Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Szalona miłość (Odcinek 61 Dwie pieczenie na jednym ogniu)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 103, 104, 105  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:04:03 26-12-08    Temat postu:

Teraz chyba ja
Oscar i Zack są jak dzieci. Ten drugi nadal nim jest ale ten pierwszy już dawno nie więc choć On powinien wykazywać się odrobiną rozsądku. Ale nie. Ta dwójka chyba nie lubi swojego życia, przecież Sara we wściekłej furii gotowa ich w męczarniach pozabijać za to, że zniszczyli przygotowany przez niż i przez Chrisa kolację.
Właśnie Sara i Chris, tego się nie spodziewałam Dziewczyna chciała albo raczej nie chciała trudno się połapać bo Sara sama tego nie wiedziała czy chce czy nie pocieszyć Chrisa jednak odważyła się i weszła do jego pokoju. Jednak tego co tam zaszło to ja się w najpiękniejszych snach nie spodziewałam Były pocałunki, było pożądanie, była miłość no i była Sofia Szkoda że dziewczyna im przerwała, a Oni znów nie przyznali się do swoich uczuć
Sara niech lepiej naprawi to co zepsuła bo i Zack i Sof bardzo cierpią, a nie są niczemu winni.
Odcinek wspaniały, czekam na kolejny ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dulcemogosia
Generał
Generał


Dołączył: 22 Kwi 2008
Posty: 8210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:16:54 26-12-08    Temat postu:

Siostrzyczko.. Odcinek wspaniały...

Sofia przeszkodziła mojej ulubionej parze!!!!!!!!!!! wr...... No nie!

..::A miało być tak pięknie::..

no nie... zdenerwowałam się !

Ale dlaczego powiedzieli sobie że to nic nie znaczyło!

Czekam na new :*
Kocham:*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andzia2
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 3501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:52:50 26-12-08    Temat postu:

odcinek cudowny!!
Sara i Chris cudo :>
Biedna Sofia
no Zack to kretyn boże
Czekam na new!!
mam nadzieje ze się wyjaśni wszystko!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:32:32 26-12-08    Temat postu:

Dziękuje wam, że czytacie i komentujecie moje ''dzieło''
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 16:33:22 27-12-08    Temat postu:

nasze misie wyglądaja ekstra
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ewe17iwi
Idol
Idol


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:17:04 28-12-08    Temat postu:

Oleńko przybywam z komentarzykiem w końcu
Ty dobrze wiedziałaś jaką radochę mi zrobiłaś tym odcinkiem
Mam nadzieję że ojciec jednak poprawi swoje stosunki z dziećmi bo wiadomo nie samą pracą człowiek żyje choć żeby żyć godnie trzeba mieć na to fundusze takie błędne koło
Rosario martwi się o swoją ukochaną rodzinkę to i tak duży dla niej postęp że zgodziła sie ich opuścić na tak długo mam nadzieję że Paola nie da się jej złamać i będą sie razem świetnie bawiły
Ciekawi mnie czy Sara zauważy nagły brak jedzenia i uwierzy w bajeczkę jaką przygotowali jej rodzina i przyjaciele
Wspomnienia Sary i Chrisa urocze ja chce więcej takich momentów
I jeszcze pocałunek na który tak bardzo długo czekałam był piękny udał ci się
Zack ma teraz wroga w Sarze a jej nikt nie chce mieć za wroga
mam nadzieję że siostrzyczki sobie wszystko wyjaśnią
Kochana Oleńko kiedy new odc bo ja sie już niecierpliwie
Pozdrawiam i dużo buziaczków ślę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:34:46 28-12-08    Temat postu:

Odcinek za tydzień albo dwa.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:44:18 28-12-08    Temat postu:

Co ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:49:39 28-12-08    Temat postu:

Co ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:03:11 28-12-08    Temat postu:

Co ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Szyszka
Generał
Generał


Dołączył: 27 Gru 2008
Posty: 9657
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:04:43 28-12-08    Temat postu:

Hej swietnie masz talent a ja zapraszam na moja telcie Nasza klsa http://www.telenowele.fora.pl/nasze-telenowele,51/nasza-klasa,12230.html
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bebe
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 3926
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:11:32 31-12-08    Temat postu:

Odcinek beznadziejny, bo pisany na szybkiego więc jest troszkę gorszy niż wszystkie jeśli może być jeszcze gorszy. miłego czytania

Odcinek 36
Wyjaśnienia.

