Forum Telenowele Strona Główna Telenowele
Forum Telenowel
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Vendido - odcinek 22
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 25, 26, 27  Następny
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dudziak
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 18247
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: małopolska
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 19:20:46 13-01-12    Temat postu:

Livia będzie miała tragiczne wspomnienia z przeszłości i na pewno przyda jej się psycholog. Rafael bardzo szybko zajął się poszkodowaną, od razu zdecydował się na operację, kazał przyprowadzić ginekologa i psychologa oraz potrafił w ciągu sekundy stwierdzić, że kobieta była wiele razy gwałcona. Ależ Liv będzie mu wdzięczna za uratowanie życia
No i ta piękna scenka między Sofią i Pablem Mężczyzna już chyba zauroczył się w pięknej złodziejce, ona chyba też jest nim zainteresowana Jedynym mankamentem tego pięknego opisu była Ricarda, której wręcz nie znoszę
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rainbowpunch
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 12314
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:13:22 13-01-12    Temat postu:

Przychodzę tu z wielkim spóźnieniem, gdyż komputer mam zepsuty i czekałam aż siostra wróci z laptopem na weekend, by móc zajrzeć na forum.

Biedna Liv, czytając pierwszą scenę myślałam, że dziewczyna naprawdę lada chwila zginie. Powoli zaczynała się poddawać, bo nie dość, że była ranna i osłabiona to jeszcze woda była cała lodowata. Mimo wszystko jednak została uratowana przez przypadkowych ludzi.
Rafael wykazał się jak zawsze wspaniałą fachem, takich lekarzy to naprawdę jest mało!! A przecież najważniejsze jest życie i zdrowie pacjenta. Także Rafael jak zwykle nie zawiódł i udało mu się uratować życie dziewczyny. Zauważył, że Livia naprawdę musiała przeżyć prawdziwe piekło i się nie mylił. Ślady gwałtu, ślady pobicia, ślad po strzale i oziębiony organizm mówią za siebie. Miejmy jednak nadzieję, że szybko dojdzie do siebie, choć równie dobrze jestem pewna tego, że z jej zdrowiem psychicznym może być naprawdę kiepsko...
Hmm z takim cudnym lekarzem powinna szybko wyzdrowieć

Ricardo zaś zachowała się nie tylko bezczelnie, ale i bezdusznie. Zezłościła się na Sofie z byle czego i widać, że chyba nie będzie zadowolona nową przyjaciółką swojego syna. Ta kobieta ma naprawdę nie równo pod sufitem. Chciałaby wszystko kontrolować i by wszystko działało według jej zasad, ale mam nadzieję, że jej synek utrze jej nosa.
Dlatego ucieszyło mnie gdy Pablo postawił się matce. Scenka pomiędzy Pablo, a Sofią była bardzo słodka. Muszę przyznać, że jako para by podobali mi się bardzo. On tyle dla niej już zrobił, a jej po prostu trudno będzie się w nim nie zakochać.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Contigo
Detonator
Detonator


Dołączył: 10 Paź 2011
Posty: 412
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:08:39 13-01-12    Temat postu:

Jestem z dużym poślizgiem, dosłownie i w przenośni, jako że powodem mojej tygodniowej nieobecności był wypadek samochodowy poślizgiem właśnie spowodowany ;]
Tak więc zaczytuję się w kolejnych dwóch odcinkach Vendido, pełna nowych nadziei i emocji z nimi związanych. I oczywiście po raz kolejny się nie zawiodłam. Co do 14 odcinka i moich przemyśleń z nim związanych... całkowity zwrot akcji, nie myślałam, że to wszystko potoczy się tak szybko, a już na pewno nie o tym, że uśmiercisz Daniela. Co jak co, mężczyzna odszedł z prawdziwym honorem i czystą miłością w sercu, jak najbardziej zasługuje on na niebo. Livia wykazała się ogromną siłą i determinacją, a pomogły jej w tym jak sądzę przede wszystkim słowa Moralesa, który tak wierzył w jej wewnętrzną siłę. I wspaniale, że wreszcie wyrwała się z tego piekła i będzie miała możliwość zacząć życie od początku, co jednak nie będzie tak proste, bo wydarzenia te z pewnością odbiją się na jej psychice. Myślę jednak, że Aaron nie odpuści tak łatwo i nie pozwoli jej na długą sielankę, gdyż jak widać dziewczyna nie była mu całkiem obojętna i ten jej upór i siła budziła w nim swego rodzaju podziw.
W 15 odcinku pojawia się to, na co wszyscy czytelnicy z pewnością czekali - spotkanie protów, mimo, iż jeszcze niepełne, gdyż Livia nie zdaje sobie z niego sprawy, ale wszystkie okoliczności ich spotkania ogromnie mi się spodobały, ładnie to wymyśliłaś i nie przekombinowałaś, z czego bardzo się cieszę Co do Sofii i Pabla - ojj, gorąco między nimi, tego nie da się ukryć, oboje bardzo do siebie pasują i przypadli sobie do gustu. Fakt jednak faktem, że matka mężczyzny nie będzie z tego rozwoju sytuacji nazbyt zadowolona i trochę boję się jej intryg, bo to twarda zawodniczka - ja strasznie chciałabym, żeby oni mogli trochę pocieszyć się tym swoim szczęściem, zwłaszcza, że u Livii będzie o to teraz znacznie trudniej.
Z niecierpliwością czekam na next i pozdrawiam ;***
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:57:27 14-01-12    Temat postu:

Jak mega treściwe komentarze, to tylko od Was, dziewczyny. Dzięki za takie obszerne opinie po ostatnim odcinku;*

Niezwykle cieszę się, że doceniliście Rafaela, jak i jego pracę - którego za wszelką cenę chciałam wykreować, jako prawdziwego lekarza z powołaniem. Który nie tylko leczy, ale również troszczy się o swoich pacjentów Po drugie, pochlebne opinie na temat duetu Pabla i Sofii upewniają mnie w przekonaniu, że był on strzałem w dziesiątkę, a Wy marzycie, by mogli być w końcu razem. Na temat zaś naszej drogiej protki zdradzę Wam jedynie tyle, że wspomniane przez Was problemy na tle psychicznym dopiero teraz wezmą nad nią górę...Ale o wszystkim już w następnym odcinku
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 15:14:10 15-01-12    Temat postu:

Tak się cieszę, że naszą biedną Liv ktoś odnalazł. Co prawda nie jest z nią dobrze, ale żyje i ot najważniejsze, a z czasem mam nadzieję, ze będzie dobrze. Musi. Cieszę się również, że Pablo usłyszał rozmowę matki z Sofią, niech zobaczy co za wredna kobieta. I dobrze, że przynajmniej między Pablo i Sofią jak na razie wszystko powoli się układa, i będzie to szło w dobrym kierunku.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:54:09 18-01-12    Temat postu:

ODCINEK 16

Poprawiając poduszki pod głową nieprzytomnej od ponad dwudziestu czterech godzin dziewczyny, Anita zawiesiła wzrok na jej posiniaczonej i opuchniętej twarzy, która stanowiła niezbity dowód katuszy i cierpień, jakim ta, została niewątpliwie poddana. Odgarnąłwszy ciemny kosmyk włosów z policzka młodej pacjentki, przesunęła po jej spierzchniętych wargach, nasączonym wodą, kawałkiem materiału, analizując przy tym w myślach bezduszność oprawcy, który doprowadził niezidentyfikowaną dotąd bruntekę, na skraj życia.
- Bez zmian, prawda?? - głos Rafaela, w jednej chwili sprowadził ją na ziemię. Odwróciwszy się w stronę przyjaciela, napotkała jego wyjątkowo troskliwe spojrzenie, które mówiło więcej, niż tysiące słów.
- Niestety...Przetaczamy jej kolejną jednostkę krwi, ale chcąc, nie chcąc, jej stan nadal pozostaje krytyczny - okryła szczelniej wychudzoną sylwetkę pacjentki, dotykając przy tym delikatnie jej dłoni.
- Cholera.... - mruknął mężczyzna, spoglądając w wyniki badań dziewczyny.
- Rozmawiałeś z Teresą?? - Anita utkwiła pytający wzrok w twarzy przyjaciela, rejestrując przy tym emocje, malujące się na niej.
- Nie, ale rozumiem, że ty tak... - urwał, zaciskając dłonie w pięści - Tylko nie mów, że nasze przypuszczenia się sprawdziły...
- Przykro mi - westchnęła, wspominając wizytę Teresy Reverte, dojrzałej i wykształconej specjalistki w dziedzinie ginekologii i położnictwa - Twoja pacjentka nie tylko została zgwałcona, ale także była w trzecim tygodniu ciąży... - Rafael wpatrywał się w nią z niedowierzaniem, a jej słowa jeszcze przez długi, długi czas odbijały się echem w jego głowie - W wyniku odniesionych obrażeń straciła jednak maleństwo, a praca naszej pani doktor sprowadziła się jedynie do przeprowadzenia zabiegu łyżeczkowania.
- Jezu... - Valverde przeczesał nerwowo swoje włosy, zbliżając się do łóżka dziewczyny. Jego umysł nie był jednak w stanie pojąć okrucieństwa, jakiemu została poddana jego pacjentka, a o którym nieustannie przypominała mu jej pobladła twarz bez cienia jakiegokolwiek uśmiechu. Ileż była bowiem w stanie znieść jedna, drobna kobieta?? Jak wielu mękom została poddana, by dziś dzień tak opornie walczyć o życie?? Dostrzegając wewnętrzne rozterki przyjaciela, Anita wycofała się niepostrzeżenie z sali, dając mu tym samym możliwość przeanalizowania przypadku ów pacjentki.
- Przepraszam...Doktor Rafael Valverde?? - w progu sali stanął dobrze zbudowany brunet, o czekoladowym spojrzeniu i twarzy pokrytej kilkudniowym zarostem. Odziany w granatową koszulę i czarne jeansy, trzymał pod pachą skórzaną aktówkę.
- Tak to ja, panie... - urwał, nie znając tożsamości nowo przybyłego mężczyzny.
- Marcos Davila - wyciągnął dłoń w kierunku Rafaela, którą ten uścisnął lekko na powitanie - Jestem nowym lekarzem psychiatrą, a przypadek jednej z pana pacjentek przypadł w udziale właśnie mnie.
- O, w takim razie tym bardziej miło mi pana poznać - usta mężczyzny drgnęły w delikatnym, przyjacielskim uśmiechu - Pana pomoc może być naprawdę nieoceniona w przypadku tej pacjentki... - wskazał ruchem głowy na leżącą bez ruchu dziewczynę.
- Postaram się zatem uczynić wszystko, co w mojej mocy, by jej pomóc...

******

Operacja małego Juana przebiegła bez większych komplikacji, a malec regenerował siły po wykonanym przeszczepie serduszka, w jednej z pooperacyjnych sal. Radość Renaty i Sofii była tym większa, że nowy narząd spisywał się bez jakichkolwiek zarzutów, a chłopiec zaczynał powracać powoli do życia, jakie sobie dla niego wymarzyły. Radosnego i pełnego uśmiechu. Gaworząc wesoło pod nosem, wymachiwał zuchwale rączkami, starając się dosięgnąć małymi paluszkami kosmyków włosów swojej starszej siostry.
- Wiesz, kochanie...Chyba będę już dozgonnie wdzięczna darczyńczy, który przyczynił się do wyrwania naszego słoneczka ze szponów śmierci - wyznała Renata, obejmując ramieniem córkę.
- Ja już jestem... - wyszeptała Sofia, a przed oczami stanął jej obraz Pabla. Człowieka wyrozumiałego i szlachetnego. Człowieka, który nie tylko uratował życie jej kochanego brata, ale także ocalił i jej - ryzykując przy tym własne. Opuszki jej palców powędrowały po ciepłym i miękkim policzku Juana, w efekcie czego chłopiec uśmiechnął się od ucha do ucha, pokazując przy tym swoje pierwsze ząbki.
- Sofio... - matka uniosła jej podbródek leciutko ku górze, krzyżując tym samym swój wzrok z jej - Wydajesz mi się być ostatnio taka zamyślona...Wszystko w porządku??
- Tak, tak - odparła po dłuższej chwili, cmokając brata w czoło - Po prostu, w przeciągu ostatnich dwóch tygodni uświadomiłam sobie, że ocenianie ludzi na podstawie pozorów, czy utartych stereotypów nie ma najmniejszego sensu. Życie weryfikuje bowiem nasze przekonania...I to w jak najmniej spodziewanych momentach - na jej usta wypłynął cień uśmiechu, a myśli po raz kolejny powędrowały do osoby Pabla - Wrócę później, mam jeszcze do załatwienia jedną, pilną sprawę.

Zmierzając długim, szpitalnym korytarzem w kierunku sali przystojnego del Morala, ściskała w dłoni różnokolorowe balony, które miały stanowić swoiste ożywienie mdlącej bieli pomieszczenia. Jej serce, nie wiedzieć czemu, biło niczym oszalałe, a oczy oczekiwały z utęsknieniem widoku uśmiechniętej twarzy mężczyzny. Jakież jednak okazało się być jej zdziwienie, gdy dotarłwszy na miejsce, zastała pustą salę z idealnie zaścielonym łóżkiem.
- Pablo?? - zapytała cicho, przekraczając niepewnie próg pomieszczenia. Ku jej rozżaleniu, odpowiedziała jej jedynie przenikliwa cisza, przerywana miarowym tykaniem ściennego zegara. Nim jednak zdążyła wycofać się z pokoju, poczuła jak silna, męska dłoń zaciska się na jej ramieniu, a następnie popycha ją z niekrywaną agresją, na jedną z najbliższych ścian - Auć...
- Miałem przekazać tobie, że pan Pablo del Moral został wypisany ze szpitala na własne żądanie, a co za tym idzie, że zmęczyło go czuwanie nad bezpieczeństwem twojej osoby - oczom Sofii ukazał się łysy, barczysty mężczyzna, za pasem, którego spodni widniał połyskujący pistolet.
- Nie wierzę...Pablo nie należy do osób, które wyręczają się... - urwała, gdy bandyta wplótł palce swojej dłoni w jej włosy i bez jakiegokolwiek trudu, pociągnął ją za nie, w kierunku otwartego okna.
- Zamknij się i posłuchaj. Odpuść sobie mojego pracodawcę, albo raz na zawsze znikniesz z tego świata - warknął, po czym uderzył jej głową o marmurowy parapet, w efekcie czego dziewczyna osunęła się na ziemię, tracąc przy tym przytomność.

******

Camilo oczekiwał na przybycie eleganckiej pani detektyw, z którą umówił się na kolejne spotkanie, podczas którego miała mu ona przekazać, choćby najmniejsze postępy w kwestii rzekomego zaginienia Livii. Wskazówki zegara nieubłagalnie zmieniały jednak swoją pozycję, a Margarita była już spóźniona o całe, trzydzieści minut. I gdy on tracił nadzieję na pojawienie się kobiety, niespodziewanie dla niego samego rozległ się dzwonek do drzwi, a jego oczom ukazała się roztrzęsiona sylwetka Rojas i jej zapłakana twarz.
- Boże...Co się pani stało?? - podarte rajstopy i rozerwana bluzka Margarity, w połączeniu z krwią, sączącą się z jej ust wskazywały na nieuniknione.
- Próbo...Próbowano mnie zgwałcić - wychrypiała, po czym bez słowa rzuciła się w bezpieczne ramiona Camila.

[link widoczny dla zalogowanych]

Marcos Davila (Marcelo Córdoba)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:03:54 19-01-12    Temat postu:

Przyznam szczerze, ze tego się nie spodziewałam. Zaserwowałaś nam znowu niezłą bombę. Livia była w ciąży! Ciekawe tylko z kim ehhh.... W ogóle aż się boję pomyśleć jak zareaguje na tą wiadomość, kiedy się ocknie. Rafael jest bardzo przejęty jej losem

Sofia chciała się spotkać z Pablem, ale nie wyszło, a szkoda. Ricarda za bardzo chce ustawiać jego życie, tak jak sama chce.

Margarita teraz będzie chciała zdobyć Camila. Ciekawe tylko, czy to się jej uda.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ayleen
Wstawiony
Wstawiony


Dołączył: 11 Mar 2009
Posty: 4673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 0:36:10 19-01-12    Temat postu:

Fakt, nie spodziewałam się, że Liv mogłaby być w ciąży. Więc tutaj naprawdę nas zaskoczyłaś. Jak zareaguje na to sama kobieta? Jakoś sama zresztą, mam dziwne uczucia co do tego. No, ale... cieszmy się, że Liv jakoś powoli, powoli wraca do nas. Mam nadzieję, że Rafael jej pomoże, a także Marcos, właściwie jestem ciekawa jego bohatera. Wydaje się być miły, ale dopiero zaledwie go poznaliśmy, jednakże ma chyba dobra zamiary.
Drugie co mnie tu zaciekawiło, a zarazem zaskoczyło. To scena, kiedy Sofia chciała odwiedzić Pabla, a zamiast niego spotkała tego łysego, a zwłaszcza jego słowa, które wypowiedział. Już na początku coś wspominałaś o Pablu, ale nie było do końca pewne co i jak. Ale teraz chyba nam coś przybliżysz?
No i sztuczka Margarity? Już tu kombinuje jak odciągnąć Camilo od tego wszystkiego.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:02:13 19-01-12    Temat postu:

Odcinek genialny !

Livia była w ciąży ? Nieźle mnie zaskoczyłaś. Biedna... Ale może lepiej, że straciła to dziecko, bo w końcu zapewne było ono jednego z jej oprawców. Doktor się o Nią martwi. A ten psychiatra hmm.. Odniosłam jakieś dziwne wrażenie, że może to być ktoś nasłany przez tamtych, ale może to wszystko przez to, że cały czas martwię się o Livię.

Sofii.. Mam nadzieję, że nic jej się nie stało i że jakiś lekarz szybko ją znajdzie, albo kobieta szybko się ocknie. Jestem pewna, że Pablo się nie wypisał na własne żądanie. Śmiem twierdzić, że to sprawa jego mamuśki. To wypisanie i ten mężczyzna.

No i ta fałszywa detektyw. Nie wierzę, że próbowano ją zgwałcić. Już ona się na pewno postarała by ktoś ją tak urządził, by wyglądało to na próbę gwałtu. Wrr.. Niech Camilo tylko jej nie ulega bo przestanę go lubić.

Czekam na kolejny odcinek i zapraszam do mnie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 11:39:40 19-01-12    Temat postu:

Aaa, takie zaskoczenia są chyba mile widziane?? Doszłam bowiem do wniosku, że po kilkunastu stosunkach, do których doszło, bez jakiegokolwiek zabezpieczenia Livia miała prawo zajść w ciążę. Nie przywiązywałabym jednak dużej wagi do ów stanu kobiety, bowiem poronienie stanowiło finalny etap jej cierpień.

Nawiązując do Sofii, to niewątpliwie przykrość, jaka ją spotkała leżała w kwestii drogiej Ricardy. Wkrótce przedstawię jednak miejsce pobytu Pabla, jego stan zdrowia i dalsze plany jego matki, które do przyjemnych na pewno nie będą należeć.

Sama zaś Margarita okaże się chodzącym źródłem pomysłów pt. "Jak usidlić Camilo"
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dull
Generał
Generał


Dołączył: 14 Wrz 2010
Posty: 8468
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 12:36:16 19-01-12    Temat postu:

Mam tylko nadzieję, że stosunki bez zabezpieczenia nie poniosą za sobą więcej skutków niż ciążę. Mam tutaj na myśli oczywiście choroby przenoszone drogą płciową, a zwłaszcza wirusa HIV. To nie może jej spotkać!!! Dość już przeszła.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 20:54:32 19-01-12    Temat postu:

Nie planowałam tego - zważając na to, że Liv faktycznie przeszła już w swoim życiu wystarczająco dużo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anna.
Mistrz
Mistrz


Dołączył: 10 Lis 2010
Posty: 19387
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Podkarpacie ;***
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:01:15 19-01-12    Temat postu:

Mam nadzieję, że Liv nic nie będzie ;DD

Kiedy planujesz dodac kolejne odcinki i tu i w swoich kolejnych ? ;D mam nadzieje, ze 13 odc mojej telki sie podobał ;D
Powrót do góry
Zobacz profil autora
madoka
Arcymistrz
Arcymistrz


Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 30701
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: 21:42:30 19-01-12    Temat postu:

Tutaj dodałam ostatnio, więc narazie biorę się za odcinki w "Sekcie" i "Dryfując w stronę marzeń" - także proszę o cierpliwość
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Aberracja
Big Brat
Big Brat


Dołączył: 15 Lut 2010
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: 22:09:09 19-01-12    Temat postu:

Witaj!
Po długiej przerwie powróciłam na to forum i natknąłem się na to 'opowiadanie' [nie ukrywam, że polecono mi Ciebie, jako jedną z lepszych pisarek - bo inaczej nie wiem, czy miałabym w sobie tyle motywacji, by TO czytać]. W każdym razie jestem w trakcie i mam małe pytanie. Istnieje możliwość wysłania całości na maila? To zapewne ułatwiłoby mi i przyśpieszyło cały proces czytania:)
Jeśli nie to myślę, że w weekend dokończę, bo pierwszych pięć rozdziałów bardzo mi się spodobało
Cała fabuła i sposób w jaki piszesz też przypadła mi do gustu:)
Pozdrawiam! Magda!
A i jak wszystko już przeczytam to postaram się dodać jakiś bardziej sensowniejszy komentarz:D


Ostatnio zmieniony przez Aberracja dnia 22:11:07 19-01-12, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Telenowele Strona Główna -> Archiwum Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 25, 26, 27  Następny
Strona 20 z 27

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin