Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pola;) Aktywista
Dołączył: 03 Lip 2008 Posty: 326 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:10:21 01-11-08 Temat postu: |
|
|
pesti69 szybko edytuj posta i to pierwsze zmień na Olka,bo Olka nie lubi jak się tak na nią mówi bez tego k...nawet nie będę tego pisała xD |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:16:57 01-11-08 Temat postu: |
|
|
Spokojnie ja nie lubię jak się do mnie mówi Olu. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:31:45 01-11-08 Temat postu: |
|
|
Kochana kiedy new??
Chciałabym żeby było coś z Sof. i Zackiem
Dałabyś jakąś zapowiedź cio?? |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:19:54 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Zapowiedź powiadacie. No dobrze ale nie jestem w 100% pewna czy wszystko będzie zamieszczone w odcinku.
1.Nie pójdę tam.
2.Przepraszam nie chciałem tego.
3.Nie dość że zboczeniec to jeszcze podglądacz.
4.Idioto to bolało.
5.Musimy tam jechać.
5.Karetka na sygnałach.
Odcinek jest w trakcie pisania. Pojawi sie może za 2h. A na razie zapraszam na pierwszy odcinek Przeznaczenie czy przypadek?. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:24:54 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Dzięki
A czy będzie O Sof i Zacku??
Tak z ciekawości pytam |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:33:59 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Będzie ale mało. Najwięcej będzie o Carolin i Teo. W następnym odcinku będzie więcej o nich bo wybuchnie wielka afera. Ale ja już nic nie mówię. |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 13:34:56 02-11-08 Temat postu: |
|
|
O to ja czekam z niecierpliwością na te 2 odcinki |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 15:57:57 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Dubel
Ostatnio zmieniony przez Bebe dnia 17:20:30 02-11-08, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:07:53 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Odcinek 28
Przepraszacz, zboczeniec i pirat drogowy
Teo siedział już prawie 3 godziny gapiąc się bezmyślnie w telewizor. Nie ważne było to co ogląda ale to, że ma jakieś zajęcie. Na ekranie odbiornika pojawiła się moda kobieta, zachęcająca ludzi do kupna jakiegoś lipnego sprzętu elektronicznego. Chłopak oglądał ale myślami był zupełnie w innym miejscu. Analizował sobie wszystkie wczorajsze wydarzenia. Po co? Żeby zrozumieć co zrobił źle. Myślał intensywnie ale nic nie mógł wymyślić. Zapytałby się którejś z dziewczyn ale Sara wybiegła z domu jak z procy i jej nie było. A Sofia nie w ty świecie. Snuła się po domu. Była przygnębiona. Teo nie wiedział co się z nią dzieje. Teraz był zły sam na siebie że nie zapytał się co się stał. Ale to jeszcze dało się nadrobić. Szybko wstał z kanapy już miał wchodzić na schody kiedy to zatrzymała go jego mama.
- Synku chodź tu do mnie. Mam do ciebie sprawę.
- O co chodzi?
- Idź do cioci i powiedz żeby do mnie przyszła do mnie mam bardzo ważna sprawę.
- Do cioci? Mamo czy ty zwariowałaś! Jak ja mam iść do Madrytu. Czy ty wiesz ile to kilometrów? Zanim ja tam dojdę to wieki miną. Nie lepiej zadzwonić? A jak ci szkoda pieniędzy to napisz list to jest tańsze albo wyślij e-mali.
- Teo ja się czasami zastanawiam po kim ty masz te rozumowanie. Chcę żebyś poszedł do Rosarjo. Chyba ten kawałek będziesz mógł przejść?
- To dlaczego od razu nie powiedziałaś o co chodzi. Jak byś to zrobiła wcześniej to bym się tak nie zdenerwował.
- Czyli pójdziesz?- zapytała Paola.
- Nie pójdę tam.
- Co tym razem? Przecież to nie jest tak daleko.
- Ale w tym domu znajduje się mój wróg numer jeden.
- Teo czy ty się dobrze czujesz? Jaki wróg? Dziecko ty naprawdę masz nie po kolei w głowie.
- Mamo ty nic nie rozumiesz.
- A co mam rozumieć? Wygadujesz jakieś głupoty. Tego nie da się zrozumieć.
- Wy kobiety to nic nie rozumiecie.
- Ciesz się że nie ma Sary, bo jak ona by to usłyszała to by było już po tobie.
- Moja kochana siostrzyczka nic by mi nie zrobiła.
- Nie byłabym tego taka pewna. A teraz zmiataj do cioci.
- Już powiedziałem, że nigdzie nie idę.
- Idziesz tylko jeszcze o tym nie wiesz. Jeśli nie pójdziesz to będzie zero telewizji, zero wychodzenia z domu, zero komputera, zero telefonu, zero kasy, zero kolegów, zero czegokolwiek. Tak więc wybieraj.
- Dobra już idę. Ale jeśli mój wróg coś mi zrobi to ty będziesz za to odpowiedzialna.
- Dobrze tylko idź już i nie marudź.
Teo niechętnie ale jednak poszedł do sąsiadów.
*************************************
Sofia szła ulicą. Myślała o tym co powiedział jej Zack. Nie mogła uwierzyć, że on był zdolny do takich słów. Przypomniała sobie jaki był kiedyś. Nie sądziła, że ludzie potrafią się aż tak zmienić. Nie myślała, a może nie chciała myśleć. Przechodziła właśnie przez pasy. W pewnym momencie z nikąd pojawił się czarny, pędzący z dużą szybkością samochód. Sofia nie wiedziała co ma zrobić. Strach odebrał jej rozum. Na szczęście kierowca w porę ją zauważył i zahamował z piskiem opon. Dziewczyna z każdą sekunda stawała się coraz bladsza, aż w końcu nie mogła utrzymać się na nogach i upadła na czarną ulicę.
- Sofia nic ci nie jest?- Zapytał kierowca samochodu którym okazał się Zack. Na dźwięk tego głosu blondynka od razu odzyskała siły. Momentalnie wstała.
- Czuje się świetnie. A byłoby jeszcze lepiej gdybyś nauczył się kierować. Jeździsz jak wariat. Kto dał ci w ogóle prawo jazdy?
- Instruktor.
- Czyli to oznacza, że ten instruktor był kompletnym idiotą. Nawet taka latawica jak ja wie, że po terenie zabudowanym jeździ się z maksymalną prędkością 50km/h.
- O czy ty mówisz? Jaka latawica?
- No ja. Wczoraj tak o mnie powiedziałeś. Może nie dosłownie ale w przenośni.
- No właśnie chyba musimy porozmawiać o wczorajszym dniu.
- Ja tak nie sądzę. Było minęło i koniec.
- Ale posłuchaj mnie. Przepraszam nie chciałem tego. Ja nie wiedziałem co mówię. Byłem w szoku. Nie wiedziałem co mówię. Zaślepiła mnie złość. Ja wcale tak nie myślę. To ja byłem nieporządku. To wszystko moja wina. Jestem kompletnym idiotą. Nie zasługuję na twoje wybaczenie. Możesz się do mnie nie odzywać do końca życia ale proszę cię zrób jedno.
- Co?- zapytała zaszokowana Sofia.
- Pocałuj mnie ostatni raz. Już więcej nie będę niczego od ciebie chciał. Zrobisz to dla mnie?
- Tak ale pod jednym warunkiem.
- Jakim zawieziesz mnie do domu .
- Nie ma sprawy.
Zack podszedł do Sofii. Chwycił ją w tali i przyciągną do siebie. Długo patrzyli sobie w oczy, aż wreszcie chłopak nabrał odwagi i złączył się w pocałunku z blondynką. Minęła jedna minuta, druga trzecia, następna i jeszcze następna. Ale kto by liczył czas. Może ten pocałunek trwałby wieczność gdyby nie trąbiący samochód. Zack z niechęcią oderwał się od Sofii.
- Niestety nic nie może trwać wiecznie.- powiedział Zack i pociągną za sobą Sofie do samochodu. Gdy już wsiedli dziewczynie nagle się coś przypomniało.
- Od kiedy masz prawo jazdy?- zapytała Sofia
- No od moich osiemnastych urodzin. Od lutego.
- I ja musiałam iść do centrum handlowego piechotą, chociaż ty miałeś prawo jazdy?
- No tak jakoś się złożyło że zapomniałem.
- Zapomniałeś? Dobre sobie. Ale na twoją obronę jest fakt, że mnie niosłeś więc się nie obrażam.
******************************
Teo powiadomił Rosarjo o tym że jego mama chce z nią pogadać. Jakaś siła ciągnęła go na górę. Nie mógł się jej oprzeć. Wszedł po schodach. Ta tajemnicza siła ciągnęła go do pokoju Carolin. Nikogo tam nie było. Chłopak usłyszał jednak szum wody. Niewiele myśląc wszedł do małego pomieszczenia. Jego oczom ukazała się naga Carloin biorąca prysznic. Stał jak zamurowany. Może i myślał o wyjściu ale nie mógł się ruszyć. Nie chciał wychodzić. Carolin stała odwrócona tyłem do Tea. Odwróciła się. Zauważyła go. I co zrobiła? Zaczęła okropnie krzyczeć i zakrywać się.
- Odkręć się!!!!!!
- Nie mogę.
- Możesz idioto tylko nie chcesz.
- Może i tak ale nie mogę.
- W takim razie zamknij oczy.
- Dobra.- zrobił to co nakazała mu dziewczyna.- Nie rozumiem jednak po co mam to zrobić. Chyba się mnie nie wstydzisz?
- No skądże.- powiedziała ze złością w głosie Carolin.
- Czy już mogę otworzyć oczy? I się przyłączyć?
- Że co? Nie dość że zboczeniec to jeszcze podglądacz. Nigdy w życiu po moim trupie!!!- krzyczała wściekła dziewczyna. Teo otworzył oczy i ukazała mu się dziewczyna w ręczniku idąca w jego stronę ze szczotką do włosów.
- Po co ci to narzędzie?
- Do tortur.
- Nie rób mi krzywdy!!!- krzyknął Teo i wybiegł z prędkością światła.
- No i kto mi teraz powie że kobiety to słaba płeć.- powiedziała szczęśliwa Carolin
**************************
Po zemdleniu Sary, Chris nie wiedział co ma robić. Dziewczyna leżała na fotelu. Oddychała ale nie ruszała się. Można powiedzieć że było dobrze. Wystarczyło ocucić i wszystko byłoby wspaniale. No właśnie tylko, że Chris chciał wykorzystać sytuację i poczuć smak ust Sary. I tu był problem. Chłopak nachylił się nad dziewczyną, zamkną oczy a ona w tym samym momencie je otworzyła. Przestraszyła się głowy zbliżającej się do niej. Nie wiedziała co się dzieje. Szybko walnęła pięścią w zbliżający się obiekt. Cios był bardzo mocny, chłopak stracił równowagę. Przechylił się do tyłu.
- Co ty robisz?
- Bronie się. Co ty byś zrobił gdyby do ciebie zbliżał się zidentyfikowany obiekt?
- Co ty gadasz?
- No twój ryj.
- Ja chciałem ci zrobić oddychanie usta-usta.
- Ty sobie wsadź to do swoich grubych czterech liter. Nie dość że pędzisz to jeszcze swoje zarazki chcesz mi sprzedać. Mocno się uderzyłam.
- No i co z tego?
- Idioto to bolało.
- Ale nie mnie.
- Samolub. Jedź do tego lekarza bo zaraz ci coś zrobię.
****************************
Rosario i Paola siedziały w kuchni tej drugiej. Pani Fernandez opowiedziała swojej przyjaciółce o ,,swoim’’ pomyśle. Nietety pani Herrera nie pokazała entuzjazmu.
-Posłuchaj musimy tam jechać. Odpoczniesz sobie wreszcie. Wiem ze jesteś zmęczona tym ciągłym sprzątaniem.
-Przynajmniej ty mnie rozumiesz. Bo moja rodzina uważa, że to jest łatwe.
- To pokaż im że nie jest. Wyjedź, zostaw mi wszystko na głowie. Zobaczymy czy sobie poradzą.
- Wiesz co może to i dobry pomysł. Nich zobaczą jak ja muszę harować.
- No widzisz. Czyli jesteśmy umówione?
- Tak.
*****************************
Chris i Sara jechali tym razem wolno. Żadne się do siebie nie odzywało. Ciszę przerwała dziewczyna.
- Chris możesz jechać szybciej?
- Teraz szybciej, a wcześniej za szybko. Wam kobietom trudno jest dogodzić.
- Proszę cię przyśpiesz. Noga zaczęła mnie bardziej boleć.
- Było trzeba tak od razu.
- No, a co ja teraz niby robię!- krzyknęła Sara.
- Już tylko nie krzycz.
- Dobra ale jedź, bo zaraz nie wytrzymam.
- No, a co ja robię?
- Zamknij się i jedź, bo coś ci zrobię. A wiedz, że to nie będzie miłe.
- Już. Będziemy jak karetka na sygnałach.
- Zamknij się lepiej.
- Przepraszam.
Zapraszam na pierwszy odcinek mojej drugiej telki Przeznaczenie czy przypadek? |
|
Powrót do góry |
|
|
Maximum Prokonsul
Dołączył: 23 Sie 2008 Posty: 3624 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:20:21 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Świetny
Sara jest The Best
O chłopaki sprzątać będą musieli
Zack i Sophia ... sweet
Czekam na NEW |
|
Powrót do góry |
|
|
roszpunka92 Prokonsul
Dołączył: 24 Kwi 2008 Posty: 3724 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:34:45 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek;]]
Teo nie skapnął się o jaką ciocię chodziło ; p
Będąc w domu swojego wroga numer jeden,nie mógł
się powstrzymać aby nie wejść do pokoju Carolin ;]]
Teraz czekają go tortury ; p
Zack,Sofia i pocałunek na ulicy ;] słoodko ; ))
Chris nie zdążył wykorzystać sytuacji i nie pocałował Sary ;]]
to to dostało mu się od dziewczyny... ich kłótnie ja zwykle boskie ;]
Pozdrawiam i czekam na new ; *** |
|
Powrót do góry |
|
|
Monita Mistrz
Dołączył: 20 Sie 2008 Posty: 15254 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 16:54:42 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Biedny Teo
Zack wyjaśnił wszystko Sofi i dobrze zrobił. Widać, że zależy mu na dziewczynie. Jego prośba no cóż . Oboje chcieli tego pocałunku ale cholera ktoś musiał zatrąbić.
Cholera że Sara musiała sie ocknąć w takim momencie. Te ich kłótnie są po prostu powalające.
Buźka :* |
|
Powrót do góry |
|
|
Dulcemogosia Generał
Dołączył: 22 Kwi 2008 Posty: 8210 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 19:26:40 02-11-08 Temat postu: |
|
|
No kochana siostrzyczko!
Przeczytałam calutką telenowelę
Jak Ty ślicznie piszesz!!!
Sara jest niesamowita! Każde jej spotkanie z Chrisem równało się z kłótnią. Ale z kolei Chris tak się nią przejął... to było słodkie!
Są moją ulubioną parą. To chyba nie nowość
Tao jest też świetny... ten jego zapłon! Podobny do mojego (Zrozumiałam kawał po dosłownie 4 latach ;D )
Kocham :* Czekam na new :*:*:* |
|
Powrót do góry |
|
|
Bebe Prokonsul
Dołączył: 27 Lip 2008 Posty: 3926 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 21:15:17 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za miłe komentarze. Cieszę się, że wam się podoba. |
|
Powrót do góry |
|
|
pesti69 King kong
Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 2218 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: LBN Płeć: Kobieta
|
Wysłany: 22:20:11 02-11-08 Temat postu: |
|
|
Ucieszyłaś ciocię Olka
Zack Sofia... oni są bezbłędni, a ten pocałunek... Nie ma o jak się dobrze nastroić pocałunek słodziak ;]
Teo i carolin... ale śmieszna scenka szkoda mi go, bo się chyba zakochuje zdeka... ;]
Sara i Chris - lool... biedny Chris, wszystko co chciał zrobić szło nie tak |
|
Powrót do góry |
|
|
|