Wczorajszy wieczór, a właściwie kolacja nie była dla wszystkich szczęśliwa, a raczej tylko nieliczni dobrze się bawili. Sara pobiegła za swoja siostra. Chciała z nią porozmawiać, przeprosić wszystko wytłumaczyć. Nie udało jej się. Sofia zamknęła drzwi na klucz i płakała w samotności. nie wiedziała co ma myśleć o tej całej sytuacji. Była wściekła na siostrę, ale jednocześnie wiedziała, że Sara nie zrobiła tego naumyślnie. Na pewno specjalnie nie powiedziała Zackowi o tym zakładzie żeby zniszczyć jej szczęście. Przecież to jest jej siostra. Na pewno nie zrobiła tego specjalnie. A może i dobrze, że się tak stało? Przecież i tak musiałaby powiedzieć o zakładzie. Kto jak kto ale Sofia nie nawidziła kłamstwa i tajemnic. Gdyby sama mu to powiedziała jego reakcja byłaby taka sama, a może i jeszcze gorsza. Dzięki Sarze zaoszczędziła sobie sporo nerwów i fatygi. Jednak ją to bardzo bolała. Mimo wszystko strasznie bolała. To co powiedział Zack trafiło w jej najczulszy punkt, a mianowicie serce. Powoli zaczęła zakochiwać się w tym chłopaku. Ale wszystkie jej marzenia związane z nim legły w gruzach. A to dlaczego? Przez jakiś głupi zakład. Pomimo tego, że Sof wygrała nie chce już o nim słyszeć. Nie ma zamiaru go wypełnić. Sara nie mogąc porozmawiać z siostrą poszła do swojego pokoju i płakała. Obwiniała się o to wszystko co miało dziś miejsce. Kolacja odbyła się bez Sofi i Sary. Podano jedzenie zamówione przez telefon. Oscar, Peter, Teo i Carolin świetnie się bawili. Chris siedział jakiś taki nieobecny. Nawet nie zauważył, że jedzenie które przygotował razem z Sarą nie zostało podane na stół. Ciągle w swojej głowie słyszał jedno, a właściwie dwa wypowiedziane zdania ,, To co miało miejsce w tym to zwykły przypadek” i „Tak właśnie tak. Przypadek nie mający znaczenia”. Do cholery dlaczego on tak powiedział? Dlaczego ona to powiedziała? Przecież on tak wcale nie myśli. A ona? Skąd on ma to wiedzieć. W głębi duszy pragnie, żeby to nie była prawda. Dla niego ten pocałunek miał znaczenie i to ogromne, on nigdy nie przestał kochać Sary. Niektórym może się to wydawać śmieszne, że w wieku kilku lat można pokochać i nie przestać kochać mimo tak długiej rozłąki. Ale jednak jest to możliwe Chris jest tego żywym dowodem. Zack też był na kolacji obecny jedynie ciałem. Jego dusza była gdzieś daleko. Wydawałoby się, że daleko ale wcale tak nie było. Przypomniał sobie wszystkie pocałunki z Sofią. Ten z przyjęcia, gdy chciała odwrócić jego uwagę i wygrać zakład, i ten ostatni który miał miejsce przy samochodzie. Za każdym razem, za każdym wspomnieniem na jego ustach pojawiał się uśmiech. Wydawało mu, że to było już tak dawno, a przecież to była niedaleka przeszłość. Szczęście, które miał i które mogło trwać długo utracił przez swój honor. To on wszystko przekreślił. Zakład i Zack. Gdyby nie uniósł się tak to teraz siedziałby z Sofią na kolacji i razem z nią śmiał. Czy uda mu się ją odzyskać? Może. Kto wie? To było wczoraj. A jakie będzie dzisiaj? Jeszcze to wszystko przed nami.
******************************************

