Telenowele

Ayleen · Wysłany: 16:52:29 29-12-11 Temat postu:

Może zacznę od ostatniej sceny, bo mianowicie od razu pomyślałam, że "pani detektyw" jest podstawiona przez Ricardę. I czytając do końca, tylko się upewniłam. Więc to owa kobieta ma sie zakręcić koło Camila, chcąc aby dał sobie spokój z Liv. Mam cichą nadzieję, że mężczyzna nie da tak łatwo sobą manipulować.
Liv po raz kolejny przechodzi przez to wszystko. Nie dość, że Aaron źle ją traktuje to jeszcze dowiaduje się, że jej matka ja okłamywała. Na szczęście, końcówka dobra, w której jest choć iskierka nadziei. Chociaż.... ciężkie zadanie przed soba stawia Daniel.
Mam nadzieję, że Pablo niedługo odzyska przytomność i oboje z Sofią sobie porozmawiają.

Anna. · Wysłany: 16:53:34 29-12-11 Temat postu:

Odcinek jak zwykle genialny....
Biedna Liv, ostro oberwała. Daniel ma zamiar pomóc jej uciec... Ale czy mu się to uda ? Miłośc do Niej może Go spisać na straty....
Sofia okazała wspaniały gest

Tylko ta wredna pielęgniarka. Powinna złożyć na Nią skargę tak jak to jej powiedziała.
A więc to wstrętne babsko wynajęło tą kobietę by udawała detektywa by tym samym ta kobieta zbliżyła się do Camilo.. Wrrr... Nie cierpię jej ani tej podszywaczki... I w dodatku sprzątnęła prawdziwego detektywa... Co ta baba ma w tej swojej starej łepetynie ?

Czekam na kolejny odcinek

madoka · Wysłany: 16:59:26 29-12-11 Temat postu:

Daniel faktycznie stawia przed sobą ciężkie zadanie, co zważając na warunki, w jakich znajduje się wraz z Livią będzie wymagało podwójnego skupienia i przemyślanego planu. Co z tego jednak wyniknie, wiem narazie tylko ja

Co do Ricardy to, jak już mówiłam - nie będzie kobieta próżnować i zrobi wszystko, by osiągnąć zamierzone cele. Hihi Aniu:D, prawdopodobnie mózg się naszej drogiej staruszce przegrzał od nadmiaru emocji w ostatnim czasie

Dzięki Wam za komentarze;*

Dull · Wysłany: 17:02:54 29-12-11 Temat postu:

Czyżby Daniel chciał uratować Livię z tego piekła? Widać, że facet chce dla niej wiele poświęcić.

Liścik Sofii słodki. Mam nadzieję, ze Pablo będzie miał okazję go zobaczyć i karteczka nigdzie się nie zawieruszy.

Nie no już nie mogę ścierpieć tej Ricardy. Co za wstrętna, podła baba!!!!!!
Ciekawa jestem, czy Camilo straci głowę dla Pani detektyw.

Rainbowpunch · Wysłany: 20:44:19 29-12-11 Temat postu:

Jak dobrze, że doczekałam się odcinka.

Przeraża mnie brutalność Aarona. Jest nie tylko porywczy, ale i niebezpieczny. Widać, że powoli zaczyna go męczyć upór i siła walki Livii. Wolałby zapewne, żeby się poddała i była wobec niego posłuszna i pokorniutka. Na szczęście Livia nie jest z tych. Chociaż nie jedną z nas po takim czymś chyba by wykończyło. Nie dziwię się więc, że powoli zaczyna brakować jej sił do dalszej walki. Tyle już tutaj wycierpiała, że już lepszą opcją byłoby umrzeć niż znosić te katusze na okrągło. Na szczęście Daniel wyciągnął do Livii pomocną dłoń i cieszę się bardzo, że chce jej teraz pomóc wyciągnąć się z tego bagna. Ale jak to zrobi i czy mu się to uda - pozostaje ta kwestia pod znakiem zapytania. I zastanawia mnie czy w zamian za tą pomoc on nie będzie oczekiwał czegoś?? Pomaga jej bo się w niej zakocha, ale wątpię czy po tym wszystkim pozwoliłby jej tak po prostu odejść. Ale może się po prostu mylę.

Zaś Sofia jest pod wrażeniem, że Pablo okazał się być tak dobrym człowiekiem wobec niej. Jest nie tylko mu wdzięczna, ale i widać, że zauroczyła ją jego postawa i wcale jej się nie dziwię. Tyle dla niej zrobił, a takich rzeczy po prostu się nie wymazuje z pamięci. Coś czuję, że o nich jeszcze będzie głośno.

Pojawiła się nowa postać, z której jest niezła intrygantka. Margarita Munoz pasuje mi do takiej roli.

