|
Telenowele Forum Telenowel
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:04:26 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Ze mną |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:05:36 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Z siostrzenica. Ona tez nie może pisać odcinków do TA. |
|
Powrót do góry |
|
|
Megan Generał
Dołączył: 22 Paź 2008 Posty: 7845 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:09:09 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Że co !!!!!!!!
Monia po pierwsze jestem tak wściekła, że nie wiem co Ci zrobię, wczoraj obiecałaś mi zero zakładów !! Się nie odzywam już.
Ola odcinek mógłby nie być gdybyś uczyć się chciała albo odpocząć, a nie przez to, że ta neurotyczka się z Tobą założyła. W takich okolicznościach ja chcem new ! |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:10:22 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Babciu ale ja myślałam że My o takich innych zakładach mówimy. A do zakładu mnie Olka zmusiła Neurotyczka ? No wiesz Ty co. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:13:07 18-01-09 Temat postu: |
|
|
Ja zmusiłam? i co jeszcze? Odcinek będzie ale na "przeznaczenie czy przypadek?" |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:14:11 18-01-09 Temat postu: |
|
|
monia ty wiesz ze nie wolno się zakładać nawet z mała |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:14:49 18-01-09 Temat postu: |
|
|
No a co nie zmusiłaś ?
No ale to tylko 2 tygodnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:17:35 18-01-09 Temat postu: |
|
|
No może zmusiłam. A za małą to ja sie obrażam. Ile razy mam mówić, że masz do mnie nie mówić mała, kujonku czy jakoś tam.
Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 12:18:14 18-01-09, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:09:58 19-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 41
Chodzący ideał
Od ostatnich wydarzeń minął tydzień. W ciągu tego czasu wydarzyło się bardzo wiele albo mało zależy jak na to patrzeć. Zack i Sofia spędzali wspólnie każdą wolną chwilę. Nie było czasu, którego nie spędzaliby razem. Natomiast Franco unikał Martiny jak ogień wody. Co prawda przeprosi ją za wszystko i na tym był koniec. Nie chciał z nią rozmawiać. Mimo tego, że mu przebaczyła czuł się winny wszystkiemu. A co do Sary i Chrisa to dziewczyna nie robiła nic, żeby go przekonać do tego by mogła zostać w drużynie. Odpuściła sobie? Nie sądzę. Chyba jeszcze nie nadeszła pora na to by wypełniła swój plan. Przez ten tydzień nie rozmawiali ze sobą, a raczej nie kłócili się, bo oni ze sobą normalnie rozmawiać nie potrafią. Chris był zły na Sarę z powodu Miguela, a ona nie miała ochoty się do niego odzywać. Poza tym nie miałaby czasu, bo do Meksyku wreszcie przyjechała Natalia. Sara całe dni spędzała ze swoja przyjaciółką. Natomiast Teo cały tydzień chodził wściekły na przyjaciele i siostrę. Miguel ani razu się nie pokazał. Sara nie wyjaśniła jeszcze tej sprawy. Postanowiła poczekać, aż jej brat się trochę uspokoi. Peter i Oscar pracowali tak jak zawsze, chodź pan Herrera zaczął poświęcać swoim dzieciom więcej czasu. Carolin prze cały tydzień chodziła rozradowana. Paola i Rosarjo miały wrócić dziś. A przez cały tydzień korzystały z wakacji i usług młodych mężczyzn.
- Teo braciszku musimy porozmawiać. – powiedziała Sara wchodząc do pokoju brata.
- A o czym ty chcesz ze mną gadać? Przecież zawsze i tak robisz to co chcesz.
- Co ty taki dziś nie w sosie? – zapytała spokojnie Sara.
- Jak mam być w sosie jak moja siostra chodzi i całuje się z moim najlepszym kumplem, a on jej na to pozwala chodź mu tego zabroniłem.
- Właśnie o tym chcę porozmawiać.
- A o czym niby? On ma zakaz wchodzenia do tego domu i tak zostanie. Nie wybaczę mu tego co zrobił. Ufałem mu, a on zrobił takie świństwo.
- Teo proszę cię wysłuchaj mnie, a potem będziesz mówił.
- Nie mam zamiaru słuchać jak się oczerniasz po to bym mu przebaczył.
- Ale ja się nie będę oczerniała powiem ci prawdę. Tylko mnie wysłuchaj. Proszę.
