Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:38:07 13-09-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek jest poprostu wspaniały- zrozmowa Sofi i Zacka mnie powaliła i obiłam sobie tyłeczek spadajac z krzesła. Teo to tchórz, boi się o własny tyłek no i o Sarę oczywiście. Cala 7 w jednym salonie, moze być bardzo ciekawie. Czekam na kolejny odcinek. |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:02:29 13-09-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Sal to Sara.
Sof i Zack ewidentnie królowie dzisiejszego odcinka |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:45:09 13-09-08 Temat postu: |
|
|
Nie no teraz to ja już prawie pewna jestem że Salvador to Sara.
Ten Teo to sie ma z tymi siostrami.
Biedny Zack ta Sofi to go wykończy. Ale myślę że on wcale nie uważa jej za brzydką wręcz przeciwnie.
No to teraz czekam na new :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:42:40 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za komentarze. nowy odcinek pojawi się jeszcze dzisiaj, a to dlatego, że chcę w tym miesiącu zrobić dwumiesięczną normę. |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:48:41 14-09-08 Temat postu: |
|
|
To znaczy ze potem przez dwa miesiące nie będzie newsów! A ten dzień zapowiadał sie tak miło! |
|
Powrót do góry |
|
|
Katriina Dyskutant
Dołączył: 10 Sie 2008 Posty: 116 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 10:48:41 14-09-08 Temat postu: |
|
|
olka21.02 napisał: | Dziękuje za komentarze. nowy odcinek pojawi się jeszcze dzisiaj, a to dlatego, że chcę w tym miesiącu zrobić dwumiesięczną normę. |
bardzo się ciesze że odc będzie jeszcze dziś |
|
Powrót do góry |
|
|
kikiunia Mistrz
Dołączył: 16 Cze 2008 Posty: 14366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/3 Skąd: ..z mojego miejsca na ziemi..:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 11:47:48 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek świetny...
Jeszcze bardziej utwierdziłaś mnie w tweirdzeniu, że Salvador i Sar to ta sama osoba...
Jednak Sofia i Zack byli najlepsi w tym odcinku..
Pozdrawiam i czekam na new..;*;* |
|
Powrót do góry |
|
|
FANKI Aktywista
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:09:05 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek! Ciekawe kim jest ten tajemniczy Salvador. Niezłe szopki odstawiała Sofia jak Zack powiedział, że jest brzydka.. Ale wiochy mu narobiła he he! Czekam na kolejny |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolfcia Komandos
Dołączył: 16 Mar 2007 Posty: 624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Nisko :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:14:41 14-09-08 Temat postu: |
|
|
^^ Sofii i Zack ^^ muahaha boskie to było ale przypal cudowny odcinek... Kiedy new? |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:45:24 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Karolfcia napisał: | ^^ Sofii i Zack ^^ muahaha boskie to było ale przypal cudowny odcinek... Kiedy new? |
Odcinek już dzisiaj. Właśnie go kończę ale nie będzie za dobry, bo wczoraj się przeziębiłam i dzisiaj mam gorączkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 20:46:23 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Karolfcia napisał: | ^^ Sofii i Zack ^^ muahaha boskie to było ale przypal cudowny odcinek... Kiedy new? |
Odcinek już dzisiaj. Właśnie go kończę ale nie będzie za dobry, bo wczoraj się przeziębiłam i dzisiaj mam gorączkę. |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:27:09 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 22
O czym ty mówisz
Siedem osób siedziało w salonie. Jedni byli zadowoleni z zaistniałej sytuacji, a inni nie. No ale co mogli zrobić? Siedzieli z niezadowolonymi minami i czekali aż... No właśnie na co oni w ogóle czekali? Przecież mogli wyjść i byłoby po sprawie. Jednak coś im nie pozwalało tego zrobić. Wewnętrzny głos kazał im zostać tylko po co? Żeby znowu się pokłócić? Przecież wszyscy wiedzą, że Chris, Sara, Zak i Sofia w jednym pomieszczeniu równa się wielka awantura. Ale może mieli dość. No, bo przecież ile można? Od ponad dwóch tygodni nie robili nic innego tylko się kłócili. Już nawet normalnie nie potrafili ze sobą rozmawiać. Gdzie podziała się ich przyjaźń? Gdyby ktoś osiem tal temu powiedział im, że będą się tak zachowywać w stosunku do siebie pewnie by go wyśmiali. A teraz to jest normalne. A może i nie? Chcieliby żeby było tak jak kiedyś tylko, że żadne z nich nie ma zamiaru się do tego przyznać.
- Teo ty mnie rozbrajasz.- powiedziała Miranda.
- Ale czym? Nie rozumiem. Czym cię tak rozbawiam?
- Prawda, że jest przezabawny?- zapytała zapatrzona w chłopaka Miranda.
- Tak bardzo. Tylko, że on to robi nie świadomie. Ma wrodzony talent do bawienia ludzi. Możemy ci go oddać i mogę się założyć, że po tygodniu będziesz błagała żebyśmy go z powrotem przyleli pod swój dach.- powiedziała Sara.
- Nie przesadzaj ja bym chciała mieć takiego brata.
- Uwierz mi, że nie chciałabyś.
- No popatrz na niego i powiedz dlaczego? On jest taki słodki, zabawny, przystojny i mądry.
- Z trzema pierwszymi mogę się zgodzić chodź nie do końca ale z ostatnim to przesadziłaś. Teo mądry? To tak jak by powiedzieć że słoń nauczy się latać. To jest kompletnie nie możliwe.
- Sara czy ty chcesz powiedzieć, że ja jestem bezmózgim idiotą?- zapytał zdenerwowany Teo.
- Ja? Nigdy!!! Powinnam się obrazić za to co powiedziałaś. Jak mogłeś tak pomyśleć. Przecież wiesz, że ja cie tak kocham i nigdy bym nie powiedziała złego słowa na ciebie.- powiedziała z obrażoną miną Sara. Wiedziała że jej brat zawsze się na to nabiera.
- Oj przepraszam, nie chciałem. Przecież wiesz, że ja wcale tak nie myślę. Gniewasz się na mnie?
- Tak i to bardzo.
- Nie proszę zrobię wszystko tylko już się na mnie nie gniewaj.- powiedział Teo i przytulił się do siostry.- Nadal jesteś zła?
- Już trochę mniej tylko mam jedną prośbę.
- Tak a jaką?
- Nie będziesz nalegał na to żebym powiedziała Chrisowi kim jest Salvador- wyszeptała do ucha bratu czerwono włosa.
- No nie wiem.
- Więc masz tylko jedną siostrę.
- Tak a co się stało z Sofią?- zapytał zdenerwowany Teo. Wszyscy wybuchli śmiechem- Dlaczego się śmiejecie co ja takiego zrobiłem?
- Nic zupełnie nic. Poza tym, że palnąłeś największą głupotę.- powiedział Chris ledwo powstrzymując się od śmiechu.
- Tak. A co ja takiego powiedziałem co?
- No bo widzisz braciszku jak byś nie zauważył ja tu jestem cała i zdrowa.- powiedziała uśmiechnięta Sofia.
- To ja już nic nie rozumiem. Sofia tu siedzi Sara też. Więc jak mogłem stracić siostrę? Chyba że nie to nie może być prawda. Nasza mama jest w ciąży, a ja nic o tym nie wiem?!
- NIE- krzyknęły równocześnie Sara i Sofia.
- Teo ja ci wszystko później wytłumaczę.
***************************************************************************
Dwie dziewczyny siedziały w różowym pokoju.
- W tym roku musi się nam udać! W końcu jesteśmy dla siebie stworzeni.
- Tak.- przytaknęła blondynka.
- Nie rozumiem jak oni mogli mi się oprzeć.
- Ja też nie.
- Ale w tym roku już tak nie będzie. Zrobię wszystko, żeby zdobyć przynajmniej jednego z nich.
- Mam nadzieję, że ci się uda.
- No ale ty chyba też masz zamiar to zrobić?
- No tak, tak. Przecież to nasz wspólny cel.
- To dobrze, bo przez chwile myślałam, że ci nie zależy.
- Mi nie zależy? Przecież wiesz, że to nasz wspólny cel od pierwszej klasy. Poza tym nie zostawiłabym cię samej.
- To dobrze. W takim razie przygotuj się, bo jutro idziemy do nich.
- Jutro? Do nich? Ale...
- Nie ma żadnego ale idziesz ze mną i koniec kropka!!! Chyba, że mnie okłamałaś.
- Nie ale widzisz mam jutro korepetycje i nie mogę ich opuścić, bo rodzice mnie zabiją.
- Dziewczyno jest początek wakacji. Uczyć to się można we wrześniu nie w sierpniu. Później się będziesz martwiła nauką. A rodziców jakoś omamisz tak jak ja to zrobię. To jest łatwe.
- Zobaczymy.
***************************************************************************
Nasza ’’szczęśliwa’’ siódemka nadal siedziała w salonie i rozmawiali. Nie obyło się bez kłótni dawnych przyjaciół.
- Teo wiesz co dzięki, że przyprowadziłeś swojego kumpla. On jest świetny. Jeszcze tak uzdolnionego zawodnika jak on to nie widziałem- powiedział Chris. Sara zadławiła się sokiem który właśnie piła ,a Teo siedział jak wryty.- Jestem prawie pewien, że dzięki niemu wygramy w tym toku puchar dzielnic.
- Ja też jestem tego pewna.- powiedziała Sara.
- Znasz go?
- Tak i to nawet bardzo. To dzięki mnie Teo go do was zaprowadził.
- Czyli tobie powinienem podziękować.
- Nie musisz poza tym ja nic takiego nie zrobiłam i on też nie. Podziękujesz jak dzięki niemu wygracie te wasze głupie zawody.
- To nie są jakieś tam ,,głupie zawody’’ tylko walka o Puchar Dzielnic.
- Tak jasne wielkie sportowe wydarzenie.
- Kiedyś lubiłaś piłkę nożną. Teraz cos się zmieniło?
- Nie nadal lubię ten sport tylko, że te zawody mają coś wspólnego z tobą, a ciebie nie lubię.
- Więc dlaczego mi pomogłaś?
- Nie tobie tylko waszej drużynie. A zrobiłam to z myślą o Zacku. On też tam gra.
- Wiem nie musisz mi przypominać. Ale mi się wydaje, że zrobiłeś to z myślą o mnie.- powiedział Teo i zbliżył się do Sary.
- To źle myślisz.- dziewczyna momentalnie się odwróciła i skierowała w stronę schodów.
- Gdzie idziesz?- zapytała Sofia
- Idę pisać skargę na tego pacana.
- Na mnie?- zapytał Chris.
- Tak na ciebie.
- A do kogo jeśli można wiedzieć?
- Nie można.- powiedziała i zaczęła wchodzić na schody. W pewnym momencie się odkręciła.- Wiesz co jednak ci powiem. Do bocianów.
- Co? O co ci chodzi?
- No na do bociana, który cię przyniósł.
***************************************************************************
Chris skradał się do pokoju Sary. Robił to na paluszkach tak żeby nikt go nie zauważył. Gdy dotarł już do drzwi usłyszał dźwięk lecącej wody. Dziewczyna najwidoczniej brała kąpiel. Chłopak ucieszył się z tego, bo to oznaczało iż będzie miał więcej czasu na szukanie. Rozglądał się po pokoju. Wyglądał on identycznie jak rano. Chodził po pokoju jednak niczego nie znalazł. Zrezygnowany wyszedł z pokoju i natkną się na Zacka.
- Co tam robiłeś znowu?- zapytał chłopak kładąc nacisk na ostatnie słowo.
- Ja zabłądziłem.
- Tak jasne. Nie gadaj mi tu takich głupot. Dobrze wiem, że szukałeś piosenki, którą pisze Sara. Może i czasami nie łapie wszystkiego ale widzę co się dzieje.
- No dobra rozszyfrowałeś mnie tylko jej o tym nie mów. Jak on się dowie to mnie zabije za to.
- Dobra tylko mam jeden warunek.
- Tak jaki?
- Nie bież już więcej rzeczy Sary, a w szczególności jej ulubionych.
- O czym ty mówisz.
- Nie udawaj głupiego. Przecież to ty wziąłeś jej bluzkę.
- Tego też się domyśliłeś?
- Tak i jesteś mi winny koszulkę. Zamiast ciebie to ja oberwałem.
- Przepraszam.
- Ty nie przepraszaj tylko już tego więcej nie rób.
Chłopcy zeszli na dół gdzie Zack, Carolina i Miranda szykowali się do powrotu. Mieli już wychodzić kiedy to Teo krzykną.
- Wiem już o co chodziło!
- Teo o czym ty mówisz?- pytała Sofia- Dobrze się czujesz?
- Tak. I nie zgadniecie co odkryłem.
- CO!- krzyknęli wszyscy jednocześnie.
- Wiem o co chodziło z tą siostrą. Jeśli nie zrobię tego co chce ode mnie Sara to ona się odwróci.
Cała czwórka zaczęła się śmiać dopiero po kilku minutach się uspokoili i goście opuścili dom rodziny Fernandez. |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:03:38 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Teo jest przezabawny, no po prostu uwielbiam takich ludzi jak on, ciężko kapuje ale za to jak już zaczai o co chodzi to można paść ze śmiechu.
Chris znów dał się przyłapać, jednak z dwojga złego lepiej, że Zackowi niż Sarze.
Wiem, że już to pisałam ale ja na bank twierdzę, że Salvador to Sara.
Śiwtny odcinek.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
Meg Mocno wstawiony
Dołączył: 19 Kwi 2008 Posty: 5914 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: Zielona Góra Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 23:05:44 14-09-08 Temat postu: |
|
|
Teo jest przezabawny, no po prostu uwielbiam takich ludzi jak on, ciężko kapuje ale za to jak już zaczai o co chodzi to można paść ze śmiechu.
Chris znów dał się przyłapać, jednak z dwojga złego lepiej, że Zackowi niż Sarze.
Wiem, że już to pisałam ale ja na bank twierdzę, że Salvador to Sara.
Śiwtny odcinek.
Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;] |
|
Powrót do góry |
|
|
julcia Mocno wstawiony
Dołączył: 10 Lip 2008 Posty: 7059 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 6:44:43 15-09-08 Temat postu: |
|
|
Nie no Teo rozwala wszystkich po kkolei tą inteigenccją, mnie powalił na kolana. Skarga na bociana- ty to masz pomysły dziewczyno, nie ma co. Chris ciągle myszkuje po tym pokoju, kiedyś jak go Sara dorwie to poecą kłaki. Mam nadzieję ze szybciuko wrócisz do zdrowia i zaczniesz śpiewać w tym autobusie , udanej wycieczki. |
|
Powrót do góry |
|
|
|