Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Vendido - odcinek 22
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:11:53 18-12-11    Temat postu:

Marcelo Cordoba pojawi się i w obsadzie? Jej, fantastycznie. Pokochałam tego aktora dzięki Sorti i do tego jest taki przystojny

A tak z innej beczki - można wiedzieć na kiedy planujesz jakieś pierwsze spotkanie między głównymi bohaterami czyli Livią, a Rafaelem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:21:43 18-12-11    Temat postu:

Tak, tak - zamieściłam malutką wzmiankę o tym na pierwszej stronie. Cieszy mnie jednak fakt, że jego osoba jest tutaj tak mile widziana - tym bardziej, że i ja bardzo go sobie cenię, jako aktora

Hmm, pierwsze spotkanie Livii z Rafą również powinno mieć miejsce między 15-20 odcinkiem, o ile me plany nie ulegną diametralnej zmianie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:27:14 18-12-11    Temat postu:

Właśnie zerknęłam teraz, wcześniej nawet nie zauważyłam. Ale miło wiedzieć, że i on się pojawi. Ciekawi mnie czy to będzie pozytywna czy może negatywna postać?

To już w sumie niedługo i tym bardziej nie mogę się doczekać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Contigo
Detonator
Detonator


Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 23:10:48 18-12-11    Temat postu:

Twoje zwroty akcji są porażające i robią na mnie piorunujące wrażenie, przysięgam <3
Postać Anity zaskoczyła ogromnie. Jej homoseksualizm może okazać się ogromnie ciekawym wątkiem, mi bardzo przypadł do gustu. I fakt faktem - i ja z początku myślałam, że blondynka swoim zachowaniem chce wkupić się w łaski Rafaela, ma taką metodę - od przyjaźni, do miłości, ale oczywiście pomyliłam się, co ogromnie mnie cieszy I ta przyjaźń jej z Rafaelem będzie od teraz dla mnie jednym z ulubionych wątków... Cholera, jak tak się głębiej zastanowię, to wszystkie twoje wątki są równie wspaniałe i nawet nie potrafię powiedzieć, który najbardziej przypadł mi do gustu.
I kolejny zwrot - Pablo zostaje postrzelony. Oczywiście ja również sądzę, że to nie jest przypadek, bo mężczyzna przeznaczył pieniądze na Sofię, którymi mógł uratować sam siebie. A teraz zagrożone jest jego życie. Za swój szlachetny cel zyska jednak jak mniemam miłość Sofii, co będzie wspaniałą nagrodą. Już nie mogę się doczekać, gdy dziewczyna dowie się ile on dla niej już zrobił.
Grr, Ricarda to kobieta bez serca. Wcześniej tłumaczyłam jej zachowanie, wmawiałam sobie, że bardzo cierpiała po utracie syna i dlatego postąpiła tak, a nie inaczej, ale gdy teraz uświadomiłam sobie z jaką ona łatwością kłamie w żywe oczy i że ani razu nawet nie pomyśli o swojej córce - nienawidzę jej. Po prostu.
I pojawia się narzeczony Livii. Coś mi się wydaje, że będzie on odgrywał postać zdesperowanego villana, który nie pozwoli na to, by jego ukochana związała się z innym człowiekiem, w tym wypadku z Rafaelem, takie są moje subiektywne uczucia i pierwsze skojarzenie względem niego. Bardzo ciekawi mnie więc jego postać.
Pozdrawiam i oczekuję kolejnego odcinka :*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:05:03 19-12-11    Temat postu:

Klaudio, na temat bohatera Marcela Cordoby nie chce narazie za wiele zdradzać. Sami ocenicie go wedle własnych kryteriów