- Dobrze, ale nie obiecuje, że ci uwierzę.
- Ale to będzie najszczersza prawda. Próbowałam namówić Miguela żeby został moim chłopakiem naprawdę, ale on nie chciał. Wiedział, że tak zareagujesz dlatego nie chciał się zgodzić. Ale w końcu uległ.
- Wiedziałem. Nie umie trzymać łap przy sobie!!! – krzyknął Teo.
- Poczekaj to jeszcze nie koniec. Namówiłam go a raczej poprosiłam żeby udawał mojego chłopaka.
- Ja to udawał?
- Normalnie. Chciałam, żeby Chris był wściekły no i udało się. Udało tylko nie zdążyłam ci wytłumaczyć, że to tylko udawanie, bo ty się dowiedziałeś.
- Czyli nie jesteście razem?
- Nie, nie jesteśmy. I nie byliśmy i raczej niestety nie będziemy.
- To dobrze. – powiedział Teo. – Ale jak to niestety!!!
- Oj nie przejmuj się. To tylko gadanie rozwydrzonej nastolatki.
- Mam nadzieje, bo w przeciwnym wypadku........
- Tak zabiłbyś jego i mnie. Nie martw się nie będziemy razem.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę. Już się bałem, że stracę przyjaciela.
- Jedź go teraz go przeproś.
- Właśnie mam taki zamiar tylko mam mały kłopot. – powiedział Teo.
- Co znowu?
- Miałem pomóc Chrisowi w sprzątaniu. Jego mama przyjeżdża dziś, a w jego domu jest burdel.
- No i co z tym związane?
- No i obiecałem nie mogę tak po prostu złamać danego słowa.
- Mów prosto z mostu, a nie obijasz w bawełnę.
- Musisz iść i pomóc Chrisowi.
- Ja? Czyś ty do reszty oszalał?
- Błagam cię. Idź do niego.
- Nie idę. I koniec kropka. – powiedziała Sara.
- Jak nie chcesz po dobroci to wykorzystam swoje życzenie.
- Błagam tylko nie życzenie.
- Moim życzeniem jest żebyś poszła do Chrisa i pomogła mu sprzątać.
- Jesteś okropny. Ale zrobię to ale pamiętaj zostało ci ich tylko trzy.
- A nie cztery?
- Nie bo jedno wykorzystałeś po to, żebym zrobiła i przyniosła ci kakao.
- Dobra już ale idź i masz mu pomóc.
- Jak ja mu pomogę to będzie wszystko lśniło. – uśmiechnęła się chytrze Sara.
*********************************
Sofia i Zack siedzieli razem w ogrodzie. Bujali się na huśtawce. Wygłupiali się. Byli szczęśliwi jak nigdy przedtem.
- Zastanawiam się dlaczego Sara jest taka. – powiedział Zack.
- Taka to znaczy jaka?
- Oschła dla Chrisa i nie tylko dla niego. Ona jest taka dla wszystkich mężczyzn tak jakby ich nienawidziła.
- Wydaje ci się.
- Nic mi się nie wydaje zmieniła się. Już nie jest taka jak wcześniej. Czy ktoś ją zranił? – zapytał Zack.
- Możemy o tym nie rozmawiać?
- Czyli jednak cos się stało.
- Nie chcę o tym mówić.
- Dobrze skoro nie chcesz to nie mów.
- Nie chce. Na pewno są ciekawsze tematy niż ten.
- Oczywiście, że są. Ty jesteś bardzo ciekawym tematem.
- Ja? Chyba sobie żartujesz. Ja to strasznie nudna jestem.
- Ty nudna? Kochanie ty jesteś najbardziej interesującą osobą na świecie.
- Naprawdę?
- Tak i to bardzo.
- Ty też jesteś bardzo interesujący. Najbardziej interesują mnie twoje usta.
- Tak?
- No i to bardzo. Mogę się z nimi trochę zapoznać?
- Niech się zastanowię. – powiedział Zack udając zastanowienie. – Oczywiście, że...
- Mówże szybciej, bo się niecierpliwię.
- Oczywiście, że tak kochanie. – powiedziała Zack i zaczął całować swoją dziewczynę. Po kilkunastu minutach wreszcie się od siebie oderwali. – Cieszę się że w końcu jesteśmy razem. Nawet nie wiesz jak bardzo.
- Wiem, bo ja też się bardzo cieszę. Jeszcze bardziej niż ty.
