Telenowele

Bebe · Wysłany: 19:42:02 29-04-09 Temat postu:

Staram się pisać. Ale mnie głowa od poniedziałku cały czas boli i się nie da

Lost Princess · Wysłany: 19:34:03 30-04-09 Temat postu:

Wydawało mi się że czytam wszystkie twoje opowiadania, a tu widze jeszcze jedno...
Postaram się szybko nadrobić

Bebe · Wysłany: 20:02:55 30-04-09 Temat postu:

Teraz mam sześć telenowel na forum

justyna14.93-93 · Wysłany: 21:32:50 30-04-09 Temat postu:

kiedy będzie tu jakiś new bo się doczekać nie moge

Bebe · Wysłany: 21:38:53 30-04-09 Temat postu:

Postaram sie na sobotę coś napisać.

Sylwia1425 · Wysłany: 1:04:28 01-05-09 Temat postu:

na sobote? to przecież wieczność

Bebe · Wysłany: 8:05:03 01-05-09 Temat postu:

Jaka cała wieczność? Przecież to już niedługo.

Żaba · Wysłany: 22:20:49 01-05-09 Temat postu:

Cholera jasna...

Ile odcinków przegapiłąm

No cóz, amm nadzieję, ze wybaczysz. Biorę się za nadrabianie

No to tak..
Sara ejst cholernie nie wyżyta..

Ciagle jej mało

Ale taki obrót sprawy chyba podoba się chłopakowi xDD Teo i Miguele...Oni sa genialni

Sry, ze kom tkai denny, ale ja juz chyba śpię i którąś z kolei telke andrabiam dlatego niew eim juz co piszę... Czekam na new..

;*

Bebe · Wysłany: 22:53:38 01-05-09 Temat postu:

Dziękuję

Sylwia1425 · Wysłany: 23:35:14 01-05-09 Temat postu:

nie dziekuj tylko pisz

masz 25 minut

Bebe · Wysłany: 23:41:54 01-05-09 Temat postu:

Nie. Odcinek miał być w sobotę, a jeszcze jest piątek.
Tera za to ja nadrabiam czytanie. W końcu ja też muszę coś czasami poczytać, a ostatnio się z tym "zapuściłam" i teraz czeka mnie nocny "seans" no chyba, że głowa znowu mnie rozboli

Bebe · Wysłany: 13:06:41 02-05-09 Temat postu:

Odcinek 52
Weźmy ślub!!!
Sara przebudziła się. Była w pokoju Chrisa. Wspomnienia z wczorajszej nocy wróciły. Na jej twarzy pojawił się uśmiech. Tylko czy ona dobrze zrobiła? Powierzyła Chrisowi swoje ciało i duszę. Czy to nie za dużo? A jeśli on ją zrani? Drugi raz tego nie przeżyje. Jeśli po raz kolejny facetowi zależy tylko na seksie to można już powiedzieć, że tym razem nie otrząśnie się z tego. Spojrzała na łóżko. Chrisa nie było. Gdzie on polazł. Czyżby już mu się znudziła?
Wstała i zaczęła szukać swoich ubrań. Nie znalazła ich nigdzie. W nocy też tak było. Co się z nimi stało? Ona to ma zawsze pecha. Nawet na lampie i pod łóżkiem ich nie było. Co innego jej zostało? Zaczęła szperać w szafie Chrisa. W końcu musi się jakoś ubrać. Szukała byle czego, jednak natknęła się na coś bardzo ciekawego. Mianowicie jej ulubiona niebieska bluzka, w której kochała chodzić leżała w szafie Chrisa. Co ona tu do jasnej ciasnej Anielki robiła? Na tak leżała. Ale jakim cudem tutaj? Przecież to Teo ją zabrał!!!! No ale jaki widać to chyba był błędny typ! To Chris ją zabrał. Ale po co mu ona była?
-Sara przyniosłem ci śniadanie. – powiedział Chris wchodząc do pokoju z tacą pełną jedzenia. Stanął wryty gdy zobaczył, że Sara trzyma swoją niebieską koszulkę w rękach. Tą sama koszulkę, którą zabrał z jej pokoju!!! – Wszystko ci wytłumaczę. – powiedział przestraszony i odstawił tacę na stoliku obok.
-Nie musisz nic tłumaczyć. Zabrałeś z mojego pokoju koszulkę. Dlatego ja zabieram z twojego twoją. – powiedziała i podeszła do niego. Złapała za dwa końce bluzy którą miał na sobie i ściągnęła go z niego.
-Czy ty chcesz znowu powtórki z rozgrywki? – zapytał z dziwnym wyrazem twarzy. Nie można było się domyślić czy był zadowolony na samą myśl o tym czy wręcz przeciwnie.
-Chris!!! – krzyknęła rozbawiona.
-No co?
-Jesteś niewyżyty! – zaśmiała się.
-No nie ja ściągam ubranie z ciebie tylko ty ze mnie. – zauważył.
-No bo ja już jestem naga. – uśmiechnęła się.
-I dlatego powinnaś się ubrać. – powiedział zakładając jej swoją koszulkę, którą przed chwilą sama zdjęła.
-Nie podobam ci się już? – zapytała ze smutną miną. – Znudziłam ci się już?
-Sara czy ty słyszysz jakie głupoty gadasz? Ty mi się miałaś znudzić? Chyba za bardzo się w nocy zmęczyłaś. Ty mi się nigdy nie znudzisz. Moja miłość do ciebie będzie wieczna.
-No to dlaczego nie chcesz powtórki?
-Bo co za dużo to nie zdrowo. Jestem zmęczony i śpiący. Nie powinniśmy na raz aż tak dużo razy razem sypiać to nie zdrowe. Poza tym jak moi rodzice przyłapią to będzie po mnie.
-Rodzice!!! – krzyknęła. – Muszę iść do domu jak najprędzej.
-Tylko się ubierz. – powiedział śmiejąc się gdy zobaczył jak Sara zaczęła panikować.
**************************
Sofia i Zack wracali po całonocnym seansie pieszo do domu. Dziewczyna wtuliła się w swojego chłopaka. Była zaspana i nie dawała rady iść. Musiała się czegoś podpierać. Wiedziała, że jemu też jest ciężko, ale nie przeszłaby kilku metrów sama.
-Może odpoczniemy – zaproponował Zack gdy mijali park z ławkami.
-Oj tak. Padam na głowę. Cała noc oglądania to jak dla mnie za dużo.
-Hahaha. – zaśmiał się Zack.
-A tobie co tak do śmiechu. – zapytała Sofia roztasowując sobie nogi.
-Bo ty kochanie nie oglądałaś tylko sobie smacznie spałaś.
-Właśnie, że nie! – powiedziała obrażona. – To co chciałam to obejrzałam. Potem zrobiły się głupie filmy to poszłam spać. Ale fotel był nie wygodny to się nie wyspałam.
-Dobra niech ci będzie, a fotel był nie wygodny, bo on jest przeznaczony do siedzenia i oglądania, a nie spania. – uśmiechnął się.
-Przecież ja to wiem. Ale jak by zrobili je trochę wygodniejsze to by się nic nie stało. – pokazała mu język.
-Kochanie nie denerwuj się.
-Jak ja mam się nie denerwować jak uważasz mnie za idiotkę. – powiedziała naburmuszona.
-Ja? – zapytał.
-Tak ty.
-To mnie chyba z kimś pomyliłaś. Według mnie jesteś najinteligentniejszą osobą na świecie.
-Tak nabijaj się ze mnie jeszcze.
-Ja się wcale nie nabijam.
-Ta a ja to królowa Anglii jestem.
-W takim razie witam królową. – uśmiechnął się.
-Teraz to jest foch i przebaczenia nie będzie!!! – krzyknęła zła. Odkręciła się do niego plecami.
-Słońce nie żartuj.
-Nie żartuję jestem obrażona na ciebie za twoje nabijanie się.
-Ale ja się wcale nie nabijałem. – zapewniał ją.
-I o jeszcze?
-Sof kotku nie obrażaj się. Ja się z ciebie nie śmiałem.
-Na pewno? – zapytała odkręcając się w jego stronę.
-Na sto procent. – dobra to przebaczenie jednak jest – uśmiechnęła się promiennie i dostała całusa w czółko. – A który film podobał ci się najbardziej?
-Trudny wybór, ale chyba ten co dwójka zakochanych w sobie uciekła od całego świata i zamieszkała na bezludnej wyspie. To było takie romantyczne.
-Ci co wcześniej wzięli ślub?
-No tak. To są ci. Fajnie by było przeżyć taką przygodę.
-Mam świetny pomysł! – krzyknął Zack i zerwał się z ławki.
-Że niby jaki? – zapytała Sofia.
-Weźmy ślub!!!
-Że co? – zapytała oszołomiona Sofia.
-Wyjdź za mnie!!! – krzyknął.
-W tym kinie to ci chyba zrobili pranie mózgu. – powiedziała Sofia. – Zwariowałeś do reszty. I to niby ja jestem głupia?
-Nie zwariowałem. Moglibyśmy tak samo jak oni uciec stąd. Byłoby świetnie. – powiedział rozpromieniony.
-Czy ty w ogóle siebie słyszysz? – zapytała z politowaniem.
-No co? Mamy po 18 lat. Przecież możemy to zrobić.
-Ty się za dużo kleju na wąchałeś albo pop cornu w tym kinie. Całkiem już ocipiałeś.
-Kochasz mnie?
-Tak.
-No to dlaczego nie chcesz za mnie wyjść.
-Ależ chcę tylko, że nie teraz. Lepiej skończmy tą rozmowę, bo zaraz się pokłócimy.
-Ale...
-Nie ma żadnego ale. – powiedziała Sofia i zaczęła go ciągnąć za sobą.

Po wielu trudach, bólach i wielu niecenzuralnych słowach skierowanych na wyłączający się komputer wreszcie to wymęczyłam. Nie dam rady napisać nic więcej. Dopóki komputer sie nie uspokoi nie wiem jak to będzie.

Maximum · Wysłany: 13:50:52 02-05-09 Temat postu:

Olcia świetny odcinek
Sara i Chris... super
Sofia i Zack.... jeszcze lepiej
Dziewczyna ma fajny punkt widzenia na świat
Zac też

Jak dla nego to chyba było zadużo filmów
Olcia a do tego pisania to musisz co jakiś czas zapisywać
Pzdr. i czekam na new

nowatu · Wysłany: 14:08:13 02-05-09 Temat postu:

Suupeer

Sara i Chris kocham ich normalnie

Czekam na new

pozdro

Sylwia1425 · Wysłany: 19:13:06 02-05-09 Temat postu:

o matko za****ste jak zwykle

myślałam ,że tytuł to do mojej parki

no tak zawsze są chyba jakieś wątpliwosci i przemyślenia.....
wiedziałam,że dawca to najlepszy facet na swiecie

czuły,romantyczny... śniadanko do łóżka bosko

szczerze mówiac troche chyba nie załapałam poprzedniego odcinka

bo myslałam ,ze ona rano sie przebudziła i była powtórka z rozrywki w dzień a to wychodzi ,ze była 2 razy 1 nocy

nie wkurzyła sie na koszulke

najpierw mówi ,ze on zboczuch a potem sama ,że on nie chce ... kto zrozumie kobiety?
bo ja sama siebie nie rozumiem

on nie ma kondycji?
a ja miałam opis na gg,że ma dobra kondycje i chciałabym to zobaczyć...

z tego co ja słyszałam to jest bardzo zdrowe .....
ja spanikowała jak jej powiedział o rodzicach:P
dziwi mnie ,że nie bali sie ,że ktoś w paruje do jego pokoju.....

a co do 2 części...
jak zwykle,musi wszędzie znależć kpine i żart ...
to wyskoczył z tym ślubem ,nie ma co....
nie chciałabym być w takiej sytuacji....