Camilo zaś przekonany będzie, że poszukiwania Livii zostały wszczęte, co wcale nie będzie prawdą. Takim właśnie sposobem Ricarda chce oddalić jego od swojej córki, a to tylko dlatego, by wszyscy zapomnieli o jej istnieniu. Nie chce się zdradzić i nie chce by ktokolwiek dowiedział się o tym czego się dopuściła. Mogłaby nie tylko przez to stracić wolność, ale i syna.

Santiago · Wysłany: 20:48:56 29-12-11 Temat postu:

Wow... Ta "pani detektyw" jest niezła

Jak się okazuje, pechowa 13-nastka, nie jest aż taka zła w Twoim wydaniu, wręcz wspaniała

Komplement Ci sprawiłem, więc czas na krzyki

Tak sobie tylko żartowałem

Dziwi mnie, że mój ulubiony aktor jeszcze się nie pojawił

Ale cierpliwość popłaca. Podobno

madoka · Wysłany: 22:25:11 29-12-11 Temat postu:

Haha, Miłoszu, a już myślałam, że się posypią jakieś negatywne opinie

Cieszę się jednak, że postać Margarity przypadła Ci do gustu. W tym miejscu zapewniam także, że Twój ulubieniec - Marcelo pojawi się na dniach, więc naprawdę wytrwaj jeszcze troszeczkę

Justyś nie sugeruj mi takich niecnych rozwiązań w postaci zawieruszonych liścików Sofii, bo naprawdę wezmę je pod uwagę

Sam zaś Daniel, jako człowiek nierzucający słów na wiatr, uczyni wszystko, by spełnić daną Livii, obietnicę.

Hmm, Klaudio Twoje spostrzeżenia względem Aarona są, jak najbardziej słuszne. Trzeba bowiem przyznać, że na dobrą sprawę jest chyba dużo bardziej zaborczy i agresywny od Tiberia, co świadczy o jego prawdziwym, jakże niebezpiecznym obliczu. Kwestia rzekomego uwolnienia Livii rozwiąże się zaś na przestrzeni kolejnych, dwóch odcinków, więc przekonasz się na własnej skórze, czy Twoje przypuszczenia okażą się słuszne, czy też nie

Pod wrażeniem postawy Pabla, byłaby chyba każda kobieta - więc naprawdę nie ma, co w ogóle dziwić się Sofii. Z kolei samo zabójcze spojrzenie Margarity Munoz jest już idealnym powodem dla obsadzenia jej w roli czarnego charakteru

Contigo · Wysłany: 23:00:06 29-12-11 Temat postu:

No i jestem, ponownie zachwycona i szczęśliwa z kolejnego odcinka Vendido

)
Postać Aarona, mimo całej swojej diaboliczności, całego zła, które w sobie nosi, jest niesamowicie intrygująca i ciekawa, uwielbiam o nim czytać <3 Dobrze, może i jestem nieczułą wariatką, może i powinnam zamartwiać się nad bólem i całym koszmarem, przez który przechodzi nasza Livia, ale wszystkie te sceny z nim mają w sobie taki magnetyzm, że nie mogę się oprzeć postawieniu takiego wniosku: Uwielbiam tę jego charyzmę i zło <3
Jednakże Daniel, wrażliwy chłopak, postanawia za wszelką cenę dopiąć swego i usunąć młodą kobietę z jej prywatnego wiezienia. Jestem usatysfakcjonowana, lecz nie wydaje mi się, że Aaron i cała reszta tak łatwo sobie ją odpuszczą, a gdy dowiedzą się o jej zniknięciu, i Danielowi nie będzie łatwo w życiu.
Sofia wreszcie poznała prawdziwą tożsamość swojego wybawcy! Jakże się cieszę, bo mam wrażenie, że już coś kiełkuje w sercu tej pani... jak jednak miałaby oprzeć się takiemu aniołowi, jakim jest Pablo?
I na koniec dowiadujemy się, że owa szatynka ma uwieźć nikogo innego, jak Camilo. Zastanawia mnie, co też Ricarda i ona zrobiły z prawdziwym detektywem... czyżby uśmierciły? Czyżby Ricarda była aż tak przesiąknięta chęcią utajenia całej sprawy związanej ze swoją córką? Już nie mogę doczekać się kolejnego odcinka, jak zawsze zresztą :**

madoka · Wysłany: 12:51:55 30-12-11 Temat postu:

Aj, Sylwuś akurat ja w pełni rozumiem Twoją fascynację Aaronem - od zawsze ceniłam sobie bowiem takich charyzmatycznych villanów w telenowelach i tak samo dobrych chciałam wykreować w swoich opowiadaniach. A prawdą jest, że tak mrocznych bohaterów potrafią docenić tylko te osoby, które mają pełną świadomość, że to, co jest opisywane jest jedną, wielką fikcją i daleko temu do rzeczywistości

Losy prawdziwego detektywa zostaną wspomniane na łamach któregoś z najbliższych odcinków. Z kolei w sercu Sofii faktycznie zaczyna rozpływać się przyjemne ciepło na każdą, nawet najmniejszą wzmiankę o Pablu

Dudziak · Wysłany: 21:11:12 30-12-11 Temat postu:

Livia znów została pobita przez Aarona

Powoli zaczyna się poddawać, nie ma już sił do walki, biedna. Ale Daniel jest cały czas u jej boku

Obiecał dziewczynie, że uwolni ją z tego piekła i jestem pewna, że to uczyni

Tak bardzo mi się podoba ta para

Sofia odwiedziła Pabla

Sądzę, że jej wdzięczność przerodzi się w piękną miłość, zapewne odwzajemnioną

I nazwała go swoim aniołem stróżem

I na koniec zostawiłam najlepsze-w końcu wyjaśniłaś kogo poderwać miała kobieta wynajęta przez Ricardę. Tak myślałam, że chodziło o Camila. Ciekawa jestem czy jego uczucia względem Livii są na tyle silne, że nie da się uwieść Margaricie. A Ricarda pewnie jeszcze wiele namiesza

Dziękuję, że piszesz tyle nowych i bardzo interesujących telenowel

madoka · Wysłany: 12:36:31 31-12-11 Temat postu:

Oj kochana, naprawdę nie masz mi za co dziękować - to ja powinnam to uczynić, mając w Tobie i innych tak fantastyczne wsparcie i wiernych czytelników;*

Ricarda, podobnie, jak Margarita jest urodzoną intrygantką. Stąd też tak łatwo przychodzi jej naginanie prawdy i manipulowanie uczuciami innych. Pod jej "opiekuńczymi" skrzydłami nikt nie jest zatem bezpieczny. Co do Livii i Daniela, to moment kulminacyjny nastąpi prawdopodobnie już w następnym odcinku - a wtedy będzie się naprawdę dużo, dużo działo

Dudziak · Wysłany: 13:59:05 31-12-11 Temat postu:

To ja poprosze ten odcinek jak najszybciej! xD Uwielbiam Amayę i chcę, zeby jego bohater skończył szczęśliwie

madoka · Wysłany: 14:05:43 31-12-11 Temat postu:

Ojj, tego akurat nie jestem raczej w stanie Ci zagwarantować, Nati...

CamilaDarien · Wysłany: 14:32:53 31-12-11 Temat postu:

Cieszy mnie, że Daniel pomoże w końcu uciec Livii z tego piekła.

Chłopak naprawdę się w niej zakochał i może z tego powodu cierpieć... Niestety...

Sofia była zaskoczona, że to właśnie Pablo opłacił operacje jej braciszka.
Pielęgniarka potraktowała ją wyjątkowo źle, co mi się nie podoba...

Fajnie, że wysłała mu podziękowania

To chodziło o Camilo jednak!
Zaskoczyłaś mnie. Myślałam, że Ricarda chce swojego syna zeswatać.
Ale jakoś mi to nie pasowało do końca, bo niby jaki miałaby mieć w tym cel???
No to Camilo wpadł jak śliwka w kompot!

Czekam na new i zapraszam na nowy odcinek Ja i Ty, czyli dwie różne bajki.

jankajagodziankaxd · Wysłany: 17:03:30 31-12-11 Temat postu:

Dzisiaj przeczytałam wszystkie odcinki, co do jednego i jestem wprost zachwycona. Wspaniale wykreowałaś wszystkich bohaterów, nie mam nawet uczucia, że ktokolwiek jest tu niepotrzebny i jego wątek jest tzw. "zapychaczem". Nie mogę się doczekać następnych odcinków. Jestem zaskoczona, że telenowele pisane przez użytkowników mogą równie dobrze wciągnąć jak te emitowane w TV.

Jak na razie moim ulubionym bohaterem jest oczywiście Pablo. Anioł jakich mało, aż żałuję, że tak na prawdę mało jest takich facetów. Za każdym razem, gdy czytam sceny z jego udziałem wyobrażam sobie ten zniewalający uśmiech Fabiana.

Sofia i Pablo pasują do siebie idealnie.

Czuję, że ta para zawojuje moje serce.

Zaś najbardziej wkurza mnie Daniel. Niby facet, a dziewczyna potrafi bardziej postawić się od niego. Jeszcze te jego wyrazy współczucia kierowane w stronę Livii...

. Nie zdziwiłabym się, gdyby spartaczył planowaną próbę ucieczki. Wiem, że w gruncie rzeczy nie jest zły, ale jak na mój gust tchórzliwy to on jest aż za bardzo. Nie chciałabym, żeby zbyt diametralnie się zmieniał, bo w telenoweli są jednak potrzebni tacy bohaterowie, aby było ciekawiej. Wolę jednak, żeby Livia była z Camilem. Jeśli jednak tak się nie stanie, to ja zabieram to ciacho dla siebie.

Z niecierpliwością czekam na kolejny odcinek.