Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:44:15 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Może uda mi się go napisać dzisiaj. |
|
Powrót do góry |
|
|
Gabriella Mocno wstawiony
Dołączył: 01 Maj 2008 Posty: 5502 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:45:37 30-08-08 Temat postu: |
|
|
W takim razie pozostaje mi czekać:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 9:51:07 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Ja również poczekam ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:01:04 30-08-08 Temat postu: |
|
|
i ja też poczekam...
;*;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:29 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 19
Nabory.
Odcinek dla Meg w podziękowaniu za pocieszenie.
Chris stał na środku boiska. Co roku wybierali nowych zawodników lecz jeszcze nigdy nie trafili na naprawdę utalentowanego chłopaka. Ale może w tym roku to się zmieni. Zawsze trzeba mieć nadzieje.
- No dobra chłopaki zaraz zaczynamy!- krzyknął Chris a po chwili wszyscy stali już koło niego.
***************************************************************************
Sara wyjaśniła wszystko swojemu bratu. Ten słuchał jej uważnie ale nie wiem czy do końca zrozumiał co dziewczyna do niego mówiła.
- Czy ty jesteś tego pewna?- zapytał Teo.
- Tak jestem pewna . Muszę to zrobić.
- Tylko po to żeby on był wściekły?
- Tak przecież już ci mówiłam. Chcę zobaczyć jego minę jak się dowie, że to ja to wszystko wymyśliłam. Jeszcze zobaczy, że ja zawsze wygrywam.
- Sara czy ty oszalałaś?
- Nie dlaczego tak sądzisz?
- Posłuchaj samej siebie. Co ty w ogóle mówisz? Dziewczyno uspokój się. Na pewno da się to inaczej załatwić.
- Przecież nic mu się niestety nic nie stanie. Poza tym połączę przyjemne z pożytecznym. Wiesz jak ja to uwielbiam. To jest moją wielką pasją. Chcesz żebym z tego zrezygnowała?
- Nie ale czy naprawdę nie ma innego wyjścia?
- Ja nie znam innego. Rozumiem nie chcesz żebym była szczęśliwa?- zapytała Sara i zrobiła obrażoną minę, na którą jej brat zawsze się nabierał i robił wszystko żeby przestała się na niego gniewać.
- Nie tylko nie to! Dlaczego ty zawsze musisz robić taką minę jak ja nie chcę ci czegoś dać? Przestań już.
- Nie. Nawet ty nie chcesz mi pomagać. A ja myślałam, że ty chcesz mojego szczęścia ale się pomyliłam.- powiedziała Sara i nadal udawała obrażoną.
- No już dobra pomogę ci. Dlaczego ja zawszę muszę się na wszystko godzić?
- Bo jesteś wspaniałym bratem. I dlatego cię kocham.- powiedziała czerwono włosa i ucałowała brata w policzek.- Dobra koniec tych czułości. Musimy już iść i tak jesteśmy spóźnieni, a ja jeszcze muszę się przebrać.
- Przebrać?
- No tak przecież nie mogę iść tak ubrana. Od razu by się domyślił że to ja i mój plan ległby w gruzach, a tego przecież nie chcemy prawda?
- Prawda tylko się pośpiesz, bo nie mam dużo czasu. Jeszcze muszę poleniuchować. Jak ja cię kocham, a ty mnie tak wykorzystujesz.
- Braciszku już nie przesadzaj. Wyjdź a ja się przebiorę i idziemy.
Chłopak posłusznie wykonał polecenie siostry. Nie musiał czekać długo na pojawienie się siostry. W mgnieniu oka dziewczyna pojawiła się. Wyglądała zupełnie inaczej niż zwykle.
***************************************************************************
Zack od 15 minut czekał na Sofie. Dziewczyna jednak specjalnie nie przychodziła, bo chciała go zdenerwować i jej się to udało. Zack był wściekły stał tyle czasu pod bramą, a ona nie raczyła się zjawić. Miał już iść ale usłyszał dźwięk otwierającej się furtki. Stanęła w niej blondynka.
