Telenowele

Bebe · Wysłany: 23:16:51 28-11-09 Temat postu:

Dzięki za komy :*

kinga-13 · Wysłany: 17:04:51 30-11-09 Temat postu:

cudowny
ciekawe co Sara kombinuje
czekam na next

Blondi. · Wysłany: 18:52:42 30-11-09 Temat postu:

jakieś transparenty by sie przydały że TU jest nowy odcinek

ale dobra xD
Odcinek genialny!!!!!!
Jejku ale się ciesze

Ajj czekam na wielki powrót Sary!!!!

co Sof kombinuje??
Ja chcę new!!!
tylko tak za nie długo, nie za miesiąc ok??
(Ostatni stwierdziłam że faceci nie są nam do niczego potrzebni

xD)

Bebe · Wysłany: 22:20:17 30-11-09 Temat postu:

Następnym razem zrobię jakiś transparent

Nie wiem kiedy będzie następny odcinek, bo jakoś ciężko mi jest ostatnio pisać. Poza tym to że odc. się rzadko pojawiają to wina moich załamań

które są przez facetów

Blondi. · Wysłany: 20:10:09 03-12-09 Temat postu:

weź sie facetami nie przejmuj ten gatunek jest na wymarciu

czekam na odcinek ;**
mam nadzieję że będzie niebawem

Bebe · Wysłany: 11:20:28 22-12-09 Temat postu:

Odcinek 61
Dwie pieczenie na jednym ogniu

Odcinek specjalnie dla Moniki :*
Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!!!!

Sara szła korytarzem z wysoko podniesioną głową. Po rozmowie z dziewczynami wreszcie się otrząsnęła. Nie mogła przecież całe życie spędzić na użalaniu się nad sobą. Życie toczyło się dalej z Chrisem czy bez niego. Dopiero teraz zauważyła jak wszyscy się na nią patrzą. Z obrzydzeniem, pogardą chodź czasami z litością. Całkowicie nie rozumiała tych ludzi. Patrzyli się na nią tak tyko dla tego, że była lesbijką? Nie no dobra nie ważne że wcale nią nie była ale tu chodzi o sam fakt. Co ich tak w tym wszystkim gorszy? To nic złego. Ale jak widać oni wcale tak nie myślą. Zero tolerancji. Ale ona już im pokaże. Nie wiedziała jeszcze co zrobi, ale na pewno coś szalonego. Może wreszcie przestaną wierzyć w plotki. Musiała wymyślić coś takiego, żeby im w buty poszło. Ale jakoś żadne pomysły nie przychodziły jej do głowy. Zawsze gdy chciała coś wymyślić miała pustkę w głowie. Nagle wpadła na coś dużego i nie do końca twardego. To nie mogła być ściana. Upadła na ziemię. Spojrzała co stanęło jej na drodze. Ujrzała wysokiego mężczyznę z dużym brzuchem uśmiechającego się do niej, ale jakoś tak dziwnie, że aż przeszły ją ciarki.
- Nic nie zrobiłam!!! – krzyknęła odruchowo. – Przepraszam, że na pana wpadłam, ale jakoś się zamyśliłam i pana nie zauważyłam. – tłumaczyła się wstając. Poprawiła sobie swoją krótką spódnicę, która podniosła się do góry.
- Wiem, że nic nie zrobiłaś panno Fernandez. Ty zazwyczaj nic nie robisz. I chyba czas by to się zmieniło. Czas byś przysłużyła się szkole.
- Nie rozumiem, za bardzo. – powiedziała zmieszana Sara.
- Słyszałem, że pięknie śpiewasz. A mi akurat potrzebny jest ktoś z dobrym głosem.
- Ale ja nie śpiewam, już nie.
- Śpiewasz, śpiewasz ale jeszcze o tym nie wiesz. Jesteś mi potrzebna na apel organizowany dla rodziców i uczniów. Musimy pokazać im, że ich pociechy są bardzo utalentowane. A ty jako że masz dobry głos będziesz śpiewała. Widzę cię w przebraniu anioła śpiewającą jeden z psalmów. Och tak, właśnie tak. Będzie cudownie. – uśmiechnął się zadowolony z własnej wizji.
- Panie dyrektorze, ale ja nie śpiewam. – przypomniała mu.
- Jak raz zaśpiewasz to ci się nic nie stanie, a zasłużysz się w końcu szkole.
- Ale… zaczęła jednak nie dane było jej skończyć.
- Bez dyskusji Fernandez!!! – krzyknął. – Zaśpiewasz czy chcesz czy nie. Ja już mam Izę tego wszystkiego i ty musisz ją spełnić. Wszystko wypadnie znakomicie, a teraz chodź ze mną do mojego gabinetu. Musimy omówić szczegóły. – uśmiechnął się promiennie.
- Ale… - Sara próbowała jeszcze się jakoś wykręcić. Nie chciała śpiewać. Nie miała najmniejszego zamiaru otwierać na tym apelu buzi
- Bez dyskusji. Do gabinetu marsz!!! – krzyknął na nią.
Zrezygnowana Sara pomaszerowała przed siebie. Nie była zadowolona z całej tej sytuacji, ale co innego miała zrobić? Kłóciła się z dyrektorem nie będzie, bo to nic nie da. Już to kiedyś gdzieś przerabiała i żadnego to skutku pozytywnego nie dało, wręcz odwrotny. Jej kary były trzy razy gorsze.

**********************

- Zabiję go!!!! Słowo daję zabiję go!!!! – Sara wpadła do swojego pokoju wściekła jak osa. Trzasnęła drzwiami i pobiegła do swojego łóżka.
Przyjaciółki spoglądały na siebie pytająco. Żadna nie wiedziała o co chodzi, nie miała najmniejszego pojęcia o co biega. Z resztą nawet nie próbowały zrozumieć o co chodzi. Sara miała to do siebie, że nikt jej nie rozumiał, a jej problemów tym bardziej. Nigdy nie wiadomo było co wywoła u niej gniew, a co rozbawienie.
- Wszystko w porządku mała? – zapytała niepewnie Sofia. Nie była pewna reakcji swojej siostry. Jeszcze niedawno miała wielkiego doła jak Wielki Kanion, potem było wszystko ok., a teraz nagle zdążyła tylko wyjść i już jest wściekła i zmierza kogoś zabić. Miała tylko nadzieję, że ją zostawi przy życiu.
- Zabiję Chrisa. Poćwiartuje go. Ugotuje z niego rosół, zrobię flaki!!!! I nie wiem co jeszcze. Na pewno tego nie przeżyje. Idiota jeden!!!! – wrzeszczała
- A możesz nam powiedzieć o co chodzi, bo jakoś za bardzo nie kapujemy, znaczy nie wiem jak dziewczyny ale ja nic nie czaję. – powiedziała Sof
- Przez tego idiotę będę musiała śpiewać na apelu. Wrobił mnie!!! Powiedział dyrektorowi, że ładnie śpiewam!!!
- No i? nie widzę w tym nic złego. – Powiedziała Natalia.
- A ja tak, bo zostałam wrobiona. Ja już nie śpiewam, nie chcę tego robić. Komponować tak, ale śpiewać przed publicznością nie. Poza tym nie będę śpiewała jakiś tam durnych psalmów. Ten dyrektor chyba oszalał. Ja i psalmy? Dobre sobie. Do tego jeszcze strój anioła. On to się chyba z księżyca urwał. – powiedziała rozbawiona.
- Oj tam jakoś dasz radę. Zaśpiewasz byle jak i będzie po sprawie. – pocieszała ją Cloe. – Ważniejsze jest teraz to co zrobimy żeby już o nas nie gadali. Żeby nie było, że ty jesteś lesbijką i przy okazji my też. Macie jakieś pomysły?
Natalia i Sofia pokręciły przecząco głowami. Mimo że od dwóch godzin intensywnie nad tym myślały nic im nie przychodziło do głowy. A jak już wpadały na jakiś lepszy pomysł szybko z niego rezygnowały, bo wiedziały, że pozostałym dziewczynom się to nie spodoba.
- Musimy zrobić cos by wszyscy to zobaczyli, by wszystkim poszło w pięty. – powiedziała zamyślona Sara, która kompletnie już zapomniała o tym, że przed chwilą była piekielnie zła na Chrisa. – Żeby wszyscy to zobaczyli, Żeby wszyscy to zobaczyli. – powtarzał ciągle. Przyjaciółki nie przeszkadzały jej. W takich chwilach nie można było jej ruszać, ani nic mówić. Sara się skupiała. – Mam!!!! – krzyknęła w końcu po długim namyśle.
- Co?! – zapytały wszystkie trzy.
- Upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu. – uśmiechnęła się łobuzersko.

Monita · Wysłany: 13:42:54 22-12-09 Temat postu:

Dziękuję mała ;*;*;*

Sara i Anioł ?

No przepraszam ale Ona w tym przebraniu to będzie wyglądała tak jak i ja

Ta dziewczyna jest gorsza niż sam diabełek a Ci chcą z niej anioła zrobić

Dyrek jest najlepszy

Nie ma że boli Sara ma śpiewać bo tego coś natchnęło

Ja nie wiem czy bym chciała być przyjaciółką tego potworka

Przecież tosz to nie wiadomo kiedy jej coś odbije

I co to za plan ?

Mała chce new ;*

P@Tk@ · Wysłany: 18:06:57 22-12-09 Temat postu:

no brzmi ciekawie

już nie mogę się doczekać

czekam na new

Andzia2 · Wysłany: 20:02:35 22-12-09 Temat postu:

łaaa

Sara nareszcie powróciła do życia

to mi sie podoba :]
ciekawe na jaki pomysł wpadła xD
łaaa i te psalmy

haha
czekam na new

;***

Bebe · Wysłany: 20:37:55 23-12-09 Temat postu:

Dzięki za komentarze :* :*

kinga-13 · Wysłany: 9:05:15 27-12-09 Temat postu:

O zapowiada sie wspaniale
czekam na next

Dulce Maria E.S. · Wysłany: 14:04:58 02-04-10 Temat postu:

boskie opko i odcinek
ciekawa jestem co sara wymyśliła???????
czekam na cinek:)

Andzia2 · Wysłany: 14:31:19 02-04-10 Temat postu:

kiedy new?

Bebe · Wysłany: 11:59:31 24-04-10 Temat postu:

Sorrki na razie jestem zajęta przygotowaniami do egzaminu i do bierzmowania. Jak to się wszystko skończy, mniej więcej za jakieś dwa trzy tygodnie powinien pojawić się odcinek. Przepraszam.

P@Tk@ · Wysłany: 14:18:08 24-04-10 Temat postu:

spoko czekamy