Dziękuję za tak obszerny komentarz, Sylwuś. Takie intrygujące zwroty akcji zawsze mnie pociągały, dlatego też cieszę się, że odbierasz je podobnie, jak i ja. Swoją drogą, wątek Anity zdaje się, że rozwinął na plus. Większość z Was postrzegała ją jako wyrafinowaną i cwaną istotę, zamierzającą zdobyć klucz do serca Rafy, a tu taka niespodzianka. Postaram się zatem ów kwestię homoseksualizmu rozwinąć, w jak najlepszym kierunku Postać narzeczonego Livii dopiero kreuje się w mojej głowie, więc względem niego wszystko jest jeszcze możliwe. A nasz kochany Pablito, to taki dzielny rycerzyk - do którego los powinien się jednak jeszcze uśmiechnąć. Pytanie tylko kiedy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gabrysia
King kong
King kong


Dołączył: 18 Sty 2008
Posty: 2731
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Germany xD
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:46:09 23-12-11    Temat postu:

OMG! Kiedy ja to wszystko nadrobię? Ależ jestem w tyle Dobrze, że przynajmniej pojawiła się iskierka czasu na horyzoncie
Będę nadrabiać i wtedy coś ładnego nabazgrzę Z edytuję bądź w nowym napiszę poście Wszystko na bieżąco ^^
Pozdrawiam i weny życzę ;**
Gabrysia.

PS. A kto tam jest w Twojej animce? Chodzi mi o tego uroczego pana, do którego się przytula ta aktorka Swoją drogą jej też nie kojarzę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:25:04 23-12-11    Temat postu:

Hihi, faktycznie Gabi współczuję Ci - nadrabianie odcinków należy bowiem do dość czasochłonnego zajęcia. Cieszę się jednak, że wróciłaś już do nas i możesz sobie trochę odsapnąć podczas przerwy świątecznej

W mojej animcje jest Gaby Espino, która przytula się do jakże uroczego Carlosa Camacho - odtwórcy roli mojego kochanego Horacia w "Mas sabe el Diablo"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:54:31 25-12-11    Temat postu:

ODCINEK 12


Wystukując palcami nerwowy rytm na metalowej obręczy pryczy, Livia po raz kolejny tego dnia zastanawiała się nad możliwością ucieczki. Nie demotywowała jej w tej kwestii nawet ostatnia nieudana próba, ani egzekucja młodej dziewczyny, której stała się świadkiem wbrew własnej woli. Opcja utraty życia poprzez rozstrzelanie była bowiem dużo bardziej rozsądniejsza, niż emocjonalna, a zarazem duchowa śmierć, ku której zbliżała się usilnie, z każdym kolejnym dniem niewoli. Przekonywała się o tym wraz z mijającymi godzinami, podczas których ponownie została zmuszona do odbycia nieprzyjemnych stosunków seksualnych - najpierw z Tiberiem, a następnie z Aaronem. Po tym drugim, do teraz odczuwała palący ból w prawym policzku, na pamiątkę brutalności, z jaką ją potraktował.
- Liv...Musimy porozmawiać - dotarł do jej uszu głos Daniela, który tego dnia brzmiał wyjątkowo niepewnie. Mężczyzna przekroczył próg jej celi i przystanął na wprost jej niewygodnego łóżka.
- Tylko nie mów, że to właśnie dziś ma się odbyć zabawa z tymi niewyżytymi samcami - spojrzała na niego wyczekująco, masując delikatnie obolałe miejsce na twarzy.
- Nie...Chodzi o coś znacznie poważniejszego - wydusił z siebie, podając jej kawałek materiału, nasączony wodą utlenioną - Dużo myślałem w ostatnim czasie. Pozwoliło mi to w efekcie dojść do pewnego, zaskakującego wniosku...
- Nie bardzo rozumiem, co masz na myśli - Livia syknęła w odpowiedzi na piekącą ranę, która momentalnie zareagowała w zetknięciu ze środkiem odkażającym.
- Zakochałem się w Tobie...Wiem, że to cholernie nieroztropne z mojej strony, ale do żadnej z kobiet nie czułem tego, co odczuwam w twojej obecności... - wyznał w końcu, a jego słowa niosły się echem po zaledwie kilkumetrowej powierzchni celi, odbijając się od jej ścian. Usta dziewczyny rozwarły się na znak zaskoczenia, a oczy skupiły się na twarzy mężczyzny, który właśnie wyznał jej miłość. Podniosła się z łóżka i przystanąwszy na wprost Daniela, wyszeptała:
- To niemożliwe...Nie tutaj, nie w tych warunkach...Nie możesz mnie kochać, rozumiesz?? - jej wargi zadrżały, co nie umknęło uwadze Moralesa.
- Przykro mi, ale dokonało się. Mnie samemu równie ciężko było w to uwierzyć, ale spędzając z tobą czas, rozmawiając, zrozumiałem, że jesteś wyjątkowa. Delikatna, a zarazem silna. Wrażliwa, choć pewna siebie - słowa wypływały wprost z jego wnętrza, układając się w prawdziwą poezję dla ucha. Poezję, która w zaistniałej sytuacji okazywała się być jednak nic nie znaczącą.
- Ale...
- Żadnego "ale" - przerwał jej, po czym ni stąd, ni zowąd złożył na jej ustach, delikatny niczym płatek róży, pocałunek - Pomogę ci stąd uciec - dodał, wprawiając ją tym samym w osłupienie. I nim zdołała w jakikolwiek sposób skomentować jego wyznanie i zachowanie, do celi wpadł poirytowany Aaron, z pistoletem w dłoni.
- Zostaw nas samych - warknął w stronę Daniela, a gdy ten posłusznie wykonał jego polecenie, przytknął lufę broni do czoła dziewczyny - Powiedz mi maleńka, czy twój brat jest równie głupi, jak ty, by ryzykować własne życie, zamiast spełnić moje żądania??!!!
- Brat??!! - wydukała, po raz kolejny tego wieczora, zamierając z wrażenia...

******

Krążąc od kilku godzin, tuż przed wejściem na blok operacyjny, Sofia przebierała nerwowo palcami, oczekując na jakiekolwiek wieści w sprawie nieznajomego, który uratował jej życie. I choć rokowania w jego przypadku nie były najlepsze, a wizja dwóch ran postrzałowych nie należała do przyjemnych, to dziewczyna gorliwie modliła się o jego wyzdrowienie.
- Skarbie! - usłyszała za plecami głos matki, ktora pochwyciła ją w ramiona i mocno przytuliła - Słyszałam o strzelaninie...Nic ci się nie stało?? - spojrzała wyczekująco na córkę, po czym przeniosła wzrok na jej otarcia i drobne skaleczenia na rękach i ramionach.
- Nic mi nie jest mamo - zapewniła, cmokając ją w policzek - Proszę Cię, wróć do Juana, a ja poczekam na informacje na temat stanu zdrowia mężczyzny, dzięki któremu tak naprawdę stoję tutaj, cała i zdrowa.
- Dobrze, dobrze...Ale uważaj na siebie - poprosiła Renata, po czym powróciła do skrzydła A, w którym to znajdował się oddział dziecięcy. Głowę Sofii zalała zaś fala wspomnień, dotyczących wszystkich, dotychczasowych spotkań z przystojnym brunetem. Jego wyrozumiałość i dobroć do teraz robiły na niej piorunujące wrażenie, burząc w jakiś nieopisany sposób jej podejście do ludzi z wyższych sfer.
- Jejku...Pomyśleć, że nie wiem nawet, jak ma na imię... - westchnęła, gdy z bloku wyszedł młody mężczyzna o iście błękitnych tęczówkach, odziany w granatowy kitel - Przepraszam, nazywam się Sofia Salazar i chciałabym się dowiedzieć czegokolwiek na temat, postrzelonego dzisiaj przed szpitalem, mężczyzny.
- Miło mi, Rafael Valverde - uścisnął jej dłoń - Właśnie skończyliśmy go operować, ale moment...Jest pani kimś z rodziny?? - zapytał, ku woli ścisłości.
- Siostrą cioteczną - wypaliła bez zastanowienia.
- Rozumiem. Muszę zatem przyznać, że pan del Moral miał naprawdę dużo szczęścia. Jedna z kul cudem ominęła serce, ratując go tym samym przed natychmiastowym zgonem. Stracił co prawda dużo krwi, ale operacja odbyła się bez większych komplikacji - wyjaśnił - Kto by jednak pomyślał, że tak dobrego człowieka dotknie ów nieszczęście...
- A to Pan doktor go zna?? - zapytała z niekrywanym zainteresowaniem.
- Hmm, zdaje się, że zna go cały szpital. Kilka dni temu wszystkie oddziały obiegła bowiem wiadomość o jego rzekomej hojności w sprawie małego chłopca, chorego na serce...Prawdopodobnie to właśnie dzięki niemu maluch otrzyma od życia, nową szansę - Sofia, z wyrazem zdezorientowania, oparła się o pobliską ścianę, nie dowierzając własnym uszom. To on...

******

Siedząc w przytulnej kawiarni i popijając cappucino, Ricarda wpatrywała się w przechodniów za oknem, poszukując wzrokiem tylko sobie znanej sylwetki. Gdy więc jej oczom ukazała się słodka szatynka o seksownych kształtach, mruknęła pod nosem w geście samozadowolenia, czekając tym samym, aż do niej dołączy.
- Pani del Moral - wyciągnęła rękę na powitanie, w którą starsza kobieta wcisnęła wypchaną po brzegi pieniędzmi, kopertę. Dziewczyna pogładziła ją z namaszczeniem, wiedząc, że ów suma zagwarantuje jej możliwość wzniesienia się o szczebel wyżej w hierarchii społecznej - Wiesz, co masz robić, prawda??
- Poderwać, usidlić i zaciągnąć do ołtarza. Jasne, jak słońce!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:08:32 25-12-11    Temat postu:

Daniel wyznał Liv co do niej czuje! Cieszę się, że on nic od niej nie wymaga., chce jej pomóc się uwolnić, żeby wreszcie była szczęśliwa
Dodatkowo, poza wyznaniem miłości Livia dowiedziała się, że ma brata. Jestem ciekawa jak zareaguje na tą wiadomość... Mam nadzieję, że nie będzie na niego zła, że to właśnie przez niego matka ją wysłała do burdelu...

Ufff, operacja Pabla się udała I na dodatek operował go Rafael Sofia zapewne będzie bardzo wdzięczna nieznajomemu za uratowanie życia jej i jej brata.... Miłość wisi w powietrzu

Ach, od początku nie przepadałam za Ricardą, ale teraz mam pewność, że jest to zła kobieta... Zapłaciła innej, żeby poderwała jej syna... Dobrze, że Pablo poznał Sofię.
Czekam na dalszy rozwój akcji
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 10:55:58 25-12-11    Temat postu:

Hihi, Sofia faktycznie ma okazję poznać na własnej skórze dobroć i szlachetność Pabla - pytanie tylko, jak zareaguje na ów wiadomość Równie poczciwym mężczyzną jest Daniel, który potrafi dać z siebie naprawdę wiele, nie zważając przy tym na konsekwencje.

Dudziak napisał:
Ach, od początku nie przepadałam za Ricardą, ale teraz mam pewność, że jest to zła kobieta... Zapłaciła innej, żeby poderwała jej syna... Dobrze, że Pablo poznał Sofię.


Skomentowałabym tą wypowiedź, ale nie chcę psuć Wam niespodzianki
Pozostaje mi zatem podziękować za wizytę Nati;*
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:36:20 25-12-11    Temat postu:

Ooo nowy odcinek

Wyznanie Daniela musiało nieźle zszokować Livię, która raczej nie jest teraz w stanie myśleć o miłości. W dodatku dowiedziała się jeszcze, że ma brata i to od Aarona. Ciekawa jestem, czy mu uwierzy.

Uffff Pablito przeżył Cieszę się, że Sofia dowiedziała się o jego hojności i szczerym sercu. Teraz zapewne inaczej na niego spojrzy.