- Wreszcie jesteś. Ile można czekać?- powiedział Zack.
- Na mnie niektórzy czekają wieczność. Więc jak widzisz można.
- Tak jasne. Teraz już chodźmy, bo i tak straciliśmy już tyle czasu przez ciebie.
- Ja dopiero stracę jak z tobą pójdę.
- Tak jasne. Nie marudź tylko się pospiesz. Oboje marnujemy nasz cenny czas.
- Moje minuty są bezcenne ale twoje nie sądzę. Raczej ich cena jest taka mała że jej nie widać. Żeby ja zobaczyć potrzebne są wielkie okulary.
- Możemy tu stać i dalej się kłócić albo iść zrobić to co mamy do zrobienia i już więcej się nie widzieć. Co wybierasz?
- Po dłuższym zastanowieniu wybieram drugą opcję. Im szybciej się rozstaniemy tym lepiej.
- Nareszcie coś do ciebie dotarło. Dobra to jedziemy autobusem.
- Przepraszam czym? Bo chyba źle usłyszałam czy ty powiedziałeś autobusem?
- Tak dobrze usłyszałaś. – powiedział Zack i szedł w kierunku przystanku autobusowego. W pewnym momencie zobaczył że dziewczyna nie idzie za nim tylko stoi w tym samym miejscu co wcześniej.- Dlaczego ciągle tam jesteś?
- A gdzie mam być?- zapytała z zrezygnowaniem Sofia.
- No tu koło mnie w końcu mamy jechać do tego centrum.
- Tak ale ja nie będę podróżowała w jakimś zapchlonym autobusie. Nie ma mowy.
- To niby jak mamy się tam dostać?
- Możemy wezwać taksówkę.
- A masz pieniądze?
- No nie. A ty nie masz?
- Nie. Po co mi? Przecież mogę za darmo jechać autobusem.
- Ale ja nie. Jeszcze się czymś zarażę. Już wolę iść piechotą.
- Szerokiej drogi.- powiedział wściekły Teo. Miał już dość zachowania dziewczyny.
- Ale ty idziesz ze mną.
- Chyba w twoich snach. Wiesz jaki to kawał drogi?
- Nie ale ja nie mam zamiaru jechać autobusem. Więc mamy problem.
- Nie sądzę. Ja jadę a ty rób sobie co chcesz.
- Zostawisz mnie samą? A jak mnie ktoś porwie?
- Nie sądzę żeby ktoś był na tyle głupi i cię porwał. Ale jeśli się tak stanie to ja nie będę za tobą płakał co więcej będę skakał z radość. Jeszcze podziękuję temu człowiekowi.
- Jesteś okropny. Ja mam zamiar iść a ty jak chcesz to sobie jedź . Ale najpierw muszę cię uświadomić, że jeśli mi się cos stanie to będzie wyłącznie twoja wina, bo miałeś mnie pilnować. Już sobie wyobrażam co zrobi ci twoja mama jak się dowie, że zostawiłeś mnie samą.
- Dobra wygrałaś idziemy tylko później nie marudź, że cię nogi bolą albo coś.
- Dobra, dobra.
***************************************************************************
Carolin i Miranda chodziły po centrum handlowym. Nie kupiły za wiele ale to spotkanie nie miało na celu obkupienie się tylko raczej spędzenie miło czasu.
- Carolin powiedz coś więcej o swoim nowym przyjacielu, bo jakoś za wiele o nim nie wiem.
- A co tu jest do gadania. Teo jest miły, zabawny i inteligentny tylko czasami nie załapuje wszystkiego. No ale nikt nie jest idealny.
- A jest przystojny?- dopytywała się Miranda.
- Sama nie wiem.
- Carolin mów prawdę. Pewnie jest bo oczy ci się świecą jak o nim mówisz. Czyżbyś się zakochała?
- Ja skądże. Przecież wiesz że ja obiecałam sobie, że więcej się nie zakocham w nikim.
- No ale przecież nie wszyscy są jak twoi byli. Nie możesz przecież całe życie cierpieć z powodu kilku idiotów. Zapomnij o tym co było i zacznij od nowa.
- Skończmy ten temat. Ja się więcej nie zakocham w nikim. Nie chcę znowu przeżywać tego samego. A to że lubię Tea nie oznacza, że od razu musi między nami coś być.
- Tak jasne. Mów co chcesz ja i tak swoje wiem.
- Miranda daj mi wreszcie spokój.
- Ojej już dobrze. Skoro ty nie chcesz z nim być, a on jest taki fajny to może ja z tego skorzystam?
- Jak chcesz to mogę was ze sobą poznać.
- Dziękuje jesteś kochana.- powiedziała Miranda i uściskała przyjaciółkę.
***************************************************************************
Sofia i Zack szli do centrum już ponad godzinę, a jeszcze pozostało im tyle drogi do pokonania. Dziewczyna była już bardzo zmęczona. Była na siebie wściekłą, że nie zgodziła się jechać autobusem, ale nie chciała się do tego przyznać. Postanowiła wymyślić coś innego żeby Zack nie zorientował się, że ona ma już dość tej podróży. Niestety jak na złość nic nie przychodziło jej do głowy. Aż w końcu wpadła na genialny pomysł.
- Ałaja- krzyknęła Sofia udając, że boli ją noga.
- Co się stało?- zapytał Zack.
- Chyba skręciłam kostkę. To tak bardzo boli. Nie wytrzymam dłużej.
- Zaraz coś wymyślę może jak zrobię ci masaż to ci przejdzie.
Chłopak masował ,,obolałą’’ kostkę dziewczyny jednak ona nie czuła poprawy.
- Sof naprawdę nie dasz rady iść?
- Nie. To tak bardzo boli.
- Ale przecież wiesz, że musimy jakoś dotrzeć do tego centrum handlowego.
- Wiem ale nie dam rady tam dojść.
- Poczekaj mam pomysł.
Zack wziął dziewczynę na ręce i zaczął nieść dziewczynę.
- Co ty robisz? Do reszty zgłupiałeś?
- Nie.
- Więc mnie zostaw.
- A będziesz sama szła.
- Nie
- No sama widzisz, że nie ma innego wyjścia.
- Niech ci będzie ale mi się to wcale nie podoba.
- Nie przesadzaj ja mam gorzej muszę dźwigać taki ciężar.
- Jaki znowu ciężar ja jestem lekka jak piórko.
- Nie powiedziałbym.
- Jesteś okropny.- powiedziała urażona Sofia.
- Już to dzisiaj od ciebie słyszałem. Mogłabyś wymyślić coś innego- zaśmiał się Zack. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:06:14 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Dubel.
Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 13:30:15 31-08-08, w całości zmieniany 2 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:40:28 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny...
Nadal intryguje mnie to jaki plan wymyśliła Sara aby dopiec Chrisowi...
Sofi jest niepowtarzalna...coraz bardziej ja lubie...fajny miała pomysł z tym aby udawać, ze skręciła kostę...
Carolin boi się zaufać jakiemu kolwiek chłopakowi przez wydarzenia z przeszłości ale mam nadzije, że z czasem zmieni zdanie i nastawienie..
Czekam na kolejny wspaniały odcinek
buziaki;*;*;*kochana;*;*;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
ewe17iwi Idol
Dołączył: 31 Mar 2008 Posty: 1341 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:49:05 30-08-08 Temat postu: |
|
|
Olcia czekałam i się doczekłm dziękuje ci odc śliczny
ciekawe co wymyśliła Sara i co się stanie biednemu Chrisowi
Zack i Sofi cudnie mam nadzieję że zakończy się ich wyprawa jakimś małym całusem
ojj widzę że miranda ma oko na teo
jeszcze raz super czekam z niecierpliwością na następny. wiem że ci się zaczeła szkoła i już nie będziesz mogła tak często dodawać odc ale i tak będę wytrwale czekać pozdrawiam serdecznie |
|
Powrót do góry |
|
|
miaimiguel Cool
Dołączył: 17 Lip 2008 Posty: 581 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tam gdzie upadają anioły Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:02:07 31-08-08 Temat postu: |
|
|
super odcinek
nadal ciekawi mnie co takiego wymyśliła Sara, nie wiem dlaczego ale wydaje mi się że będzie chciała wstąpić do drużyny Chrisa
Miranda ma oko na Tea, szkoda że Carolin nie potrafi mu zaufać bo on by tego naprawdę bardzo chciał
Sofia jest zabójcza, najpierw nie chciała jechać autobusem a później główkowała jak sprawić aby nie musieć się tak męczyć i żeby Zack się nie domyślił, że ma dosyć... no i wymyśliła
pozdrawiam i czekam na newik |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:06:46 31-08-08 Temat postu: |
|
|
Oj, ja dostałam podziękowanie od mojego kwiatuszka ;*
Teo nie był zachwycony pomysłem Sary, próbował się oprzeć swojej siostrzyczce ale z niej jest twardy zawodnik i już na samym początku braciszek był na straconej pozycji, chcąc nie chcąc musiał się zgodzić na plan czerwono włosej. Ja chyba już wiem co ta mała kombinuje i bardzo mi się to podoba.
Zack i Sof, no ci się dobrali. Baba swoje, a dziad swoje. Jednak argumenty jakie przedstawiła Sof podziały i para do centrum ruszyła piechotą. Niestety, kobieta zmienną jest i ni jak zadowolić się jej nie da. Dziewczyna nieźle wykombinowała z tym skręceniem. Lecz takiego obrotu spraw się nie spodziewała. Zack igra z ogniem, właściwie każdy facet to robi jeśli wspomina o wadze kobiety.
Kocham Cię:*
Jakbyś nie dodała tego odcinka to też bym Cię kochała ;* |
|
Powrót do góry |
|
|
tinkerbell Prokonsul
Dołączył: 13 Mar 2008 Posty: 3933 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:14:47 31-08-08 Temat postu: |
|
|
Hehe coś się kroi między Sof a Zackiem..
a Sara sie szykuje do druzyny..hmmm ciekawe ciekawe;)
a co do Carolin to czuje ze niedlugo stanie sie strasznie zazdrosna i jesli przedstawi Teo swojej kolezaneczce to sama dojdzie do tego ze byl to duuuzy błąd.
czekam na newik :* |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:18:00 31-08-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek ;]]
Teo to ma ciężkie życie z tą swoją siostrzyczką ;]]
Chyba też już wiem co wykombinowała Sara : P
jeżeli to jest to o czym myślę to będzie bardo ciekawie ; D
Zack i Sof są boscy ;]] dziewczyna postawiła na swoim i
poszli piechotą ; P jednak później pożałowała swojej decyzji ;]
Pozdrawiam i czekam na new ; * |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 0:18:15 31-08-08 Temat postu: |
|
|
Supcio odcinek :*
Co ta Sara kombinuje - ją znając to na pewno coś szalonego:D
Sofi to sie zawsze potrafi ustawić nawet wróg nosi ją na rękach |
|
Powrót do góry |
|
|
makarena Big Brat
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 986 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:19:50 31-08-08 Temat postu: |
|
|
Już nie moge doczekać się kolejnego odcinka
Ciekawe co wykombinowała Sara? xD |
|
Powrót do góry |
|
|
makarena Big Brat
Dołączył: 06 Sie 2008 Posty: 986 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:20:49 31-08-08 Temat postu: |
|
|
Już nie moge doczekać się kolejnego odcinka
Ciekawe co wykombinowała Sara? xD |
|
Powrót do góry |
|
|
|