Telenowele

patrycjanna88 · Wysłany: 22:02:54 12-08-09 Temat postu:

ja już chyba mam pewne podejrzenia...

paulinek · Wysłany: 22:06:35 12-08-09 Temat postu:

o kurcze zabij mnie ale ja nie wiedziałam że piszesz te cudo !!!
jak nadrobie kilka odcinków to skomentuje

Dulce_vida · Wysłany: 15:31:33 13-08-09 Temat postu:

jestem ciekawa co Sara chce zrobić żeby chłopcy się od niej odczepili..

czekam na newik

)

Bebe · Wysłany: 21:41:56 17-08-09 Temat postu:

Dzięki za komy

Sylwia1425 · Wysłany: 22:02:40 17-08-09 Temat postu:

krótko ,ale jest

zastanawiam sie co wymysliła Sara...
najpierw wpadł mi do głowy,ze chce ściać włosy,ale potem ,ze chce udawać lezbijke ,zeby sieod niej odczepili hahah
czekam :*****

Andzia2 · Wysłany: 22:08:53 17-08-09 Temat postu:

a kiedy newik ?

Bebe · Wysłany: 22:17:43 17-08-09 Temat postu:

Sylwia Dzięki :*

Nie mam pojęcia kiedy. Do niedzieli powinien się pojawić, ale nie obiecuje.

JutinkaxD · Wysłany: 22:20:13 17-08-09 Temat postu:

aż do niedzieli ?
nie no ja nie wytrzymam

jestem ciekawa co znowu wymysliła Sara ;P

Andzia2 · Wysłany: 22:21:53 17-08-09 Temat postu:

ok

to ja czekam ;*

Sylwia1425 · Wysłany: 13:59:49 18-08-09 Temat postu:

kochaniutka nie masz za co dziękować :*
wiesz,ze jest to moje pierwsze opko na tym forum i tak juz sie tu zadomowiłam

czekam:*szkoda ,ze tak długo musze ...

JutinkaxD
za****sty podpis gdzie to robisz te zmiany?

Bebe · Wysłany: 15:32:02 23-08-09 Temat postu:

Odcinek 57
Ona woli dziewczyny!!!

Zack myślał, ze będzie się dobrze bawił, ale wcale tak dobrze się nie bawi. Gdzie tylko by nie odwrócił głowy widzi Sofię. To było dość wkurzające. A najbardziej denerwowało go chyba to, że ona świetnie się bawi. Ciągle się uśmiechała, rozmawiała ze wszystkimi, a co najgorsze ciągle otaczali ją faceci, podrywali ja, a ona głupia owca nawet nie zauważyła tego. przecież to oczywiste. Szukali kontaktu fizycznego, niby przypadkiem ją dotykali, ale on Zack nie da się na to nabrać. Za dobrze zna te sztuczki. Powinien pokazać tym dwóm gdzie jest ich miejsce. Oni nie mogą jej podrywać. Wszyscy tylko nie David i Iniaki!!! Wrodzy publiczni numer jeden, łajze, kable, idioci, podlizywacze!!! Ona chyba naprawdę jest głupia!!! Oni ją podrywają, bo wiedzą, ze Zack z nią kiedyś był i chcą mu zrobić na złość. Niestety udało im się to. Teraz powinien dać im w gębę. Nie dlatego, że jest zazdrosny, nie skądże po prostu tak dla zasady. Może wtedy poczułby się lepiej? Ale tamte dwa przewody zaraz donieśliby dyrektorowi, a to nie jest mu do szczęścia potrzebne. Najlepiej będzie jak nic nie zrobi i zostawi ich w spokoju. Niech Sofia sama sobie radzi, on nie będzie jej niańką.
Odkręcił głowę w drugą stronę i starał się nie patrzeć tam. Chciał się uspokoić, ale nie mógł. Czyżby był zazdrosny? Nie, nie… na pewno nie. Po prostu nie lubi gdy wykorzystuje się dziewczyny. Od kiedy? Przecież on sam to robi od zawsze. No ale dobra mniejsza o większość. Ja się tam zagłębiała w jego głupią filozofię życia nie będę.
- Chłopaki może już pójdziemy? – zapytał Zack.
- Przecież zabawa się dopiero zaczyna. – powiedział Tomas
- Nic się nie rozkręci już. Będzie tak samo nudno jak teraz. Nie chce mi się tu siedzieć. – Zack za wszelką cenę chciał wyjść. Nie chciał oglądać szpicli i jego byłej razem. Nie daj Boże jeszcze na jego oczach któryś z kabli ją pocałuje, a on nie wytrzyma i przyłoży mu. Ale on wcale nie jest zazdrosny!!!
- To przeze mnie? – wtrącił się Chris. –Ale przecież ja ani razu nie wspomniałem o Sa…- przerwał w porę gdy zobaczył minę przyjaciół. – Znaczy się o tej dziewczynie, o której nie mogę mówić.
- To nie przez ciebie. Po prostu nudzi mi się tu. – skłamał.
- Ale przecież mieliśmy się zabawić. – skrzywił się Chris.
- Ale gwarantuje ci, że tu się nie zabawisz. Ja idę, a wy jak chcecie.
- Jesteś pewien? – zapytał Chris.
- Tak.
- Ale na pewno? Bo wiesz może się jeszcze na myślisz. Jesteś pewien, że chcesz iść. – Chris chciał się upewnić.
- Ile razy można powtarzać? Tak.
- Jesteś pewien?
- Chris przestań!!! Nie denerwuj mnie. Wiem, że chcesz żebym jak najdłużej tu siedział, ale takim sposobem mnie nie zatrzymasz. Ja idę, a wy jak sobie chcecie. – oświadczył Zack wstając.
- Ale jesteś pewien? – Chris nie dawał za wygraną.
- Chris!!! – krzyknął Zack i walnął brata po głowie.
- Czyli raczej jesteś pewien. – powiedział masując obolałe miejsce.
- W takim razie ja też idę. – podniósł się Tomas. – Bo jak ty pójdziesz to Chris zacznie gadać o swojej wiewióreczce. A tego wolałbym uniknąć. Jak się zagada to już nie przestanie.
- Wcale, że nie. – naburmuszył się Chris.
- Wcale, że tak. – Tomas pokazał mu język.
- Przestańcie, bo zachowujecie się jak małe rozkapryszone dzieci. – Zack popatrzył się na nich gniewnie.
- No dobra, już dobra. – skrzywił się Chris i wstał. – Też z wami idę. Nie będę sam siedział tu jak kołek.
Trzech panów zmierzało do wyjścia. Zack był zadowolony z tego, że tak potoczyły się sprawy. Idą do domu tak jak on chciał. Tomasowi było obojętne. Tylko Chris był niezadowolony. Miał zamiar poznać jakąś miłą dziewczynę i się w niej zakochać, by zapomnieć o Sarze, ale przez brata jego plan spalił na panewce. No cóż takie życie.
- Zack mówiłeś, że tu się nie zabawimy? – zapytał Tomas i przystanął na chwilę.
- No raczej nie.
- A ja mam inne zdanie. – uśmiechnął się i wskazał przyjacielem miejsce gdzie mają spojrzeć. – No to patrz tam.
Zack i Chris od razu zwrócili wzrok w wskazane miejsce. Ich oczom ukazała się Sara. Stała na barze i tańczyła. Nie sama. Towarzyszyła jej niewysoka, ładna blondynka.
- To Sara. – Chris nie mógł uwierzyć własnym oczom. Co prawda Sara zawsze była nieprzewidywalna i można było się po niej spodziewać takich zachowań, ale i tak go to zamurowało. Tego to jeszcze nie był.
- Nasza święta Sarita. – zaśmiał się Tomas. Ale to nie był koniec atrakcji na dziś. Nawet nie wiecie jacy byli zdziwieni gdy zobaczyli Sarę całującą się z ta blondyną. Chris gdyby mógł to by wrzeszczał, ale z wrażenia odebrało mu mowę. Zack patrzył się tylko na nią, na brata i znowu na nią. Tak na okrągło. Za to Tomas przyglądał się z zaciekawieniem dwóm całującym się paniom. – A to ci dopiero niespodzianka. Już wiemy dlaczego cie rzuciła Chris. – powiedział i zapadła na krótko cisza. – Ona woli dziewczyny!!! – wrzasnął i zaczął się śmiać.
- Zaraz umrę. – powiedział cicho Chris, a przed oczami zrobiło mu się ciemno.

kinga-13 · Wysłany: 21:11:52 23-08-09 Temat postu:

Cudo

Andzia2 · Wysłany: 21:26:02 23-08-09 Temat postu:

no nie !!
ze Sara woli dziewczyny :O :O :O :wow:
łaaa

biedny Chris<lol2>
czekam na new ;D

P@Tk@ · Wysłany: 8:37:33 24-08-09 Temat postu:

dlaczego ona mu to zrobiła przecież go kocha

czekam na new

Sylwia1425 · Wysłany: 13:49:59 24-08-09 Temat postu:

hehehe wiedziałam

Zack jest beznadziejny ,najpierw ja żuca a potem sie ślini....
dobrze o tyle ,ze nic nie zrobił ,ze zadnej awantury nie wczał jej na oczach wszystkich ...tylko wybrał najlepsze wyjście.....
a ja rozumiem Sare,tak jak boli odpychanie i brak zainterosowania tak i tak samo wkurza jak wszyscy sie do Ciebie kleją i traktuja Cie jak lalke ,która można pomiatać i traktowac jak obiekt pożadania.....
ja osobiscie nie odwazyłabym sie na taki krok ,ale to ja.....
tylko szkoda ,ze nie pomyślała o Chrisie bo go kocha a to on z tego wszystkiego oberwie najbardziej....
bedzie pośmiewiskiem w szkole i w otoczeniu.....

dawaj następny :**********