Co do Ricardy , to nie mam dosłownie do niej słów. Wstrętny babsztyl!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:18:18 25-12-11    Temat postu:

Doczekaliśmy się odcinka.
Jestem zaskoczona tym, że Daniel odważył się wyznać Livii to co do niej czuje. Dziewczyna była równie zdenerwowana co zaskoczona jak i ja, gdyż zareagowała dość gwałtownie. Cóż, w pewnym sensie miała rację... ale jeśli Daniel proponuje jej pomoc to powinna skorzystać. Choć jasne jak słońce jest to, że oboje gdyby chcieli uciec narażaliby swoje życie. Livia zaś oniemiała na kolejną wiadomość iż ma brata. Czyli za tym wszystkim stoi Aaron - jak i za więzieniem Livii, tak jak i za postrzeleniem Pabla.
Pablo zachował się jak anioł, nie dość, że opłacił operacją brata Sofii to jeszcze uratował jej życie, zaś sam teraz leży w szpitalu. Do tego Sofia dowiedziała się od Rafaela, że to on wpłacił pieniądze na jej maleńkiego braciszka. Jakby dla mnie ktoś tyle zrobił to chyba bym się zakochała po uszy.
Ricarda to jednak podłe babsko. Nie dość, że sprzedała córkę to teraz planuję, jakby tu ułożyć swojemu synowi życie. Jakby sam nie mógł podejmować decyzji! Ciekawa jestem bardzo, jakby zareagowała na wieść, że pomaga on biednej dziewczynie, narażając swoje życie. Hm, chyba nie byłaby zadowolona.
Czekam na kolejne odcinki i życzę Wesołych Świąt!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 13:39:58 25-12-11    Temat postu:

Odcinek jak zwykle genialny
Ja rownież jak moja poprzedniczka jestem zaskoczona, ze Daniel wyznał Liv miłość, ale mnie to cieszy.
Mam nadzieję, że Daniel pomoże jej uciec i że Liv nic się nie stanie... Wyobrażam sobie jaki przezyła szok gdy Aaron powiedział jej o bracie...
Ciekawa jestem co teraz zrobi Sofi wiedząc, że to Pablo dał pieniądze na operacje dla jej brata...
Ricarda to okropne babsko... I ona śmie nazywac się "matką" ? Nie cierpię tego babsztyla... Ona nie ma serca... Najpierw sprzedałą córkę, a teraz przekupiła jakaś lafiryndę (że sie tak wyrażę) żeby uwiodła jej syna i zaciągnęła przed ołtarz... To potwór a nie matka....

Czekam na kolejny odcinek no i Wesołych Świąt. ♥
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 14:06:26 25-12-11    Temat postu:

Dzięki dziewczyny za komentarze i za życzenia. I ja życzę Wam wszystkim wesołych, spokojnych i obfitujących w wenę twórczą Świąt Bożego Narodzenia;**

Ahh, jak bardzo chciałabym Was wszystkich wyprowadzić z błędnego myślenia w jednej kwestii, ale się powstrzymam. Dzięki temu przeżyjecie większego zaskoczenie, gdy ów sprawa się wyjaśni Pablito faktycznie zasługuje na szacunek i dozgonną wdzięczność za to, co uczynił dla Sofii i jej rodziny. O tym, czy tak się właśnie stanie, już wkrótce.

A Daniel to naprawdę wyjątkowy człowiek - choć miłość do Liv może go wiele kosztować. Tym bardziej, że jedyną myślą, która towarzyszy dziewczynie jest chęć przeżycia - co wiąże się z ucieczką.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:46:50 25-12-11    Temat postu:

Chyba się troszkę domyślam o co ci chodzi z tym błędem Jednak poczekam aż to ty w swoim opowiadaniu wyjaśnisz wszystko
A wracając do Daniela to bardzo polubiłam jego postać i chyba wolałabym, żeby Livia odwzajemniła to uczucie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 13, 14, 15 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 14 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin