył: 03 Kwi 2008 Posty: 1320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 23:13:04 01-01-09 Temat postu: |
|
|
Fajnie, że Chris jest zazdrosny o Sarę. Swoją drogą dobrze, że przy spotkaniu Miguel - Chris był obecny Zack. Nie wiadomo co by się wydarzyło.
Pomysł z babcią genialny - skąd ty je bierzesz?
Miguel zauważył uczucia Chrisa w stosunku do Sary.
No i jeszcze Marko. Miłość nie wybiera
Kolega Salwador - gej Ciekawe jak zareaguje na podejrzenia chłopaków
Czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:57:12 02-01-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje wszystkim za komentarze.
Dulci- nic nie szkodzi, że nie komentowałaś. Cieszę sie, że mam nową starą czytelniczkę.
Megan- ja filmy oglądam takie jak inni, a to że ja odbieram te filmy zupełnie inaczej niż wy to wina mojego źle pracującego mózgu.
KaSsia23- babcia weszła w miejsce do którego kiedyś chodziła z mężem ale pewnie i tak nie pomoże wam to.
Maite Perroni- Skąd biorę pomysły? Sama nie wiem. One same do mnie przychodzą jak zasypiam, to wszystko mi jakoś sie w głowie układa. A co do tego jak zareaguje Sara to nie wiem czy ona będzie bardziej zdziwiona tym co wymyślili chłopcy, czy oni jej płcią.
Jeszcze raz wszystkim dziękuje. |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:16:06 02-01-09 Temat postu: |
|
|
matko ty to masz pomysły, Chris zazdrosny jak nie powiem co, gdyby nie Zack na bank by się pobili, pozatym Miguel jest bardzo zaczepny
Ja nie moge, babcia nawiała a dziadek umywa ręce, oj teraz trzeba znaleśc tą przestraszona kobietkę, ciekawe gdzie ona polazła
Ach zeby Sara posłuchała Miguela, ale nie ona nadal swoje i jak moze nadal kochac tego okronego chłopaka, oj co ta miłośc robi z ludzi
Hahaha Salwador gejem, no nie ma co, ciekawe jak Sara z tego wybrnie |
|
Powrót do góry |
|
|
agunia69 Dyskutant
Dołączył: 20 Paź 2007 Posty: 139 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 18:33:10 02-01-09 Temat postu: |
|
|
Bardzo zainteresowała mnie ta telka
Mogłabyś mi wysłać wszystkie odcinki na adres [link widoczny dla zalogowanych] |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:22:06 02-01-09 Temat postu: |
|
|
Julka dzięki za komentarz.
agunia69 już wysłałam daj znać jak dojdzie. |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:33:54 02-01-09 Temat postu: |
|
|
Olcia odcinek cudny ty zawsze napiszesz coś extra
Chris zazdrosny o Sare czuć na kilometr że on pała do niej miłością
Babcia uciekła z domu mam nadzieję że jej nic nie będzie i się szybko odnajdzie
Miguel może w końcu rozjaśnił w głowie Sary i może ona też zauważy że nie jest obojętna Chrisowi
nie to nie może być prawda żeby ona jeszcze kochała tego gnojka przepraszam za wyrażenie ale nie mogłam się powstrzymać)
Chłopaki są tolerancyjni ciekawe jak zareaguje Salvador na to o co podejrzewają go chłopaki
ajj cudny odcinekczek kiedy będzie news? |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:44:59 02-01-09 Temat postu: |
|
|
boski!! xD
haha gej hahaha xD ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
bara2412 Idol
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 1457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 15:01:10 03-01-09 Temat postu: |
|
|
odcinek świetny! Jak dobrze, że Sofia zauważyła nieobecnośc babci! Co by było, gdyby dowiedzieli się o tym z jeszcze większym opóźnieniem! Na szczęscie szybko zareagowała! Postawiła dom na bacznośc! Mam nadzieję, że babcia szybko się odnajdzie!
O proooszę, nasz Chris jest zakochany, zazdrosny!:d no prosze, jak wystraszył Miguela, że pożałuje jeżeli skrzywdzi Sarę. Na szczęscie Miguel jest tylko jej przyjacielem.
No tak, Sara nie odpuści sobie dopóki nie doprowadzi do zemsty na chłopakach! Ona jest niemożliwa! Mam nadzieje jednak że zemsta nie obróci się przeciw niej
biedy Salvador! teraz wszyscy będą myślec, że jest gejem! hehe;d
ciekawe jak Sara się z tego wyplącze
czekam na new! |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|