- Na pewno nie.
- Na pewno tak ja to wiem. – powiedziała Sofia i pocałowała swojego chłopaka.
- Jestem wielkim szczęściarzem, że cię mam. – oświadczył o powrócił do przerwanej czynności.
********************************
Natalia i Cloe spacerowały po centrum handlowym.
- Powiem tak. Dobrze, że jesteś z nami. Nawet nie wiesz jak mi się tu nudziło bez was.
- A mi się nudziło w Hiszpanii bez was. – powiedziała Natalia Martinez.
- No, bo my zawsze musimy być we cztery.
- Tak zwariowana czwórka znowu razem.
- Teraz to ja nie wiem czy do końca razem, bo Sofia będzie spędzała więcej czasu z Zackiem niż z nami. Teraz on jest ważniejszy niż my.
- Oj Cloe nie przesadzaj. Powinnaś się cieszyć jej szczęściem.
- Cieszę się ale jest mi smutno, bo nie będę już miała z kim robić zakupów. Moja zakupo-syjamsko-bliźniaczka mnie opuściła.
- Ale przecież masz mnie i Sare.
- Tak mam. Ale wy nie lubicie zakupów. Sara do tej pory to nie rozróżniała nawet japonek od balerinek.
- Dziwisz się jej? Przecież ona przez całe życie tylko adidasy, trampki, korki, adidasy, trampki, korki, adidasy, trampki, korki i tak w kółko.
- No wiem nie musisz mi mówić.
- Ale teraz już nadrobiła zaległości z dziedziny mody tak więc na pewno będzie z tobą chodziła na zakupy.
- Ja to nie wiem co jej się ostatnio stało. Naprawdę zaczęła o siebie dbać. Wiesz co jej się stało?
- Usłyszała niemiłe słowa od kogoś i postanowiła się zemścić.
- Powinnam podziękować temu komuś, bo wreszcie Sara wygląda jak należy. Wcześniejszy styl ubierania był też dobry ale ten jest lepszy.
- Od Cloe ty jesteś szalona.
- Wcale nie. Uwielbiam Sarę za to jaka jest, a nie za to jak się ubiera. Nie oceniam ludzi po ubiorze.
- Wiem Cloe, ale ci, którzy cię nie znają mogą cię wziąć za plastika.
- Wiem Natalia wiem. Mnie i Sof ciągle mylą z nimi. Ale grunt to się nie przejmować. Za każdym razem Sara wybija im ten pomysł z głowy.
- Tak Sara jest niezawodna w wybijaniu komuś głupot z głowy, a w biciu tych którzy was wyśmiewają to ona jest mistrzynią. – zaśmiała się panna Martinez.
- Tylko szkoda, że nie może znaleźć sobie chłopaka.
- Po tym co jej zrobił Marco to ja się nie dziwię.
- No ale mogłaby zapomnieć o tym palancie. No i na przykład wziąć się za tego Christiana. Tyle o nim mówiła, z takim uczuciem a teraz nagle się nie lubią.
- Nie znasz Sary? Wystarczy raz ją obrazić, a już stajesz się jej wrogiem.
- No aż tak to nie. – powiedziała Cloe.
- No może nie ale on pomylił ją z chłopakiem i powiedział, że ona nie ma sobie nic z kobiety.
- To przesadził, ale i tak jest słodki.
- Wiem, ale nie sądzę, żeby Sara mu wybaczyła tak szybko.
- Natalia patrz tam!!! – krzyknęła panna Lozano i wskazała koleżance kierunek.
- Co jest?
- Zobacz co za cudo tam jest!!!
- Gdzie??
- No przecież ci pokazuje. Dziewczyno nie załamuj mnie. A podobno to ja i Sof jesteśmy idiotkami.
- No już dobra nie czepiaj się. – powiedziała Natalia i spojrzała w kierunku wskazanym przez koleżankę. – Masz racje. Jest świetny będzie mój.
- O nie to ja go pierwsza zobaczyłam.
- No i co z tego? Ale będzie mój.
- Jeszcze zobaczymy. – powiedziała Cloe i zaczęła iść w kierunku chłopaka.
- Gdzie ty idziesz?
- Jak to gdzie? Idę się zapytać jak ten chodzący ideał ma na imię i zaprosić go na randkę.
- O nie ja będę pierwsza!!! – krzyknęła panna Martinez i zaczęła biec na swoich wysokich obcasach. To samo zrobiła Cloe.
************************************
Chris próbował ogarnąć cały bałagan jaki „zrobił” się prze tydzień. No może bałagan to było mało powiedziane. Dom wyglądał jak po jakiejś wojnie, która przeszła przez sam środek pomieszczenia. Przez tydzień się nie chciało sprzątać to teraz trzeba zapierniczać. No ale tak już jest jak się nie chce nic robić.
- Dobrze, że Teo przyjdzie mi pomagać, bo sam tego nie ogarnę, a mama przyjeżdża już niedługo. Że też pozwoliłem ojcu jechać do pracy. Jaki ja jestem głupi. Już nigdy nie powiem, że sprzątanie jest łatwe. Dostałem nauczkę do końca życia. – powiedział Chris, a w tym momencie zadzwonił dzwonek do drzwi. Chris poszedł szybkim i równomiernym krokiem do drzwi i od razu je otworzył. –Teo jak dobrze, że już ......... – nie dokończył, bo osobą, którą zarobaczył nie był wcale Teo, tylko ktoś zupełnie inny. Ktoś kogo nie darzył sympatią. Ktoś z przeszłości. – To ty? |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:28:15 19-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek jak zwykle świetny
Juz mialam na cieie zaczac krzyczeć gdzie jest odcine a on sie pojawił
Ja się wcale nie dziwie ze dziadzius unika babuni i ze czyje się winny tak nie wolno robic jak on zrobił
Jak dobrze ze Sara wyjaśniła wszystko ratu chociaz nie bardzo cchiał słuchać ale trudno jej kazdy musi słuchac tylko teraz ona musi sprtać burdel znaczy dom Chrisa
Jak miło patrzec na zakochanych, Sofia i Zack są tacy szczęsliwi i tacy interesujacy
Dziewczyny na zakupach i oczywiście ploteczki, ale jedna miala racje, Christian jest słodki, matko jak one sie obie rzucą na tego przystojniaka to po nim
Jestem bardzo ciekawa kto zapukał do drzwi Chrisa bo napewno nie była to Sara
ja juz czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:02:11 19-01-09 Temat postu: |
|
|
odcinek genialny czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
VANESSA* Idol
Dołączył: 26 Kwi 2007 Posty: 1013 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:00:46 19-01-09 Temat postu: |
|
|
super odcinek
Miłość Sofi i Zacka kwitnie |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:00:51 20-01-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za komentarze. |
|
Powrót do góry |
|
|
bara2412 Idol
Dołączył: 08 Lut 2008 Posty: 1457 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: 13:33:20 20-01-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek śliczny!
No Sara mogła wytłumaczyc braciszkowi wszystko no i Teoś zrozumiał! Mały roztrzepany blondynek, gdyby pozwolił im to wytłumaczyc to nie musiałby się tak zachowywac. A teraz sam narobił sobie bałaganu! i bardzo dobrze! ma nauczkę, że najpierw się słucha przyjaciół i rodzeństwa, a dopiero później się krzyczy. No i dobrze, że pojechał przeprosic Miguela:) dzięki temu Sara pójdzie pomagac sprzątac Chrisowi.
Sofia i Zack- miodzio słodzio;) lubię ich bardzo, bo są szczęsliwi będąc razem należało im się, tyle przeszli a mimo to wciąż sie kochają. ZAck wszedł an temat Sary, wie tyle, że coś się wydarzyło, ale nie wie co. Sofia jednoznacznie dała mu odpowiedź że nie chce o tym rozmawiac.
Cleo i Natalia na szaleństwie sklepowym;) przy okazji same odczuwają, że ich przyjaciółki się zmieniły. To dobrze, że uważają, ze na lepsze Może dziac się ciekawie z nimi w rolach przyjaciółek;p już walczą o przystojniaka z centrum;)
no i Chris- osoba kt.óra sie pojawila na pewno nie byla Sara. na jej widok by się chłopak ucieszył.
no cóż nie pozostaje mi nic innego jak poczekac na new. mam nadzieję, że pojawi się dośc szybko.
Pozdrawiam;) |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 17:27:06 20-01-09 Temat postu: |
|
|
Miłość Sofii z Zacka rozkwita i wszystko nabiera ładnych kolorów...
Chris zrozumiał że sprzątanie ciężka praca... ciekawe kto przyszedł... |
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|