- Sara mogę wejść? – zapytała Sofia uchylając drzwi pokoju siostry.
- Oczywiście, ze możesz. Właśnie miałam do ciebie iść i ci wszystko wytłumaczyć.
- Nie musisz. – powiedziała młodsza z sióstr i usiadła na łóżko.
- Ale chcę. Jestem ci winna przynajmniej to. Na razie mogę zrobić tylko to. Sof ja naprawdę nie chciałam. Gdybym wiedziała, że chcesz być z Zackiem to bym mu niczego nie powiedziała. Przedwczoraj byłam wściekła. Powiedziałam mu to w złości. Wiem że mnie to nie usprawiedliwia ale jednak trochę jest mi lepiej wiedząc że nie zrobiłam tego będąc w pełni normalną. Przecież ty wiesz, że jak ja jestem wściekła to mówię prawie wszystko. Ja naprawdę nie chciałam siostrzyczko wybacz.
- Oj Sara wybaczam ci wybaczam.
- Jesteś wielka. – powiedziała Sara i przytuliła siostrę. – Siostry na zawsze?
- Na zawsze. – powiedziała Sofia i jeszcze raz uściskała siostrę.
- No to mała teraz trzeba wszystko odkręcić żebyś znowu mogła być szczęśliwa z Zackiem.
- Nie trzeba
- Trzeba.
- Nie
- Tak.
- Nie
- Tak.
- Nie.
- Tak i koniec. Zepsułam i teraz muszę wszystko naprawić.
- Ale je nie chcę. – oświadczyła Sofia.
- Jak to nie chcesz?
- Normalnie po ludzku. Nie chcę i koniec.
- Ale przecież jeszcze wczoraj chciałaś z nim być. Płakałaś, bo on przekreślił to, że będziecie razem. A dziś już nie chcesz?
- Właśnie wczoraj. Wczoraj to było wczoraj, a dziś jest inny dzień. Wszystko przemyślałam i doszłam do wniosku, że nie potrzebuje faceta.
- Jestem z ciebie dumna, że dałaś sobie z tym tak szybko radę.
- Ja tez jestem z siebie dumna. Szra a czy ty przypadkiem nie masz dziś treningu jako Salvador?
- O mój Boże na śmierć zapomniała. Młoda dzięki, ze mi przypomniałaś.
- Czasami młodsze rodzeństwo się czasami do czegoś przydaje.
- Nie czasami tylko zawsze młoda zawsze.
***************************************

- Zack idioto wstawaj!!! – krzyczał nad uchem brata Chris.
- Czego chcesz? I sam jesteś idiotą – powiedział Zack przykrywając się poduszką.
- Wstawaj idioto!!
- Po jakiego grzyba mam wstawać skoro mi tu jest dobrze. Ciepło przyjemnie.
- Nie denerwuj mnie tylko wstawaj.
- Nie mam zamiaru – powiedział zaspany Zack.
- Wstawaj spóźnisz się na trening.
- Jaki znowu trening?
- Hello ziemia do Zacka. Trening piłki nożnej idioto.
- Nie idę.
- O trener cię wyrzuci już i tak nie było cię na kilku ostatnich treningach. Jak się teraz nie pojawisz to wylatujesz z drużyny.
- No i dobrze. Wcale mi nie zależy na tym.
- Tobie nie zależy? Chłopie co się z tobą stało. Jeszcze do nie dawna piłka była dka ciebie wszystkim.
- Właśnie była. Teraz już nie jest.
- Wiesz co? Mi się wydaje, że jest tylko ty nie chcesz się przyznać. Masz załamkę po wczorajszym i teraz nie masz chęci do życia. Chłopie tak nie można. Staw czoło światu. Nie będziesz przecież tak leżał do końca świata.
- Może i będę. To nie jest twoja sprawa, to moje życie i nikt mi nie będzie mówił co mam robić. A teraz FUERA!!!! – krzyknął Zack i rzucił w brata poduszką.
- Jeszcze zobaczymy. – powiedział Chris i wyszedł z pokoju. Szybko pobiegł na dwór. Zaczął czegoś szukać w garażu. W końcu znalazł upragnione wiadro, do którego wlał wodę. Szybko i uważnie przeszedł z pełnym wiadrem przez dom i wpadł do pokoju brata. Wylał na śpiącego Zacka całą zawartość naczynia i zaczął się śmiać. Chłopak aż podskoczył.
- Ty idioto. Pacanie jeden. Do reszty zwariowałeś już. Masz nie po kolei w głowie!!!! – krzyczał wściekły Zack.
- Też cię kocham. Dobra koniec tych uprzejmości. Teraz się ubieraj i spadamy na trening.
- Nigdzie nie idę.
- Dobra to ja pójdę do Carolin i powiem, że bardzo chcesz mieć takie włoski jak Teo.
- Ni zrobisz tego. – powiedział już spokojnie Zack.
- Chcesz się przekonać?
- Dobra wolę nie ryzykować. Już się ubieram – powiedział mokry Zack i poszedł do łazienki.
****************************************

Paola i Rosarjo już wczoraj dotarły do SPA jednak były tak zmęczone, że nie miały siły obejrzeć budynku. Gdy wyszły na dwór ich oczom ukazał się piękny widok.

- Jak tu pięknie. – powiedziała oszołomiona widokiemRosarjo.
- Wiem kochana wiem. Właśnie dlatego przyjechałyśmy tu.
- Dziękuje ci, że wyrwałaś mnie z tego domu. Gdyby nie ty to teraz siedziałabym w garach.
- Nie musisz dziękować. Zrobiłam to też dla siebie. Ja też muszę odpocząć.
- To co robimy? idziemy na jakiś zabieg?
- Może potem. – powiedziała Paola patrząc na młodego mężczyznę, który właśnie koło nich przychodził i puścił jej oczko.
- To co teraz będziemy robiły?
- Podrywały.
- CO? Ja jestem za stara. Spójrz jak ja wyglądam.
- Normalnie. Przyjechałaś żeby się rozerwać. Miałaś mi się podporządkować, a podrywanie to jedna z atrakcji, które wymyśliłam.
- No dobra, ale Oscar ma się o tym nie dowiedzieć.
- Jasna sprawa. – powiedziała Paola i pociągnęła przyjaciółkę do baru.
*********************************************

- Teo gdzie ty jesteś? – pytała Sara i chodziła po całym domu szukając brata.
- Tu jestem!!! – krzyknął Teo. Sara od razu powędrowała do jego pokoju skąd dochodził jego głos.
- Teo co ty robisz w łóżku? – zapytała Sara gdy zobaczyła leżącego brata.
- Proszę cię mów ciszej strasznie boli mnie głowa. Wczoraj na tej kolacji trochę za dużo wypiłem i teraz mam kaca.
- A co mnie interesuje twój kac? Miałeś mnie zawieść na trening! – krzyknęła Sara.
- Proszę cię uspokój się. Nie denerwuj się tak.
- Jak mam się nie denerwować skoro mój brat leży w łóżku zamiast zawieść mnie na stadion!!! Chyba nie sądzisz, że będę tam szła pieszo. Jak tak to się grubo mylisz!!!
- Saro Fernandez zamknij się!!! Boli mnie głowa!!!! Czy to tak trudno zrozumieć? Załatwię ci zastępstwo tylko już nie wrzeszcz!!! Czasami mam cię serdecznie dość!!! – krzyczał Teo.
- Już nie będę tylko już nie krzycz przecież boli cię głowa. – powiedziała szeptem Sara. – A kogo mi na zastępstwo załatwisz?
- Miguela.
- Dobra to ty dzwoń, a ja pójdę i przyniosę ci środek na ból głowy.
- Dobra tylko szybko i najlepiej przynieś dwie tabletki.
- Już się robi – szepnęła Sara i przybiegła do kuchni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Andzia2
Prokonsul
Prokonsul


Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 3501
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lubomierz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 17:51:10 31-12-08    Temat postu:

świetny odc
czemu Sof już nie chce być z Zackiem
Chris dobrze obudził Zacka hahaha xD
czekam na new!! xD
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Megan
Generał
Generał


Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 7845
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:03:32 31-12-08    Temat postu:

Odcinek nie jest wcale gorszy od pozostałych, bo wszystko co piszesz jest świetne !!
Sara, Sofia, Zack i Chris. Ta czwórka nie miała najlepszego wieczoru. Każdego coś trapi, męczy i przygnębia. I co jest temu winne ? Jedno zdanie o jedno za dużo
Sara i Sofia wszystko sobie wyjaśniły i doszły do porozumienia. Dobrze, że potrafią się ze sobą tak świetnie dogadać Sofia nie chce już Zacka, hmmm i kto ma w to uwierzyć, Ona sama w to nie wierzy. Ale Sara zna ją na wylot i wie, że jej siostrze zależy na chłopaku. Oczywiście Sarita nie byłaby sobą gdyby nie wpadła na jakiś genialny pomysł, ja już się boję co to będzie Zack jest załamany i nie ma chęci na nic. Czuje się dziwnie po tym wszystkim co było z Sof. Jednak jego braciszek potrafi postawić go do pionu. Rosario i Paola w końcu zobaczyły to piękne miejsce do jakiego przybyły i dla tych Pań nadszedł czas na zabawę, odprężenie i relaks Biedny Teo taki kac, a siostra się wydziera
Śliczny new i ja czekam już na kolejny ;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
julcia
Mocno wstawiony
Mocno wstawiony


Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 7059
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:33:55 31-12-08    Temat postu:

Odcinek świetny jak zawsze, tylko mi nie mów ze mi to sie wszystko podoba
Szkoa mi Sary i Sofi, obie plakaly ale wkońcu są siostrami i zawsze się wspierają, dobrze ze sobie wszystko wyjaśniły, tylko decyzja Sofi m isie wcale nie podoba, powinna walczyc o zacka a nie tak odpuszczać.
Jjeku Biedny Zack, niechce mu sie juz zyc, ale brat go chyba skuteecznie obudził
Jjeku panie idą na podryw, jestem w głębokim szoku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 66, 67, 68 ... 103, 104, 105  Następny
Strona 67 z 105

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin