Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:42:15 28-02-09 Temat postu: |
|
|
Oj przesadziła trochę z tym słoneczkiem.
Ja tak na wakacjach miałam... Rowerki wodne i opalanie sie na środku jeziora w same południe jest dobre
Biedny Zack nie wie o co chodzi...
Za to Chris poczeka ile trzeba !!!
Czekam na następne :*
Buziaki :*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:39:51 01-03-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje.
Następny odcinek za tydzień. |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 2:06:36 01-03-09 Temat postu: |
|
|
biedna spaliło ja biedaczkę i masłem ja smarowała koleżanka <haha>
oj Zack biedak nie wie o co biega
Chris będzie czekał cudownie
żarłoki nich aż tyle lodów jeść
mam nadziej ze miedzy Z&S się wyjaśni wszystko
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:44:40 13-03-09 Temat postu: |
|
|
Odcinek 47.
Chyba przegięłam.
Odcinek trochę krótki ale lepsze to niż nic. Jego jakość też podlega dyskusji ale nie mam sił na jego poprawieniem a jutro nie będę miała czasu. Pzrepraszam. Jeśli byście czegoś nie zrozumieli to pytajcie.
Minął tydzień. Myśleliście, że tamten dzień był zły? Na pewno dla Zacka i Sofii bardzo zły. No a co będzie teraz? Będzie jeszcze gorzej. Nie da się. Ależ oczywiście, że się da.
Sof delikatnie mówiąc dawała Zackowi do zrozumienia, że już dla niej nie istnieje. Tolerowała jego obecność w jej domu tylko ze względu na dobre zachowanie. Gdyby nie jej maniery już dawno posłałaby go do diabła. Nie kryła niezadowolenia z faktu jego pobytu w ich domu. No ale co mogła zrobić? Przyszedł do Sary. Jednak cała trójka wiedziała, ze wcale tak nie jest. Chciał przebywać jak najbliżej Sofii. Pomimo niechęci jaką Sofia obdarowywała Zacka dzisiejszego dnia, on wcale się nie zniechęcał. Wręcz przeciwnie. Z każdą minutą chciał coraz bardziej znaleźć się w jej ramionach i wytłumaczyć, że on już od dawna nie ma dziewczyny. Z ostatnią jaką był, zerwał tuż przed wakacjami.
Teo od wizyty w kinie był bardzo milczący. Już nie wypytywał się o jakieś głupoty. Nie zadawał głupich pytań i nie wypalała z głupimi tekstami. Wszyscy zastanawiali się co się z nim dzieje. On sam nie wiedział za bardzo dlaczego stał się takim milczącym osobnikiem. Ciągle tylko myślał i myślał. Oby tylko mu się mózg nie przegrzał z tego nadmiaru wysiłku. W końcu tak niewiele razy był podczas całego życia Tea używany. Jego myśli zaprzątały kobiety. Do tej pory nie podobała mu się żadna dziewczyna. Ale teraz nagle jak z grom z jasnego nieba wpadły na niego w dodatku dwie kobiety. Nie wiedział, która bardziej mu się podoba. Która jest jego miłością? I czy w ogóle któraś nią jest? Jedno jest pewne gdy był z nimi obiema serce biło mu mocniej. Jednak gdy był z nimi sam na sam jego rytm był normalny. A może on chce mieć jedną i drugą?
Chris zdobył się wreszcie na wyznanie Sarze tego co czuje. Powiedział prosto z mostu, że chce być z nią. Niestety dostał kosza. Sara rozpłakała się i wybiegła z pokoju. Zamknęła się i przez cały dzień nie wychodziła ze swojej sypialni. Dopiero następnego dnia odważyła się by z nim porozmawiać. Wytłumaczyła Chrisowi, że jeszcze nie jest gotowa na to aby związać się z kimś teraz. Christian z bólem serca powiedział, iż na nią poczeka. Nie przyszło mu to łatwo. Ciągle myślał o tym co by zrobił temu debilowi, który skrzywdził Sare i tym samym zaprzepaścił jego wspólne życie z nią. No ale jeszcze wszystko może się wydarzyć.
Cloe zmuszona była zgłosić się do lekarza, bo zaczerwienienia skóry nie zniknęły. Coraz bardziej ją wszystko piekło. Okłady i maści już nie pomagały. Lekarz przepisał jej jakieś maści, okłady, kapsułki i dał porady jak ma postępować by jeszcze nie pogorszyć sprawy. Oczywiście przez cały tydzień nie mogła wychodzić z domu. Przez calutki ten czas rozmyślała o nieznajomym z centrum handlowego.
Sara i Sofia zostały wezwane przez ojca do salonu. Całkiem przez przypadek byli tam też CHris i Zack. Przez ostatni tydzień przebywali w domu rodziny Fernandez więcej czasu niż we własnym domu. Oczywiście Zack przychodził do Sary, a Chris do Sofii jednak wszyscy znali prawdziwe powody ich przybycia.
- Wołałeś nas tato? – zapytała Sara padając na kanapę.
- Tak. Mam dla was wspaniałą wiadomość. – oświadczył z uśmiechem pan Fernandez. Wszyscy znali jego wspaniałe wiadomości. Zawsze mówił tak gdy nie był pewny reakcji swoich córek na wiadomość jaką ma im do przekazania.
- Chcesz nam powiedzieć, że tego zdrajcę Zacka wysyłają na Słońce i już nigdy go nie zobaczę? – zapytała wyraźnie ożywiona Sofia. Ukradkiem patrzyła na minę chłopaka. Chciała zobaczyć jak zareaguje na to. Chciała mu sprawić tyle samo bólu co on jej swoją zdradą. Jednak wiedziała, że takie zagrywki słowne nie wystarczą.
- Nie rozumiem. – powiedział najstarszy z grona.
- Nie ważne. I tak się nie spełni. Nikt normalny nie poleci na Słońce. Masz szczęście kretynie. – Sofia zwróciła się do Zacka i posłała mu zimne spojrzenie.
- Tak fajnie. Sof zostaw te uprzejmości na potem. Tato mów po co nas tu zebrałeś? – zapytała Sara.
- Pakujcie się. Jutro wyjeżdżacie na zjazd integracyjny. Mówiłem wam o nim już wcześniej. Miał być już dawno. Janka został przełożony, bo wynikły pewne kłopoty. Tak czy siak. Macie jechać na ten zjazd jutro. Lepiej poznacie klasę i zawiążecie z kimś kontakt.
- Jeśli reszta klasy będzie taka jak Chris to na pewno szybko się tam odnajdziemy. – oświadczyła Sofia przytulając się do chłopaka. Ten krok wywołał pożądany skutek. Zack był zazdrosny. Kipiał ze złości. Wiedział, że Chris nie chciał tego, ale Sofia zmusiła go. Chciała wzbudzić w nim zazdrość i się jej to udało. – No ale tak zapomniałabym. W tej klasie jest jeszcze Zack. Czyli nie będzie tak wspaniale jak myślałam. On zawsze wszystko psuje. Jeśli większość klasy będzie taka jak ten ktoś to nie będzie za dobrze. Tylu idiotów i idiotek na raz nie przeżyję. Zażądam przeniesienia. – posłała mu mordercze spojrzenie.
- Sof możesz przestać? – zapytała Sara. – Załatwiajcie swoje prywatne sprawy między sobą. I nie dokuczaj mu ciągle. To jest trochę niesmaczne.
- Będę robiła to co będę chciała. Nikt mi nie zabroni. – odburknęła Sofia
- Rób co chcesz nie chcę się z tobą kłócić. Idę się spakować. Nie będę tu siedziała i wysłuchiwała tych głupot. – powiedziała Sara wstając z miejsca. Ciągle patrzyła się na Sofie przytuloną do Chrisa. Może nie powinna mu odmawiać gdy poprosił o to aby została jego dziewczyną? Teraz myślą ciągle o tym zastanawiała się czy dobrze zrobiła? Może on pomógłby jej zapomnieć o tym koszmarze? Może i popełniła błąd ale przynajmniej nie postąpiła wbrew sobie. Wiedziała, że to zbyt wcześnie na nowy związek. Ciągle myślałaby o Macu.Nie będzie szczęśliwa dopóki nie pozbędzie się go z serca. Ale czy to kiedykolwiek nastąpi? Czy może zapomnieć o osobie, którą tak bardzo kochała?
- Tak idź!!! Zawsze uciekasz przed problemami i konwersacją. Może gdybyś potrafiła rozmawiać z ludźmi to miałabyś mniej problemów!!! – wrzasnęła Sofia i momentalnie porwała się z kanapy.
- Nie rozumiem o co ci chodzi. Szczerze to nawet nie chcę wiedzieć o co chodzi. Nie rozumiem twojego zachowania. Jest dla mnie nieuzasadnione. Podobno to ja zachowuje się jak dzieck, ale tym razem ty to robisz. – powiedziała spokojna Sara.
- Jak zawsze odwracasz kota ogonem. A może to ty jesteś kochanką Zacka? Tak to na pewno ty dzwoniłaś. Zmieniłaś głos. Chciałaś żaby mój związek i Zacka się rozpadł. Gratuluję ci. Udało się. Brawo!!! – krzyknęła Sofia.
- Sof rozumiem, że cierpisz na zespół napięcia przed miesiączkowego ale to nie jest wyjaśnienie na takie głupie zachowania. Zastanów się najpierw nad tym co mówisz. Ja i Zack? Przecież on jest szaleńczo zakochany w tobie. Jeśli tego nie widzisz jesteś ślepa.
- A ty jesteś głupia jeśli sadzisz, że dam się nabrać na twoje gierki. Może i jesteś dobrą aktorką ale nie na tyle dobrą bym się zabrała. Zakochałaś się w Zacku i tylko czekałaś na nasze zerwanie. Ani się obejrzę, a wy będziecie ze sobą!!!
Trzej panowie patrzyli na tą kłótnie z niemałym zdziwieniem. Zastanawiali się co wstąpiło w Sof. Ona nigdy taka nie była. To raczej Sara zachowywała się jak wojowniczka, a nie sof. To jeszcze jej takiej nie widzieli. I szczerze mówiąc woleli jej poprzednie wcielenie. Cichej, miłej dziewczyny. Ta Sof im się nie podobała. Była jeszcze gorsza niż Sara. Tamta przynajmniej wiedziała co mówiła, a Sof niewątpliwie tego nie wiedziała. Słowa wydobywały się z jej ust z wielką szybkością. Ona nawet nie wiedziała co mówi. Wściekłość wzięła górę.
- Ja sobie już idę. Jak ochłoniesz to może porozmawiamy. Teraz to nie ma najmniejszego sensu. Jesteś zbyt zdenerwowana aby myśleć.
- Nie jestem wcale zdenerwowana. Myślę trzeźwo. I wiem co mówię! – krzyknęła.
- Właśnie widzę. Daj znać jak naprawdę będziesz myślała normalnie. – powiedziała Sara i zaczęła iść w stronę wyjścia.
- Sara poczekaj. Muszę ci coś jeszcze pokazać! – oznajmiła Sof.
Sara niechętnie ale jednak się odkręciła. Zobaczyła jak jej siostra podchodzi do Chrisa. Zaczęła się niepokoić. Co ta mała znowu wykombinowała? Strach był uzasadniony. Sofia pocałowała Chrisa. Nie był to zwykły przyjacielski pocałunek, a raczej pełen namiętności. Gdy Sara na to patrzyła coś zakuło ja w serce. Poczuła się jakby ktoś wbijał jej wielką szpilę w serce. Nie mogła na to dłużej patrzeć. Odkręciła się i powolnym krokiem skierowała się do wyjścia. Wydawało jej się, że jest to powolny krok. Jednak w rzeczywistości biegła jak szalona. Sofia oderwała się od chłopaka. Zobaczyła, że jej siostry już nie ma. Rozejrzała się dookoła jednak nigdzie jej nie zobaczyła.
- Gdzie jest Sara? – zapytała
- Wybiegła stad jak oszalała. – poinformował ją ojciec.
- Chyba przegięłam. Będę musiała ją przeprosić. – powiedziała zła na siebie Sof. A oszołomiony Chris stał jak wryty. |
|
Powrót do góry |
|
|
Żaba King kong
Dołączył: 06 Gru 2008 Posty: 2902 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 12:35:33 14-03-09 Temat postu: |
|
|
Sof faktycznie przegieła...Co jej do głowy strzeliło..? To kompletnie nie w jej stylu..;| Chociaz jak się wkurzy to nigdy nic nie jest w jej stylu.. Ciekawe co wymyśli by powiezieć Sarze..? Wyjazd... Może być ciekawie, ale nie musi...
Fajny odcinek, czekam na new;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:20:26 14-03-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje.
Sof cię jeszcze nie raz zaskoczy. Ona sama nie będzie wiedziała dlaczego się tak zachowuje, ale miłość dziwnie działa na ludzi. Potrafi nawet sprawić, że zachowują się zupełnie inaczej niż powinni. |
|
Powrót do góry |
|
|
Marz Prokonsul
Dołączył: 24 Sty 2009 Posty: 3639 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:29:01 14-03-09 Temat postu: |
|
|
Sofi zachowała się wrednie. Nie powinna tak się zachowywac wobec siostry.
Chociaz wiem, że czasem ludzie zachowją się nieobliczalnie i nie panują nad tym.
Sara chyba zaczyna żałowac swojej dycyzji. Może i nawet bedzie zazdrosna o Chrisa.
Czekam na kolejny odcinek |
|
Powrót do góry |
|
|
Jowitka001 Komandos
Dołączył: 11 Sty 2009 Posty: 610 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Monterey Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:47:04 14-03-09 Temat postu: |
|
|
Wow Sofi jakie zachowanie no może lekko przegięła ale jest ok
Biedna Sara musiała patrzeć jak Chris jest pożerany przez jej siostre
Odcinek jak zwyjle świetny no i oczywiście czekam na next |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:16:49 14-03-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje.
Sof zaskoczy was jeszcze nie raz. Wiele będzie robiła z miłości. |
|
Powrót do góry |
|
|
Andzia2 Prokonsul
Dołączył: 25 Lip 2008 Posty: 3501 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubomierz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:30:43 14-03-09 Temat postu: |
|
|
Sof przesadziła
biedna Sara i Chris
Zack mam nadzieje ze będzie dalej walczył .....
czekam na new |
|
Powrót do góry |
|
|
mila851 Idol
Dołączył: 27 Sty 2009 Posty: 1002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: (^o^)/* Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:36:29 15-03-09 Temat postu: |
|
|
szok ...
Sofi zachowuje się naprawdę dziwnie. Może i jest rozgoryczona, ale nie powinna postępować w ten sposób względem siostry, przecież wie że Sarze zależy na Chrisie. Chęć zemsty przysłoniła jej wszystko. Zgroza! |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:46:30 15-03-09 Temat postu: |
|
|
Kochana przepraszam że tak późno ale jakoś tak wyszło
Odcinek jest świetny bardzo fajnie napisany
Chris w końcu wyznał swoje uczucia względem Sary i biedak został odtrącony żal mi go strasznie
Sara biedna jeszcze przeżywa to co ją spotkało w przeszłości
Co do Sofi to brak mi słów co się z nią dzieje
Chyba odreagowuje rozstanie z Zackiem na siostrze
Sarę mocno zabolało to co zobaczyła
no i pewnie Zacka też
Słonko ja już z niecierpliwością wyczekuje newsa |
|
Powrót do góry |
|
|
justyna14.93-93 Cool
Dołączył: 29 Gru 2008 Posty: 510 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:54:47 15-03-09 Temat postu: |
|
|
odcinek genialny!!
Biedny Chris został odtrącony...
Sarę i Zaca zabolało strasznie to co zrobiła Sofi biedacy..
mam nadzieje że potem Sara nie będzie odreagowała na Chrisie że dał się pocałować...
daj szybko następny!! |
|
Powrót do góry |
|
|
KaSsia23 Mocno wstawiony
Dołączył: 28 Gru 2007 Posty: 6245 Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:20:38 15-03-09 Temat postu: |
|
|
O Lol Sofia rzeczywiście przegięła! Co jej się stało chyba od tego rozstania z Zackiem mózg jej się przegrzał!! Tragedia! Dlaczego czepiała się Sary
przecież ta nic jej nie zrobiła... ! A to co jeszcze zrobiła na końcu to mnie przeraziło! Jak ona mogla tak bardzo skrzywdzić swoją siostrę!
A zmieniając temat to Sara odtrąciła Chrisa.. ciągle nie może zapomnieć o przeszłości.. w pewnym sensie ją rozumiem ale może chłopak pozwolił by jej o tym wszystkim
zapomnieć... |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 18:20:24 15-03-09 Temat postu: |
|
|
Dziękuje bardzo. Sof nie panowała nad sobą. Niedługo sie wszystko w miarę ułoży. |
|
Powrót do góry |
|
|
|